Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. ThoriN

    Maskotki "piwne"

    Hahaha Cml, zniszczyłeś system tym linkiem "Kiła rządzi", chciałoby się rzec
  2. Jeżeli aż tyle Ci zaniża spławik na wodzie, to tak naprawdę nie masz żadnego problemu.. 1 Blg w te czy we wte - różnica niewielka, szkoda czasu na zmartwienia Swoją drogą laktoza też na pewno w jakiś dziwny sposób wpływa na pomiar refraktometru. U mnie spławik niewiele przekłamuje (na wodzie pokazuje równe 0, przy 20 Blg zawyża o 1)... tym większą mam zagwozdkę. Ale też nie zamierzam się nad tym gimnastykować - zobaczymy, co przyrządy będą pokazywać przy dalszym warzeniu. Będę mierzył i spławikiem, i refraktometrem.
  3. ThoriN

    Maskotki "piwne"

    Temat nietypowy Czy ktoś widział może gdzieś w sprzedaży jakieś maskotki z tematyki piwnej? Przede wszystkim poszukuję pluszaka w kształcie szyszki chmielu Jedyną, jaką na razie spotkałem, jest Drożdżak, ale "szału ni ma": http://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/gadzety/drozdzak_pluszowa_maskotka
  4. No coś się u mnie zaczyna dziać od jakiegoś czasu Cascade pięknie kwitnie, zapowiada się super Iunga i Sybilla mają już szyszki, na Marynce również się zawiązują - tylko Lubelski coś leniwy, póki co nawet nie kwitnie. PS. Sorry za słabą jakoś zdjęć, ale robiłem z ziemi na zoomie z telefonu Konstrukcja na dobre 4 metry, ciężko skakać po tym
  5. Kurde, to ja czasem nawet w garażu trzymam Trudny? Nie. Kwestia podgrzewania i utrzymywania odpowiedniej temperatury, potem filtracji i wysłodzenia. Czasochłonny? Tak. Pierwsze zacierane warki pewnie zajmą Ci ok. 6-7 godzin Potem ten czas schodzi do ok. 5-6h - krócej jeszcze mi się nie udało. To nie jest też tak, że 6h stoisz nad garem - zwykle międzyczasie robię inne rzeczy, ale trzeba być "na posterunku"
  6. Może StarSan? Powinien dać radę i przy tym być w pełni bezpieczny.
  7. Dzięki Und - to po części może tłumaczyć problem, jeżeli chodzi o pomiar po fermentacji, choć w moim przypadku nadal są bardzo duże rozbieżności pomiędzy spławikiem i refraktometrem (nawet po korekcji kalkulatorem). Problem nadal mam z pomiarem przed fermentacją. Spławik: 18 Blg, refraktometr 14,9 Brix. A w teście z cukrem wyszło w miarę ok... Czy problemem może być pobieranie próbki brzeczki? Rozumiem, że gęstsza może być przy dnie, natomiast przed pobraniem mieszałem całość... może to nie wystarczy? Żałuje, że nie wziąłem drugiej próbki, dla porównania, z dna...
  8. To słabo trochę macie... Wpierw trzeba sobie "przetrzeć szlaki" i "ugruntować pozycję" Zwroty "dobrze zarabiam, to i wydaję" lub też ostrzejsza wersja "a co ty myślisz, że ja codziennie tyram tylko na Twoje ciuchy?!" zwykle pomagają A że piwowarstwo domowe wcale tak dużo nie kosztuje (no może początkowe zakupy sprzętu, ale to potem szybko się zwraca), to generalnie jest święty spokój ;] Gorzej z wolnym czasem, a tego ostatnio na wszystko brakuje.. kiedy warzę, to nie ma mnie gdzie indziej.
  9. Ciężko mi coś konkretnego powiedzieć, natomiast nie wiem czy to problem sprzętu. Być może bardziej metodyki pobierania próbki do pomiaru bądź jeszcze czegoś innego. W końcu na wodzie z cukrem refraktometr pokazał gęstość dobrze.
  10. Ok, fakt - przeliczenia są mocno uproszczone lub wręcz błędne - jak kto woli. Jednak na pewno nie wyjdzie z tego, że 4,60 kg cukru w 24 litrach to tylko 14,9 Blg - a tak pokazywał refraktometr.
  11. Ostatnio mierzę się ze sporą zagadką, jeżeli chodzi o pomiary... nabyłem bowiem refraktometr z PRC i często gęsto podczas mierzenia gęstości brzeczki wskazuje on inne wartości niż spławik, który posiadam od początku swojej piwowarskiej przygody. To, co stało się wczoraj, zmusiło mnie do sprawdzenia sprzętu i pomiarów. Do rzeczy. Brzeczka Sytuacja z wczoraj - podczas warzenia Belgian Dubbel refraktometrem sprawdzam brzeczkę, którą nastawiam do gotowania. 28 litrów, 14,9 Blg - wskazanie wydaje się być w pełni poprawne. Po gotowaniu powinienem otrzymać brzeczkę ok. 16 Blg, aby dodać jeszcze odpowiednie cukry i na koniec otrzymać 18 Blg. Do brzeczki dodaję więc jeszcze trochę pozostałych wysłodzin ~4 Blg, gęstość całości spada do ~14,2 Blg. Brzeczka gotuje się 90 minut, w tym czasie: - odparowuje ok. 4 litrów wody - do gara dodaję 0,25 kg cukru trzcinowego oraz 200 ml cukru kandyzowanego w płynie Szacunkowo przyjąłem, że razem dodano ok. 0,4kg cukrów. Po gotowaniu spodziewam się więc następującego Blg (obliczenia kontrolne dla pomiarów): Przed gotowaniem: 14,2 Blg = 142 gr cukrów / litr, więc 28 litrów * 142 gr/litr = 3976 gr cukrów w brzeczce Po gotowaniu: (3976 gr cukrów + 400 gr z dodanego cukru) / 24 litry = ~18,2 Blg Sprawdzam więc brzeczkę refraktometrem, aby potwierdzić przypuszczenia, i.... refraktometr pokazuje 14,9 Blg! WTF?! Dla pewności sprawdzam spławikiem - i ten pokazuje ~18 Blg. Pełna zgodność z obliczeniami... Co się stało z refraktometrem? Brzeczkę do pomiaru pobierałem zestawową pipetką, uprzednio mieszając dokładnie brzeczkę. Pomiar powtarzałem 3-krotnie, w tym każde kolejne próby były robione na coraz bardziej schłodzonej brzeczce, w której chmieliny opadły już na dno. Temperatura pomiarów odpowiednia - poniżej 30C. Test na wodzie z cukrem W związku z powyższym dziś przeprowadziłem test obu przyrządów pomiarowych na wodzie z cukrem. Przygotowałem 100 ml roztworu wody, zawierającego 20 gr cukru białego. Czyli nic innego jak roztwór 20 Blg. Pomiar refraktometrem: 19,8 Blg. Pełna zgodność, różnica na granicy niedokładności wagi. Pomiar spławikiem: ~21 Blg. Jest błąd, ale wszyscy wiemy, że każdy spławik jest nim obarczony - szczególnie w wyższych gęstościach. Z testu wynika więc, że oba przyrządy dają w miarę zgodne wskazania. Co więc stało się w przypadku sprawdzania brzeczki w poprzednim punkcie? Inne sytuacje Miałem jeszcze jedną przygodę, którą już opisywałem w innym temacie - podczas sprawdzania Belgian Golden Strong Ale (OG 20,5 Blg) po fermentacji burzliwej. Pomiar refraktometrem: 9 Brix, po przeliczeniu FG: 2,4 Blg Pomiar spławikiem: ~6 Blg (jeśli dobrze pamiętam) Piwo nie smakowało jakby było na tyle wytrawne, aby mieć tylko 2,4Blg cukrów resztkowych. Tak wysokie odfermentowanie również mało możliwe - zbyt mały dodatek cukru poszedł do gara. Wynik spławika bardziej realny - szczególnie biorąc pod uwagę korektę, którą należy wyliczyć dla piwa, które ma tak wysokie ABV (~8-9%). Czy ktoś ma jakieś pomysły o co chodzi z tym refraktometrem? Wszystko wskazuje na to, że pokazuje on bzdury, jeżeli chodzi o pomiary przeprowadzane na brzeczce. Czy kolor SRM piwa nie ma jakiegoś wpływu na pomiar?
  12. #23 Belgian Dubbel OG (Blg): 18,0 FG (Blg): IBU: 18,0 SRM: 19,0 Drożdże: Fermentis Abbaye (gęstwa 2p.) Data warzenia: 01.08.2015 Data rozlewu: 19.08.2015 23-Belgian Dubbel.pdf
  13. Akurat po 6 dniach to sam bym się bał... zwykle po tygodniu intensywnej fermentacji robię dopiero pierwszy pomiar
  14. Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy drożdżami zebranymi po fermentacji a drożdżami wyhodowanymi/namnożonymi, prosto od producenta? Wal śmiało, tylko nie polecaj tego innym i potem sam nie narzekaj na to, że pszenica nie wyszła taka, jak powinna.
  15. W jakiej postaci? Co us-05 to one potrafią ponoć nawet w 6-8°C fermentować. Posmak starego drożdża... z początku nie byłem pewny, czy to autoliza, ale znajomi potwierdzili. A szkoda, bo poza tym całkiem fajne piwko - jeszcze powtórzę
  16. Akurat przy pszenicy to chyba słaby pomysł - przetrzymane drożdże przestają dawać charakterystyczne dla weizena aromaty (banan, goździk). Sam niestety sprawdziłem to na sobie, a potem potwierdziłem u kolegi, który robi jedne z najlepszych pszenic w tym kraju (i pewnie nie tylko)
  17. Und, właśnie miałem pytać - czy nie wydaje Ci się, że chmieliny zmieniają odczyt na refraktometrze? Nie sprawdzałem, ale tak na logikę paprochy w cieczy raczej zmienią jej przepuszczalność światła..
  18. Szczep drożdży nie jest tu problemem. Powiem więcej, pisałem o tym już kiedyś - dla mnie US-05 są jednym z najłatwiejszych w obsłudze i najbardziej uniwersalnych szczepów drożdży. W tak niskiej temperaturze (13C) zapewne większość górniaków miałoby problem ze startem. Na pewno trochę zestresowałeś te drożdże, może się to odbić potem na profilu - unikaj raczej takich zabiegów w przyszłości, staraj się zadawać drożdże do brzeczki w docelowej temperaturze fermentacji. PS. Raz fermentowałem US-05 przypadkowo (wadliwy termometr) w ok. 10-12C - trochę się to ślimaczyło, ale odfermentowało ładnie. Niestety w piwie wyszła autoliza. Same drożdże są jednak dosyć pancerne
  19. Nie ma co uogólniać - u mnie rośliny puszczają nowe liście/pędy na niskiej wysokości - i te skutecznie usuwam, aby roślina wysilała się w kwiaty/owoce, które już się na górze pojawiły. Wydaje mi się to logiczne, choć pierwszy rok mam chmiel Natomiast tych górnych chyba faktycznie nie ma co ruszać, bo na nich będą kwiaty/szyszki
  20. Daruj sobie Dirk Gently takie "wycieczki po tajniacku" - prowadziliśmy dyskusję, bo mam inne zdanie na temat długości fermentacji niż Ty. Teraz będziesz wkoło kozaczył jakie to ktoś rzeczy wypisuje? Zapraszam Cię wpierw na moje piwo - ocenisz efekty i dopiero wtedy pisz, że bzdury gadam... jeżeli faktycznie będziesz miał podstawy. Póki co żadna z tych warek, pomimo krótkiej fermentacji, nie była nawet przegazowana... powinno Ci to dać do myślenia, ale Ty wolisz szydzić. Pod tym się jak najbardziej podpisuję - nikt nie ma prawa twierdzić, że fermentacja nie może trwać np. te sławetne 9 dni (choć powinno być 10), bo może zakończyć się znacznie szybciej. Może również trwać znacznie dłużej - drożdże nie mają kalendarzyka, to my sprawdzamy i oceniamy na podstawie pomiarów i obserwacji czy fermentacja już się zakończyła, czy jeszcze nie.
  21. A w mojej ocenie ten hop stand wcale pośladków nie urywa... próbowałem już 2-3 piwa chmielić w ten sposób. Ostatnio chciałem sprawdzić sam hop stand i zrobiłem APA 12,5 Blg, chmieloną tylko na goryczkę 40', a potem w sumie 75g na hop stand. Aromat i smak chmielowy faktycznie przyjemny, ale raczej delikatny, bardziej retronosowo. Spodziewałem się czegoś więcej. Odnoszę wrażenie, że normalnym, późnym chmieleniem uzyskałbym lepszy efekt. Niestety nie robiłem testu 1 vs 1.
  22. U mnie 10 dniowa fermentacja lekkich piw (do 12 Blg) również była powtarzalna i przewidywalna - aż do tego incydentu z PAY7 Incydentu - nie incydentu, bo wychodzi na to, że problem prawdopodobnie był ze spławikiem, a piwo odfermentowało odpowiednio. Tak przy okazji - daj proszę znać jak wyszedł Ci ten Oatmeal Stout na PAY7 właśnie - będę się powoli zabierał za ten styl (sierpień) i zastanawiam się nad fermentacją tą posiadaną gęstwą. Ja również podzielę się informacją jak przebiega fermentacja Polskiej IPA na PAY7. Pomiar refraktometrem znacznie ułatwia sprawę, więc postaram się "wycelować" w koniec fermentacji i dam znać ile czasu to zajęło Będziemy mieć jakieś porównanie.
  23. Oczywiście, w pełni się z tym zgadzam i to też pisałem wyżej. Tylko wyjaśnij mi jedną rzecz, bo czegoś nie rozumiem. Dlaczego, wobec powyższego stwierdzenia, piszesz, że piwa powinno się fermentować min. 3 tygodnie? Nawet jeśli pomiary tego 9 i 12 dnia się nie zmieniają?
  24. Kierując się tą regułą można fermentować w nieskończoność... no bo pomiar w 12 dniu nie mówi nam o dofermentowaniu w dniu 15, a pomiar w 45 dniu nie mówi nam o dofermentowaniu w 60 itd. Bardzo różne szczepy, na których ostatnio pracowałem. US-05, belgijskie WY 3522/Fermentis Abbaye, pszeniczne WY 3068 - praktycznie każde z tych drożdży kończyły pracę po 5-7 dniach. Fermentowałem oczywiście dłużej, ale ekstrakt mierzony w 7 dniu i później już się nie zmieniał. Na tej podstawie wyciągnąłem wnioski i skróciłem fermentację. W 3 tygodnie to WY 2206 Bavarian Lager przefermentowały mi Portera Bałtyckiego 22,5 Blg.... nie, nie ma w nim estrów. Dirk Gently - chcesz, to fermentuj 3 tygodnie nawet Grodzisza 8 blg, ale nie próbuj mi wmówić, że tyle właśnie czasu potrzeba, aby piwo na pewno odfermentowało. Widać moje metody jednak nie są najgorsze, skoro nie mam przegazowanych piw - ale też nie będę nikogo do tych sposobów fermentacji przekonywał. U mnie się to sprawdza. Wracając do tematu APA na PAY7, to: - wyszło bardzo przyjemne, sesyjne piwko - nie jest przegazowane i nic nie wskazuje na to, aby się to miało stać - nie ma takiej możliwości, aby ekstrakt końcowy wynosił 5,5 Blg... odczucie jest zupełnie, ale to zupełnie inne - stawiałbym na jakiej 2-3 Blg. Aby to potwierdzić planuję na dniach zmierzyć odgazowaną próbkę refraktometrem. Wychodzi na to, że jednak nawet na PAY7 piwo może przefermentować w tydzień... możliwe, że winny jest więc mój spławik. W kolejnej warce (#21 Belgian Golden Strong Ale - 20,5Blg fermentowane 12 dni :O) również spławik pokazuje dziwne wyniki, a nowy refraktometr zupełnie co innego. PS. Ostatnio do większości warek stosuję podniesienie temperatury fermentacji o kilka stopni po pierwszy 4-5 dniach. Być może stąd mam takie "czasy"? Nie wpływa to negatywnie na profil piwa - potwierdzone wielokrotnie przez osoby, które próbowały piw (a nie są one przypadkowe..).
  25. #22 Polska IPA OG (Blg): 14,9 FG (Blg): IBU: 47 SRM: 6,5 Drożdże: Gozdawa PAY7 (gęstwa 1p.) Data warzenia: 28.07.2015 Data rozlewu: 12.08.2015 Wyróżnienia Piwo tydzień po rozlewie zajęło I miejsce w Świętokrzyskiej Lidze Piwowarów w miesiącu sierpniu 22-Polska IPA 2.pdf
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.