JanŁaski Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 2 tygodnie temu, w niedzielę (15 listopada), zebrałem gęstwę po WB-06 do słoika i dodałem przegotowanej wody. W następną sobotę zamierzam warzyc kolejną warkę. Czy jest sens używac tej gęstwy? Czy należy ją jakoś "rozruszać" przed zadaniem do brzeczki? Jeżeli tak, to czym? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tortoise Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Używałem czterotygodniowych i bez problemu pracowały. Przypilnuj tylko, żeby nie było zbyt dużej różnicy temperatur drożdży i brzeczki. Nie potrzeba nic więcej robić. Obliczając potrzebną ilość gęstwy do zadania, weź pod uwagę jej wiek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 14 minut temu, JanŁaski napisał: 2 tygodnie temu, w niedzielę (15 listopada), zebrałem gęstwę po WB-06 do słoika i dodałem przegotowanej wody. W następną sobotę zamierzam warzyc kolejną warkę. Czy jest sens używac tej gęstwy? Czy należy ją jakoś "rozruszać" przed zadaniem do brzeczki? Jeżeli tak, to czym? Po prostu dolałeś wody, czy przemyłeś tą gęstwę? 2 tygodnie to jeszcze względnie ok, jeśli nie widać jakichś wykwitów i pachnie w porządku, to można użyć, uwzględniając wiek w kalkulatorze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanŁaski Opublikowano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 28 minut temu, punix napisał: Po prostu dolałeś wody, czy przemyłeś tą gęstwę? Po prostu dodałem wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Hmm, ale tak właściwie to w jakim celu? Przemycie gęstwy ma na celu pozbycie się martwych drożdży i osadów, natomiast nie bardzo rozumiem, co miało dać samo dolanie wody? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 27 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2020 Hmm, ale tak właściwie to w jakim celu? Przemycie gęstwy ma na celu pozbycie się martwych drożdży i osadów, natomiast nie bardzo rozumiem, co miało dać samo dolanie wody? Dolanie wody obniża zawartość alkoholu stąd warunki dla drożdży są bardziej znośne/komfortowe. punix 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hary86 Opublikowano 27 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2020 Czy w takim razie przemycie gęstwy od razu przy jej zbieraniu, będzie lepsze niż zostawienie jej z całym syfem? Z jednej strony po przemyciu mamy mniej alkoholu, z drugiej strony nie mamy kompletnie nic co mogłoby służyć za pożywkę przez okres przechowywania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 27 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2020 Czy w takim razie przemycie gęstwy od razu przy jej zbieraniu, będzie lepsze niż zostawienie jej z całym syfem? Dolanie wody to nie jest lek na całe zło. Bywa przydatne gdy zbierzemy gęstwę po mocniejszym piwie (powyżej 6-7% alk.). Jak tylko drożdżom skończy się materiał zapasowy tak czy siak będą umierać, niezależnie od tego czy zostanie dodana woda czy nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 27 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2020 7 minut temu, Hary86 napisał: Czy w takim razie przemycie gęstwy od razu przy jej zbieraniu, będzie lepsze niż zostawienie jej z całym syfem? Z jednej strony po przemyciu mamy mniej alkoholu, z drugiej strony nie mamy kompletnie nic co mogłoby służyć za pożywkę przez okres przechowywania. Jeśli zbierasz gęstwę z dna, to piwo i tak powinno być już przefermentowane, więc nie będzie tak żadnej pożywki dla drożdży. Przemycie gęstwy pozwala na oddzielenie martwych drożdży i osadów. Nawet po przemyciu im szybciej użyjemy gęstwy, tym lepiej. Do tego przechowujemy ja w lodówce, co powoduje lekkie uśpienie drożdży, przez co przeżyją nieco dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vodo Opublikowano 29 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2020 Jako, że to mój pierwszy post, witam wszystkich serdecznie Pozwolę sobie na podpięcie w tym temacie, co by kolejnego nie tworzyć. Przed tygodniem zebrałem gęstwę drożdży płynnych FM13 irlandzkie ciemności po 12-13 dniach burzliwej fermentacji w temp 18-19 stopni. Chcę na nich uwarzyć ponownie Irish Red Ale. Jest to moje pierwsze piwko które zacierałem i chmieliłem. Niestety NIE ZROBIŁEM startera z drożdży. Zbyt późno przeczytałem instrukcję użycia. Mimo to, fermentacja według mnie przebiegała poprawnie (okiem laika). Do rzeczy- z informacji jakie zaczytałem, zdrowe drożdże są jaśniejsze i ich warstwa utrzymuje się ponad trupkami. U mnie natomiast, ciemniejsza warstwa utrzymuje się wyżej, jaśniejsza, mocno zbita na samym dnie. Jestem trochę zakłopotany tym faktem, nie wiem co zbierać. Chciałbym przemyć te drożdże i w następny weekend zadać do nowo uwarzonej brzeczki, nie chciał bym jednak przelać niewłaściwej części gęstwy. Gęstwę przechowuję w lodówce, z pewną ilością piwa. Wyglądają na "skluszczone" prawdopodobnie przez wzgląd na użycie mchu irlandzkiego (tak przeczytałem gdzieś na forum). Zamieszczam zdjęcia z nadzieją, że bardziej doświadczeni Koledzy coś poradzą. Brzeczka z ok 15 Blg odfermentowała do ok.4.5 Blg (zbyt dużo mi odparowało) pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mibor Opublikowano 29 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2020 (edytowane) Jeśli będziesz przemywał to drożdże ułożą się na nowo, ale nie licz na książkowe 3 warstwy :), dotychczas chyba tylko jedne drożdże u mnie się tak ułożyły. Ja bym zlał piwo z góry i zadał to co masz bez przemywania. FM 13 bardzo mocno flokulują i to co masz w słoiku jest tego efektem, drożdże się pozbijały w takie "granulki". Możesz zadać trochę więcej gęstwy niż wychodzi z kalkulatora, chociaż pewnie i tak precyzyjnie tego nie odmierzysz. Na pewno trzeba powąchać to co masz w słoiku przed zadaniem. Edytowane 29 Listopada 2020 przez Mibor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vodo Opublikowano 11 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2020 Zrobiłem jak napisałeś, fermentacja ruszyła dość szybko. Drożdże z jednego słoika były podejrzane, musiałem wyrzucić. Dziękuję za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomic Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 Dzień dobry, bardzo proszę o sugestię, mianowicie w zebranej gęstwie zaczęły robić się wulkaniki jest ich kilka, wygląda jakby pracowała. Z wulkaników wydobywają się pęcherzyki. Zapach przyjemny, piwny. Gęstwa zebrana 10 dni temu (drożdże US-05), trzymana w lodówce. Myślicie, że można zadawać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koora Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 3 godziny temu, Nomic napisał: Dzień dobry, bardzo proszę o sugestię, mianowicie w zebranej gęstwie zaczęły robić się wulkaniki jest ich kilka, wygląda jakby pracowała. Z wulkaników wydobywają się pęcherzyki. Zapach przyjemny, piwny. Gęstwa zebrana 10 dni temu (drożdże US-05), trzymana w lodówce. Myślicie, że można zadawać? Posmakuj płynu nad gęstwą jak w smaku jest ok, i nie śmierdzi Tobie niczym niepokojącym, to walić śmiało do wiadra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomic Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 3 minuty temu, Koora napisał: Posmakuj płynu nad gęstwą jak w smaku jest ok, i nie śmierdzi Tobie niczym niepokojącym, to walić śmiało do wiadra. Dzięki kolego, lekki stres mnie złapał jak pojawiły się wulkany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koora Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 Teraz, Nomic napisał: Dzięki kolego, lekki stres mnie złapał jak pojawiły się wulkany. Tez stresowałem się przed pierwszą gęstwą. Ważny smak i zapach. A wulkany bo co2 musi uciec, a i w lodówce sa lekkie zmiany temp. Ja teraz jadę na Kveikach i wyleczyły mnie ze stresu przed pobieraniem gęstwy. Jedna gęstwę juz 3 miesiąc trzymam i zadałem 4 warki z jednego słoika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiwitom Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 A czy słoik był zagazowany, syknął jak otwierałeś? Jeżeli płyn jest "piwny", to nawet lepiej że masz te wulkaniki, bo znaczy to, że drożdże jeszcze pracują i są zdrowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomic Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 31 minut temu, kiwitom napisał: A czy słoik był zagazowany, syknął jak otwierałeś? Oj syknął jak ta lala Ech, te pierwsze kroki w warzeniu. Dziękuję bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomic Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 55 minut temu, Koora napisał: Posmakuj płynu nad gęstwą jak w smaku jest ok, i nie śmierdzi Tobie niczym niepokojącym, to walić śmiało do wiadra. Dzięki kolego, lekki stres mnie złapał jak pojawiły się wulkany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomic Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 A propos kurka, gdzie te warstwy? Zdrowe, martwe, i sam nie wiem jakie? Warstwy to tylko książkowa teoria? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 Czasem są, czasem nie ma - i tak nie ma sensu bawić się w ich oddzielanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 13 minut temu, Nomic napisał: A propos kurka, gdzie te warstwy? Zdrowe, martwe, i sam nie wiem jakie? Warstwy to tylko książkowa teoria? To trochę mit. Ja ich na żywo jeszcze nie widziałem. Gestwę zbieram, wstawiam do lodówki i zadaję w przeciągu kilku dni do kolejnego piwa. Warstw nie ma, zapach ważny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skazi Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 (edytowane) 38 minut temu, Nomic napisał: Oj syknął jak ta lala Ech, te pierwsze kroki w warzeniu. Dziękuję bardzo. 28 minut temu, Nomic napisał: Dzięki kolego, lekki stres mnie złapał jak pojawiły się wulkany. 25 minut temu, Nomic napisał: A propos kurka, gdzie te warstwy? Zdrowe, martwe, i sam nie wiem jakie? Warstwy to tylko książkowa teoria? Tutaj posty można edytować, nie trzeba pisać jeden po drugim. Edytowane 25 Marca 2021 przez skazi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 Jak mam jakieś warstwy to mieszam wszystko na wszelki wypadek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiwitom Opublikowano 25 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2021 Ja miałem warstwy na gęstwie z FM41, ale zrobiły się dopiero po dobrych 3 tygodniach. Tak na marginesie, gęstwa nawet nie była w lodówce tylko w piwnicy w temp około 16°C, a zadana została po ponad 6 tygodniach od zebrania i zrobiła rewelacyjne piwo. Teoria, to nie raz jedno, a praktyka drugie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się