mat

Jeśli o mnie chodzi to zrobiłbym tak: Gotowanie - ok. 70 min. : Marynka - 20g - 60 min Chinook - 20g - 10 min Chinook, Citra, Simcoe - 3x10g - 5 min Chinook, Citra, Simcoe - 3x10g - 0 min Citra, Simcoe,Chinook - 25g,25g,10g - na cichą (4 ostatnie dni)

Bo tak to jest z tymi stricte chmielowymi piwami. Na początku straszna bieda. Dopiero po miesiącu następuje eksplozja aromatów chmielowych. Wcześniej nie ma nawet co otwierać piwa, ale wiem, ciekawość nie daje spokoju

IMHO robić piwo z udziałem 100% słody Whisky to lekka przesada. Zrobiłem na tym słodzie Whisky Extra Stout, użyłem 1,7kg słodu i uważam, że więcej nie ma potrzeby. Piwko wywarło duże wrażenie na kolegach/koleżankach z Wrocławia. Piwko charakteryzowało się lekkim posmakiem "whisky" (o ile tak to można nazwać), natomiast słody ciemne wniosły charakterystyczną paloność oraz posmak czekolady. http://browarczarnal...out-16-blg.html. Jeden z kolegów stwierdził nawet "...whisky w piwie..." .

Problem z aromatem siarkowym znikną. Zaręczam. U mnie po kilku dniach od zabutelkowania piwka nie dało się wypić. Jak już wspomniałem, piwko na tych drożdżach nadaj się do wypicia po ok. miesiącu.

Ja bym zostawił słód Biscui. Ewentualnie pomyślał bym nad zastąpieniem go słodem Abbey.

Zdobyczna AIPA od Szuwara na PSP Piana: biała, drobno-pęcherzykowa. Długo utrzymująca się. Barwa: słomkowa, żółtawa w stylu West Coast . Lekko opalizujące. Aromat: Lekko cytrusowy. Mam wrażenie, że AIPA którą próbowałem w ZUP'ie miała mocniejszy aromat cytrusowy. Po intensywnym mieszaniu piwa wyczułem lekki aromat kwiatowy. Jaki, tego nie jestem w stanie określić Smak: Lekka żywica. Albedo od grejpfruta. Skórka z pomarańczy. Goryczka dosyć wysoka, zalegająca. Brakuje mi troszkę kontry ze strony słodu. Dosyć wytrawne. Po chwili daje o sobie znać lekki posmak melanoidyn. Ogólne wrażenia: Piwko dobre. Nie udało mi się stwierdzić żadnej wady. Piwo raczej degustacyjne. Nie podołał bym drugiej butelce. Zbyt wytrawne i gorzkie bez kontry słodowej. Chyba że autor własnie to miał na myśli. Zdawało mi się, że na PSP piłem troszkę inne AIPA. Minus za brak etykiety Piwko pewnie zacierane na wytrawnie. Dłuuuuugo w 62-64C.

uwadniam

Porter od Mesiv'a Po otwarciu piwa, przywitał mnie gushing. Barwa: Bardzo ciemny brąz, pod światło gdzie nie gdzie rubinowe refleksy Piana. Średnio oraz grubo pęcherzykowa. Aromat: Tutaj jest najciekawiej, ponieważ oprócz lekkiego aromatu kawy z leśnymi owocami wyraźnie czuć aromat brett'ów używanych do produkcji belgijskich lambików. Smak: Jak na porter troszkę za wytrawne. Do tego dochodzi lekki posmak kawy plus charakterystyczna kwaśność pochodząca od dzikich drożdży. Po krótkim czasie dochodzi aromat przypieczonego spodu od ciasta (melanoidyny). Ogólnie piwo bardzo fajne, troszkę za mocno wysycone i zbyt wytrawne jak na porter.

Musisz się liczyć z tym, że większa część funduszy jaką chcesz przeznaczyć na uwarzenie IIPA, pójdzie na chmiel. On tutaj gra pierwsze skrzypce. Zasyp, jak już koledzy wspomnieli, nie jest zbytnio wyszukany

To jakie blg początkowe założyłeś, bo nie wiem. 12 czy 18? Rurka nie jest żadnym wyznacznikiem. Zmierz po kilku dniach blg.

Przejdzie, tym bym się nie martwił. Chyba, że są to szyszki, wówczas może być problem. W przypadku granulatu, "rozdziela" się i opada na dno. Oczywiście na wierzchy zawsze coś będzie pływać, ale tak jak już wspomniałem, olał bym to IMHO trzymanie chmielu dłużej niż 7 dni nie ma sensu. Ryzykujesz przedostania się do piwa aromatów/smaków trawiastych i itp. Dla mnie 7 dni to max.

Samo się zrobiło?

Czytam was i nie mogę wyjść z podziwu, jak bardzo można sobie życie utrudniać http://tablica.pl/of...html#aa22a0ffbb Powinno rozwiać wszelkie wątpliwości. Jak ładnie poprosicie, to sprzedający wyśle kurierem

Może być, ale pamiętaj, że to nie wszystko. Musisz pomyśleć jeszcze o jakimś ciemniejszym słodzie. Może być Carafa typ III, albo jak w moim przypadku, Palone ziarno jęczmienia ale w bardzo małej ilości i dodane na ostatnie 10-5 min zacierania.

Zgadza się.

Chyba nie dam ci spokoju . Macie jeszcze takie pety w Szynkarni? Ile litrów mają?

Kiedyś w we wrocławskiej Kontynuacji lali przez randala wypełnionego melonem Rowin Jack'a. Niestety nie miałem okazji skosztować. Ale może faktycznie nie jest głupim pomysłem dodać np. na cichą troszkę świeżych owoców.

Wiem wiem. Kupiłem tylko dlatego, że w Headdy Topper używają coś co nazywa się Turbinado Sugar . Po krótkim śledztwie wujek google powiedział, że jest to Cane Sugar, czyli cukier trzcinowy (jakaś jego odmiana, coś tędy).

Jakbyś jednak zdecydował się na c#, również służę pomocą

A w czym kolega zamierza ową aplikację napisać. C# ?

Może akurat ma na stanie

Cukier? Po co? Daj 150g palonego. wywal Cascade z chmielenia na 45 min.. szkoda chmieli. Ja bym chmielił tak: 30 g - Chinook(Warrior, Millenium, Marynka coś w ten deseń) - 60 min -> na goryczkę, w zalezności jakie IBU chcesz osiągnać. IMHO uważam, że szkoda Chinook'a na goryczkę. Zaopatrz się w Warrior'a lub Marynkę 15 min - 15 g Cascade 15 g Citra 5 min - 10 g Cascade 10 g Citra 0' - hop stand w 71C przez 30 min - 15 g Cascade 15 g Citra 15 g Chnook na zimno przez 5 - 7 dni po 20 g Cascade Citra oraz Chinook.

Mangrove Jack's M44 US West Coast Yeast używałem 2 razy, CDA i AIPA. CDA wyszło bardzo dobre, co do AIPA to muszę jeszcze poczekać. Te drożdże idealnie nadają się do piw mocno chmielonych. Co do IIPA prawdopodobnie trzeba będzie użyć dwóch saszetek.

Owszem, wpływa. Co więcej, chmielenie na zimno również w dużym stopniu wpływa na goryczkę. O czym się przekonałem degustując moje AIPA Nie mniej jednak trzeba będzie zaniechać chmielenia 15, 10,5 i min. i przerzucić się tylko na 20 min. na smak i resztę na hop stand. Oczywiście mowa i piwach mocno chmielonych.

Zgadzam się. Dlatego chmieliłem ostatnio tylko w 20 minucie na smak. Reszta to hop stand i przewidziana cicha.