Skocz do zawartości

Cezary Daniluk

Members
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cezary Daniluk

  1. #15 Saison 16blg właśnie się zaciera, zestaw z homebeer. Saisona gotowałem do północy, późno zacząłem i nie wziąłem poprawki że zacieranie półtorej godziny i później półtorej godziny gotowanie ... Wyszło 21l 16blg. Próbowałem po schłodzeniu prosto z gara i wyraźnie czuć chmielowo Zadane Danstar Belle Saison, jak wrócę do domu to pewnie będą już bulgotały Po powrocie piana była piękna na 2cm, pierwszy raz mogłem podpatrzeć gdyż to pierwsza warka w przezroczystym fermentorze Fermentor wywieziony w miejsce gdzie przy podłodze jest teraz pewnie z 16 stopni, więc drożdże będą miały dobre warunki do pracy. Dzisiaj wieczorem zamierzam rozlać podpiwek kujawski - na S33 ciekawe co z tego będzie. Jak robiłem go w zeszłym roku to robiłem tak jak na opakowaniu 10l - w smaku na mój gust był bardzo rozwodniony, teraz zmniejszyłem ilość wody do 6l na opakowanie.
  2. #14 rozlane 02.07.2015 przy blg końcowym 1. US-05 przejadły dość ładnie to co miały do przejedzenia. Wyszło 20l warki. IPA chmielona angielskimi chmielami świeża smakuje coś ala zwykłe jasne, może mój smak był już czymś nadwątlony ... okaże się po miesiącu półtora niech się wyklaruje i trzeba będzie porównać z jakąś IPĄ kupną ... ale czy ja znajdę taką chmieloną anglikami ?
  3. Ja mam jeszcze w garażu 15-16 stopni pomału będzie podskakiwać ale do max 20 stopni ... Właśnie się gotuje IPA, schłodzę, zadam drożdże i do garażu na podłogę pojedzie
  4. Weyerman zakwaszający - gdzie w W-wie najlepiej po prawej stronie Wisły kupię od ręki 200g ? może być nieśrutowany. A może ktoś ma i odsprzeda 200g - potrzebuję na jutro ... okazało się że w zestawie kupionym w sklepie nie było go ... a warzyć chcę Saisona. A może pominąć zakwaszający ? Help
  5. Powracam do żywych Dzisiaj pierwsze zacieranie na balkonie na taborecie - przynajmniej żona nie będzie marudziła na blat #14 - India PALE ALE 14blg, zestaw słodów z homebeer - troszkę się naczekał bo ze 4 miesiące, ale jakoś tak ostatnio wychodziło że w weekendy nie miałem czasu i każdy spędzałem na wsi ... Pozdrawiam !!
  6. Hej. Pierwszy cydr już się prawie wyklarował. Zachciało mi się spróbować otworzyłem jedną flaszeczkę i dzięki za to że go nie wylałem z początkowego kwasu praktycznie nic nie czuć, da się spokojnie go pić. Większego próbowania nie było, tylko łyczek - bo tam gdzie go leżakuję - pojechałem samochodem. W międzyczasie popełniłem drugi cydr na czystym soku z antonówki bez żadnych dodatków. Czekam z niecierpliwością na efekty.
  7. Dodatkowy zarobek nie dotyczył sprzedaży piwa, piwo człowiekowi zostało podarowane w prezencie dodatkowy zarobek dotyczy pomocy człowiekowi przy jego projektach Piwa nie zamierzam sprzedawać - wiem że to przestępstwo karno-skarbowe
  8. Ja tam się pochwalę, że kontrahentowi z Poznania podarowałem kiedyś 2 flaszki, teraz tak się rozsmakował, że musiałem mu podarować 5 buteleczek Ale co tam, może coś się z nim wykombinuje (jakiś dodatkowy zarobek - bynajmniej nie na piwie !!) to nie żałuję, że sprezentowałem 5 buteleczek na spróbowanie I tak moje własne wyroby w butelkach wędrują do Poznania ... nigdy bym się tego nie spodziewał.
  9. Jak sam warzę to jakiś tam mam wpływ na to co chcę uzyskać, boli finansowo, że tak powiem na początku - jak trzeba cały sprzęt skompletować, gar kupić później kupowanie słodów i mieszanie ich - to sama przyjemność ( i finansowo nie jest to jakiś kosmos ). Ja lubię zapach słodu podczas podgrzewania i mieszania
  10. Niestety mam taką przypadłość. Piję piwo i nic mi nie jest. Zapalenie skóry tworzy się tylko latem przy intensywnym poceniu (biegam), na granicy włosów i karku. Nie ma to nic wspólnego z piwem. Dokładnie, łojotokowe zapalenie skóry mam i ja, i po piwie nic mi się nie dzieje
  11. Właśnie popijam buteleczkę Weizenbock'a i podzielę się spostrzeżeniami. Nie wiem czy to nie za krótki czas leżakowania, niestety nie umiem opisywać jeszcze piwa ale: dość mocne, porządnie czuć pszenicę, na finiszu czuć goryczkę, jednak nie wiem jak ją opisać, wydaje mi się że czuć estry wyprodukowane przez WB-06. Jednakże jako że nie piłem więcej w życiu weizenbock'a - trudno mi cokolwiek porównać i do czegokolwiek przyrównywać. Generalnie odkąd zacząłem warzyć sam (teraz przerwa zimowa, może po feriach coś na dolniakach pójdzie w kotły), przestały mi smakować piwa kupne stałem się wybredny Ostatnio skuszony lidlową promocją piw słowackich kupiłem jakieś Demon półciemne, otworzyłem, skosztowałem i jakoś zmęczyłem ale nie byłem nim zachwycony ... W drugiej połowie stycznia jadę na narty na Chopok to popróbuję miejscowych slovenskich piw
  12. Może i tak. Odfermentowało gdzieś do -1 na balingomierzu, jutro spuszczę ciut do szklanki - dosłodzę stevią którą mam i pomyślę co z tego. Butelki mam, zawsze mogę wlać w nie, i po jakimś czasie dopiero spuścić w kanał Zlałem we flaszki, różne butelki różną ilością tabletek podosładzałem. Jak nie będzie smakowało to zawsze mogę przekazać koledze pędzącemu - do przepędzenia
  13. Trudno, trza się przyznać do błędu. Kwasek przeważył, nie będzie się to nadawało do konsumpcji, pójdzie w kanał ...
  14. Niestety #13 nie odfermentowało tak optymistycznie jak mi się wcześniej wydawało. Dzisiaj je zabutelkowałem, około 20, może 21l, przy odfermentowaniu do około 4blg. Patrząc na parametry - blg początkowe 19, i pewnie około 8% alkoholu - wyrób bardziej pasuje na tripla
  15. Zobaczymy co wyjdzie. Zależy też z jakiego soku robią, wiedzą co mają, ja niestety naczytałem się że cydr powinien być kwaskowy, a sok który miałem kwaskowości nic w sobie nie miał, najwyżej sam przyjmę całe 12 litrów pomału albo koledzy na jakim służbowym wyjeździe na pewno nie pogardzą każdym napojem który ma % Wina w życiu nie produkowałem, przyjąłem że cydr to piwo jabłkowe W nocy zaczęło pracować i już bulgoce że aż miło. Tak a propo - jeśli tłocznia dała człowiekowi taki obleśny sok jako przeznaczony na cydr, to ja nie mam pytań i wiem dlaczego te nasz PL cydry są obrzydliwe - jeśli używają najgorszego soku praktycznie o smaku papieru, to nie dziwota że ostateczny produkt też smakuje jak smakuje czyli nie smakuje
  16. Do czegoś będzie podobny - cynamonu ja nie wyczułem, kwasek - żeby cydr był kwaskowy. Do ilu zjedzą pożyjemy zobaczymy za jakieś 2 tygodnie Miód dałem dla aromatu miodu
  17. Dzisiaj nastawiłem pierwszy w życiu cydr. Miałem 2x5l soku z tłoczni z okolic Grójca. Niby specjalny na cydr. Otworzyłem pierwszy worek, smak soku obrzydliwy - pierwsze stwierdzenie, z czego oni go wytłoczyli ... Wlałem w fermentor, otworzyłem drugi worek i dzięki Bogu polałem w szklankę i spróbowałem - drugi jakiś zepsuty ... Drożdże już uwodnione ... No to poszedł w kanał a ja poleciałem do najbliższego sklepu i nabyłem 6l soku tłoczonego gdzieś na lubelszczyźnie, i 1 litr soku Hortexu. Wróciłem do domu, spróbowałem soku tłoczonego - w smaku jak wół antonówka Wlałem wszystko do fermentora zmierzyłem BLG - 11, ciut mało, patrzę po szafkach mam jakieś 200g miodu - no to go rozrobiłem w wodzie i wlałem do soku, wlałem też rozrobiony cukier cynamonowy i 20g kwasku cytrynowego, zmierzyłem blg - wyszło coś ponad 12... patrzę mam jeszcze miód - no to rozrobiłem go w wodzie i zadałem do jabłek, wymieszałem, zmierzyłem bajlingi - 15 no to już coś zadałem do baniaka pół torebki pożywki dla drożdży + uwodnione drożdże Aromatic Cider - Spirit ferm (saccharomyces cervisie) i czekam na jakieś efekty mam nadzieję że produkt końcowy będzie pijalny
  18. 27.10 - #12 zabutelkowane, przy odfermentowaniu do około 1 może 1,5blg. Czyli suma summarum mam Weizenbock'a o mocy pewnie podchodzącej do 9% Za 2-3 dni jak się nie zmieni blg to butelkuję #13, mam nadzieję że zejdzie jeszcze do jakichś 1,5 może 1blg
  19. W butli to raczej nie sam propan - raczej taka sama mieszanka propan-butan, jaką leją do samochodów
  20. Dobrze napisał szuka się ile jakich słodów - a kupuje w tym sklepie w którym wychodzi to najtaniej
  21. Weizenbock fermentuje od 29 września, z 18blg zszedł na dzisiaj do jakichś 4, i to już chyba koniec fermentacji ale postoi jeszcze minimum z tydzień, bo nie mam czasu na rozlew Jako że dość mocno jest nagazowany (temp. około 14-15 stopni) to będę dawał zdecydowanie mniej cukru do refermentacji - dam po miarce na butelkę 0,33 - a leję w 0,5.
  22. Gar mam 50l, ale warki robię 20-22l, max 25l Kupiłem na zaś i jest
  23. Kupujesz na winohobby - wybierasz odbiór na Poborzańskiej. Tak jest taniej - kiedyś jak poszedłem bez kupienia przez net - to cena była wyższa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.