Skocz do zawartości

Mesive

Members
  • Postów

    448
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mesive

  1. Dzięki wielkie za recenzję. Sam jestem bardzo mało obiektywny co do swoich piw, więc opinie innych, jeśli tylko są rzetelne, bardzo wiele mi dają. Wspaniale wyczułeś, że fermentacja, choć prowadzona na drożdżach lagerowych, to jednak przebiegała w wyższych temperaturach. Na początku fermentacji było 15 C i bałem się, że S-04 nie uciągną w tej temp., więc dodałem jednak W 34/70. Po kilku dniach temp. wzrosła do 19 C i już nie mogłem jej obniżyć. Co do wodnistości, to chciałem, żeby było lekkie w odczuciu. Z nagazowaniem dalej eksperymentuję i różnie to wychodzi
  2. Nowy styl etykiet - zmianami wchodzę w drugą dziesiątkę warek. Póki co w Power Poincie, ale powoli przerzucam się na Corela. [EDIT] Na zdjęciu nr 2 ta sama eta zrobiona również w Corelu.
  3. W ogóle nie czuć potem tego chloru w piwie robionym na drożdżach przemywanych w ten sposób?
  4. Poczytałem trochę i zastanawiam się co nam da to płukanie ClO2? Skoro ustalamy, że piwowarskich drożdży nie zabija, choć na pewno nie pozostaje bez żadnego wpływu na nie, to i "złośliwych" mikrobów nie zabije.
  5. Kwestia gustu. Nie wiem czy jest sens dalej o tym dyskutować co i kiedy komu smakowało. Chyba, że kolega Bogi chce koniecznie pokazać różnicę między "koneserem", a "zwykłym ludem". Stwierdzenie, że piwa były wspaniałe jest stwierdzeniem odważnym. Faktem natomiast co najwyżej może być to, że jakiemuś konsumentowi w tamtych czasach to piwo bardzo smakowało i o tym napisał, co z kolei ktoś odgrzebał.
  6. To super - ale może takie wnioski wpisać w jakimś temacie odnośnie przemyśleń co do konstrukcji forum?
  7. Bogi - fantastycznie, warz jak Ci wygodnie i jak Ci smakuje. Mój komentarz odnosił się jedynie do tego, że jako argument, że dawne piwa są dobre podałeś, że ktoś je odnalazł i zdegustował. Ile warta jest degustacja piwa po 200 latach, gdyby się chciało takie piwo powtórzyć?
  8. Może nasze piwa za 200 lat też będą smakowały wybornie, nawet jeśli teraz są przeciętne
  9. Czasem i po 2 tyg. burzliwej niektóre Ale niżej nie schodzą, a potem po przelaniu na cichą drożdże zjadają jeszcze 0,5-1 Blg.
  10. Nie kombinuj, a potem chodź w kasku między butelkami. Byłbym ostrożny z upraszczaniem wszystkiego na maxa - jak we wszystkim, tak i tu należy mieć umiar. Osobiście nie chciałbym mieć na sumieniu kogoś, kto fermentował "jakiegoś" Ale'a tydzień, bo mu doświadczony forumowicz tak poradził.
  11. Może się nie znam, ale czy to nie jest tak, że zmętnienie w witbierze oryginalnie pochodzi po części również ze skrobi, więc to normalne, że nie cała zostanie rozłożona podczas zacierania?
  12. Myślę, że te skondensowane rady bardzo przydadzą się początkującym. Nie zgodzę się tylko z tym tygodniem na burzliwej. Moim zdaniem takie przesłanie, od kolegi z pewną reputacją, może spowodować produkcję granatów. W tej kwestii jest zbyt dużo "*" na dole strony do doczytania. Po tygodniu burzliwej i tak już niżej nie zejdzie*. *jeśli ekstrakt początkowy piwa nie przekracza 15 Blg *jeśli użyto drożdży w odpowiedniej ilości i kondycji *jeśli fermentowano w temp. odpowiedniej dla danych drożdży *jeśli użyto drożdży szybko fermentujących
  13. Może to połączenie odpowiednich drożdży i użytej wody, bo u mnie S-04 do tej pory nie dały takiego posmaku.
  14. Mesive

    Ocena zasypu

    Ha! Rzeczywiście W moim zestawie było o 0,5 kg więcej słodów Nie zauważyłem tej zmiany.
  15. Mesive

    Ocena zasypu

    Odświeżę temat swoim komentarzem - zrobiłem to samo piwo z tego samego zestawu i wyszło 17 Blg jak nic Pomiar wykonany po ostudzeniu brzeczki, przed zadaniem drożdży.
  16. Rozumiem, że odczucia zależą od wielu parametrów piwa, ale czy spośród wszystkich użytkowników nikt nie robił takiego doświadczenia coby warkę podzielić na pół i wszystkie parametry zachować te same, przy czym jedną połowę zacierać infuzyjnie, a drugą dekokcyjnie? To by było najbardziej informatywne.
  17. Skoro piwa nie są po tym ciemniejsze, to czym się różnią? Są pełniejsze? (Pytanie powtórzone n-ty raz, ale do tej pory nikt nie potrafi konkretnie odpowiedzieć)
  18. Pils z dekokcją? Jestem szczerze zdziwiony. Żaden ze mnie ekspert, ale pils jest chyba stosunkowo jasny, żeby nie powiedzieć - słomkowy, a dekokcja chyba przyciemnia kolor piwa, bo tworzą się melanoidyny, prawda?
  19. Jeśli to guma, to może coś wydzielać w trakcie zacierania, bo zazwyczaj takie materiały nie są odporne na działanie niskiego pH.
  20. Dzięki za rozbudowaną recenzję. Mój brat jest leniem i nie chciało mu się na 50-ciu butelkach pisać dwóch cyferek, stąd "1" zamiast "10" Co do nut belgijskich, które zdominowały smak, to zaskoczyłeś mnie. Ja ich tak wyraźnie nie czuję, a bardzo bym chciał. W każdym razie cieszę się, bo może z czasem wyjdą.
  21. Black Horse - Oatmeal Stout Barwa: nieprzejrzyście czarne, klarowne. Piana: obfita, w kolorze cappuccino, kremowa, długo pozostaje w postaci pół-centymetrowej jednolitej warstwy. Mógłbym patrzeć i patrzeć, ale zapach za bardzo kusi... Aromat: wyborna kawa z czekoladą. Gdzieś daleko, jakby na samym dnie szklanki z tym cudownym napojem, ukrywają się słodkie owoce oblane najlepszą czekoladą z Lindta. Rozpływam się... Smak: Czasami w zimę podjadam gorzką czekoladę i zapijam ją mocną kawą - dokładnie to samo czuję na języku pijąc to piwo. Lekko kwaskowate. Kremowe, jedwabiste w fakturze, po przełknięciu pozostawia jakby cienką warstwę na języku i podniebieniu oraz odczucie bardzo mocnej paloności. Podsumowanie: Jestem zachwycony tym piwem. Jako fan stoutów i porterów wprost nie mogę się powstrzymać przed kolejnymi łykami. Bzdzionek - w tym momencie kopiuję Twój przepis do schowka i jeszcze w tym roku zrobię replikę tego piwka. Dzięki wielkie za możliwość spróbowania i brawo za recepturę i wykonanie. Prze-smaczne!
  22. Rozkłada na m.in. lotny chlor? No właśnie...
  23. Może butelka niedomyta po dezynfekcji i stąd ta chemia w odczuciu?
  24. Piece of Cake - Rye IPA Barwa: bursztynowa, silnie mętne. Piana: średnio obfita, drobnopęcherzykowa o kolorze złamanej bieli - idealna jak na IPA. Aromat: żywiczność, żywiczność, trochę słodkich owoców, lupulina. Smak: treściwość wyżej średnia, kleiste, kisielowate - super! Goryczka trochę za ostra, nie chodzi mi o moc, lecz o charakter. Taka trochę pieprzowa i nieco zalegająca. Dość ułożone smakowo - nic konkretnego się nie wybija. Jest trochę słodyczy na początku, takiej melonowej, potem chmielowy charakter zaznacza się z tyłu języka. Po przełknięciu w ustach pozostaje trochę tej słodyczy owocowej, co kontruje trochę silną gorycz. Podsumowanie: Kolejne mocno goryczkowe piwo od Bzdzionka. Dodatek żyta powoduje, że ta IPA nabiera charakteru degustacyjnego. Bardzo mi to w tym piwie odpowiada. Gdyby ta goryczka miała trochę bardziej szlachetny charakter, to by było idealne
  25. 08.02.2014 Warka 11 Impulsse - Belgian Blond Ale 17 Blg (TB) Skład: - pilzneński – 4,3 kg (77%) - CaraBlond CastleMalting - 0,4 kg (7%) - Biscuit CastleMalting - 0,3 kg (5%) - Aroma CastleMalting - 0,1 kg (2%) - Cukier kandyzowany biały – 0,5 kg (9%) - Marynka 20 g 10% AA (granulat) - Lubelski 20 g 3,8% AA (granulat) - Wyeast 3522 Belgian Ardennes 300 ml (gęstwa po warce nr 10 - I zbiór) Zacieranie: woda do zasypu - 18L 67C - słody wrzucone 40' - 63-61C 40' - 73-71C 5' - 76C Wysładzanie: 10,5L - 78C Chmielenie: 60' Marynka 20 g 20' Lubelski 20 g 10' cukier kandyzowany biały 0,5 kg Chmielona brzeczka pozostawiona na 10 minut, a następnie filtrowana Whirlpoolem + sitko. Po gotowaniu i wystudzeniu przez noc otrzymałem 18 l brzeczki, więc dolałem 2,5 l gotowanej wody. Finalnie parametry brzeczki przedstawiają się następująco – 20,5 L, 17 Blg, IBU 25. WYDAJNOŚĆ - ~67% Fermentacja: Przemytą gęstwę drożdżową zadano dnia następnego w temp 24 C. Burzliwa: 23-25C - 14 dni Cicha: 18-20 C - 7 dni Rozlew: 22.02.14 r - Nie mogłem dłużej czekać, gdyż przenoszę cały browar do Wro. Mam nadzieję, że piwo dofermentowało. Kilka dni wcześniej pomiar wskazywał 3 Blg, teraz jest coś koło 2,5 Blg. Zabutelkowano z 86 g cukru (2,1 g/but.), celując w niskie nasycenie, aby nie powstały granaty. Wyszło 36 x 0,5 l i 5 x 0,33 l. ABV = 7,5%. Uwagi: [EDIT] 06.03.2014 r. - Pomiar refraktometrem 8,2 Brix = 2,0 Blg. Kolor trochę za ciemny - lekko miedziany. Wysycenie za niskie - bałem się granatów i przesadziłem w drugą stronę. Aromat i smak: brzoskwinie w długo pieczonym cieście biszkoptowym, w tle lekkie fenole. (Zdjęcie może trochę za ciemne, ale nie chciało mi się już robić drugiego).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.