Skocz do zawartości

Serpiente

Members
  • Postów

    504
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Serpiente

  1. Witaj i chłoń wiedzę. Jak najwięcej i jak najlepszych warek Ci życzę. Jak masz możliwość to używaj polskich znaków.
  2. Trochę poniżej w ekstrakcie, ale co tam Ma być czerwone i ma być żyto # XII - Rye IPA - "Czerwone żyto" - warzone 08.04.2014 Zakładane - 13,2 blg , 59 IBU, 5,7 ABV Zasyp: - Pilsener Strzegom - 1,3 kg - Pale Ale Weyermann - 1,2 kg - Żytni Weyermann - 1 kg - Wiedeński Weyermann - 0,5 kg - Karmelowy 300 - 0,25 kg - Crystal 150 EBC - 0,1 kg Niesłodowane: - żyto - 1 kg (kleikowane w 9L wody i dodane do zacieru od początku) - płatki żytnie błyskawiczne - 0,8 kg Dodatki: - cała skórka 1 słodkiej pomarańczy - 5` - mech irlandzki - 10g - 15` Zacieranie: - 60' - 66 ->66 °C - 10` - mash out Chmielenie: 30 g - Iunga - 60` 13 g - Centennial - 30` 7 g - Galaxy - 30` 10 g - Citra - 20` 21 g - Centennial - 10` 30 g - Waymea - na zimno - 3 dni Filtracja bardzo fajna i idealna. Pierwsze 3 l mętne zawrócone i później już klarowna brzeczka. Nie takie żyto straszne jak go malują Po wysłodzeniu otrzymałem 27 l 11,5 blg Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 21,5 l 13,5 blg Mimo tego, że brzeczka leciała klarowna to po gotowaniu osadu było dobre 2 l i poszło w kanał. Drożdże: US-05, uwodnione, zadane w temp 20 °C i przeniesione w temp 18°C w dniu 09.04.2014 FFT po 3 dniach zszedł do 4 blg. Chyba troszkę mało. Powtórka za dwa dni. Zobaczymy czy zejdzie jeszcze Po 5 dniach zszedł do 2,5 blg. 18.04.2014 - zlane na cichą przy 2,5 blg Po lekturze inertetów, zwłaszcza tych z za oceanu doszedłem do wniosku że nie powinienem chmielić na zimno. Więc będzie bez chmielenia na cichej. Chciałbym aby mi tej żytniości zbytnio nie przykryło. Zobaczymy jak wyjdzie bez, a najwyżej przy kolejnym Rye IPA dam na cichą gdy tu będzie za mało aromatycznie. Jutro rozlew bo i pora chyba ku temu 01.05.2014 - zabutelkowane ze 115g cukru rozpuszczonego w 0,3l wody. Planowane nagazowanie 2,3 v/v Wyszło 41 x 0,5 L
  3. Czerwone żyto....

  4. #10 półtora tyg od butelkowania. Już zauważalne nasycenie. Jest czekolada, jest kawa...jest słodko...jest goryczka w tle...jest dobrze... Do piwnicy, ....niech się układa
  5. Dzięki koledzy za grę Mało trochę nas było... Jakby nas więcej grało to i wygrana bardziej by cieszyła Pozdr poker nick - WiesStanis
  6. Dymy marcowe były ale słabe...następny zasyp na mocniej wędzonym

  7. Wywal bulkadło i będziesz miał spokój Ja poszedłem za radą doświadczonych kolegów którzy tego ustrojstwa nie używają i poprzednia warka od "cichej" była bez rury Jedynie na burzliwej było blow-of tube bo drożdżaki szły na spacer. A piwo choć świeże to zacne jest. Mierzysz blg i wiesz że koniec...i butelkujesz PS i odmienia się - stoutu, tak jak barszczu a nie barszcza
  8. # XI - Smoked Porter Świętokrzyski - warzone 31.03.2014 Zakładane - 15 blg , 39 IBU, 6,5 ABV Zasyp: - Pilzner Strzegom - 3,74 kg - Monachijski II- 1 kg - Wędzony Weyermann - 1 kg - Crystal 150 EBC - 0,34 kg - Czekoladowy - 0,29 kg - Black - 0,31 kg Zacieranie: - 75' - 66 ->65,6 °C - 10` - mash out Chmielenie: 37 g - Chinook 11,3% ak - 60` 38 g - Iunga 10% ak- 15` Pod koniec zacierania sprawdziłem PH. Wynik 5.2. Pozostawiam bez zmian. Po wysłodzeniu otrzymałem 25 l 15 blg + cieńkusz 5l - 10 blg. Dolałem z niego 3l do gotowania. Po gotowaniu i dekantacji otrzymałem - 23 l 15,5 blg. Reszta "błota" poszła w kanał Drożdże: Gęstwa Magrove Jack`s M07 British Ale II pokolenie, zadane w temp 21 °C i przeniesione w temp 18°C w dniu 01.04.2014 Na chwilę obecną "dymu" nie czuć w nawet najmniejszym stopniu Następnym razem konieczna zmiana słodu lub większy jego udział. FFT po 3 dniach zszedł do 3 blg 22.04.2014 - zabutelkowane z dodatkiem 121 g cukru. Wyszło 45 x 0,5l i 1 x 0,33l Zszedł do 3 blg co daje mu 6,2% ABV. Dymu wyraźnego dalej nie czuć, ale próbka którą degustowałem miała coś delikatnego w tle, coś takiego lekko dymnego. Może jednak coś z tych dymów będzie delikatnie....
  9. Dzisiaj postanowiłem zapisać wrażenia dot. mojej CDA Kolor - Czerń nieprzejrzysta. Piana - gęsta, beżowa, powoli opadająca. Pozostaje do końca i pięknie znaczy szkło co uwieczniłem na zdjęciach w poście opisującym to piwo Aromat - żywica, żywica i cytrusy Tego oczekiwałem i to mam Smak - dominują cytrusy i lekka słodowość. Piwo nie jest wytrawne, ma pełnię ale zarazem i nie jest męczące i zapychające. Bardzo przyjemna goryczka odkładająca się po każdym łyku ale nie zalegająca. Na finiszu goryczka współgra z lekką kwaskowością. Bardzo pijalne. Po każdym łyku chce się wziąć następny. Alkohol niewyczuwalny. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego piwa. Z pewnością CDA u mnie jeszcze zagości niejednokrotnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.