Popular Post skybert Posted April 1, 2021 Popular Post Share Posted April 1, 2021 (edited) Od jakiegoś czasu przeglądam internety dotyczące fermentacji pod ciśnieniem. Temat mnie mocno zainteresował w związku z czym kupiłem sprzęt i zacząłem zgłębiać temat. Wydaje się że fermentacja pod ciśnieniem ma dużo zalet ale czy na pewno? Chciałbym zebrać w tym wątku nasze doświadczenia w tym temacie. Tytułem wstępu: Fermentacja w nadciśnieniu znana jest od lat 60-tych - kiedy to zaczęto stosować wysokie tanki w dużych browarach. W wysokim tanku przy dnie, z samego słupa piwa powstaje ciśnienie ok 1 bara (to tzw. ciśnienie hydrostatyczne). Każde 0.6 metra wysokości słupa piwa/wody daje ok 1 psi czyli ok. 1/15 bara. Tak więc w 10 metrowym tanku przy dnie mamy powyżej 16 psi czyli ponad jedną atmosferę. Tu od razu tu uwaga że w domowym piwowarstwie również powinniśmy na to zwracać uwagę. Przy wysokich fermentorach. Czasami ten 1 psi może zrobić różnicę. Wracając do tematu. Jest sporo filmów na youtubie i informacji w internecie o fermentacji po ciśnieniem ale mało jest informacji stricte "naukowych" z danymi itd. takich namacalnych danych, dowodów że coś jest lepiej a coś wychodzi gorzej a nie tylko obiektywna informacja youtubera. Niektórzy robią lagera w 5 dni niektórzy w 12. Mi nie chodzi o to żeby walczyć o te kilka dni tylko o nowy sposób podejścia, nowy fun. Poniżej skupię się na fermentacji lagerów pod ciśnieniem. Na "ejle" przyjdzie pewnie pora później. Trochę teorii: Drożdże lagerowe (Saccharomyces pastorianus) produkują mniej estrów w tradycyjnym sposobie fermentacji z 3 powodów: ponieważ jest to niejako inny gatunek drożdży niż drożdże ejlowe i jak wiemy zdolne są do fermentacji w dużo niższej temperaturze. 2. przez niską temperaturę rozwój i podział drożdży jest spowolniony/przyhamowany (w niższej temp. fermentacja zwykle trwa dłużej niż w wyższej) oraz 3. związane jest to głównie z innym metabolizmem aminokwasów i generalnie wolniejszym metabolizmem. Wolniejszy wzrost/rozwój - mniej estrów. W czasie fermentacji lagera w brzeczce mamy 2-3 podziały drożdży, w ejlach 5-6. Okazuje się że aby spowolnić podział/wzrost drożdży oprócz obniżenia temperatury można zwiększyć ciśnienie fermentacji i niejako przyhamować ich podział przez wywołanie lekkiego stresu. Przy dosyć wysokim ciśnieni i wysokiej temperaturze drożdże w pewnym momencie rozerwiemy i zabijemy. Za bezpieczne ciśnienie uważa się do ok 15 psi. Pamiętamy, że refermentacja w butelce czy kegu to też fermentacja pod ciśnieniem... Eksperyment: Znalazłem ciekawy podkast Brada Smith'sa (autor Beersmitha) z Johnem Blihmann'em (gość od znanego za oceanem sprzętu piwowarskiego) i Chrisem White'em (właścicielem White Lab). Link umieszczę na końcu. W 2018 roku panowie wpadli na pomysł i zrobili ciekawy eksperyment, mianowicie uwarzyli 20 galonów monachijskiego hellesa (wyszło pewnie coś koło 50 litrów brzeczki) i podzielili ją na 4 części. Fermantacja odbyła się w tych samych warunkach i w takim samym w stożkowym fermentorze zaopatrzonym w spanding valve (zawór regulujący ciśnienie wewnątrz tanka) Jednak Pierwsze piwo fermentowane było klasycznie w 10 C bez ciśnienia, drugie w 20C bez ciśnienia, trzecie w 20C pod ciśnieniem 1 bara i czwarte w 20C pod ciśnieniem 2 barów 1 - lager 2 - 20C 0 bar 3- 20C 1 bar 4 -20C 2 bary Wszystkie piwa zadane były 4 fiolkami WLP833. Wszystkie były identycznie natleniane a więc można założyć że jedynymi zmiennymi była temperatura i ciśnienie. Jak piwo było gotowe przesłano je do white labs na analizę chemiczna oraz przeprowadzono ślepy panel degustacyjny z sędziami. Generalnie chodziło o porównanie i zbadanie zawartości estrów, fuzli, alkoholi wyższych, aromatów owocowych, siarkowych, perfumowych, alkoholowych - czyli wszystkiego co jest w lagerach niepożądane. Wnioski: wszystkie piwa odfermentowały do 1.009 z analitycznego punktu widzenia (gęstość, kolor, alkohol, odfermentowanie) wszystkie piwa były do siebie podobne. nie wykryto maślanu etylu (ethyl butyrate) i octanu butylu piwa 2,3 i 4 przefermentowały mniej więcej tak samo szybko, najszybciej piwo 2 - bez ciśnienia w 20C. piwa 3 i 4 przefermentowały oczywiście dużo szybciej niż piwo nr 1. produkcja lagera trwała 8 tygodni, piwa 2,3 i 4 ok 2 tygodni - od początku fermentacji do zakegowania Zawartość estrów: Octan etylu: 1 - lager - 33 ppb 2 - 20C 0 bar - 40 3- 20C 1 bar - 23 4 -20C 2 bary - 19 Diacetyl: 1 - lager - 32 ppb (0-50 to akceptowalna ilość) 2 - 20C 0 bar - 10 3- 20C 1 bar - 13 4 -20C 2 bary - 12 Octan izoamylu (estry odpowiedzialne za posmaki bananowe itp) 1 - lager - 2.2 ppb 2 - 20C 0 bar - 2.8 3 - 20C 1 bar - 1.7 4 - 20C 2 bary - 1.3 IBU: lager - 21 2 - 16.5 3 - 21 4 - 21 Generalnie wyniki potwierdziły to co piwowarzy już wiedzieli wcześniej... Fermentacja pod ciśnieniem zmniejsza produkcje estrów. Najmniej estrów daje fermentacja pod ciśnieniem 2 barów. Wady: Wygląda na to że nie ma (?) Jednak bardzo istotna jest kondycja i ilość drożdży zwłaszcza przy fermentacji pod ciśnieniem 2 bar. Panel degustacyjny: w lagerze wyczuwalna była charakterystyczna siarka co dla niektórych testerów było czymś pozytywnym wszystkie piwa były smaczne większość sędziów wskazywała na próbkę 1 że to "prawdziwy" lager... piwo 2 wskazywane było jak piwo z największą ilością estrów (co jest naturalne) najbardziej wyczuwalna goryczka była w piwie nr 4 ale była ona zarazem najbardziej szorstka i "mętna - muddy" (nieprzyjemna) na finiszu - może dlatego. piwa 3 i 4 wskazywane były jako piwa czyste bez estrów. piwo 3 czyli fermentowane pod ciśnieniem 1 bara większość uznała za najlepsze choć niektórzy wskazywali na 4. później wyciągnięto wniosek że 1 bar to najlepszy kompromis. Podsumowanie fermentacji pod ciśnieniem - Mocno skrócony czas procesu produkcji piwa, szczególnie dla al'a lagera. - nie jest wymagana kontrola temperatury fermentacji - piwa fermentowane pod ciśnieniem w temperaturze pokojowej mimo wszystko różnią się od tradycyjnych lagerów i konkursów wygrywać nie powinny - można sporo eksperymentować i kombinować co jest zaletą np. z niższą temperaturą np. 15C, innym ciśnieniem, fermentować ejle pod ciśnieniem (kilka psi) ale za to w wysokiej temperaturze (25-30?) itd, itp - dodałbym jeszcze zalety zbiorników ciśnieniowych, chmielenie na zimno bez dostępu tlenu, beztlenowy transfer itd. Zapraszam do dyskusji Usuń (!) po skopiowaniu linka: (!)https://www.youtube.com/watch?v=R9V5MzB7auM Edited April 1, 2021 by skybert elroy, x1d, buk0 and 7 others 4 6 Link to comment Share on other sites More sharing options...
WojtekGaaD Posted April 1, 2021 Share Posted April 1, 2021 50 minut temu, skybert napisał: piwo 2 czyli fermentowane pod ciśnieniem 2 barów większość uznała za najlepsze choć niektórzy wskazywali na 4. Tu chyba zaszła drobna pomyłka z numerami? Link to comment Share on other sites More sharing options...
skybert Posted April 1, 2021 Author Share Posted April 1, 2021 Poprawione, zamotałem się z tymi numerami Link to comment Share on other sites More sharing options...
witur Posted April 2, 2021 Share Posted April 2, 2021 Mam za sobą 3 warki fermentowane pod ciśnieniem 2xLager i raz sesyjna ipka . Lagery fermentowałem w 15C i 18PSI a ipke w 18C w 10PSI . Lagery wyszły dobre aczkolwiek lekko wyczuwam metaliczność na języku ( może to wina wody jaką mam w kranie , w co wątpię bo na 30 warek nigdy takie coś nie miało miejsca) Ipka wyszła bardzo goryczkowa , łodygowa nie wiem dlaczego .. Chmieliłem tylko na hopstand i zimno po 100 gram Do tego mocny CC przez parę dni w prawie -1. Przy następnej warce wrzucę mniej chmielu i w inny sposób . Teraz robiłem to przez pojemnik w zestawie , oczywiście wszystko utknęło na dole i bełtałem całą FZ co i tak za dużo nie dało bo po kilkunastu minutach większość usiadała na dnie . Teraz będę chmielił na zimno od góry i z mniejsza ilością chmielu , bo gdzieś wyczytałem że jak się fermentuje ciśnieniowo to mniej chmielu się rzuca ponieważ nie ma bulgotki i takiego wywiewu aromatu z co2 . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piwosz86 Posted April 2, 2021 Share Posted April 2, 2021 Dzięki @skybert za to podsumowanie Będę śledził wątek, bo sam jestem zainteresowany tym typem fermentacji. Szkoda tylko, że fermzilla to kolejne kilka stówek wydatku ?. Na razie zakupiłem 30L petainer i z tym zamierzam zaczynać. Tak sobie myśle, że czeka mnie zakup drugiej głowicy Flach A, chyba że ktoś ma jakiś inny patent na przelew pomiędzy dwoma petainerami? Ma ktoś doświadczenia w ciśnieniowej fermentacji "ejli" w ok 20 - 21 stopniach? Udaje się to? Czy piwo fermentowane w 1 - 1,5 bara jest w miarę nagazowane, żeby można było sobie nalać bezpośrednio z fermentacji, czy trzeba dać jakiś strzał CO2, żeby dogazować na rozlew? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kronelius Posted April 2, 2021 Share Posted April 2, 2021 Ok, czyli z tego wynika, że fermentacja pod ciśnieniem daje możliwość robienia lagerów w temperaturze pokojowej. Zastanawia mnie tylko, jak potem z drożdżami z takiej fermentacji? Nadają się do ponownego użytku? Gdzieś czytałem, że już są mocno "zmęczone". I nie warto. Macie jakieś opinie na ten temat? Pytam, bo sam chętnie korzystam z płynnych. Bez ich kilkukrotnego użycia(gęstwa), jest to finansowo nieopłacalne. A zarazem wg mnie piwa na gęstwie wychodzą o wiele lepsze niż z paczki/fiolki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 2, 2021 Share Posted April 2, 2021 51 minut temu, Kronelius napisał: Ok, czyli z tego wynika, że fermentacja pod ciśnieniem daje możliwość robienia lagerów w temperaturze pokojowej. Zastanawia mnie tylko, jak potem z drożdżami z takiej fermentacji? Nadają się do ponownego użytku? Gdzieś czytałem, że już są mocno "zmęczone". I nie warto. Macie jakieś opinie na ten temat? Pytam, bo sam chętnie korzystam z płynnych. Bez ich kilkukrotnego użycia(gęstwa), jest to finansowo nieopłacalne. A zarazem wg mnie piwa na gęstwie wychodzą o wiele lepsze niż z paczki/fiolki. Browary lecą na gęstwie kilka razy Link to comment Share on other sites More sharing options...
skybert Posted April 3, 2021 Author Share Posted April 3, 2021 W dniu 2.04.2021 o 14:34, Kronelius napisał: Zastanawia mnie tylko, jak potem z drożdżami z takiej fermentacji? Nadają się do ponownego użytku? Gdzieś czytałem, że już są mocno "zmęczone". I nie warto. W jednym z wywiadów Chris White mówił że drożdży teoretycznie można używać w nieskończoność... Jednak mowa jest tu o warunkach laboratoryjnych. Jeśli chodzi o browary komercyjne to zaleca nie ilość "gęstw" a okres czasowy - mianowicie 2 miesiące. W browarach przeważnie robi się warka za warką i po zebraniu gęstwy zadaje się ją praktycznie od razu do następnego piwa. Robili badania i na taki okres gwarantują bardzo dobrą kondycję drożdży. W piwowarstwie dobowym wspominał o 4-6 warkach. Ale kluczowy jest odstęp między warkami. 2 tygodnie to max (mówimy tutaj o zdrowej, silnej populacji drożdży). Im krótszy odstęp tym lepiej. Ciekawe że nie zaleca przemywać gęstwy wodą aby drożdże nie miały dostępu do tlenu, bo coś im wtedy metabolizm rusza. Po zebraniu wstawić do lodówki i tyle. Wiemy też skądinąd że po przemyciu niewielkiej ilości drożdży, można je przechowywać dużo dłużej ale jak wiemy ilość żywych komórek maleje z czasem. Jeśli nie przesadzimy z ciśnieniem to myślę że z drożdżami postępujemy tak samo jak przy normalnej fermentacji. Kronelius 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaciejK Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 Produkuję fermentory ciśnieniowe do użytku garażowego 1 BBL 159 litrów i sam wykorzystuję je dla swojego użytku. Na tym forum widzę dużo teorii. Od 18 lat warzyłem piwka na gazie (taboret) w kociołkach i potem cedziłem zacier i potem brzeczkę przez sita różne i różniaste (cedzenie w atmosferze powietrza którym oddychamy ) Efekty zacierania i gotowania z chmielem były zawsze świetne - brzeczka słodka i ładnie chmielona - Trzeba teraz do Fermentora przelać/przetoczyć i zadać drożdżami. Przelewanie brzeczki do Fermentora także było z udziałem powietrza atmosferycznego . Przez pierwsze dwa dni fermetacja i jej zapachy były super. Lecz później po kilku tygodniach okazywało się że piwo jest z kwaskowatym posmakiem i z dnia na dzień coraz gorsze. Teraz wszyscy teoretycy fermentacji ciśnieniowej zapewne wiedzą o co chodzi z moimi błędami. Odkąd uwarzyłem piwko na moim autorskim sprzęcie i przetoczyłem bez udziału ciśnienia atmosferycznego do Fermentora ciśnieniowego - przekonałem się że to w sprzęcie który do tej pory posiadałem oraz w moim podejściu do tematu tkwi błąd. Piwko wyszło i wychodzi do tej pory jak z najlepszych kraftowych browarów. Reasumując : Fermentacja ciśnieniowa ma tylko pozytywy. Macie od razu nasycone gazowane CO2 piwo które można sobie nalać z Unitanka bezpośrednio do butelki lub kufla (Unitank mojej produkcji) Macie możliwość chmielenia na zimno bez konieczności otwierania Fermentora i dostępu powietrza atmosferycznego. Mój pszeniczniak warzony 30 grudnia 2020 mimo że NK ie był pasteryzowany - do tej pory jest nalewamy z Unitanka do butelki i jest świetny w smaku. A odnośnie temperatur fermentacji - to także w Fermentorze ciśnieniowym można fermentować w obniżonych temperaturach lecz nie uważam aby znacząco przyśpieszył to proces fermentacji (może troszeczkę). Jeżeli chodzi o sam proces produkcji piwa w domu/garażu to przekonałem się że należy całkowicie wykluczyć udział powietrza atmosferycznego w procesie warzenia i przetaczania do Fermentora. Z tego doświadczenia narodził się mój projekt komercyjny na Instagramie : garage_breweries_vca W razie pytań i oferty na sprzęt macie tam namiar Link to comment Share on other sites More sharing options...
skazi Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 7 minut temu, MaciejK napisał: Produkuję fermentory ciśnieniowe do użytku garażowego 1 BBL 159 litrów i sam wykorzystuję je dla swojego użytku. Na tym forum widzę dużo teorii. Od 18 lat warzyłem piwka na gazie (taboret) w kociołkach i potem cedziłem zacier i potem brzeczkę przez sita różne i różniaste (cedzenie w atmosferze powietrza którym oddychamy ) Efekty zacierania i gotowania z chmielem były zawsze świetne - brzeczka słodka i ładnie chmielona - Trzeba teraz do Fermentora przelać/przetoczyć i zadać drożdżami. Przelewanie brzeczki do Fermentora także było z udziałem powietrza atmosferycznego . Przez pierwsze dwa dni fermetacja i jej zapachy były super. Lecz później po kilku tygodniach okazywało się że piwo jest z kwaskowatym posmakiem i z dnia na dzień coraz gorsze. Teraz wszyscy teoretycy fermentacji ciśnieniowej zapewne wiedzą o co chodzi z moimi błędami. Odkąd uwarzyłem piwko na moim autorskim sprzęcie i przetoczyłem bez udziału ciśnienia atmosferycznego do Fermentora ciśnieniowego - przekonałem się że to w sprzęcie który do tej pory posiadałem oraz w moim podejściu do tematu tkwi błąd. Piwko wyszło i wychodzi do tej pory jak z najlepszych kraftowych browarów. Reasumując : Fermentacja ciśnieniowa ma tylko pozytywy. Macie od razu nasycone gazowane CO2 piwo które można sobie nalać z Unitanka bezpośrednio do butelki lub kufla (Unitank mojej produkcji) Macie możliwość chmielenia na zimno bez konieczności otwierania Fermentora i dostępu powietrza atmosferycznego. Mój pszeniczniak warzony 30 grudnia 2020 mimo że NK ie był pasteryzowany - do tej pory jest nalewamy z Unitanka do butelki i jest świetny w smaku. A odnośnie temperatur fermentacji - to także w Fermentorze ciśnieniowym można fermentować w obniżonych temperaturach lecz nie uważam aby znacząco przyśpieszył to proces fermentacji (może troszeczkę). Jeżeli chodzi o sam proces produkcji piwa w domu/garażu to przekonałem się że należy całkowicie wykluczyć udział powietrza atmosferycznego w procesie warzenia i przetaczania do Fermentora. Z tego doświadczenia narodził się mój projekt komercyjny na Instagramie : garage_breweries_vca W razie pytań i oferty na sprzęt macie tam namiar To reklama? Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaciejK Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 A odnośnie klu tego wątku , czyli fermentacji ciśnieniowej lagera w niskiej temperaturze - moje fermentory/Unitanki dają taką możliwość. Można do nich podłączyć agregat chłodniczy Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaciejK Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 Nie reklama lecz uświadamiacz. Nie znoszę reklamy. A jeżeli jako decydent na tym portalu uważasz że się reklamuję to możesz bez problemów usunąć mój post Link to comment Share on other sites More sharing options...
x1d Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 Może lepiej po prostu w dziale giełda, z pełną ofertą? Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaciejK Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 Zobaczymy. Teraz cena stali szaleje (oczywiście w górę ). Link to comment Share on other sites More sharing options...
skazi Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 "Pszenicznak na chmielu aromatycznym" mnie kupił ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaciejK Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 Możesz rozwinąć swoją kwestię ? Bo nie wiem czy oceniasz czy szydzisz , czy sarkasujesz ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 18, 2021 Share Posted April 18, 2021 2 godziny temu, MaciejK napisał: Produkuję fermentory ciśnieniowe do użytku garażowego 1 BBL 159 litrów i sam wykorzystuję je dla swojego użytku. Na tym forum widzę dużo teorii. Od 18 lat warzyłem piwka na gazie (taboret) w kociołkach i potem cedziłem zacier i potem brzeczkę przez sita różne i różniaste (cedzenie w atmosferze powietrza którym oddychamy ) Efekty zacierania i gotowania z chmielem były zawsze świetne - brzeczka słodka i ładnie chmielona - Trzeba teraz do Fermentora przelać/przetoczyć i zadać drożdżami. Przelewanie brzeczki do Fermentora także było z udziałem powietrza atmosferycznego . Przez pierwsze dwa dni fermetacja i jej zapachy były super. Lecz później po kilku tygodniach okazywało się że piwo jest z kwaskowatym posmakiem i z dnia na dzień coraz gorsze. Teraz wszyscy teoretycy fermentacji ciśnieniowej zapewne wiedzą o co chodzi z moimi błędami. Odkąd uwarzyłem piwko na moim autorskim sprzęcie i przetoczyłem bez udziału ciśnienia atmosferycznego do Fermentora ciśnieniowego - przekonałem się że to w sprzęcie który do tej pory posiadałem oraz w moim podejściu do tematu tkwi błąd. Piwko wyszło i wychodzi do tej pory jak z najlepszych kraftowych browarów. Reasumując : Fermentacja ciśnieniowa ma tylko pozytywy. Macie od razu nasycone gazowane CO2 piwo które można sobie nalać z Unitanka bezpośrednio do butelki lub kufla (Unitank mojej produkcji) Macie możliwość chmielenia na zimno bez konieczności otwierania Fermentora i dostępu powietrza atmosferycznego. Mój pszeniczniak warzony 30 grudnia 2020 mimo że NK ie był pasteryzowany - do tej pory jest nalewamy z Unitanka do butelki i jest świetny w smaku. A odnośnie temperatur fermentacji - to także w Fermentorze ciśnieniowym można fermentować w obniżonych temperaturach lecz nie uważam aby znacząco przyśpieszył to proces fermentacji (może troszeczkę). Jeżeli chodzi o sam proces produkcji piwa w domu/garażu to przekonałem się że należy całkowicie wykluczyć udział powietrza atmosferycznego w procesie warzenia i przetaczania do Fermentora. Z tego doświadczenia narodził się mój projekt komercyjny na Instagramie : garage_breweries_vca W razie pytań i oferty na sprzęt macie tam namiar ewidentnie masz problem z higieną w browarze. ps Wyobraź sobie że sa browary komercyjne które fermentują w otwartych kadziach Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piwosz86 Posted April 19, 2021 Share Posted April 19, 2021 Pytanko, tak z czystej ciekawości: jak się chmieli na zimno fermentując pod ciśnieniem? Jak dodajecie ten chmiel? Link to comment Share on other sites More sharing options...
WojtekGaaD Posted April 19, 2021 Share Posted April 19, 2021 Przez dorobioną "butelkę" pojemnik z zaworem od góry albo przez pojemnik od dołu po odebraniu gęstwy i dmuchnięciu CO2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 19, 2021 Share Posted April 19, 2021 10 minut temu, Piwosz86 napisał: Pytanko, tak z czystej ciekawości: jak się chmieli na zimno fermentując pod ciśnieniem? Jak dodajecie ten chmiel? Nie wiem jak tu ale na górze zbiornika jest złącze pod które podpina się zbiornik z chmielem. Nabijasz do tego zbiornika ciśnienie otwierasz zawór pomiędzy zbiornikiem a tankiem i wbijasz do niego chmiel Link to comment Share on other sites More sharing options...
fotohobby Posted April 19, 2021 Share Posted April 19, 2021 Widzę, że producenci drożdży nie śpiąą i już pojawiły się droźdzę "high presure" Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasada Posted April 19, 2021 Share Posted April 19, 2021 21 minut temu, fotohobby napisał: Widzę, że producenci drożdży nie śpiąą i już pojawiły się droźdzę "high presure" W detalu? Dawaj linka! Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 19, 2021 Share Posted April 19, 2021 20 minut temu, zasada napisał: W detalu? Dawaj linka! https://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/drozdze/dolna_fermentacja/white-labs-wlp925-high-pressure-lager-yeast-purepitch skybert 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
fotohobby Posted April 19, 2021 Share Posted April 19, 2021 Właśnie tam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jakub Obarowski Posted April 27, 2021 Share Posted April 27, 2021 Cześć Wszystkim! To mój pierwszy post. Szukałem informacji na temat problemu ale nie znalazłem. Cześć wszystkim! Może ktoś miał podobny problem. Otóż: 1. Fermentuję piwo ciśnieniowo pod 12 PSI w temperaturze ok 18°C. 2. Po fermentacji piwo jest częściowo nagazowane, robię transfer zamknięty do kega 19l, chłodzę i dobijam CO2 z butli. 3. W fermentorze zostaje mi kilka litrów piwa, chciałbym je przelać do szklanych butelek i przeprowadzić refermentację. Tutaj pojawia się problem. Piwo jest częściowo nagazowane. Więc nie mogę dać standardowej porcji glukozy do refermenutacji bo przekazuje piwo. Jednym pomysłem na chwilę obecną jest spuszczenie z fermentora CO2 aby trochę rozgazować piwo w celu uniknięcia pienienia przy przelewaniu za pomocą kranika piknikowego, następnie założyć że wg tabelki - https://www.kegerators.com/carbonation-table/ piwo jest nagazowane do poziomu ok 1,6 V. Zakładając że piwo ma mieć ok. 2,4V dosypuję glukozy. Wg informacji zawartych na tej stronie - https://byo.com/resource/carbonation-priming-chart/, aby podnieść nagazowanie o 0,8 V muszę dać ok 1,8g glukozy na 0,5l piwa. Czy macie jakieś inne sposoby na butelkowanie piwa po fermentacji ciśnieniowej? Mam beergun do rozlewu ale nie sprawdzi się on przy piwie w tak wysokiej temperaturze a nie mam możliwości schłodzenia fermentora bo jest za duży. Z góry dzięki za pomoc! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now