Skocz do zawartości

DonBeer

Members
  • Postów

    780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez DonBeer

  1. doświadczenia z dodawaniem na cichą przypraw nie mam, raz robiłem piwo świąteczne i wyszło dobre bez rewelacji, przyprawy dawałem na ostatnie minuty gotowania, nie musisz wtedy się bawić z przygotowaniem przypraw przed dodaniem na cichą, wrzucasz pod koniec gotowania i prawdopodobnie efekt będziesz miał ten sam.
  2. To chyba jakiś świąteczny milk stout? jak chcesz dodać te przyprawy na cicha? dałbym więcej ciemnych słodów bo masz ich mniej niż 5%. 700g laktozy powinno być ok, to raczej takie minimum przy 20l.
  3. podobnie jak koledzy, do wrzenia doprowadzam pod przykryciem, później już bez ;)
  4. niby mało cukru i nie mało, zależy od upodobań. Ja z biegiem czasu daje cukru coraz mniej, kiedyś 6-7g/L teraz 3,5-4,5/L i takie niskie wysycenie Mi odpowiada. Masz 3,6g/L czyli moje dolne granice, dla zwykłego spijacza piwa będzie bez gazu. Potrzymaj jeszcze w temp. pokojowej, przed wypiciem wrzuć na dłużej do lodówki wtedy co2 z refermentacji rozpuści się w piwie i odczucie będzie inne. Piana nie zależy od nagazowania.
  5. Warzyłem 2 lata po terminie i było ok
  6. @Woitas daj 5g na 1L piwa. Gdybym warzył po raz drugi pierwszą warkę z zacieraniem wybrałbym Stouta, prosty zasyp w którym nie można za duzo zepsuć. Chmielenie wyłącznie na goryczkę. Wszystko bez kombinacji
  7. Temat ciekawy, chcąc trzymać się ram stylu najbezpieczniej użyć pierwszych 2 opcji, 4 - 4,5kg, i
  8. no tak 4kg, a 5kg to różnica rzędu 25%
  9. @zasada fajna rozpiska ;) na pewno nie tylko @Spiewaczek1 się przyda
  10. Tak jak @Szakal75 napisal nie kombinuj, czym wiecej ingerujesz w gestwe (przemywasz itp) ryzyko zepsucis sie gestwy wzrasta. Ja czasami tego smageo dnia przelewam na cicha, a gestwe prosto z fermentora daje do swiezej brzeczki.
  11. jeśli chodzi o mash out to dobrze rozumiesz. Nie masz innego chmielu na goryczkę?? Mosaica wrzuciłbym na zimno albo po wyłączeniu palnika/grzania. Wyrzuć karmel, jest niepotrzebny. Aż tak dużo chmielu nie wrzucasz żeby w razie wystąpienia łodygowości kontrować to karmelem.
  12. rozpuszczalnik to zbyt wysoka temperatura fermentacji
  13. @Roy_Batty mogę podpowiedzieć, że z mojego doświadczenia min 4g/L jest spoko, tak jak pisał @Lasek jest granica powyżej której nie warto sypać więcej bo nie czuć różnicy, u mnie to 6-7g/L. Podziel ten chmiel na 2 partie, po 7-8g każdego i chmiel na 4 i 2 dnia
  14. Wczoraj znajomi popróbowali wersji z weyermanna i vikinga, jednogłośnie viking weyermann zbyt subtelny ;)
  15. Wczoraj robiłem porównanie i jednak viking malt lepszy od weyermanna, viking malt dął intensywniejszą wędzonke, podchodzącą pod oscypek co bardzo mi pasuje
  16. Używałem dwóch metod opisywanych powyżej i z moich obserwacji wynika, że strzykawka jest najlepszą metodą każda butelka ma odpowiednią ilość cukrów. Z rozpuszczaniem cukru/glukozy w wodzie różnie to bywało, raz za gęsty syrop i nagazowanie było różna, czasami źle oszacowałem straty np: przy chmieleniu na zimno zostaje więcej brzeczki z chmielinami, a gotowy syrop wlewam do fermentora przed przelaniem brzeczki. Więc najprawdopodobniej wrócę do strzykawki ;)
  17. 16.10.2018 #56 Grodziskie zabutelkowane z dodatkiem 48g cukru na 12L, wyszlo metne, szkoda ze nie dodalem zelatyny
  18. Wczoraj właśnie butelkowalem i lepsze efekty chyba jest na slodzie wyermana. Za tydzien bede robil porownanie wiec napisze ktory slod grodziski daje lepsze efekty
  19. 14.10.2018 #55 Grodziskie zabutelkowane z dodatkiem 38g cukru
  20. 09.10.2018 Grodziskie #56 przelane na cichą bez pomiaru blg 10.10.2018 Grodziskie #55 dodałem żelatyny do klarowania, 2g/150ml wody
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.