Skocz do zawartości

admiro

Members
  • Postów

    1 397
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez admiro

  1. No gratulacje, nasi znowu w czołówce!
  2. admiro

    mieszadło

    Oba ssą zacier ku górze.
  3. admiro

    mieszadło

    W wersji "light" mojego browaru czyli Lidl z mieszadłem mam dokładnie takei mieszadło przy dnie + drugie identyczne a o polowę mniejszej średnicy w środku gara. Kosztuje toto 4 zł w sklepie z akcesoriami dla wentylacji, i jest wykonane a aluminium. Sprawdza się idealnie.
  4. Zatrzyj 20/40 a potem 40/20 i porównaj wyniki, będą się różnić, a w/g tej teorii nie powinny,
  5. Jest bardzo duża szansa, że zatarłeś na słodko, i już jest po fermentacji.
  6. B-amylaza ginie teoretycznie dopiero po ok. 1h w temp. >65°C, były już eksperymenty z pozostawionym dłużej zacierem, enzymy rozkładały cukry do maltozy. Problem oczywiście teoretyczny, ale takie lubimy
  7. Hmm, a czy wysładzanie wodą o zbyt niskiej temperaturze nie spowoduje ponownej aktywacji b-amylazy? Jeżeli tak , to cały plan zacierania się rozleci. Ja wysładzam wodą o temperaturze 78°C, co teoretycznie ma utrzymać zacier w około 76°C.
  8. Tak, dodatkowo długo, więc do drożdże mogły to przerobiły.
  9. Trochę zabawy w browarze: 1. No 71 Barleywine po cichej zabutelkowane z 81 g glukozy 2. No 72 Pils Bohemski bez cichej zakegowany plus 6L do butelek z 32 g cukru, FG 3,4 °Blg 3. No 73 Pils Gorzki bez cichej zakegowany do dwóch kegów, FG 3,2 °Blg Wszystkie KEGi będą gazowane sztucznie. Pilsy No 72 i No 73 były fermentowane 3 tygodnie (po burzliwej było już wcześniej, ale to Munich Lager które ładnie flokulują, poczekałem na klarowanie bez cichej) w 8°C, No 72 odfermentowało w 73,8% a No 73 w 76,1%. Oba piwa różniły się schematem zacierania, pierwsze 25/45 a drugie 40/30 (długość w minutach przerwy maltozowej do dekstrynowej). Niby to oczywistość ale opisuję dla potwierdzenia sposobu regulacji odfermentowania przez zacieranie. Jestem bardzo zadowolony ze smaku obu pilsów, mogę w końcu powiedzieć, że uwarzyłem prawdziwe lagery.
  10. Zależy jaka impreza, z reguły widzowie na chwilę przystaną, popytają i idą dalej, niektórzy wracają np. zobaczyć jeszcze gotowanie, zresztą sam wiesz
  11. admiro

    Qbrew 0.4.1 PL

    4 791 pobrań

    Polska wersja programu Qbrew - polonizacja Admiro
  12. Dowiesz się po fakcie, jak piwo się nie nagazuje Ale można zadbać o ich kondycję prawidłowo prowadząc fermentację (czas, temperatura, natlenienie) brać pod uwagę flokulację szczepu, a w razie wątpliwości dodać do refermentacji nowej porcji drożdży.
  13. Temperatura piwa w momencie butelkowania. W ciągu dnia na pewno podgrzało się do temperatury pokojowej. Ogólnie moim zdaniem nie ma co przeceniać znaczenia refermentacji. Ważne, żeby w momencie dodawanie surowca piwo było prawidłowo dofermentowane, a drożdże żywe.
  14. Ja zawsze robię tak: - pokazy robię w kociołku z Lidla z wmontowanym filtratorem - brak operacji gorącym zacierem wśród ludzi - przeprowadzam cały proces od grzania wody i wsypania słodu, a jak mamy więcej czasu to śrutowanie jest na miejscu przez publikę - piwo to przeważnie jakieś ale, np. bitter lub inne mocniej chmielone - ludzie mogą dorzucić chmiel i wąchać - zacieranie po angielsku 1 przerwa 45-60 minut bez wygrzewania i bez wysładzania, mieszanie w garze przez publikę - filtrat spuszczam do fermentora i po umyciu kociołka w nim gotuję - nie chłodzę na pokazie, zamykam szczelnie w fermentorze i zabieram do domu, chłodzi się samo Potrzebne: - kociołek, przedłużacz, fermentor (w nim przywożę wodę, ma 20°C a nie 5°C ja czasem bywa), łycha, miska, ręczniki papierowe, coś do mycie - do pokazywania: areometr, kapslownica, kapsle, puste butelki (czasem robimy konkursy w kapslowaniu na czas)m śrutownik, drugi filtrator (to trzeba najczęściej tłumaczyć, a pierwszy jest w garze) - próbki słodów: ka daję ze 3 rodzaje, w tym karmelowy który dajemy do próbowania, ja zrobiłem też próbnik gdzie widać większość typów słodów (a'la Weyermann) - próbki chmieli: granulat i szyszki, do wąchania i macania - drożdże suche - POMOCNIK I to co najważniejsze: degustacja U nas zawsze o wyznaczonej godzinie, np. podczas gotowania, można bardziej zapanować nad rzeką chętnych.
  15. 1. Nie, to temperatura którą chcesz uzyskać po zawróceniu dekoktu 4. Czas: cały czas trwania kroku, czyli czas pozostawania zacieru nieodebranego do dekokcji (inaczej mówiąc czas od odebrania dekoktu do czasu jego powrotu, w tym podgrzewanie, przetrzymywanie go w 72 °C i gotowanie) Resztę kroków pominąłem, bo program sam policzy jak zrobisz tak (przykładowo oczywiście): 1. Kreator zacierania a) wprowadź pierwszy krok - Infuzja - "Białkowa" 50°C 20 minut b) wprowadź drugi krok - Dekokcja - "Dekokt1" 62°C 30 minut c) wprowadź drugi krok - Dekokcja - "Dekokt2" 72°C 30 minut d) wprowadź trzeci krok - Programowanie temperaturowe - "Wygrzewanie zacieru" 75,6°C 5 minut 2. Koniec Kreatora 3. Pomocnik zacierania - wprowadź stosunek słodu 4/1 (przy dekokcji to raczej minimum) 4. I już masz wszytko wyliczone
  16. To jest komunikat Windowsa, ja takiej frazy nie tłumaczyłem
  17. Zakażenie, ale ciekawie wygląda - kwas czy apteka? Stawiam na kwas.
  18. Firma Lutlo to znany producent czujników tlenku węgla, podobny czujnik kupowałem 4 lata temu za 129 zł, a identyczny czujnik w Biedronce kupowałem już w przecenie z 69 na 50 zł, u Jejskiego widocznie jeszcze coś zostało i jeszcze obniżyli. Czujniki są po to, żeby mieć pewność braku czadu mimo zastosowania prawidłowej wentylacji i nawiewu.
  19. admiro

    HERMS w kilka godzin

    W HERMSie musisz mieć dwa układy, jeden ustalający temperaturę HLT (1) i mierzący ją, drugi mierzący temperaturę zacieru i sterujący pompą (2). Czy w praktyce dwa czujniki temperatury i dwa sterowania (SSRy czy triaki) i oprogramowanie co to obsłuży. Jak już masz sterownik Bolka, to wykorzystaj go jako układ (2) a jako układ (1) zastosuj tani regulator temperatury np. taki http://allegro.pl/regulator-temperatury-termostat-sterownik-czujnik-i2042931611.html. Temperatura HLT jest stała i wyniesie ok 78 °C, więc będzie to działać jak prostu termostat.
  20. Oczywiście, że jestem w stanie ocenić gęstwę bez użycia specjalistycznego sprzętu - w stopniu wystarczającym do piwowarstwa domowego. Póki pachnie ładnie, ma kremowy niezbyt ciemny kolor, zwartą konsystencję i jest przy tym mojej produkcji (czyli wiem co się z nią działo i jakie wyszło poprzednie piwo), póty będę jej używał. W razie wątpliwości, można przecież zawsze zrobić płukanie gęstwy i oddzielić martwe drożdże.
  21. Łuska ryżowa, opuść. Crash cool - mocne schłodzenie przed kegowaniem, zamiennik cichej (ma wytrącić osady).
  22. No tak, ale szkoda piwa bo autoliza drożdży może być już wyczuwalna. Kegów nie stosujesz?
  23. admiro

    Życzenia urodzinowe

    Coder, 100 lat i podowodzenia z Witem
  24. Jeżeli normalnie napuchły to zwykły stosowałbym normalny starter.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.