Jimi_ Opublikowano Niedziela o 16:36 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 16:36 Takie pytanie do was. Po dwóch tygodniach pierwsze piwo jak i drugie piwo(oba te same, pale ale 11) po tygodniu jest moim zdaniem nieco za słabo nagazowane. Przyjąłem wg kalkulatora nagazowanie 2.0/2.2 jednostek CO2. Czy to się dogaduje jeszcze? Absolutnie mi to nie przeszkadza, ale na przyszłość wypadałoby mieć nieco więcej gazu, piana też taka sobie, aczkolwiek na pierwszym ładny "lacing" na szkle, nie wiem w sumie jak to się nazywa po polsku. Na koniec fermentacji trzymałem fermentor w mieszkaniu gdzie miałem jakieś 22/23°C i też tyle wpisałem w kalkulator liczenia ilości cukru do refermentacji. Trzymałem się też dolnych widełek refermentacji z obawy na granaty. Następne piwo to będzie dry stout, jakie polecacie nagazowanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano Niedziela o 17:45 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 17:45 W jaki sposób dodawałeś cukier na refermentację? Jeśli podałeś takie dane do kalkulatora, to wszystko powinno być w porządku - o ile cukier został wymieszany równomiernie na wszystkie butelki. Dry stout nie ma wysokiego wysycenia, także okolice 1,8-2 v/v powinny być dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aszot Opublikowano Niedziela o 17:50 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 17:50 Godzinę temu, Jimi_ napisał(a): Takie pytanie do was. Po dwóch tygodniach pierwsze piwo jak i drugie piwo(oba te same, pale ale 11) po tygodniu jest moim zdaniem nieco za słabo nagazowane. Przyjąłem wg kalkulatora nagazowanie 2.0/2.2 jednostek CO2. Czy to się dogaduje jeszcze? Absolutnie mi to nie przeszkadza, ale na przyszłość wypadałoby mieć nieco więcej gazu, piana też taka sobie, aczkolwiek na pierwszym ładny "lacing" na szkle, nie wiem w sumie jak to się nazywa po polsku. Na koniec fermentacji trzymałem fermentor w mieszkaniu gdzie miałem jakieś 22/23°C i też tyle wpisałem w kalkulator liczenia ilości cukru do refermentacji. Trzymałem się też dolnych widełek refermentacji z obawy na granaty. Następne piwo to będzie dry stout, jakie polecacie nagazowanie? Zależy jakiego surowca użyłeś do refermentacji. Na glukozie ponoć szybciej się nagazowuje. A poza tym u mnie piwa często dobrze nagazowane są dopiero po około 3 tygodniach, także bym się tym nie martwił. Zauważyłem też, że warto piwa takie przed wypiciem schować do lodówki na około 24h przed, aby CO2 się rozpuściło w piwie a nie od razu ulatywało pod postacią mgiełki po odkapslowaniu. Jimi_ 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimi_ Opublikowano Niedziela o 18:49 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 18:49 (edytowane) Godzinę temu, punix napisał(a): W jaki sposób dodawałeś cukier na refermentację? Jeśli podałeś takie dane do kalkulatora, to wszystko powinno być w porządku - o ile cukier został wymieszany równomiernie na wszystkie butelki. Dry stout nie ma wysokiego wysycenia, także okolice 1,8-2 v/v powinny być dobre. Syrop cukrowy w wiadrze z kranem do którego przelałem piwo, wymieszałem i rozlałem. Edytowane Niedziela o 18:55 przez Jimi_ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano Niedziela o 19:30 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 19:30 No to powinno być ok, po prostu daj mu jeszcze chwilę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
g_berger Opublikowano Niedziela o 23:14 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 23:14 @draker nie blokuję. mam drugą w garażu xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciezkicoswybrac Opublikowano 4 godziny temu Udostępnij Opublikowano 4 godziny temu Mam problem z butlą, obawiam się że rozwaliłem zawór. Chciałem nagazować kega, podłączyłem reduktor, keg na szybkozłączki, otwarłem przepływ gazu do kega i zabrałem się za otwieranie zaworu na butli. Zawór w mojej butli chodził praktycznie tylko na 2 pozycjach - max 1/4 obrotu, zamknięty-otwarty. Tym razem chyba użyłem za dużo siły, bo "grzybek" na zaworze przekręcił się o 3 przeskoki (3/4 obrotu), zaworek bezpieczeństwa popuścił gaz, od tego momentu nic się nie dzieje. Nie jestem w stanie ani otworzyć przepływu, ani go zamknąć. Udało mi się zdjąć zaślepkę z "grzybka", jest pod nim taka nakrętka: Chodzi dość luźno, kombinerkami byłbym w stanie ją ruszyć. Da się coś z tym zrobić, czy rozwaliłem butlę? Gazu na pewno mi nie zabrakło, bo to nowiutka butla 6kg, którą do tej pory użyłem tylko raz do przedmuchania kega. Na ten moment butla wydaje się być zamknięta, bo w układzie nie ma żadnego gazu (nic nie ulatuje po otwarciu zaworka bezpieczeństwa). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koora Opublikowano 1 godzinę temu Udostępnij Opublikowano 1 godzinę temu (edytowane) Edit: @ciezkicoswybrac Wyglada podobnie, ta srubka u góry trzyma tylko grzybka. Edytowane 1 godzinę temu przez Koora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się