Skocz do zawartości

adamsky

Members
  • Postów

    1 531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamsky

  1. ale wróży się z fusów, czy były jakieś badania prowadzone? Pani Danuta tak myśli. To mało?
  2. adamsky

    Receptura na AIPA

    Jak dla mnie ponad 10% karmeli w AIPA to za dużo - AIPA powinna być wytrawnym piwem. 5% jasnego - jak zaproponował tomato - w zupełności wystarczy.
  3. Zacieram w nieizolowanej emalii, więc utrzymanie stałej temperatury wiąże się z lekkim podgrzewaniem i tego na razie nie uniknę. Mieszanie rzadkiego zacieru celem wyrównania temperatury powinno być łatwiejsze. Jeśli spadek wydajności to jedyny potencjalny problem, to chyba zatrę w ten sposób tą jedną warkę. Choćby po to, żeby zobaczyć o ile niższa będzie wydajność w porównaniu z normalnym zacieraniem i wysładzaniem. To ma być niewielka warka zamiast startera na rozmnożenie drożdży, więc nic się nie stanie jak mi blg spadnie o 1 czy nawet 2 stopnie. Jeszcze tylko pytanie o pH - mam się spodziewać jakiś szaleństw, czy rozrzedzenie zacieru nie ma na to wpływu?
  4. Co do cukromierza to są w marketach budowlanych typu Leroy Merlin. No i pamiętaj o sprawdzeniu tego który posiadasz na czystej wodzie. Często są nieco rozregulowane.
  5. Jak wiadomo normalnie stosunek wody do słodu w zacierze wynosi miedzy 3 i 4l/kg. Czy stałoby się coś złego gdyby ilość wody mocno zwiększyć? Powiedzmy do 8-10l/kg. Warzę dziś małą warkę, planuję około 15 litrów. Pomyślałem, że gdyby to zatrzeć w 25 litrach, to mógłbym sobie zupełnie darować wysładzanie. Do tego rzadki zacier łatwiej się miesza, łatwiej w nim kontrolować temperaturę, itp.
  6. W domu od kilku lat leżakuje mi Maria Mancini Churchill, bo jakoś nie mam ostatnio weny na palenie tytoniu. Nadaje się to do czegoś czy to już tylko zwietrzały "koncerniak"?
  7. Tripel kojarzy mi się raczej z jasnym wytrawnym piwem. Prosty zasyp + biały cukier żeby podkreślić wytrawny charakter. Tu jednak sporo karmeli, do tego T58 które niekoniecznie głęboko schodzą.
  8. nawiasem mówiąc receptura jakaś taka mało triplowa
  9. dorzuć sobie jeszcze rurkę silikonową do filtracji i wysładzania i ewentualnie jakąś igelitową do dekantacji
  10. W środę się załatwiłem lambikami i Siostrą Bożenką, więc wczoraj był dzień przerwy od piwa. Świętował będę dzisiaj.
  11. No nie do końca. Podczas gotowania odparuje pewna ilość wody, więc ilość brzeczki się zmniejszy a blg podskoczy o około 2 stopnie. Brzeczka przed gotowaniem musi być nieco rzadsza, powiedzmy 10-11blg. Wysładzanie zazwyczaj prowadzi się na dwa sposoby. Albo wysładzasz dopóki to co wylatuje z fermentatora ma przynajmniej 2blg - poniżej tego zaczynasz wypłukiwać ze słodu zbyt dużo niechcianych substancji. Albo wysładzasz do objętości. Jeśli planujesz 22 litry piwa, to wysładzasz do około 26 litrów (2-3 litry odparują przy gotowaniu, trochę zostanie po gotowaniu uwięzione w osadach). Większość wybiera raczej drugą metodę i wysładza do objętości. Przed gotowaniem warto oczywiście zmierzyć blg i wtedy trzeba przemieszać brzeczkę. Przy pierwszym piwie robiłbym wszystko do objętości. Nie robiłbym dramatu jeśli wyjdzie 11 albo 13 zamiast planowanych 12 blg. Tak w ogóle jeśli nie używasz żadnych słodów karmelowych i planujesz lekką 12'tkę, to proponowałbym zatrzeć trochę bardziej na słodko. Pierwszą przerwę skrócić do 15-20 minut i wydłużyć drugą. Chodzi o to żeby piwo miało nieco więcej ciała. Tak w ogóle to przeczytałeś to: http://www.wiki.piwo.org/Warka_z_procesem_zacierania_s%C5%82odu ?
  12. Rozumiem że zasyp to 5kg słodu pale ale i celujesz w okolice 12blg? Lubisz piwa mniej czy bardziej goryczkowe? EDIT: Przy przeciętnej wydajności początkującego i powyższych założeniach, powinieneś otrzymać około 22 litry piwa. Celując w niezbyt dużą goryczkę (około 30 IBU) masz dwie możliwości: 1) Hop burst - 60 minut przed końcem 5g Target - 15 minut przed końcem 45g Target - po zakończeniu gotowania 50g Willamette 2) Klasycznie - 60 minut przed końcem 25g - 30g Target - po zakończeniu gotowania 50g Willamette Jeśli to pierwsze piwo, to ja bym się skłaniał ku klasycznemu chmieleniu czyli wersja 2). Jeśli opóźni się chłodzenie - przy pierwszym piwie i przy chłodzeniu w misce jest to realne ryzyko - to przedłuży się izomeryzacja i piwo wyjdzie bardziej goryczkowe.
  13. Pierwsze litry mętnej brzeczki od razu zwróć do zacieru. Nie musisz z tym czekać na koniec. Brzeczki nie filtrujesz do fermentatora, tylko do gara w którym będziesz gotował. 10 litrów do wysładzania to może być mało, przygotuj sobie 15. Ja bym to raczej zamienił i Target sypał na początku, a Willamette na koniec. Target ma więcej alfa-kwasów, a Willamette jest ceniony za swój aromat. Klasyczna metoda chmielenia jest taka, że chmiel goryczkowy sypiesz około 60 minut przed końcem gotowania. 20-10 minut przed końcem chmieli się na smak. Chmieląc pod koniec, chmielisz na aromat. Chmiel goryczkowy zamiast 60 minut przed końcem możesz sypnąć później, ponoć goryczka jest dzięki temu łagodniejsza (ale trzeba go wtedy sypnąć nieco więcej, bo jest mniej czasu na izomeryzację alfa kwasów). Drożdże warto uwodnić przed wlaniem ich do brzeczki. Powinieneś jeszcze natlenić brzeczkę - drożdże potrzebują tlenu żeby się namnożyć.
  14. No tak, dlatego proponuję odwiedzić jakiegoś piwowara gdy to on będzie robił swoje piwo. Jak zobaczysz proces produkcji na własne oczy to znacznie łatwiej będzie potem uwarzyć swoje. Poza tym przez te 6 godzin można wypytać o wszystko, podpatrzeć różne praktyczne tricki, itp.
  15. No to akurat w Krakowie masz piwowarów jak mrówków. Najlepiej by było się z kimś dogadać i odwiedzić go jak będzie warzył - zobaczysz na własne oczy jak to wygląda i o wszystko dopytasz.
  16. La Bomba ma jak na razie bombowy aromat. Na pierwszym planie czerwone owoce i ciemne winogrona wpadające w lekką rodzynkę. Byłem sceptyczny jeśli chodzi o blendy, ale TnT jak na razie robi bardzo pozytywne wrażenie. Mam nadzieję że się nie popsuje z czasem jak to było w przypadku EuroIPA. Z drobinkami chmielu tym razem nie było większych problemów. Większość opadła po obniżeniu temperatury przed rozlewem, poza tym przelewałem przez podwójną pończochę. Niestety znów lekkie zmętnienie + trochę nieprzyjemna goryczka. Wygląda na to, że jednak złapałem jakąś infekcję 3-4 warki wcześniej i mi się przenosi. W jednych piwach bardziej wyczuwalna, w innych mniej. Fermentatory i rurki już zalane wybielaczem, od jutra w ruch pójdzie piro i Starsan, mam nadzieję że wytruję to dziadostwo. To zła wiadomość, bo jest to sygnał że latem trudno mi będzie utrzymać reżim sanitarny wystarczający do zrobienia 4-5 warek na tych samych drożdżach, a składniki na 4 belgi na Ardensach już czekają na weekend. Na pewno w przyszłym roku w sezonie letnim będę częściej korzystał z nowej saszetki drożdży niż z gęstwy. Odkopałem ostatnie butelki portera Wonka. Zimą większość butelek była wyraźnie przegazowana, teraz piwo się poukładało a problem z przegazowaniem jakimś cudem ustąpił. Czyżby nieszczelne kapsle? Nastawiałem się że będzie do wylania a okazuje się że da się to wypić.
  17. Polskie "klasyczne pszeniczne" to mogłoby być ewentualnie grodziskie. Paulaner to "klasyczne pszeniczne" na modłę niemiecką.
  18. Na serio eksperymentowanie i robienie kupy do fermentatora to dla ciebie "ten sam trop"? Są dwa podejścia. Pierwsze zakłada że przez pierwsze 5, 20, czy tam 50 warek trzeba robić klasyczne style według sprawdzonych receptur, żeby nauczyć się podstaw. Drugie podejście zakłada naukę przez zabawę i eksperymentowanie. Rozumiem chyba dlaczego stara gwardia zaczynała od klasyki, a teraz częściej ludzie chcą eksperymentować. Natomiast nie rozumiem dlaczego warzenie na siłę przez 2 lata według klasycznych receptur miałoby być 'lepsze'.
  19. Wymawiam "ejl", bo tak mi wygodniej. Bo nie kojarzy się ze słówkiem ale, bo nie kojarzy się z damskimi imieniem, bo da się go odmieniać i nie mam problemu z dopasowaniem rodzaju. Co do pisowni, to w internetach też mi się zdarzy napisać ejl, bo nie pasuje mi zdanie typu: Pilsy są dobre na lato, ale ale oferują bogatszy bukiet. O ile IPA się ładnie wpasowała w język i nie wyobrażam sobie zamieniania tego na żadne ajpiej, tak tutaj trzeba będzie chyba iść drogą "interfejsu" albo pogodzić się z tym, że funkcjonuje zarówno ale jak i ejl.
  20. adamsky

    Kinky Ale

    To prawdopodobnie jest Equinox: http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/chmiel-szyszka/1113-chmiel-experimental-szyszka-100g.html Trudno mi powiedzieć czy aromat identyczny (warzyłem na tym chmielu jakoś na jesieni), ale charakter goryczki na pewno taki sam. Nie wiem jakie blg planujesz, ale do standardowej warki AIPA 200g wydaje się rozsądną ilością. Około 30 - 50g zazwyczaj wystarcza na goryczkę, 60 - 80g na zimno, reszta na środkowe i późne chmielenie i na whirpool.
  21. No to zrobić 2, ale to już na serio max. Albo jeden bliżej centrum, albo 2 oddalone od siebie. Ja też miałem nadzieję, że jak będzie gęsta sieć depozytów, to dużo nowych ludzi się uaktywni. No ale trochę słabo to wygląda. Mam wrażenie że liczba wymian spadła w porównaniu z tym co było rok temu.
  22. Tak jak już pisałem, w tym mieście jest miejsce na 1 depozyt. Pasowałoby się zastanowić która z 5 krakowskich lokacji jest optymalna, a resztę skrzynek zlikwidować.
  23. Skoro fermentowałeś dotychczas w temperaturze pokojowej, to nie do końca rozumiem w czym problem. Chodzi ci o to, że piwo będzie leżakowało w wyższych temperaturach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.