Skocz do zawartości

adamsky

Members
  • Postów

    1 531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamsky

  1. proponowałbym pisać raczej o efektach - nie ma sensu mnożyć postów w stylu "planuję użyć, ale na razie nie mam pojęcia jaki będzie efekt", bo tylko bajzlu sobie narobimy moim zdaniem te wątki powinny być skupione na opisie chmielu
  2. Coś czuję że tu będzie ostra jatka jeśli te drożdże okażą się co najwyżej przeciętne.
  3. Nie wiemy czy są rewolucyjne - być może ludzie z Gozdawa zaimportowali coś co w PL nie jest jeszcze dostępne. Osobiście aż tak pilnie nie śledzę nowinek w świecie drożdży. Same drożdże nie są marketingowym nadużyciem, ale pewne komunikaty mogą być. Przy lagerowych są wątpliwości co optymalnych temperatur. Wiadomo że temperatura jest podstawowym problemem przy produkcji dolniaków, być może starają się zwiększyć sprzedaż sugerując że drożdże dadzą bezestrowy profil w dość wysokiej temperaturze. Z West Coastami była sugestia że będą "2 zł tańsze", ale wygląda na to , że ta niższa cena może być osiągnięta przez proste zmniejszenie opakowania. Na razie nic nie wiemy. Zanim ludzie kupią i przetestują to minie pewnie kilka miesięcy. Do tego czasu możemy sobie tylko pogadać na forum - takie już zakichane prawo grupy docelowej. Jak drożdże będą świetne, to odszczekamy i będziemy kupować, tak jak kupujemy słody ze Strzegomia. Jak nas zawiodą, to Gozdawa będzie miał drobny problem wizerunkowy ze względu na sposób prowadzenia komunikacji.
  4. Forumowicze mają wątpliwości czy rzeczywiście mamy do czynienia z rewolucyjnymi szczepami, czy marketingowym nadużyciem. Pan z Gozdawy zupełnie niesłusznie traktuje reakcje userów jak atak na swoje "dziecko". Komunikacja ze społecznością w tym przypadku się ciuteczkę nie udała.
  5. Nie, w piątek myślałem że się wybieracie wieczorem. W niedzielę byłem.
  6. Nie wiem czy miałem jakiś słabszy dzień, ale jakoś w weekend zajrzałem tam ponownie i mam wrażenie że jeszcze wysycenie piw jeszcze niższe. Prawie jakbym pił sok. Niestety jak dla mnie już zbyt niskie.
  7. Wciąż jeszcze work-in-progress, ale może coś z tego będzie. Fotka moja.
  8. adamsky

    AIPA

    Bardzo lubię. Natomiast rozumiem, że tak jak wszystko co jest bardzo popularne, musi mieć rzeszę antyfanów których wkurza że taki a nie inny styl jest na tapecie. Zarzut że chmiel przykrywa wszystko jest dla mnie kuriozalny. Równie dobrze można by krytykować stouty za to że dominuje w nich paloność albo jechać po lambikach że kwaśne.
  9. Wszystko wyskalowane na czystej wodzie. Jeden balingometr pokazuje -1 w wodzie w 20°C, ale to kompensuję przy pomiarze. Refraktometr kalibrowałem wodą z kranu a nie destylowaną jak jest w instrukcji. Możliwe że z tego się wzięła aż taka różnica? Tam mi się lekko obsunęło, refraktometr pokazywał 11,5 a nie 10,5.
  10. #24 VIKI, APA Test nowej odmiany chmielu: VicSecret. Nie jest to single-hop, na goryczkę poszedł Chinook bo mam go kilogram i trzeba go wykorzystać. Postanowiłem spróbować nieco innego schematu chmielenia na goryczkę. Zamiast standardowego sypania na 60 min, nachmieliłem brzeczkę przednią niewielką ilością, a dodatkowo sypnąłem większą ilość Chinooka na ostatnie 10 minut. Z jednej strony w internetach ludzie piszą że VicSecret sprawdza się lepiej na whirpoolu i na zimno niż pod koniec gotowania. Z drugiej strony chciałem zobaczyć jaką goryczkę daje hop-burst. Zasyp: - Pale Ale (Bestmalz) - 4kg - Pszeniczny (Bestmalz) - 0,2kg - Karmelowy Jasny (Strzegom) - 0,2kg Zacieranie: - 66°C - 90 minut - mash out Chmielenie: - brzeczka przednia: Chinook 10g - 10 minut: Chinook 60g - flameout: VicSecret 50g - na zimno: VicSecret 50g Fermentacja: - drożdże: saszetka US-05 - blg początkowe: coś między 11,5 i 13 (wyjaśnienie poniżej) - blg końcowe: 4 Nie wiem czy to kwestia małej ilości chmielu w brzeczce czy coś ze słodem, ale przełom był bardzo słaby. Pewnie chmiel, bo jak sypnąłem Chinooka 10 minut przed końcem to "kluski" zaczęły rosnąć. Niestety zanim się rozkręciło na dobre, musiałem wyłączyć palnik. Kolejny problem to blg. Wszedłem niedawno w posiadanie refraktometru i jego wskazania różnią się od tego co pokazuje balingometr. Mam 2 balingometry i oba pokazują około 13, a refraktometr 11,5. Jutro chyba porobię jakieś testowe roztwory cukru.
  11. U mnie baza danych jest w katalogu z programem. c:\Program Files\Brewtarget-2.0.1\data\ Tam leży kilka plików sqlite.
  12. Czekać. 10 dni to nie jest długo. 3,25g glukozy to jednak wyraźnie mniej niż 4g cukru, więc nie sugeruj się tym poprzednim piwem. Jeśli jest chociaż delikatne syknięcie przy otwieraniu to powinno się nagazować prędzej czy później. Ten cukier czy glukoza przy refermentacji mają znikomy wpływ na smak piwa - jeśli piwo jest dużo lepsze to nie jest to zasługa składnika do refermentacji.
  13. Parę spraw może warto tutaj wyjaśnić... O rękojmi w ogóle nie ma sensu tutaj pisać, bo w tym przypadku się jej nie stosuje. Rękojmia miałaby zastosowanie przy handlu między dwoma firmami. Jeśli firma sprzedaje towar zwykłemu konsumentowi, to nie stosuje się przepisów o rękojmi tylko o niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. To reguluje inna ustawa. Ludzie często mylą te pojęcia. Składając reklamację oczywiście można się domagać różnych cudów, ale jeśli ktoś uzna że sprzęt może naprawić tak, żeby działał "jak nowy" to nie ma jak wymusić na nim zwrotu gotówki. Składając reklamację mimo wszystko warto domagać się na przykład wymiany na nowy - a nuż się uda i się przychylą do tego. EDIT: Warto w zgłoszeniu reklamacyjnym domagać się zwrotu czy wymiany sprzętu na nowy jeszcze z jednego powodu - jeśli sprzedawca / producent w ciągu 14 dni nie ustosunkuje się do naszych roszczeń to uznaje się, że te roszczenia uznaje. Co do wyboru reżimu prawnego... Chyba jednak wolałbym to oddać do naprawy firmie HTC a nie allegrowiczowi. Wiadomo że gdyby naprawa przez HTC się nie udawała i sprzęt wracał strzelony, to warto zacząć składać reklamację z tytułu niezgodności z umową. EDIT: Gdyby problemy się powtarzały to można też domagać się zwrotu lub wymiany na nowy argumentując to poważnymi niedogodnościami wynikającymi z tego, że sprzęt dużo czasu spędza leżąc w serwisie. Pisząc posta wspierałem się małżonką, która kieruje działem reklamacji w większej firmie.
  14. Zgadza się. Warto też dodać, ze jeśli reklamujesz towar w pierwszych 6 miesiącach po zakupie to domniemuje się, że wada była od początku. Przydatne gdyby nie chcieli uznać reklamacji.
  15. Pisze tylko że gwarancji raczej nie dał mu sprzedawca. Gwarancję dostał od HTC. Sprzedawca ma narzuconą ustawowo 2 letnią odpowiedzialność za wady i raczej nie dodaje żadnej dodatkowej gwarancji od siebie. Odpowiedzialność sprzedawcy trwa dwa lata i jest regulowana ustawą. Gwarancja to dobrowolne zobowiązanie którego warunki zależą od tego co masz w karcie gwarancyjnej.
  16. Nic od sprzedawcy nie "dostałeś" - ustawa mu to narzuca. I to nie jest gwarancja - gwarancja to dobrowolne zobowiązanie najczęściej dawane przez producenta. Masz kartę gwarancyjną z warunkami gwarancji HTC?
  17. Przecież tempo przepływu przez kranik możesz kontrolować, nie musisz go odkręcać do końca.
  18. To o trzech naprawach to mit. Przede wszystkim zacząłbym od przeczytania warunków gwarancji, być może HTC idzie na rękę i przewiduje wymianę w podobnym przypadku. Tak w ogóle to z jakiego reżimu prawnego korzystałeś? Z gwarancji producenta czy z odpowiedzialności sprzedawcy?
  19. prawa do zwrotu nie masz, 10 dni tutaj nie ma żadnego znaczenia bo rozumiem że telefon był normalnie używany w zasadzie niewiele możesz zrobić, poza wysyłaniem telefonu do naprawy gwarancyjnej jak tylko się zepsuje
  20. Nie jest bzdurny, po prostu jest skierowany do tych którzy nie mogą lub nie chcą mieć dodatkowej lodówki.
  21. Piszą tam o jakiś pompach ciepła. Pewnie siedzi tam coś na kształt ogniw Peltiera.
  22. Chodzi o problem natury statystycznej. Jeśli 100 osób korzystało ze słodów Strzegom, a ze słodów Litovel 10 osób, to Strzegom ma większą szansę na to żeby dostać dużo głosów. Można to potraktować jako zabawę, ale wyniki nie będą miarodajne.
  23. Bardzo fajnie jeśli się ma taką możliwość.
  24. No ale jak nie masz kasy to szynki nie traktujesz jako główne źródło substancji odżywczych tylko raczej dodatek smakowy do bułki. Jeden plasterek to urozmaicenie do jednej bułki, dwa plasterki to dwie bułki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.