Skocz do zawartości

adamsky

Members
  • Postów

    1 531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamsky

  1. Cukier do quadrupla dodany. 0,5kg Muscovado + 0,5kg Demerara, rozpuszczone w niewielkiej ilości wody, gotowane 20 minut, wystudzone, dolane, lekko wymieszane. Łącznie 2 litry roztworu. Nie wiem jak ostatecznie policzyć blg, bo nie zmierzyłem blg syropu cukrowego. Dla uproszczenia przyjmę że blg piwa będzie w okolicach 23. Fermentacja przebiegała dotychczas bardzo spokojnie, ale przeprowadzam ją w niskiej jak na belgi temperaturze. Zaczynałem od 17-18°C, teraz około 20-21°C. W sumie większość fermentacji w okolicach 19°C czyli w dolnym zakresie dla tego szczepu. Przestaję teraz chłodzić PETami, niech się grzybki rozkręcą. Powinny podbić temperaturę do 22-23°C.
  2. adamsky

    Wylej swoje żale

    Graficzne fajerwerki postawiono wyżej niż funkcjonalność. Stary serwis był ascetyczny, ale bardzo funkcjonalny. Teraz większość operacji wymaga więcej klikania, sporo rzeczy jest mocno pochowanych i trzeba tego szukać. Trafiają się totalne absurdy. Na przykład konta prywatne i firmowe rozdzielono na osobne profile, ale listy odbiorców zdefiniowanych ze wszystkich kont wrzucono do jednego wora. Swoistą "wisienką na torcie" jest cała koncepcja graficzna. Wchodzę żeby zrobić przelew do ZUSowskiej czarnej dziury a oni mi wyświetlają jakiegoś typa na wakacjach. I nagle pozbycie się tego tysiąca staje się dwa razy bardziej bolesne niż zwykle.
  3. adamsky

    Wylej swoje żale

    przez ostatnie pół roku tak robiłem, ale zaczęli sukcesywnie odcinać starą wersję jak podam login i hasło to dostaję informację że moje konto ma już dostęp tylko do nowego serwisu
  4. Obawiam się że się nie doczekasz, bo browaru nie zakłada się dla sportu, tylko żeby się utrzymać na rynku i jeszcze na tym zarobić. Ciekawe czy wy sami tak chętnie byście ryzykowali swoje ciężko wypracowane i zainwestowane pieniądze robiąc na start piwo na którym łatwo polec.
  5. O ilości komórek też możesz dyskutować, ale pod warunkiem że uznasz ją za odpowiednią. Ja jestem ciekaw opinii ludzi którzy zadadzą te drożdże bez startera. Non stop się powtarza na forum jak ważna jest ilość drożdży i ich kondycja, a tu nagle okazuje się że 20% optymalnej ilości też będzie spoko. EDIT: Oczywiście niczego nie przesądzam, ostatnio fiolka WLP przefermentowała mi prawidłowo pomimo tego że była na granicy terminu ważności, więc żywych też na pewno było spooooro poniżej optymalnej.
  6. adamsky

    Wylej swoje żale

    mBank zamknął mi dostęp do starego serwisu transakcyjnego i będę się musiał bujać z przenoszeniem rachunków gdzie indziej
  7. Fermentacji nie rozpatruje się zerojedynkowo. Efekty mogą być lepsze lub gorsze. Przy ciężkich piwach jak RIS ważne jest to żeby było odpowiednio dużo drożdży w dobrej kondycji. Jeśli te z paczki były prawidłowo uwodnione a brzeczka dobrze napowietrzona, to powinny sobie poradzić. Natomiast krąży opinia, że drugie i trzecie pokolenie dają lepsze rezultaty niż drożdże prosto z saszetki. Tak więc lepiej je rozruszać na lżejszym piwie, namnożyć i dopiero potem kazać im fermentować hardkory typu RIS. Podsumowując: przy odpowiedniej gęstwie mniejsza szansa że coś pójdzie tak (na przykład fermentacja zatrzyma się zbyt szybko) i mniejsza szansa że drożdże naprodukują jakiś nie do końca pożądanych aromatów.
  8. jeśli otoczenie ma 19°C to dramatu nie powinno być będzie trochę więcej estrów, ale już nie popadajmy w paranoję
  9. 1. A jak kołysałeś? Delikatnie czy mocno i energicznie żeby brzeczka aż chlapała na wieko fermentatora? 3. W fazie namnażania drożdży lekko podniesiona temperatura nie powinna być dużym problemem. Bardziej bym się martwił tym, że do RISa lepsza byłaby rozruszana gęstwa niż suchary prosto z saszetki.
  10. Dekntuję wężykiem z dużej wysokości + potem 10 minut intensywnego kołysania na twardej poduszce dekoracyjnej. Pewnie wymaga to podobnej ilości czasu co wielokrotne przelewanie, a z tego co się czyta w różnych opracowaniach kołysanie jest efektywniejsze. Poza tym wydaje mi się że wielokrotne przelewanie bardziej naraża brzeczkę na infekcję.
  11. adamsky

    INFEKCJE

    generalnie tak: - zasysania paszczą nie polecam, lepiej napełnić rurkę wysterylizowaną wodą (z butelki lub przegotowaną) i pozwolić grawitacji żeby zrobiła swoje - z drugiej strony wiele osób tak robi i unikają infekcji, więc może tobie też się uda - taka temperatura na pewno nie była optymalna dla drożdży, mogły naprodukować wiele niechcianych związków - próbek oczywiście nie zwracamy, nawet jak balingometr masz wysterylizowany to próbka ma kontakt z powietrzem więc szkoda ryzykować - z drugiej strony jak się przelewa na cichą to piwo też jest narażone na infekcję, więc zwrócenie próbki też niczego jeszcze nie przesądza na pewno zwiększyłeś szansę na infekcję, ale nie sposób ocenić jak bardzo
  12. adamsky

    INFEKCJE

    o 4 stopnie w infekcjoskali
  13. Ten ekstrakt to może się okazać zabójczy. Jak drożdże zejdą z 24 do 2 - a po ostatniej warce widzę że może tak być - to trzeba będzie uważać.
  14. Kilka butelek na pewno przetrzymam dłużej, ale pierwsze zacznę otwierać jeszcze tej zimy. Nie oszukujmy się, długo nie wytrzymam. Poza tym nie bardzo mam warunki żeby przetrzymać całą warkę ponad rok, piwniczka by się przydała na takie okazje.
  15. #30 Czarna Woda, Belgian Dark Strong Ale Po spróbowaniu tego co było dostępne w pubie (Westvleteren XII, St Bernardus, Le Trappe, Urthel Samaranth, Rochefort, Gulden Draak) przyszedł czas na własnego quadrupla. Pewnie za dużo różnych słodów, ale jako początkujący nie mogłem się powstrzymać. Pewnie za mocno chmielone, ale stare przyzwyczajenia zostały. Pewnie za wysoki ekstrakt, ale przecież rozcieńczał już nie będę. Pewnie za bardzo się staram żeby było wyjątkowe, ale będę musiał poczekać do zimy żeby zobaczyć czy się udało. Zasyp: - Pilzneński Heidelberg - 4kg - Pale Ale Halcyon - 2kg - Aromatic - 0,8kg - Caramunich II - 0,5kg - Abbey - 0,3kg - Special B - 0,2kg - Special X - 0,2kg Zacieranie: - 64°C -> 62°C - 45 minut - 74°C -> 72°C - 30 minut - mashout Chmielenie: - 60 minut: Target - 20g - 20 minut: Target - 30g - 10 minut: Styrian Goldings - 10g Dodatki w trakcie fermentacji: - 2 litrowy syrop z 0,5kg Demerara i 0,5kg Muscovado Fermentacja: - drożdże: gęstwa WLP545 (z warki #29) - blg początkowe: około 23 (21~22 przed dodaniem cukru) - blg końcowe: 1 - czas fermentacji: 7 tygodni - butelkowanie: 21 litrów, 70 gram cukru, 1,7-1,8 vol Zacieranie 8kg słodu było mało komfortowe, przydałby się większy garnek. Przełom nie był jakiś rekordowy, ale powyżej średniej. Wydajność byłaby wyższa, bo sporo zostało w chmielinach, ale nie miałem już siły się z tym bawić. Był drobny problem ze zmierzeniem blg - mam 3 urządzenia i każde pokazuje co innego. Za kilka dni - jak burzliwa zacznie wyhamowywać - będę dodawał jeszcze syrop z cukru. Planowałem 1kg Demerary, ale wyszło stosunkowo jasne, więc poleci 0,5kg Demerary i 0,5kg Muscovado.
  16. Belgian IPA przelane na cichą, gęstwa na dwa kolejne piwa zebrana. Jutro na warsztat idzie quadrupel, za dwa tygodnie trippel. Niestety wiele wskazuje na to, że o jakimkolwiek balansie w Belgian IPA mogę zapomnieć. Drożdże po 3 tygodniach zeszły z 17,5blg w okolice 1. Próbka była bardzo wytrawna, alkoholowa i dość gorzka. Karmele gdzieś zniknęły. Poszło trochę w kierunku Deep Love, a zupełnie nie o to mi chodziło.
  17. Moim zdaniem pasowałoby wziąć poprawkę na to, że 2001-2002 generalnie dostęp do wiedzy o piwie nie był zbyt oszałamiający. Teraz to można sobie cwaniakować bo mamy za sobą popularyzację regionalnych i craftów i pełno różnych styli nawet na półkach w marketach. Poza tym nie wiem czego wy oczekujecie po miejscach typu forum.gazeta.pl. Wiedzy eksperckiej? Poważnie?
  18. Jak się śpi na surowcach, to na wiele można sobie pozwolić.
  19. Jak zrobię z 5 albo 10 quadrupli to może pomyślę o underpitchingu. Przy pierwszym będzie na pewno overpitching. Ostatnie czego bym chciał to problemów z fermentacją.
  20. W pierwszej kolejności będzie warzony quadrupel i tam raczej na pewno pójdzie syrop, z triplem się jeszcze zobaczy. Przed triplem jeszcze zlewam Belgian IPA to zobaczę jak nisko te drożdże tak na prawdę schodzą. Szukając informacji na zagranicznych forach nie znalazłem żadnych sygnałów że dodawanie cukru podczas fermentacji może dawać jakieś negatywne efekty. Myślę że ryzyko złapania infekcji też jest niewielkie, sama procedura wydaje się dość prosta dlatego chciałem tak właśnie zrobić. Drożdże powinny sobie poradzić z wysokim ekstraktem, bo mają wysoką tolerancję na alkohol (WLP545 Belgian Strong Ale). Fermentację oczywiście planuję przedłużyć. Minimum 5 tygodni dla tripla i minimum 6 tygodni dla quadrupla, bez zlewania na cichą bo gęstwy nie będę już raczej odzyskiwał.
  21. IMO odpowiedzi dostałeś dobre. Nikt ci nie może zrobić "afery" o zapachy przy gotowaniu, bo wtedy byłyby problemy ze zrobieniem w domu bigosu, gołąbków albo z suszeniem grzybów. Jeśli komuś będzie to przeszkadzało, to cię może uwalić właśnie ze względu na zagrożenie pożarowe. Co do tego czy zapach przeszkadza to sam sobie odpowiedziałeś - są tacy którym to śmierdzi. EDIT: Co do własnych doświadczeń to nam przeszkadzało tylko przy pierwszym piwie, potem polubiliśmy ten zapach. Przy pierwszym dodatkowo dowaliło nam to że było -20°C na zewnątrz i wszystkie okna były pozamykane.
  22. No właśnie też o tym myślałem. Dwie receptury: pierwsza bez cukru, druga z cukrem i powiększona o około 2 litry. Pierwsza po pomiarze pozwoli mi określić rzeczywistą wydajność warzenia, druga wyliczy całkowite blg piwa. Wolę wytrawne piwa, czasem trafiam na belgijskie ulepki i zupełnie mi to nie podchodzi. To chyba główne uzasadnienie stosowania tej metody zamiast standardowego sypania cukru na ostatnie 15 minut - ponoć mniejsza szansa że drożdże poczują prosty cukier i odpuszczą sobie te bardziej złożone.
  23. Niektórzy polecają, żeby cukier do mocnych belgów (trippel, quadrupel) dodawać nie do kotła, ale w trakcie fermentacji. Kilka dni po starcie, gdy kończy się faza wysokich krążków i piwo odfermentowało w 3/4. Mam 4 pytania odnośnie tej metody: 1. Jaka mniej więcej powinna być gęstość syropu który przygotowujemy? Teoretycznie wydaje się że im bardziej zbliżony bo blg piwa tym lepiej, ale wtedy trzeba by przygotować ładnych kilka litrów. 2. Czy trzeba to dokładnie wymieszać, lekko zamieszać, czy tylko wlać i zostawić? Wolałbym za dużo nie dłubać w fermentującym piwie i nie chciałbym napowietrzyć piwa na tym etapie, ale mam wątpliwości czy wystarczy tylko wlać i liczyć na to że samo się wymiesza. 3. Czy jest sens się bawić w cukry typu muscovado albo demerara przy tej metodzie? Teroetycznie chyba tak, bo ewentualne aromaty z tych cukrów nie powstają chyba w trakcie gotowania brzeczki z cukrem. 4. Czy blg całego piwa obliczam jako zwykłą średnią ważoną? blg = (blg1 * objętość1 + blg2 * objętość2) / (objętość1 + objętość2)
  24. Pierwsze co się narzuca to piwo i szkło. Gdyby to było piwo to możnaby znaleźć jakąś fajną serię. Na przykład ostatnio piłem coś z serii The Sinner Series z browaru Amager. Cała seria nawiązuje do 7 grzechów głównych, ma fajnie zaprojektowane etykiety i piwa generalnie trzymają wysoki poziom (przynajmniej te które piłem albo pili znajomi). Gdyby to był konkurs na AIPA to można pomyśleć o serii single-hopów. Ogólnie miło by było gdyby to były piwa trudno dostępne w PL, niekoniecznie to co można kupić chociażby w sklepach internetowych. Fajny komplet szkła do piwa też byłby dobrym pomysłem, zwłaszcza gdyby dogadać się z kimś kto graweruje. Zestaw 5-6 różnych szklanek do różnych styli piwa z wygrawerowanym lub wytrawionym logiem domowego browaru na pewno by mnie ucieszył. "Zdroworozsądkowe" nagrody w stylu kuponów na zakupy w sklepie dla piwowarów też są ok, ale obawiam się że kupiłbym za to jakiś słód i chmiele i za pół roku nie zostałoby z tej nagrody nawet wspomnienie.
  25. Co do nagród to oczywiście warzenie w browarze jest fajną perspektywą, ale powinno być zarezerwowane dla najlepszych konkursów. Poza tym mile bym widział nagrodę związaną z piwem ogólnie, niekoniecznie z piwowarstwem. Sprzęt do warzenia wolę sobie kompletować sam według własnych potrzeb. Dogłębna ocena zapewne byłaby u mnie na wysokim miejscu, gdyby nie to że mieszkam w Krakowie i mogę na taką ocenę liczyć na miejscu. Brak nagrody za 2 i 3 miejsce by mnie zniechęcił, bo ocena piwa jest zawsze do pewnego stopnia subiektywna i nie ma gwarancji że na pewno zawsze wygra to najlepsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.