W weekend pierwszy raz używałem PBW.
Nie wiem jak to jest w praktyce z tym bezpieczeństwem, bo na opakowaniu była seria ostrzeżeń: drażniący dla skóry, używać w rękawiczkach, chronić oczy, wentylować pomieszczenie, itp.
Rozrobiłem około litr, żeby przeczyścić fermentator (odbarwienie po 7 tygodniach fermentacji ciemnego piwa) i chłodnicę.
Z odbarwieniami na fermentatorze sobie nie poradził. Spryskałem spryskiwaczem, odczekałem ponad pół godziny i próbowałem czyścić gąbką, ale zero efektu.
Z chłodnicą poszło znacznie lepiej. Trzeba było trochę się naszorować, ale dość skutecznie rozpuściło wszystko co się zbiera w karbach chłodnicy.
Z fermentatorem planuję jeszcze jeden test. Zrobię 2 litry PBW, i zostawię na noc w fermentatorze położonym na boku. Sprawdzę czy przy takim dłuższym kontakcie poradzi sobie z odbarwieniem.