Jejski

No to mnie wk....ś pozytywnie . Od dzisiaj i to za chwilę piszę moje "wypociny dla początkujących" Masz rację że pisanie w kółko tych samych tekstów jest co najmniej irytujące. Raz jestem bardziej rozeźlony i nie chce mi się pisać, a innym razem mam więcej poweru i odpisuję. Życie ma być proste i na takie pytania należy podawać linka do gotowego rozwiązania ewentualnie potem w razie specyficznych problemów odpowiadać. Ostatnio próbuje odpowiadać linkami np. parę postów wyżej ale bez systemowego rozwiązania to wszystko niema sensu. Po wylaniu warki w kanał bluzgał bym trzy razy więcej. Jeszcze mi się nie zdarzyło i nie życzę nikomu takiego doświadczenia. Moje kondolencje

Bo przy moich pierwszych dwóch gotowcach też tak robiłem. Tragedia była wielka kiedy kranik przeciekał a nie miałem innego pojemnika na zapas, dlatego gorąco polecam na początku piwowarzenia dwa fermentatory, jeden z kranikiem, a drugi bez. Przede wszystkim o maksymalne klarowanie piwa przed rozlewem i dofermentowanie brzeczki.

Poczytaj najpierw tu http://www.piwo.org/forum/p7430-01-11-2008-20-27-27.html#p7430 Zwłaszcza punkt 10. Co do 500g glukozy na normalną warkę to prawie na pewno wyprodukowałbyś "granaty piwne". Ja dodając do lagera 25l. 230g glukozy znacznie przeginam, ale lubię . Wyszukiwarka i hasło refermentacja . Postów jest w tym temacie mnóstwo .

Dobra Kopyr. Ty mnie ucz piwowarstwa a ja się będę cieszył z następnego użytkownika systemu. Kiedyś i tak windows umrze śmiercią naturalną to będziesz mógł powiedzieć że wcześniej się zorientowałeś o co chodzi . I jeszcze jedno, masz też windę, czy tylko ubuntu?

Najpierw przeczytaj np. http://www.piwo.org/forum/p9906-12-01-2009-23-24-27.html#p9906 Niestety każde hobby kosztuje , ale sprawia wiele satysfakcji. Trzeba po prostu trochę zainwestować żeby się cieszyć rezultatem. Gdybym teraz miał zainwestować kocioł warzelny z BA 29l. za 149zł. to wybrałbym kega z allegro 50l. za 120zł. , wyciąłbym górną pokrywę i miał "niezniszczalny" kocioł warzelny. Oczywiście można dorobić z biegiem czasu i doświadczeń kranik spustowy i filtrator rurkowy. Nie ma się czego bać POLECAM ZACIERANIE!!! Jeśli po dwóch warkach z brewkitu jesteś zdeterminowany w temacie piwowarstwa, to polecam inwestycje w sprzęt .

To chyba muszą być dobre bo gęstwa była od Ciebie . Jeszcze raz dzięki.

Wężyk kupiony razem z zestawem startowym BA: "Cellfast wąż igielitowy ogólnego stosowania fi 10x1,5" Przelałem nim licząc filtrację, przelewanie do fermentatora, dekantacje i rozlew ok. 2hl. piwa. Gdyby nie to że był do pewnych celów o o 0,5m za krótki to bym nie poszedł do sklepu motoryzacyjnego i nie kupił dokładnie takiego samego tyle że dwu metrowego

Po 36 godz. od zadania drożdży pojawiła się piękna, gęsta, duża, kremowa piana. Jeszcze tak ładnego początku fermentacji nie widziałem w mojej krótkiej karierze piwowarskiej . Ciekawe czy to zasługa drożdży Munich Lager (pierwszy raz na nich robię)czy jest jakaś inna przyczyna takiego startu?

A co masz do dyspozycji?

Wczoraj powstała warka #25 "Czerwono-Czarni" Pilzeński 3,5 kg Wiedeński 1 kg Melanoidynowy 0.2 kg Caraaroma 185g. Carafa typ II 30g. Płatki Jęczmienne błyskawiczne 0,4kg Marynka szyszka 35g Lubelski szyszka 30g Mech irlandzki 5g Gęstwa 2308 Munich Lager Zacieranie dekokcyjne jednowarowe 50 5 min 64 10 min dekokt 1/3 zacieru: 74°C st. 20 min, gotowanie 20 min. po zmieszaniu dekoktu z zacierem głównym 30 min w 72°C Gotowanie. 60 min. od początku marynka, na ostatnie 15min.mech, a na 10min. lubelski. Wyszło 25-26l 14,5°Blg , mocno chmielone w smaku, co bardzo lubię

Mam taki sposób chmielenia http://www.piwo.org/forum/p7623-05-11-2008-00-20-35.html#p7623

Moja propozycja popełnienia warki #25 "Czerwono-Czarni" Pilzeński 3,5 kg Wiedeński 0,5 kg Melanoidynowy 0.25 kg Caraaroma 190g. Carafa typ II 30g. Marynka szyszka 45g Lubelski szyszka 30g Mech irlandzki 5g Wiedeński dlatego że nie miałem monachijskiego . Zacieranie dekokcyjne jednowarowe 50 5 min 64 10 min dekokt 1/3 zacieru: 74°C st. 20 min, gotowanie 20 min. po zmieszaniu dekoktu z zacierem głównym 30 min w 72°C Gotowanie. 60 min. od początku marynka, na ostatnie 15min. lubelski i mech Zamierzam uzyskać 25l. ok 12°Blg przy zakładanej śmiało wydajności 78% Czy może ktoś mi wyliczyć za pomocą programów kolor i goryczkę, bardzo proszę. Chmiele są z własnego chmielnika więc proszę o przyjęcie średnich wartości dla tych gatunków. I żeby nie było wątpliwości nie oczekuje odpowiedzi podczas meczu polaków!!!

Bo porter z Żywca jest robiony w Cieszynie. Jak wiadomo Brackie też jest tam warzone.

Też się dołączę do życzeń :)

Stanowczo odradzam mielony !!! Wiesz co dodają do torebek? Świeży pachnie i smakuje o niebo lepiej. Do kupienia w Kauflandzie. Tylko nie przesadź z ilością, we większych dawkach jest wręcz pikantny.

Czyli wychodzi na moje. Mówiłem że chcę kiełkować ma posadce w temp. ok 12°C. Jaka temp. jest na powierzchni ziemi, lub tuż pod. Wiosną zwłaszcza jak nocą temp. bardzo spada, to jaka jest? Wiadomo że w słodowni są inne receptury ale muszą chyba być zbliżone do naturalnych warunków.

I tak i tak zostaniesz zgwałcony do zrobienia własnej warki. Najmniejsze próby oporu nie mają sensu.

Kto mi ukradł posta !!! (wiadomo Kto) Szukam we "wsparciu Piwowarskim - niema. Używam wyszukiwarki jest, aż tu dzisiaj dopiero widzę że się ktoś przykleił. I widzę się przykleiła rodzynkowa Kobieta. Pozdrowienia dla Dori.

Siedzę sobie i czytam i w końcu napiszę, może nie do końca w temacie słownika, ale jeszcze raz o tym co najbardziej mnie gryzie. Chcę napisać coś na kształt kompendium wiedzy piwowarskiej dla osób pragnących zacząć warzyć. Jeśli ktoś już zrobił pierwsze kroki w tej dziedzinie to na 95% z rozwojem własnej kariery piwowarskiej sobie poradzi czytając forum, artykuły itp. Chodzi mi o to żeby ktoś kto usłyszał że można warzyć piwo w domu po przeczytaniu artykułu stwierdzi że "chcę spróbować" i nie martwić się jak to się dzieje że np. piwo w butelce będzie nagazowane, co dla mnie było muszę przyznać zagadką przed przeczytaniem wielu postów. Celem jaki sobie stawiam jest szerzenie piwowarstwa domowego (zaraza musi się rozszerzać ) , a nie przekazywanie kompletnie fachowych informacji ludziom nie mających o nich pojęcia. Sam jestem kompletnym amatorem i mało doświadczonym piwowarem. Chcę Chcę Chcę by jak największą ilość ludzi zmotywować do ruszenia dupy i sprawdzenia się w robieniu sobie dobrze, czyli piwa. Próbkę tego co sobie wyobrażam o "kompendium" napisałem http://www.piwo.org/forum/p6459-17-09-2008-22-23-40.html#p6459 , a chciałbym żeby okrasić artykuł fotkami, filmikami ( a przynajmniej linkami) maksymalnie przybliżającymi krok po kroku to co należy wykonać by napić się własnego nektaru bogów .

Tylko czekać aż zaczniesz oceniać swoje i nasze piwa. Gorąco do tego namawiam i witam na forum.

Że zacytuję siebie Niestety tak to już w życiu jest że nic co najlepsze nie przychodzi łatwo. Każde hobby kosztuje, niestety ceną jest też czas co mnie najbardziej boli.na resztę odpowiedział Infam . Pytać to nie błądzić, czytać to wiedzieć i rządzić

Warka #23 "Red Fred" jest już w 50 butelkach z dodatkiem 235g glukozy. Odfermentowałoa do nieco ponad 3,5°Blg. Piwko było we fermentatorze jak gdyby nieco nagazowane. Po fermentacji troszkę zmieniło kolor. Jest ciemniejsze i bardziej brązowe, a w smaku dość wytrawne.

Szczegóły tutaj http://www.piwo.org/forum/p6209-05-09-2008-16-01-10.html#p6209

Po żniwach w moim pierwszym sezonie stwierdzam że obieranie pędów z szyszek jest bardzo czasochłonne. Dla mojej plantacji składającej się z 10 krzaków potrzebny jest kombajn do chmielu

A do tego jak masz warunki to chyba dekokcja jednowarowa ( coraz bardziej jestem za takim sposobem). Jak dla mnie lager oddaje to co naprawdę siedzi w słodzie.