ciezkicoswybrac Opublikowano Środa o 07:01 Udostępnij Opublikowano Środa o 07:01 Widywałem też rozwiązania, w których używasz dwóch chłodnic połączonych szeregowo, gdzie pierwszą zanurzasz do samej góry w lodzie i zmniejszasz obieg na minimum, wtedy do chłodnicy w brzeczce leci zimniejsza woda schłodzona w pierwszej chłodnicy. Ununul 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano Środa o 14:45 Udostępnij Opublikowano Środa o 14:45 (edytowane) 10 godzin temu, Jimi_ napisał(a): A mam taki pomysł i z tego co czytałem są osoby które tak robią. Mianowicie jako, że mamy lato to nawet chłodnicą nie da się sensownie obniżyć brzeczki do mniej niż 20°C więc trzeba potem jakoś inaczej to zrobić (ja wkładam bez drożdży do piwnicy szczelnie zamknięte na kilka/naście godzin i czekam aż zejdzie temperatura). Jak to łatwo zrobić aby osiągnąć nieco gęstszą brzeczkę i dolać tuż przed drożdżami mocno schlodzoną wodę to tych 2/1°C aby uzyskać docelowe BLG? Krócej wysladzać? Ale wtedy w teorii "marnujemy" słód bo są tam jeszcze cukry. Dłużej gotować? Jakie macie sposoby? Edit: dodatkowo będę konstruował pudło ze styropianu na fermentor. Zgaduje, że im grubsze ścianki tym dłużej trzyma takie pudło temperaturę, ale też nie ma co przesadzać. Grubość ścianki 8/10cm będzie ok? Ja miałem pudło ze styropianu 10 cm i trzymało bardzo dobrze. Choć wiem, że niektórzy miewają z 5 cm i też nie narzekają. 7 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał(a): Widywałem też rozwiązania, w których używasz dwóch chłodnic połączonych szeregowo, gdzie pierwszą zanurzasz do samej góry w lodzie i zmniejszasz obieg na minimum, wtedy do chłodnicy w brzeczce leci zimniejsza woda schłodzona w pierwszej chłodnicy. Można też użyć dłuższego węża zasilającego chłodnicę i chłodzić sam wąż w lodzie/wodzie z lodem. Edytowane Środa o 14:47 przez punix ciezkicoswybrac 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimi_ Opublikowano Środa o 16:17 Udostępnij Opublikowano Środa o 16:17 Kupiłem 5cm bo to i tak będzie stało w dość chłodnej piwnicy a na razie dolniaków nie będę robił. Pojawiła się "okazja" w postaci chłodziarki, mieszczą się chyba nawet dwa fermentory, temperatura schodzi do 2/2,5°C za 390zl, pewnie wytarguje 350. Warto waszym zdaniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzejkej Opublikowano Środa o 19:17 Udostępnij Opublikowano Środa o 19:17 12 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał(a): Widywałem też rozwiązania, w których używasz dwóch chłodnic połączonych szeregowo Tu o tym pisałem: Uważam, że większy wpływ na szybkość chłodzenia ma mieszanie brzeczki, np. lekki ruch chłodnicą (tak aby nie napowietrzać gorącej brzeczki). Nie potrzeba termometru, aby zauważyć różnicę - wylot chłodnicy aż parzy. Gdy przestanie się mieszać, momentalnie temperatura spada. Ten wstępny wymiennik może mieć znaczenie na etapie gdy brzeczką będzie już chłodniejsza. ciezkicoswybrac 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimi_ Opublikowano wczoraj o 11:32 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 11:32 Z ciekawości, dla kontroli nagazowania otworzyłem po 5 dniach swoje pierwsze piwo, Pale Ale. Piwo jest nagazowane, ale czuć, że jeszcze potrzebuje trochę czasu. W smaku jest to Ale, lekko goryczkowy, bez przesady, czuć, że jest świeże, orzeźwiające, troszkę słodkie ale nie jakieś estrowe mocno. Ogólnie jestem zadowolony, nawet bardzo. Chciałbym podziękować wszystkim w tym temacie którzy mi pomogli, wierzę, że jeszcze mi pomożecie 😛 dzejkej, zasada, Fall095 i 1 inny 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ununul Opublikowano 23 godziny temu Udostępnij Opublikowano 23 godziny temu Piekne. To jest to! Jimi_ 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimi_ Opublikowano 2 godziny temu Udostępnij Opublikowano 2 godziny temu (edytowane) Jako, że pomału przychodzi czas na butelkowanie drugiego piwa to mam pytanko. Zmierzyłem dzisiaj BLG i jest 1.3/1.5, startowało z 11. Tylko burzliwa w jednym fermentorze. Problem jest taki, że coś tam jeszcze bulka co jakiś czas(raz na godzinę około, może półtora), a fermentuje od 3 tygodni. Butelkować czy poczekać jeszcze z dwa dni dla pewności? Ogólnie wole jak najrzadziej zaglądać do piwa i pobierać próbki żeby ryzyko zakażenia było jak najmniejsze. edit: postanowiłem, że poczekam dzień/dwa, zmierzę i jak nie będzie spadku to wtedy rozleje. Druga sprawa to jutro czy pojutrze mam zamiar warzyć kolejne piwo tym razem z wykorzystaniem gęstwy z tego pierwszego, dożdże Notthingam. Piwo było warzone 19.07.2025, fermentowało 3 tygodnie, od tygodnia gęstwa siedzi w lodówce. Czy ona się jeszcze nada? Edytowane 33 minuty temu przez Jimi_ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się