elroy Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Nie byłbym taki pewien, ze to infekcja. Podzielam zdanie Józka, że są to skupiska drożdży na powierzchni a co do kwaskowatości, to jeżeli nie wszyscy podzielają takie zdanie, to raczej ok. Kwaśne piwo jest jednoznaczne w smaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Ale jesteś pewien co do kwaśnego smaku? Moim zdaniem to też są drożdże, gaz podniósł je z dna i ot cała historia. Zakażenie raczej na całej powierzchni piwa się rozkłada. Zdejmij pokrywę z butli i zrób przez ściankę zdjęcie będzie lepiej to widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 tak to wygląda. Mama twierdzi, że lager z brewkitu, który wcześniej robiłem był bardziej kwaśny... Sam nie wiem, już mam mentlik w głowie i nie wiem czy przelewać czy co z tym robić... Może sam sie tam kwasku doszukuje widząc te frendzle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Infekcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 (edytowane) Piwo można spasteryzować, żeby zahamować infekcję. Edytowane 13 Października 2012 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 No to klops, albo lejesz do plastikowych butelek 1,5 litra i szybko wypijasz, albo do garnka zagotowujesz, chłodzisz zlewasz do butelek dodając nowych drożdży i cukru. A cały sprzęt do sterylizacji! Jest kilka tematów co zrobić po infekcji ze sprzętem. Chyba że masz możliwość to przepędź... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Cholera. A tak się starałem dokładnie wszystko umyć i sterylizować A jak przepędzić to jak? Zlewając do butelek zrobi się jeszcze bardziej kwaśne? Opcja z przegotowaniem tego jakby miała wyglądać, ile zadać drożdży? całą saszetkę rozpuścić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 tu poczytaj http://www.piwo.org/topic/6578-kozuch-po-raz-kolejny/ http://www.piwo.org/topic/6699-ratowanie-zakazonego-piwa/page__hl__+wogosz%20+pasteryzacja?do=findComment&comment=144323 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Dobra, decyzja jest taka, że idzie w PETy, dam normalnie cukru, przeniosę do pokoju, żeby temperatura była wyższa i będę pił o ile się nada bo wylać szkoda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LJajecznica Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 jak dodasz cukru i wyniesiesz do ciepłego, to dasz niezłego kopa dla bakterii. Jak masz możliwość to do zimnego i nagazować sztucznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Nie mam możliwości nagazowania sztucznie. Plan mam taki, że na dobę lub dwie w ciepłym (tzn około 20°C, gdzie teraz było w okolicach 14-15°C), a następnie do piwnicy, gdzie temperatura wynosi około 8°C i w miarę szybko wypić. O ile się da W przypadku takiej infekcji jakieś zatrucie pokarmowe nie grozi mam nadzieje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Witam, Przykro z powodu zarazy, ale ma pytanie do Kolegi Arek-lin, czy podejrzewa, w którym momencie przyplątało się dziadostwo do piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 (edytowane) heh, powiem tak, chyba sam się tak dokładnie nie myje jak myłem elementy do piwa. Jeśli coś miałbym podejrzewać to może gąsior do którego przelałem na cichą... Stał ze dwa lata na strychu nieużywany. Przed przelaniem umyłem go z zewnątrz, następnie w środku i płukanie wodą. Później znów mycie wnętrza i znów płukanie i tak jeszcze raz. Nie dezynfekowałem go, używałem dużych ilości płynu do naczyń. Później chciałem zalać wrzątkiem jeszcze, ale stwierdziłem, że szkło jest zbyt grube, zrobi się za duża różnica temperatur i popęka więc odpuściłem. Reszta elementów (fermentator, mieszadło, rurka igielitowa, fiolka do pomiaru BLG) była zalewana wrzątkiem przed kontaktem z piwem. Dekielek gąsiora (taka guma do naciągniecia) też została wyparzona mimo teoretycznie braku kontaktu z piwem. To tyle, moja pierwsza warka z procesem zacierania i klops... Pierwsze śliwki robaczywki, ale trochę się zniechęciłem... A tu jeszcze 42kg słodu czeka Edytowane 13 Października 2012 przez arek-lin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 No tutaj ten niezdezynfekowany baniak myślę się przyczynił. Choć piwo mogło paść i wcześniej. Dezynfekuj, kup koniecznie piro, oxi albo clo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Już mam na stanie pirosiarczyn potasu i przy następnych bezwzględnie będę go używał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 A tu jeszcze 42kg słodu czeka Z pewnego źródła masz ten słód? Szukając przyczyn infekcji o słodzie też trzeba pomyśleć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 A co ma do infekcji słód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Ze Strzegomia więc chyba pewne źródło. Poza tym chmielenie w postaci gotowania przez 90 min nie zabiłoby ewentualnych infekcji pochodzących ze słodu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Może mieć jeśli śrutujemy słody w tym samym miejscy co warzymy warkę, to pyłki jeżeli był zarażony jakąś pleśnią czy innym dziadostwem mogą się unosić w pomieszczeniu do 12 godzin i np. przy chłodzeniu zanurzeniówką możemy złapać jakąś infekcje. Pokazywał to Mason na wykładach na WWP w tym roku, na szalki petriego naniósł z patyczka którym pocierał w głównych miejscach u siebie w kuchni i łazience, oraz tam gdzie śrutował słód jakie rodzaje bakterii się rozwijają. Wyrosły bardzo piękne kolonie w każdym ale najładniejsze były w miejscy gdzie słodował, a kuchnia jako drugie siedlisko bakterii, co dziwne łazienka wcale tak dużo nie miała Więc jest możliwe takie zakażenie. Ale ja w twoim przypadku doszukiwałbym się niedokładnego domycia czegoś lub za krótko w piro potrzymane, też miałem infekcję ale u mnie związana była z tym że wlałem drożdże które trzymałem w słoiku po ogórkach... No cóż człowiek się uczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Nie znam korelacji słód-infekcja. Może Jacenty rozwinie myśl. Ale tak na chłopski rozum, to piwa ze słodu z Optimy via Bogutyn Młyn nie miałyby możliwości się udać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Pytanie w ogóle czy są bakterie szkodliwe dla piwa które potrafią przeżyć 60min w temperaturze 100C + drugie tyle w temperaturach 60-100C? Jeśli tak to niezłe z nich twardziele Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Śrutowane było w zupełnie innym miejscu niż warzone więc to odpada. Jeszcze jedna możliwość infekcji jaka wpadła mi do głowy jest taka, że jak rozrabiałem drożdże to wziąłem szklankę prosto z szafy, nawet jej nie opłukałem. Jakieś zaćmienie umysłowe miałem bo przez cały czas nawet nie wpadłem na to, żeby ją choćby opłukać, a druga warka tym "sposobem" się już robi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Nie znam korelacji słód-infekcja. Może Jacenty rozwinie myśl. Załóżmy, że mamy zakażony słód. Śrutujemy go, wszystko unosi się w powietrzu, a za chwilę w tym samym pomieszczeniu przelewamy piwo na cichą lub butelkujemy. Jednak chyba wszystko jasne, szklanka z szafki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 (edytowane) W każdym słodzie znajdziesz coś co może zainfekować brzeczkę w ten sposób, możesz sprawdzić robiąc zaraz pośrutowaniu posiewy. Edytowane 14 Października 2012 przez josefik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Pytanie w ogóle czy są bakterie szkodliwe dla piwa które potrafią przeżyć 60min w temperaturze 100C + drugie tyle w temperaturach 60-100C? Jeśli tak to niezłe z nich twardziele oczywiście, że są chociażby Pyrococcus furiosus czy Thermus aquaticus, spokojnie rozwijają się w 102-110C i nic im nie jest No ale tym się nie da zarazić piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się