Warka #7 ala Kolsch ~15BLG zabutelkowana.
Po 15 dniach fermentacji zeszła do około 3BLG na US-05 w temperaturach nie przekraczających 15 stopni, na koniec brzeczka miała pewnie z 12 stopni.
Jako że w piwie było dość dużo CO2 do refermentacji dodałem miarkę cukru przeznaczoną na 0,33l
Zawartość fermentora pije się dość przyjemnie - praktycznie nie czuję goryczki, tylko słodowość.
Słody na 8 i 9 warkę już czekają na dogodną chwilę na zatarcie i przefermentowanie - jako że będę miał w miejscu gdzie teraz fermentowałem jeszcze długo temperaturę około 12-13 stopni, więc te 2 warki będą na drożdżach dolnej fermentacji, jedno to będzie koźlak majowy 16BLG, a drugie pils niemiecki ~12BLG.
Jak dokupię drugi fermentor to będą bulkotały obie naraz - no może nie naraz bo w jednym garze ich nie zatrę naraz a cały dzień nie chce mi się stać w kuchni nad garami
Popróbowałem też pierwszego jasnego zacieranego - jasne polskie. Jak na dzień dobry z fermentora nie czułem w ogóle goryczki, tak teraz się trochę po 3 tygodniach ułożyło i oprócz słodowości to czuję w nim i lekką goryczkę Pije się spoko, będzie delikatne piwko na popicie na wsi przy robocie z drzewem