Skocz do zawartości

adamsky

Members
  • Postów

    1 531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamsky

  1. Na razie wysłałem mail do Biowinu z wynikami, bo wszystkie 3 urządzenia są pod ich marką. Może oni sami wiedzą co prawdopodobnie przekłamuje: oba balingometry czy refraktometr. Ciężko to ustalić w 100%, ale powinna być na tyle dokładna żeby proporcje wody i cukru w kilogramowych roztworze się w miarę zgadzały.
  2. Zwrócę na to uwagę w weekend jak będę powtarzał pomiary na kilogramowych roztworach. Od rozmieszania cukru do pobrania próbki mijało kilkanaście sekund, ale spróbuję też pobierać próbki z dna i porównywać. W ostatniej próbce różnica wyniosła 2,5 blg/brix. Wiadomo że piwa będą wychodziły bez względu na odczyt, ale jak już mam (podobno) precyzyjny przyrząd do pomiaru, to wolałbym mieć nieco dokładniejsze wyniki niż "coś pomiędzy 18,5 a 21".
  3. Jest śrubka. Na początku kalibrowałem refraktometr na czystej wodzie. Nie na destylowanej, tylko na kranówie, ale to chyba nie ma aż tak dużego wpływu.
  4. nie ma się gdzie spieszyć, potrzymaj jeszcze minimum tydzień zanim się zabierzesz za chmielenie na zimno
  5. No to podobny problem co u mnie. Jak uwzględnisz korektę spławika, to wychodzi że spławik pokazuje nieco więcej (10,8) niż refraktometr (10,1~10,2). Jeśli się trzymać zasady: to wartość z refraktometru powinna być wyższa źródło wzoru: http://www.piwo.org/topic/394-refraktometr/page__st__20#entry12580
  6. Akurat w przypadku niszowych branż to jest na dłuższą metę strzał we własne kolano. Mi na przykład zależy na tym, żeby sklepom się opłacało, bo jak pewnego pięknego dnia zaczną wycofywać płynne z oferty, to powodzenia z warzeniem belgów na T-58.
  7. U mnie też zamówienie zamyka się na ogół w 5 dni roboczych. Na początku to było irytujące, ale przyzwyczaiłem się że jak chcę warzyć w weekend to nie składam zamówienia w czwartek tylko tydzień wcześniej. Co do cen, to TB nigdy nie kojarzył mi się z tanim sklepem. Dla mnie siłą tego sklepu jest bardzo szeroki wybór chmieli i słodów. Gdybym chciał worek Strzegomia po taniości, to na pewno szukałbym gdzie indziej.
  8. Szczerze mówiąc to ta odpowiedź na FB jest dla mnie co najmniej... dziwna. Dopinamy kwestie logistyczne związane z transportem ze sklepów do piwowara. Czyli co? Jedyne co mi przychodzi do głowy to jakieś specjalne opakowania z izolacją termiczną, żeby wysyłka odbywała się z niskich temperaturach. Trzymam za nich kciuki, ceny mnie nie bolą, ale to czekanie robi się cokolwiek irytujące. Budowanie napięcia jest dobre marketingowo, ale dla mnie przedobrzyli i mi już zainteresowanie powoli opada.
  9. No ja ani wagi jubilerskiej ani nawet znajomego dilera nie mam. Mam nadzieję że test na 100g cukru i 900g wody da w miarę przybliżony wynik. Chyba mało prawdopodobne żeby oba balingometry przekłamywały dokładnie o tyle samo, więc stawiam na walnięty refraktometr. Zastanawiam się czy reklamować sprzęt czy zrobić kilka pomiarów na kilogramie roztworu i przygotować na tej podstawie tabelkę do przeliczania wyników na rzeczywistą ilość cukru.
  10. Mam w domu dwa balingometry Biowinu (jeden 0-25, drugi 0-40), wyskalowane w blg, w 20°C. Standard. Mam również refraktomer, także Biowin, REF2 z ATC. Ponieważ nie pasowały mi odczyty zrobiłem dziś mały test żeby sprawdzić wyniki. Ponieważ z doświadczenia wiem że oba balingometry dają mi takie same wyniki, do testu wziąłem tylko jeden (0-25 bo łatwiej odczytać precyzyjny wynik). Jeśli dobrze rozumiem skala Brix to wagowy udział cukru w roztworze. Czyli 90g wody + 10g cukru powinno dać 10 Brix. Skala Blg jest bardzo zbliżona, ale daje wynik minimalnie niższy niż odczyt w Brix. Temperatura wszystkich roztworów testowych wynosiła między 21,5°C i 22°C. Tyle leciało z kranu uznałem że tak niewielka odchyłka od 20°C nie wpłynie istotnie na wynik. Roztwór 0: czysta woda, bez cukru (kalibracja) - balingometr: -0,5 - refraktometr: 0 Roztwór 1: 95g wody + 5g cukru - balingometr: 5 (po korekcie 5,5) - refraktometr: 4,5 Roztwór 2: 90g wody + 10g cukru - balingometr: 10,3 (po korekcie 10,8) - refraktometr: 9,3 Roztwór 3: 85g wody + 15g cukru - balingometr: 15,5 (po korekcie 16) - refraktometr: 14 Roztwór 4: 80g wody + 20g cukru - balingometr: 20,5 (po korekcie 21) - refraktometr: 19,2 Wyniki na pewno obarczone są błędem: waga nie jest jakoś super-precyzyjna, same odczyty też nie są do końca dokładne. To co zwraca uwagę to to, że odczyty z refraktometru są za każdym razem niższe niż to co pokazuje balingometr, a powinny chyba być wyższe. Będę chciał zareklamować balingometr refraktometr, bo najwyraźniej zaniża wynik pomiaru o 10-15%. Zanim to zrobię prosiłbym o to, żeby ktoś rzucił okiem żebym nie palnął głupoty. W weekend planuję powtórzyć eksperyment na roztworach 1kg, żeby zmniejszyć błąd wynikający z niedokładności wagi. Teroetycznie jest możliwe, że to refraktometr pokazuje prawdę, a obydwa balingometry zawyżają wynik.
  11. Myślałem, ale i tak po ostrym kołysaniu przemywam jeszcze na szybko krawędzie fermentatora i pokrywę nadwęglanem. Wtedy lecą też drożdże.
  12. Wsypuję do wody jak brzeczka kończy się chłodzić, moczą się z półgodziny (w tym czasie whirpool, opadnięcie osadów, zlanie do fermentatora). Potem zazwyczaj ja napowietrzam brzeczkę, a małżonka w tym czasie delikatnie miesza drożdże. Na pewno nie 30 minut, raczej 5, głównie dlatego żeby nie nałapały zbyt dużo syfów z powietrza.
  13. Wmówiliśmy ci i tyle. No to jest główny problem z aromatem i główny powód dlaczego ignoruję na forum pytania typu "a czy powinienem wrzucić 20g Amarillo na 10 minut czy raczej 15g Citry na 15 minut żeby osiągnąć cośtam". Inna partia chmielu, inna percepcja aromatu i odbiór piwa się zmienia. Może na przykład świeże piwo na Amarillo ma bardziej ziołowo-kwiatowy aromat który z czasem układa się do słodkich cytrusów. Ja Amarillo oceniam po komercyjnych single-hopach (De Molen i Mikkeller), które pewnie chwilę poleżały w butelce czy w kegu.
  14. Właśnie o to chodzi. Nawet jak coś butelkowali to znikało to zazwyczaj w tempie ekspresowym. Przyjeżdża dostawa do sklepu - trzy godziny później nie ma. Gdyby beerboxclub miał chody na przykład u Artezana i dostawał od nich butelki, to byłby jakiś powód żeby sobie taki abonament wykupić.
  15. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie kombinujesz z tym CTZ. Simcoe świetnie nadaje się na single hop, w moim prywatnym rankingu numer 1 jeśli chodzi o chmiele singlehopowe. Zwłaszcza jeśli - jak sam piszesz - nie wypróbowałeś jeszcze zbyt wielu odmian chmielu i nie piłeś żadnego s-h Simcoe.
  16. Amarillo mi się z sosną nie kojarzy - dla mnie to też pomarańcza. Robiłem single-hop Polaris i też niespecjalnie czułem tam iglaki. W aromacie owocowy, ale aromat szybko się zdegradował. W smaku ziołowo-miętowe nuty. CTZ na aromat nigdy nie wrzucałem.
  17. Ale nie będzie momentu wyczekiwania, jak na prezenty spod choinki. Tak na serio to inicjatywa byłaby fajna pod warunkiem że na serio będą tam ciekawe i trochę mniej dostępne piwa. Pintę ostatnio widziałem w Lewiatanie, crafty bez problemu kupię w nie-specjalistycznym lokalnym sklepie z alkoholem, na półkach w Carefourze stało ostatnio Delirium Tremens i Delirium Nocturnum, i tak dalej i tak dalej. Musiałbym na serio mieszkać na piwnej pustyni żeby się zdecydować na taki abonament dla piw z Kormorana czy Fortuny. A nawet mieszkając na piwnej pustyni wolałbym pewnie zrobić zakupy przy okazji wizyty w większym mieście albo skompletować zamówienie w jednym ze sklepów on-line. Przynajmniej nie ma ryzyka że będę płacił za piwa w stylach których nie lubię. Moim zdaniem można jeszcze uderzać w piwa typu Imperator Bałtycki czy niektóre wypusty Artezana. Piwa gdzie jest mało butelek i ograniczona dystrybucja.
  18. zrób sobie single hop Simcoe - on daje bogaty aromat i dobrą goryczkę
  19. 6 piw w zestawie za 69zł, czyli 11,5zł za butelkę. Cena piw regionalnych oscyluje wokół 3-5zł, ewentualnie 7-9zł jeśli doliczymy do tego crafty lub jakieś IPA z regionalnych. Musielibyście nadrabiać na prawdę ciekawymi importami żeby to miało sens. Możecie podać skład przykładowego zestawu?
  20. #29 Beep-Beep, Belgian IPA W sumie miałem nie robić tego piwa, ale trzeba było coś zrobić żeby rozmnożyć gęstwę na tripla i quadrupla. Nie oczekuję szału, te drożdże chyba nie do końca będą mi pasowały do tego stylu. W zasypie słód Aromatic i Special X, bo chciałem więcej smaków typowych dla belgów niż same estry i fenole z drożdży. Fajnie by było gdyby się udało wzbogacić aromat o rodzynki. Słód Special X zamiast typowego Special B, bo ten z Bestmalz ma jaśniejszą barwę. Ogólnie sporo karmeli jak na IPA, ale drożdże schodzą dość nisko (poprzednia warka 13->2), poza tym od belgijskiego IPA oczekuję więcej ciała niż od AIPA. Z goryczką celowałem w około 75IBU, wydaje się że przy 17blg i takiej ilości karmeli piwo powinno być zbalansowane. Sporo chmielu na aromat, ale nie powinno przykryć drożdży. W aromacie głównie słodki Mosaic kontrowany cytrynowym Sorachi Ace, do tego słodko-cytrusowa podbudowa Amarillo i Palisade. Chmielenie na każdym etapie, bo dochodzę ostatnio do wniosku, że tak chmielone IPA bardziej mi smakują. Zasyp: - Pale Ale Tipple - 5kg - Pilzneński Heidelberg - 1kg - Special X - 0,3kg - Aromatic - 0,2kg Zacieranie: - 68°C -> 62°C - 60 minut - 72°C - 20 minut - mashout Chmielenie: - 60 minut: Chinook - 32g - 45 minut: Chinook - 10g - 30 minut: Chinook - 20g - 20 minut: Palisade - 30g - 10 minut: Sorachi Ace - 10g - 5 minut: Amarillo - 20g - whirpool: Sorachi Ace 10g + Amarillo 30g + Mosaic 20g - na zimno: Sorachi Ace 30g + Mosaic 30g + Palisade 20g Fermentacja: - drożdże: gęstwa WLP545 (z warki #28) - blg początkowe: 17,5 - blg końcowe: 1,5 - czas fermentacji: 4 tygodnie - butelkowanie: 21 litrów, 110g cukru, 2.3 vol Wydajność zaskoczyła na plus. Zamiast planowanych 16 blg wyszło 17,5. Starsan jest ciekawy - normalne środki po prostu się wylewa, tutaj wyciągałem z fermentatora pianę garściami.
  21. Ja tam jestem daleki od wieszania psów na polskim crafcie. Dopiero się uczą, wiadomo że otwieranie browarów w polskich warunkach to koszmar, wiadomo że rynek jeszcze się nie nasycił i prawdziwa walka na jakość jeszcze się nie zaczęła. Oczekiwanie że w dwa lata staniemy się potęgą w AIPA jest moim zdaniem lekko naiwne. Dodam jeszcze że piłem wspaniale aromatyczne piwa z polskich craftów (choćby wspomniany Space Sheep czy świeżutka Siostra Bożenka) i piłem zupełnie nieurywające z craftów zagranicznych. Mamy dynamiczny rozwój i dla mnie jest oczywistym jest że ta fala wepchnie na rynek zarówno browary świetne jak i fatalne. Rynek to zweryfikuje, pewnie nie od razu ale prędzej czy później to nastąpi. Natomiast nie wierzę że na świecie doszli do odpowiedniego poziomu na pstryknięcie palcami.
  22. Korzystając z tego, że ktoś odkopał wątek nadmienię że nie polecam już wybielacza Filip. Jest teraz "nowa, ulepszona formuła" - mniej podchlorynu sodu, za to pieni się i czymś pachnie.
  23. że wyjdzie z tego Foreign Extra Stout
  24. Pod warunkiem że nie wchodzą tu czynniki, których piwowar domowy nie widzi. Być może AIPA z karmelem na przykład sprzedaje się lepiej, bo bardziej przypomina kultowy w tym kraju Atak Chmielu.
  25. Gotuję, ale ze 2-3 razy w miesiącu lubimy przekąsić coś na mieście.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.