Skocz do zawartości

Cezary Daniluk

Members
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cezary Daniluk

  1. Właśnie zamówiłem surowce na #10 - milk stout kawowy - specjalnie dla małżonki, mam nadzieję że jej podejdzie #11 - zwykły pszeniczniak na lato. Na tym zastopuję produkcję na sezon letni, bo nie mam odpowiednich warunków temperaturowych w bloku na 7mym piętrze, a i z butlami robi się krucho trzeba spożyć trochę, i zwolnić flasze
  2. Ja się zastanawiam czy na potrzeby leżakowania nie przystosować nieużywanego kanału warsztatowego trzasnę trochę glazury, terakoty, wstawię regał i można ustawiać dostępu światła brak - bo non stop przykryte, a i temperatura powinna być zdecydowanie niższa niż nad poziomem gruntu - dziura cegłami omurowana i to wszystko - tylko jak wody gruntowe podejdą to może być niewesoło
  3. Koźlak majowy ~20l Pils niemiecki ~25l Razem: 11990,5;
  4. Słowo klucz w moim poście - wino hobby. Na allegro człek z Ząbek też je sprzedaje i też po 55zł.
  5. #9 Pils niemiecki 12BLG, zestaw z piwoszarnia zaciera się. ( Święto pracy znaczy się ). pilzneński strzegom - 4kg monachijski strzegom - 2kg płatki ryżowe - 0,2kg Zacieranie w 18l: 52o - 10min 65o - 30min 72o - 30min 78o i do filtrowania. Płatki ryżowe miały rozjaśnić, jakoś rozjaśnienia nie widzę Wysładzał będę do jakichś 3blg, później do gotowania Chmielił będę 50g Magnum na całe 60min gotowania. Później dopiszę ile wyszło litrów itp. Fermentował będę S-23. Po dolaniu ~4l wody - wyszło 25l ~13blg. Zadałem 2ma opakowaniami uwodnionych S-23 i wywiozłem do chłodnego pomieszczenia. Termometr elektroniczny na tą chwilę pokazuje na powierzchni fermentora 16,2 stopnia i cały czas spada. W pomieszczeniu około 14 stopni utrzymuje się
  6. Ano kupiłem wczoraj na wino hobby, odebrałem wczoraj po sąsiedzku i dzisiaj już będę go zalewał Mogę tylko stwierdzić - że wykonanie zdecydowanie lepsze niż wszystkie tanie z allegro i innych sklepów, ścianka gruba ze 2,5mm. Warto wydać te 55zł i mieć raczej spokój na ładnych parę lat PS: To nie reklama ale tak napisałem po tym jak ktoś napisał że mu dno z fermentora odleciało
  7. Jak to kolega serpiente zauważył - święto pracy to święto pracy, więc zamierzam przepracować je sumiennie, zaraz przejażdżka z synem na rowerach, potem przytargam wodę ze zdroju oligocenki i biorę się za zacieranie zestawu niemiecki pils z piwoszarni
  8. #7 pierwsza butelka w konsumpcji. Zacne mi smakuje - zdecydowanie bardziej jak #6. Wyklarowało się w butlach pięknie - po wlaniu w szklankę - praktycznie jak koncernowy lagier
  9. Niestety nie mam drugiego fermentora, a ten od filtracji nie wchodził w grę, bo muszę next warkę przefiltrować w nim muszę nabyć drugi do fermentowania ...
  10. Ja warzyłem w piątek - koźlaka majowego. Miało być go 20l - 16BLG, wyszło mi 16l - 16BLG, teraz już wiem że za mało wysładzałem, wysłodziłem około połowy gara 50l (tak na oko) i postawiłem do gotowania. Testowo wziąłem próbkę tego co leciało jeszcze z filtracji i wyszło jakieś 6BLG ... sądzę że jeszcze z 4-5l powinienem spuścić i wtedy po gotowaniu pewnie bym wyszedł na te 16BLG przy 20litrach PS: Po dolaniu wody do 20l mam jakieś 14,5BLG, trochę mało jak na koźlaka - ale co tam, aby mi smakowało
  11. #8 - pierwszy w życiu babol miało być 16BLG, za mało wysładzałem i wyszło 16BLG ale jakieś 16-17 litrów, po dolaniu wody do 20 litrów wyszło jakieś max 14-14,5BLG. No cóż - nauczka na przyszłość, wysładzać do oporu aż będzie zlatywało z te 3BLG, u mnie to co zlatywało na końcu miało około 5-6 Człek się czy na własnych błędach
  12. #8 - Koźlak majowy, zestaw słodów z piwoszarnia.pl właśnie się zaciera, a ja popijam pierwsze zacierane jasne polskie Tym razem nie będę studził w wannie, zostawię do rana na balkonie, rano zadam W-34/70 i jazda do piwnicy tam gdzie jeszcze długo będzie ~11-12 stopni Wodę przytargałem z najbliższego ujęcia oligocenki, ale nie spodziewam się jakiejś znaczącej różnicy , aczkolwiek pożyjemy zobaczymy. Stwierdzam też jeszcze jedno - uzależniłem się od zapachu podgrzewanego słodu, mógłbym stać cały czas z nosem w garze
  13. Moja LP niestety też patrzy na robienie piwa przez pryzmat ojca alkoholika Mój świętej pamięci też był alkoholikiem, ale ja trochę luźniej spoglądam na spożycie piwa. Teściu ostatnio w święta dostał do spróbowania ala kolsha - świeżo z fermentora jako że ma pewnie z 6,5% to przyjął i nawet nie marudził. Z resztą on przyjmie wszystko co ma jakikolwiek voltaż
  14. Tych do brewkitów dodawanych lepiej nie używać, lepiej jakieś dedykowane do stylu jaki chce się uzyskać, albo jakieś US-05, S-33.
  15. Warka #7 ala Kolsch ~15BLG zabutelkowana. Po 15 dniach fermentacji zeszła do około 3BLG na US-05 w temperaturach nie przekraczających 15 stopni, na koniec brzeczka miała pewnie z 12 stopni. Jako że w piwie było dość dużo CO2 do refermentacji dodałem miarkę cukru przeznaczoną na 0,33l Zawartość fermentora pije się dość przyjemnie - praktycznie nie czuję goryczki, tylko słodowość. Słody na 8 i 9 warkę już czekają na dogodną chwilę na zatarcie i przefermentowanie - jako że będę miał w miejscu gdzie teraz fermentowałem jeszcze długo temperaturę około 12-13 stopni, więc te 2 warki będą na drożdżach dolnej fermentacji, jedno to będzie koźlak majowy 16BLG, a drugie pils niemiecki ~12BLG. Jak dokupię drugi fermentor to będą bulkotały obie naraz - no może nie naraz bo w jednym garze ich nie zatrę naraz a cały dzień nie chce mi się stać w kuchni nad garami Popróbowałem też pierwszego jasnego zacieranego - jasne polskie. Jak na dzień dobry z fermentora nie czułem w ogóle goryczki, tak teraz się trochę po 3 tygodniach ułożyło i oprócz słodowości to czuję w nim i lekką goryczkę Pije się spoko, będzie delikatne piwko na popicie na wsi przy robocie z drzewem
  16. Jak masz jakieś obiekcje odnośnie wody - przynieś sobie do następnej warki wody z najbliższego ujęcia oligocenki ja tak zamierzam zrobić a do ewentualnego rozwodnienia brzeczki przy zbyt dużym BLG zamierzam użyć wody ze sklepu z baniaka 5l
  17. 0,33 to zazwyczaj są zwrotne, 0,4 zapewne wyrzutu trza po jakichś hucznych imprezach chodzić i zbierać tia już i tak mi się raz zdarzyło w życiu
  18. 70 groszy za flaszkę, to ja dziękuję. + do tego przesyłka to ja dalej będę odwiedzał zaprzyjaźnione alkohole 24 - po 35 groszy za sztukę a 0,33 trzeba kupować piwo w 0,33 i zbierać baryłeczki.
  19. Dokładnie twierdzę jak zgoda. Najlepszym miejscem do nabywania butelek po 0,35 za sztukę - jest zaprzyjaźniony sklep alkohole 24 świeżutkie człek dostaje tylko do umycia No chyba że miałby kto znajomości w hucie szkła gdzie dla browarów robią butelki, wtedy to może i miałoby sens, bo dla browaru pewnie jedna butla to z 5 groszy w hurcie kosztuje
  20. Jadą w tej chwili w ~15 stopniach więc wszystko jest na jak najlepszej drodze do poprawnego przefermentowania Jeśli będzie na zewnątrz ciepło to i w środku temperatura pójdzie do góry Na tą chwilę bardzo ładnie bulgocze, często aczkolwiek spokojnie Na zewnątrz - miałem na myśli na dworzu im na dworzu cieplej tym i w środku budynku też cieplej, chociaż to cieplej już się skończyło. Dzisiaj 9.04 - 15,7 stopnia na zewnątrz fermentora. Może jeszcze uda się jakiegoś spokojnego dolniaka uwarzyć - jeśli temperatury w budynku będą ~10-12 stopni
  21. Na razie nic nie ruszam, niechaj sobie spokojnie pracuje.
  22. Tak jak napisałem wcześniej, okręciłem tym co miałem pod ręką - czyli polar sztuk 1, windstopper sztuk 1, kurtka zimowa narciarska sztuk 1 i ręcznik duży kąpielowy sztuk 1 automatycznie temperatura podskoczyła na zewnątrz o 0,2 stopnia, dalej nie obserwowałem
  23. Nie słaby Kolsch - Zasypu 4,4kg pilzneńskiego, 1kg pszenicznego. Chmieliłem 50g lubelskiego przez 50min i dodałem około 10 lubelskiego i około 10 marynki na ostatnie 10min gotowania. Wyszło ~20l około 15-16BLG. Już się fermentuje US-05 w temperaturze około 12,5 stopnia na powierzchni bocznej fermentora.
  24. Napisałem, EOT z mojej strony odnośnie CO2 - jak nie czujesz to Twój problem. "Beknij" z brzucha CO2 i zastanów się czy nic wtedy nie czujesz w nosie Koniec o CO2.
  25. W środowisku wodnym tworzy kwas węglowy. Po wciągnięciu czystego CO2 zaszczypie ten kwas węglowy w nosie (tak samo jak mocno wysycone piwa szczypią w język). Poza tym przy fermentacji charakterystyczne zapachy się wydobywają razem z CO2. Zapachy miłe dla nosa piwowara Ja tam czuję dużą ilość CO2 w tym co wylata z rurki, jak kto nie czuje to jego problem. Nie zamierzam na ten temat dyskutować i przedstawiać swojej racji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.