W sobotę 12.03.11 powstała warka 70 "Pomroczność Jasna"
Wszystko na oko, słody, chmiel i okoliczności. Idąc chcąc nie chcąc śladami Bieloka otwarłem sezon ogródkowy i to było zaskakujące w skutkach. Po przeniesieniu browaru na ogródek okazało się że jest oficjalna kawa w słoneczku i to zakrapiana bimberkiem, oraz moją jeżynową nalewką. Po tym wszystkim, a raczej w trakcie warzyłem
Pilzeński 8,5kg
Caramunich II 200g
Caraaroma 110g
Zacieranie ok. 90min. 67-68°C, nic nie wiem czy była przerwa 76°C
Marynka 40g na 60min.
Hallertauer Tradition chyba 20g na chyba 15min.
Wyszło 44l. 14°Blg zadane następnego dnia starterem z gęstwy Danstar Nottingham, a fermentuje ok. 19°C
Za to w niedzielę uwarzyłem 71 "The Day After"
Pilzeński 7,5kg
Caramber 150g
Caramunich 150g
żywiecki palony 150g
Zacieranie 65-64°C 30min. 72°C 30min. 76°C 20min.
Marynka 40g 60min
Hallertauer Tradition 25g 15min.
Dzisiaj podzielone na 22l 71a zadane pianą z poprzedniej warki i 71b zadaną starterem z gęstwy 2112 California Lager. Obie fermentowane w 13°C
Jak w przypadku Grześka gdyby nie szczątkowe zapiski na karteluszkach i opakowaniach po słodzie to odtworzenie było by chyba niemożliwe