wolf83 Opublikowano 10 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2014 (edytowane) Wszystko w porządku - tygodniowa gęstwa, jeżeli była niezakażona, nadaje się do zadania bez żadnych dodatkowych zabiegów W dniu wczorajszym po raz pierwszy zebrałem gęstwę do słoika. Oczywiście wcześniej go wysterylizowałem, dałem drożdże, zamknąłem i wstawiłem do lodówki. Rana otwieram lodówkę a na ściankach wewnątrz słoika zrobiła się rosa. Czy to objaw normalny? Nie spleśnieje mi o tej wody na ściankach? Dodam jeszcze iż wieczko się troszkę wybuliło Jak rozpoznać czy dana gęstwa jest zakażona ? Jest jakiś kalkulator ile tych drożdży trzeba dodać na fermentację burzliwą ? Dodałbym zdjęcie ale nie wiem jak się robi miniaturkę Edytowane 10 Września 2014 przez wolf83 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 10 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2014 Jak rozpoznać czy dana gęstwa jest zakażona ? Po smaku, zapachu i wyglądzie (smak paskudny, ale przypomina piwo - nie kwaśny itp, zapach normalny, drożdżowy, niewykręcający nosa, wygląd klarowny, bez żadnych filmów, błonek czy innych paskudztw) Jest jakiś kalkulator ile tych drożdży trzeba dodać na fermentację burzliwą ? Ja używam arkusza exela jak poniżej Dodałbym zdjęcie ale nie wiem jak się robi miniaturkę Wciskasz "więcej opcji" na dole z lewej i pojawi Ci się dodatkowy przycisk "dodaj plik" którym wskazujesz co chcesz załączyć Ilość gęstwy.xlsx wolf83 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Dzięki korzeń za odpowiedź na mojego posta. W załączeniu przesyłam moja gęstwę, która siedzi sobie w słoiku. Widać krople wody wewnątrz słoika, a także trochę ciemny kolor. Nie wiem czy tak ma być ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Wygląda jak normalna gęstwa ze słoika Na dole ciemniejsze śmiecie, w środku jasna, najlepsza część, na górze piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Dzięki za odpowiedź. Masz dobre oko, bo nawet ja nie zauważyłem "ciemniejszych śmieci" na dole tego słoika. Drożdże to drożdże Czeka mnie jeszcze sporo nauki na temat piwowarstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 Skoro moja gęstwa jest okej do zadania, to jak ją zadać do fermentatora ? Oglądnąłem filmik pt: "Jak zadać starą gęstwę drożdżową", którego autorem jest Kopyra : Czy mam zrobić tak samo wg. tego filmiku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 11 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2014 (edytowane) Zamieszaj ją ponownie, żeby trochę upłynnić, następnie odmierz wymaganą ilość i zadaj - ja przelewam do wysterylizowanego dzbanuszka do mleczka (znam jego pojemność) i zadaję do brzeczki. Można też odznaczyć ilość na słoiku i lać prosto z niego. Edytowane 11 Września 2014 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
regnotyp Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Cześć. Jutro nasza pierwsza warka. Właśnie zrobiłem sraczfiltrator, ale kiedy włożyłem go do fermentatora, zauważyłem coś, o czym wcześniej nie pomyślałem. Cały wężyk jest poniżej poziomu wylotu. To znaczy: otwór na kranik wywiercony jest w dobrym miejscu (niżej by się nie dało ze względu na nakrętkę kranika - fermentor z BA z wywierconym przez nich otworem). Do kranika wkręcam wężyk (3/4" bez przejciówek). Ale samo światło wężyka, leżąc na dnie, jest lekko przesunięte w dół w stosunku do światła przy wylocie kranika. Tak z 1cm, więc powierzchnia oplotu właściwie wypada "na równo" albo lekko poniżej dna wylotu. I teraz mam wątpliwość: wydaje mi się, że w takim układzie to sam wężyk nie pofiltruje, bo nic nie popłynie pod górkę. Jedynie przy samym kraniku coś będzie "przeciekać" to oplotu i kranika. Przyszło mi do głowy, że cały oplot można by położyć na płaskim, odwróconym talerzyku, tak, żeby światło filtratora było na tym samym poziomie, ewentualnie deczko wyżej. Ale przygotowując się teoretyczie, jak do tej pory nigdy o tym nie czytałem/słyszałem żeby ktoś coś takiego robił. Czy ten talerzyk to dobre rozwiązanie, czy źle mi się wydaje i oplot leżący na dnie filtruje jak najbardziej ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Oplot leżący na dnie filtruje ok, bo nad sobą ma jeszcze ciśnienie cieczy. Więc nic nie bój, będzie lecieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 m8se, ociepliłeś filtrator? Po za tym jeszcze kilka razy będziesz poprawiał ogólnie proces Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malinowy Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 m8se a słyszałeś o czymś takim jak naczynia połączone? Nic się nie bój, to będzie działać. Wysłane z Nokii 3210 za pomocą kodów SMSowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gigo Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 (edytowane) też tak miałem jak filtrowałem w fermentatorze z sracz-wężykiem , trzeba przechylić fermentator w stronę wylotu z kranika ,podkładając coś z tyłu fermentatora lub trzymając go tak aby wszystko spłynęło do wiadra po prostu trzeba trochę inicjatywy bo czasem los płata fligle i nie wszystko idzie zgodnie z planem Edytowane 13 Września 2014 przez gigo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
regnotyp Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 I naczynia połączone i ciśnienie słupa cieczy nie są mi nie znane Ale tutaj oplot to dla mnie taka "podziurawiona rura" i nie wiem, jak trzeba by było na to patrzeć (mimo, żem inżynier, to z fizyki cieczy nie jestem orłem). Czyli robię bez kombinowania Filtratora nie ocieplałem, prawdę mówiąc jakoś ominąłem ten temat. Dopiero wczoraj po pytaniu zacząłem więcej googlać. Może jak już po kilku warkach opanuję podstawy to zrobię jakiś kolejny krok w sprzęcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szinek Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 Oj, teraz ja poczułem się zagubiony. Warzę piwo, aktualnie trwa wysładzanie. Podgrzałem 13 litrów wody do 77C, zlałem na talerzyk na młócie w filtratorze, odczekałem 5 minut i rozpocząłęm filtracje. Wysłodziłem 17 litrów, przelewam do garnka i zaczynam podgrzewać, mierzę gęstość - 10 stopni, myślę: trochę słabo (zakładane 12.4 przy 19 litrach) Jeszcze ciurka z filtratora, więc sprawdzam gęstość tam - blisko 16 stopni. I teraz się zastanawiam - co jest nie tak z moją techniką filtracji? Aktualnie podgrzewam wody, co by jeszcze uzyskać trochę słodkiej brzeczki, więc z wydajnością nie będzie źle, a może nawet bardzo dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 Czy przed pomiarem schłodziłeś próbkę? Rozumiem, że wysładzania na raty - przełożyłeś zacier, spuściłeś całą brzeczkę przednia, dodałeś wodę, zamieszałeś i wysładzasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szinek Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 (edytowane) Spuściłem część brzeczki przedniej, wstrzymałem filtrację, wlałem wodę, odczekałem 5 minut i ponownie odkręciłem. Mętności zawracam. Do pomiaru używam refraktometru. Edytowane 14 Września 2014 przez Szinek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 IMHO za mało dajesz czasu na ułożenie się złoża (u mnie ok, 15-20 minut). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikun87 Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 Czy grodziskie traci na długim leżakowaniu? Nie zdążyłem go zrobić na upały, a podejrzewam, że zimą nie będzie na nie zbyt wielu chętnych, ale mam ześrutowany słód odłożony specjalnie na grodzisza (2kg wędzonego Weyermanna i pszeniczny z Optimy). Nigdy nie piłem takiego piwa, więc nie wiem, czy z czasem zyskuje, czy traci. Robić je teraz, czy się jeszcze wstrzymać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szinek Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 IMHO za mało dajesz czasu na ułożenie się złoża (u mnie ok, 15-20 minut). Spróbuję więc przy następnym piwie, dzisiaj wydajność o 15% w dół, co przy porzuceniu Strzegomia mnie trochę smuci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 Czy grodziskie traci na długim leżakowaniu? Nie zdążyłem go zrobić na upały, a podejrzewam, że zimą nie będzie na nie zbyt wielu chętnych, ale mam ześrutowany słód odłożony specjalnie na grodzisza (2kg wędzonego Weyermanna i pszeniczny z Optimy). Nigdy nie piłem takiego piwa, więc nie wiem, czy z czasem zyskuje, czy traci. Robić je teraz, czy się jeszcze wstrzymać? Ześrutowany to raczej do szybkiego użycia, zrób wg instrukcji na stronie PSPD, zerknij na receptury grodziskie 2014. Będę za jakiś czas warzył i użyję drożdży california lager. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 Co się stało z daną gęstwą? Drożdże był zebrane 5 dni temu. Otwieram lodówkę a po wierzchu są pęcherzyki powietrza? Jest to nawet na ściankach słoika. Może to jakaś pianka? Drożdże bardziej się zbiły? i jest teraz więcej piwa? Dlaczego? Umierają? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 Wolf wszystko jest okej nie panikuj tak gęstwa się zachowuje... Między komórkami drożdży jest młode piwo, gęstwa gdy jest nie używana ścieśnia się i opada na dno jako gęsty krem. Te pęcherzyki to CO2 bo może coś tam sobie jeszcze dojadły albo z młodego piwa się wytrąciło Nie ma co panikować bardzo ładna gęstwa! Kolor jest najważniejszy i jej zapach, jeżeli będzie z nimi coś nie tak to powinieneś się martwić, a tak to zostawić w spokoju do następnego użycia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
regnotyp Opublikowano 15 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2014 (edytowane) Uwarzyłem pierwszą warkę i coś mi nie wyszło chyba. Piwo to ALE, brzeczka nastawna miała mieć 14.5Blg. Zgodnie z przepisem, jaki miałem, filtrowałem do 24L, co dało mi 13Blg. Do odparowania potrzebne było 2.5L, w efekcie odparowało mi 3L, czyli generalnie super i zgodnie z planem, radość i szczęście Ale... Nie zmierzyłem tego, było już grubo po północy, padałem na pysk (za późno się za to zabrałem). Odlałem sobie tylko trochę do kuba z zamiarem zrobienia pomiaru jutro (czyli dziś) po powrocie z pracy. Ale dziś, pół godziny temu oprzytomniałem i dotarło do mnie, że wczoraj coś poszło bez sensu tylko zbyt śpiący byłem przy tym. I w z wiązku z tym trzy pytania 1. Po gotowaniu miałem 21L. Chłodziłem w wannie 3 godziny, z czego poniej 80stC zbiłem w ciągu pierwszych 30 minut, w ciągu kolejnych 30 minut do ok. 60stC. Dlaczego do fermentatora wlałem 18L? W garcu, na dnie z chmielinami, zostawiłem naprawdę mało, myślę, że mniej niż litr. 2. W konsekwencji wychodzi mi, że jeśli dla 24L miałem 13Blg, to dla 21L miałbym 14.8Blg, ale dla 18L będę miał 17.3Blg. Zmierzę to po powrocie z pracy, ale zapewne wynik będzie właśnie taki. Drożdże w nocy już ruszyły pełną parą. Czy i jak ten wynik da się jeszcze skorygować? 3. Teraz już wiem, że następnym razem trzeba pomiar robić od razu. Tylko co wtedy, gdy wynik się nie zgadza w kierunku "zbyt ekstraktywny"? Można po prostu dolać wody, np. butelkowanej, przed zadaniem drożdży? Edytowane 15 Września 2014 przez m8se Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 15 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2014 Spuściłem część brzeczki przedniej, wstrzymałem filtrację, wlałem wodę, odczekałem 5 minut i ponownie odkręciłem. Mętności zawracam. Do pomiaru używam refraktometru. Wlałeś kolejną ratę do wysładzania i nie zamieszałeś porządnie wszystkim? Chyba pomieszałeś dwa sposoby wysładzania - wysładzanie ciągłe i na raty - i stworzyłeś nowy, hybrydowy sposób wysładzania... aczkolwiek mało skuteczny, jak widać Tak wynika z tego, co wcześniej napisałeś o laniu wody na talerzyk. Zerknij na wiki. Wysładzanie na raty polega właśnie na tym, że po każdej dolewce mieszasz całe młóto z nową wodą i filtrujesz poniekąd "na nowo" każdą kolejną część. Jeśli nie zamieszałeś, to masz odpowiedź czemu cukry się nie wypłukały. W wysładzaniu ciągłym lejesz właśnie na talerzyk, natomiast nie możesz pozwolić na to, żeby odsłoniło się młóto, a już na pewno nie czekasz z filtracją po dolaniu dawki wody. Sama nazwa wskazuje, że wysładzanie jest ciągłe, wodę dolewasz cały czas bez żadnych przerw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krugerius Opublikowano 15 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2014 Jeśli nie zamieszałeś, to masz odpowiedź czemu cukry się nie wypłukały. Kolega przecież piszę że blg miał odpowiednie tylko za dużo brzeczki gdzieś wsiąkło. Do odparowania potrzebne było 2.5L, w efekcie odparowało mi 3L Jesteś pewny tej konkretnej wartości? Dlaczego do fermentatora wlałem 18L? Stawiałbym na stratę w chmielinach właśnie no i stratę w trakcie chłodzenia ( w końcu woda paruje nie tylko w 100C) Można po prostu dolać wody, np. butelkowanej, przed zadaniem drożdży? Można Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się