"Sklepowy" lubelski to jakieś gówno. Daje nieprzyjemne, ściągające posmaki, do tego często dorzuca trawę. Dzięki tym doświadczeniom miałem negatywną opinię o lubelskim czy marynce...
Parę miesięcy temu dostałem od plantatora 3kg szyszek lubelskiego. Jest bardzo duża różnica, nagle okazało się że to porządny i smaczny chmiel; nawet 120g na aromat nie dało trawiastych posmaków (warka 26l), aromat jest wyraźny, a goryczka - czysta.
Ten chmiel trzeba kupować bezpośrednio od producenta, bez pośredników, inaczej można się przejechać