Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. W moim przekonaniu to nie ko końca jest mit Trzeba uważać np. przy piwach wędzonych. Kolega ostatnio robił Marcowe na gęstwie z Wędzonki i sporo nutek wędzonych przekradło się do smaku Miałem okazję pić to piwko i efekt był zaskakujący i bardzo ciekawy, ale na pewno nie celowy (według jego relacji). Tylko czy jest sens robić starter z suchych drożdży? (trochę off topic) Jakiś tam na pewno jest Ostatnio, nawet chyba tu na forum, czytałem, że nie powinno się robić starterów z suchych drożdży, gdyż zamiast ich namnożenia można uzyskać efekt zupełnie odwrotny. Jeżeli mnie pamięć nie myli to argumentacja była taka, że ilość drożdży w paczce już jest dosyć wysoka i zamiast się namnażać, to będą głównie przejadać cukry, a przy zbyt dużym zagęszczeniu komórek słabsze z nich zaczną zdychać. Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem, nie znam się zbytnio na "Yeast wildlife" A co do wykorzystywania gęstwy to również zwykle używam ją 3-4 razy - trzeba podejść do tego zdroworozsądkowo. Jeżeli gęstwa jest podejrzana - kibel. Nie należy też robić zbyt wielu mocnych piw na jednej gęstwie - ostatnio się o tym przekonałem, jak zadałem gęstwę po belgu 20 blg do ciemniejszego belga 18 blg - start trwał prawie 2 doby.... dokładnych efektów jeszcze nie znam, bo piwo dopiero niedawno butelkowałem, ale szału się raczej nie spodziewam...
  2. Czyli podejście do modyfikacji wody musi być po prostu nieco inne przy RO, niż przy kranówie Dobrze wiedzieć - być może kiedyś przesiądę się na odwróconą osmozę.
  3. ThoriN

    INFEKCJE

    Myślę, że warto teraz podnieść nieco temperaturę - WB-06 zwykle odfermentowują stosunkowo mocno, często "za mocno", dając piwa wytrawne. Jeżeli masz możliwość, to wystaw fermentor do pomieszczenia 20-22C na kilka dni i po tym czasie zrób pomiar. Powinieneś otrzymać w miarę dobrą odpowiedź czy już butelkować, czy jednak się wstrzymać Na pewno nie butelkuj tego jeszcze teraz - 4 Blg na tych drożdżach + piana na powierzchni może wskazywać na dalszą fermentację.
  4. ThoriN

    INFEKCJE

    Blg spadło z 12 do 4 a to już 12 dzień burzliwej dlatego moja ciekawość raczej usprawiedliwiona. Też uważam, że taka ciekawość jest jak najbardziej usprawiedliwiona - po takim czasie większość pszenic już dawno kończy fermentację Pytanie brzmi: czemu u Ciebie wygląda to tak, jakby burzliwa jeszcze trwała w najlepsze? Jaki drożdżak i temperatura f.?
  5. Na pewno powinno się zbić pH, aby nie wypłukiwać niepożądanych związków z młóta. Natomiast modyfikacji wody do wysładzania jest raczej powiązana z możliwością uzyskania odpowiednich parametrów końcowych piwa - jeżeli chcę uzyskać RA na poziomie -50 do piwa jasnego, to przy mojej wodzie muszę wpompować na 32 litry wody prawie 10 ml kwasu fosforowego - nie mogę go wlać całego do zacierania, bo pH prawdopodobnie spadłoby grubo poniżej 5,0. Z tego też wynika dalszy podział soli na wodę do zacierania i wysładzania. Ale ja takiego luksusu jak RO nie posiadam i jadę na modyfikowanej kranówce (swoją drogą, u nas kranówka jest źródlana ).
  6. ThoriN

    Jaki to chmiel ?

    może spróbuj tym napalić w piecu ?
  7. ThoriN

    INFEKCJE

    U mnie podobnie - nawet ostatnio Polska IPA była tak mętna i nie chciała się sklarować. Pomogło zbicie temperatury (lodówka, do 8C) i sklarowanie żelatyną. Po 2 dniach od zadania żelatyny klarowność w fermentorze była bardzo fajna - dopiero wtedy piwo poszło w butelki Piwko nawet odniosło drobny sukcesik na Świętokrzyskiej Lidze Piwowarów, więc wszelkie infekcje odrzucam - po prostu było mętne i już. Ewidentnie problem z zacieraniem/słodem - wydajność też była znacznie niższa niż zwykle.
  8. Mnie bardziej zastanawia inna rzecz - często sole, które dodaję do wody do wysładzania, osadzają mi się w tej wodzie na dnie. Idąc dalej tym tropem - kiedy przelewam tą wodę przez młóto, to dużą część z tych słabo rozpuszczonych minerałów zostanie właśnie w tym młócie, a więc nie trafi do produktu końcowego - piwa. Jak więc ma się ilość soli, których używamy, do ilości soli, która faktycznie ląduje w końcowej brzeczce i dalej w piwie?
  9. Zapraszamy na kolejną edycję szkoleń sensorycznych z użyciem zestawów FlavorActiv. Szkolenia organizowane są przez Świętokrzyski Oddział Terenowy PSPD, a prowadzone są przez certyfikowanego sędziego z wieloletnim doświadczeniem. Kurs obejmuje rozpoznanie 10-ciu różnych próbek związków odpowiadających wadom w piwach. Tym razem będziemy pracować na innym zestawie aromatów (poziom II) niż poprzednio: - aldehyd octowy (kwaśne jabłko), - olejek chmielowy, - octan izoamylu (banan), - geraniol, - aldehyd izomasłowy (łuska), - heksanian etylu (czerwone jabłko), - maślan etylu (ananas, ser), - p-mentano-8-tiol-3-on (koci), - cis-3 heksenol (świeżo ścięta trawa), - kwas kaprylowy (kozi). Zgłoszenia proszę wysyłać na adres swietokrzyski@pspd.org.pl z podaniem nazwiska (lub nazwisk) oraz ewentualnie nr legitymacji PSPD. Termin: 29.08 (sobota), godzina 12:00 Miejsce: CraftBeer PUB, Piotrkowska 2, 25-510 Kielce Koszt: 40zł - członkowie PSPD, 60zł - osoby niezrzeszone Zapisy: swietokrzyski@pspd.org.pl
  10. ThoriN

    INFEKCJE

    Siarka ma to do siebie, że nos bardzo szybko adaptuje się do jej zapachu. Ten zapach nie wywietrzał sam z siebie, tylko Twoje receptory się do niego przystosowały Teraz już raczej tylko leżakowanie - z tego, co pamiętam, to w niskiej temperaturze. Aby w przyszłości zapobiec nieco takim aromatom możesz spróbować wrzucić na fermentację burzliwą kawałek miedzi - pomaga, szczególnie w lagerach (nie wiem jak w wicie). Nie wiem też jak jest przy S-33, ale przy niektórych belgijskich szczepach siarka przy młodym piwie jest wręcz standardem, ale ten aromat stosunkowo szybko zanika (2-3 tygodnie).
  11. Może, może nie - nigdy nie ma pewności że samo Oxi wystarczy. Najlepiej NaOH a potem coś kwaśnego do dezynfekcji (piro, StarSan itp.). Do zapuszczonych butelek używam takiego combo i do tej pory jest w 100% skuteczne
  12. Jak blg stoi to wal w butelki - w najgorszym razie piwo do "w miarę szybkiego spicia" (nie wiem - powiedzmy w przeciągu miesiąca). Możesz co najwyżej sypnąć mniej cukru do refermentacji (na pewno nie przekraczać granicy 5g cukru na litr piwa). Chodzi o to, że jeśli piwo odpowiednio nie odfermentowało, to może mieć tendencje do przegazowywania się. Niestety miałem też takie przypadki, że właśnie drożdże słabo odfermentowały na burzliwej (na wskutek popełnionych wcześniej błędów), a przedłużone trzymanie piwa nad drożdżami w fermentorze nie prowadziło do głębszego odfermentowania. Po butelkowaniu drożdże bardzo powoli dojadały pozostałe cukry i w efekcie piwo nagazowywało się coraz bardziej na przestrzeni kolejnych miesięcy.
  13. Pewnie 200 RA wystarcza - ciężko to racjonalnie ocenić, musiałbyś zrobić 2 idealnie takie same piwa, tyle że jedno na RA powiedzmy 180, a drugie 250 - i porównać. Osobiście korzystam z: http://www.franklinbrew.org/tools/rac2.html Tam dla piwa 30 SRM podaje RA od 243 do 302.
  14. Wrzucam wzór: 00-WZÓR.docx Prosiłbym co najwyżej o podmianę logo na jakieś swoje, a tak to używać do woli w każdej postaci
  15. A dodasz trzeci raz i będziemy oglądać Twoje zdjęcia w dziale "Infekcja?" Dziwię się, że wiele osób nie rozumie elementarnej rzeczy - infekcja nie jest zero jedynkowa! To nie jest na zasadzie "jak zdezynfekuję, to nic mi się nie przypałęta". Bardziej należy traktować to jako prawdopodobieństwo - jeżeli wrzucam takie dodatki i ich nie dezynfekuję, to szansa na infekcję rośnie, ale równie dobrze może się wcale nic nie wydarzyć (zwykle do czasu..). Można równie dobrze fermentory myć tylko płynem do mycia naczyń i nie dezynfekować - jestem pewien, że kilka warek by się może udało tak pociągnąć, ale w końcu ta infekcja się zdarzy. Polecam więc jednak minimalizować szanse bakterii, zamiast jechać na hardkorze
  16. 100-200 RA do piw czarnych? Dodaj jeszcze ze 100, to będziesz bliższy prawdy Mój profil pod Portera Bałtyckiego 30 SRM: http://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/?id=NBD9XJR A gdzie tam porterowi do czarnego...
  17. Ostatnio pojawia się strasznie dużo Twoich tematów, a każdy z nich porusza kwestie, które już nie raz i nie dwa były na forum omawiane. Naprawdę polecam wyszukiwarkę.... http://www.piwo.org/topic/15159-platki-debowe-luzem-czy-do-ponczochy/?hl=%2Bp%C5%82atki+%2Bd%C4%99bowe http://www.piwo.org/topic/14538-porter-baltycki-urozmaicenie-smaku/?hl=%2Bp%C5%82atki+%2Bd%C4%99bowe&do=findComment&comment=291869 http://www.piwo.org/topic/13483-platki-debowe-jak-i-czym-to-sie-je/?hl=%2Bp%C5%82atki+%2Bd%C4%99bowe http://www.piwo.org/topic/5788-platki-debowe/?hl=%2Bp%C5%82atki+%2Bd%C4%99bowe i wiele, wiele innych tematów po wpisaniu w szukajkę "płatki dębowe" - w tym dużo z nich o piwach ciemnych typu RIS, Porter.
  18. Pewnie, że mogę udostępnić - jak tylko będę w domu to wrzucę w temacie Jakbym zapomniał, to daj znać na PM - ostatnio zalatany jestem trochę
  19. Moje rosną w 10-litrowych wiadrach i porosły całkiem, całkiem - na pewno nie jest to porażka. Trzeba natomiast mieć świadomość, że taka uprawa jest dość specyficzna - chmiele musiałem podlewać nawet do 2 razy dziennie (w upały), należy je też dosyć często nawozić. Dla mnie jest to jednak w zupełności normalne, no bo skąd ma ta roślina ciągnąć wodę i składniki mineralne, jak ma tak mało ziemi pod sobą? Nauczyłem się już trochę przy hodowli ostrej papryki Tak czy siak chmiel w przyszłym sezonie raczej trafi do ziemi - w tym roku nie miałem jeszcze przygotowanego miejsca, a chciałem już zobaczyć "z czym to się je" - no i miałem dobre źródło pięknych sztobrów w dobrej cenie, więc grzech było nie skorzystać.
  20. Dokładnie Wydziergałem w Wordzie i teraz tylko eksport do PDF'a
  21. ThoriN

    INFEKCJE

    Po każdej infekcji cały sprzęt, który miał styczność z tym piwem, powinieneś bardzo dokładnie umyć i zdezynfekować. http://www.piwo.org/topic/14975-mycie-i-dezynfekcja-najpopularniejsze-srodki-chemiczne-uzywane-w-piwowarstwie/
  22. U mnie problemem może być pończocha, bo przez nią zwykle zlewam piwo, aby dodatkowo odfiltrować niechciane paprochy - no i ta "skarpeta" na końcu znacznie spowalnia wypływ piwa z wężyka, ruch w wiadrze jest raczej słaby. Generalnie zawsze wolę zamieszać, niż potem się zastanawiam co się stało
  23. Dochodziłem z Na do wartości zbliżonych do 100 mg/l i w piwie żadna słoność czy inne dziwne rzeczy nie były wyczuwalne, więc chyba nie ma co się zbytnio tym przejmować
  24. Zrobiłem w ten sposób 3 warki - wszystkie miały nierówno nagazowane butelki. Od tego czasu po zlaniu piwa na syrop w ten sposób dodatkowo lekko mieszam zawartość wiadra do rozlewu (aby wymieszać syrop, ale nie napowietrzyć piwa).
  25. Ja też zaczynałem bez chłodnicy i było ok - jeżeli o Ale chodzi. Nie wiem natomiast jak robicie lagery bez chłodzenia - szczególnie latem. Obawiam się, że to niemożliwe, bo o tej porze roku nie schłodzimy brzeczki na dworze do 12C. PS. Wieczorem skończyłem warzyć, zbiłem chłodnicą temperaturę brzeczki do 24C i hop do lodówki lagerowej do 7C. Rano, po 8 godzinach od wstawienia fermentora do lodówki, temperatura brzeczki - 14C. Nadal za ciepło na drożdże... Na dworze trwało by to ze dwie doby - zbyt wielkie ryzyko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.