INFEKCJE

[keisan]

A pewnie, że to samo.

Po to chyba forum jest. Prawda? W ten sposób się człowiek uczy, żeby za kilka warek móc odpisać innemu, który zaczyna, że jest ok lub nie.

Takie jest moje podejście.

Dzięki

Edytowane 27 Listopada 2014 przez keisan

[Green Fox]

Fajna burzliwa - nie otwieraj wiadra, nie warto się narażać, bo chcąc sprawdzić czy infekcja jest możesz się właśnie jej nabawić (tzn nabawić biedną brzeczkę)

[Karol23]

(tzn nabawić biedną brzeczkę)

 

Piwo nie brzeczkę.

[dzeju]

Mam już paranoje na punkcie infekcji, więc na spokojnego sumienia zapytam.

 

Czy Witbier wygląda dobrze? Moim zdanie to burzliwa i wszystko jest ok, ale takie piany jeszcze nie widziałem.

 

Potwierdźcie albo zaprzeczcie.

 

Piękna fermentacja, kup sobie przeźroczysty fermentor jak ciekawi Cię zaglądanie. Dla mnie super opcja

 

edit.

nie to zacytowałem

Edytowane 27 Listopada 2014 przez dzeju

[Dr2]

Czy Witbier wygląda dobrze?

Infekcja drożdżowa jak nic więc nie wygląda dobrze

A pewnie, że to samo.

 

Po to chyba forum jest. Prawda? W ten sposób się człowiek uczy

no to mamy inne wyobrażenia o nauce

Mnie uczyli i ja uczyłem, że jeśli chcesz coś wiedzieć to czytasz, czytasz i analizujesz.

Z myślenia nic nie zwalnia.

A tu widzę jakże częste przypadki chęci dostania wszystkiego "na tacy" (po raz n-ty tego samego niestety) bo samodzielne szukanie/czytanie jest nudne/boli/zajmuje cenny czas.

[keisan]

x

no to mamy inne wyobrażenia o nauce

 

Mnie uczyli i ja uczyłem, że jeśli chcesz coś wiedzieć to czytasz, czytasz i analizujesz.

 

Z myślenia nic nie zwalnia.

 

A tu widzę jakże częste przypadki chęci dostania wszystkiego "na tacy" (po raz n-ty tego samego niestety) bo samodzielne szukanie/czytanie jest nudne/boli/zajmuje cenny czas.

Ja to rozumiem, najpierw szukam, czytam i jak nie znajdę odpowiedzi - pytam.

Staram się nie zakładać tematów, które już są i które dają mi odpowiedź na moje pytanie.

A ten wątek chyba po to jest, aby zapytać o infekcję? W tym wątku nie ma takiego przypadku jak mój, dlatego zapytałem.

Czy ja chcę wszytko na tacy? Nie! Szukam sam i myślę sam, a gdzieś zacząć każdy musi.

Edytowane 27 Listopada 2014 przez keisan

[Lusterko87]

Mam już paranoje na punkcie infekcji, więc na spokojnego sumienia zapytam.

Czy Witbier wygląda dobrze? Moim zdanie to burzliwa i wszystko jest ok, ale takie piany jeszcze nie widziałem.

Potwierdźcie albo zaprzeczcie.

To są grzyby:

Saccharomyces cerevisiae

 

Strzeż się !

[keisan]

To są grzyby:

 

Saccharomyces cerevisiae

 

 

 

Strzeż się !

A więc jednak, infekcja grzybicza:/

Poczekam, aż minie i zleje na cichą

[simer17]

Witam panowie, mam pytanie, właśnie zabutelkowałem moją 2 warkę z zacieraniem, wyszło tego aż 50 butelek, lecz niepokoi mnie pewna sprawa. Jest to APA 13.8 BLG odfermentowało do około 3.8 BLG, 100 g chmieli amerykańskich poszło do gara i tak, po 2 tygodniach burzliwej było 4 BLG, wszytsko fajnie, zapach ładny amerykańskiego chmielu, taki troche jakby słodki, owoców tropikalnych, no ok, oznak infekcji brak, zlałem na cichą na tydzień i do tego pierwszy raz użyłem 40g chmielu na zimno.

I dziś po tygodniu cichej butelkuje, otwieram, wygląda ładnie, z wyglądu oznak infekcji brak, zabutelkowałem bo odwrotu nie było, ALE, no właśnie jest ale a nawet dwa... zapach się zmienił, nie wiem czy to kwestia infekcji, czy chmielu na zimno, ale już nie jest taki słodki i owocowy, lecz raczej jakby wyczuwam nuty kwaśne, nie jest to mocny zapach, lecz jest lekka nuta taka jak w ostatnim sour ale które piłem tylko tam była znacznie mocniejsza, do tego smak, wiem, nie ocenia się młodego piwa, lecz przy 3.8 BLG, powinno być raczej pełne i słodkawe, przynajmniej taka była moja ostatnie AIPA która odfermentowała do 4.5 BLG, tym czasem to APA jest wytrawne, nie jest to jeszcze kwach, ale jest wytrawne. Sam nie wiem co o tym myśleć, czy tak ma być, i ta zmiana zapachu to efekt chmielenia na zimno, czy zaczyna się infekcja. Czekam na jakieś rady i mam nadzieję że nie będę musial wylać 50 butelek

[Jacenty]

, wiem, nie ocenia się młodego piwa,

I wszystko na ten temat.

[simer17]

Pozostaje mi chyba jedynie uzbroić się w cierpliwość, dać mu z 2 tygodnie porefermentować, i wtedy wytestuję

[JacekKocurek]

Rada na przyszłość: przelewaj na cichą wtedy kiedy skończy się burzliwa faza fermentacji. Górniak niecałe 14°Blg fermentuje burzliwie 3-5 dni a nie 14.

[PawelH]

Rada na przyszłość: przelewaj na cichą wtedy kiedy skończy się burzliwa faza fermentacji. Górniak niecałe 14°Blg fermentuje burzliwie 3-5 dni a nie 14.

 

To oznacza, że na cichą powinien zlać po 3-5 dniach?

[JacekKocurek]

Tak. Gdy opadnie piana. Przy dolnej fermentacji trwa to zwykle dłużej. Przy mocnych piwach też dłużej.

[fan_s-c]

Witam

 

Moja pierwsza warka na Safale US-05. Bitter z CP. Zacierane wg przepisu raczej pół na pół.

 

Tak wygląda w 10 dniu fermentacji burzliwej. BLG zjechało do 2,5-3 (z 12). Jeszcze 2 dni temu miało taką czapę piany, że normalnie się przeraziłem jak zajrzałem do wiadra. Na forum znalazłem info, że te drożdże lubią sobie dłużej pod czapką posiedzieć, niemniej postanowiłem zapytać o zdanie.

 

Smak wg mnie ok - nic podejrzanego. Aromat - poziomki/truskawki, tak sądzę ;p Temperatura uciekła napewno (około 21-22) więc stąd pewnie te estry. Jest też leciutka kanaliza. Tak sądze. Zresztą to już 3 piwo w którym mam spieprzony aromat - pojawia się w butelkach i zanika po około miesiącu leżakowania.

 

Kupiłem już sodę - będę zatapiał cały sprzęt pokolei - stawiam że tutaj problem leży.

 

Podpowiedzcie coś Gęstwę, dla sportu, zebrałem. Mam jeszcze jeden zestaw surowców na bittera i nie wiem czy drożdże zamawiać nowe czy na gęstwie jechać.

[Oskaliber]

Jak na moje to resztki piany i wszystko wygląda ok.

[Konus]

był na wierzchu kożuszek lub coś a'la wylany na kałużę olej, błonka?

[simer17]

Rada na przyszłość: przelewaj na cichą wtedy kiedy skończy się burzliwa faza fermentacji. Górniak niecałe 14°Blg fermentuje burzliwie 3-5 dni a nie 14.

Ta, nie ma to jak forumowe rady, ostatnio przelałem pierwsza warkę po tygodniu burzliwej na cichą, to mi mówili że za szybko, teraz po 2 tygodniach, to mi radzisz że za późno

Edytowane 2 Grudnia 2014 przez simer17

[PawelH]

Ta, nie ma to jak forumowe rady, ostatnio przelałem pierwsza warkę po tygodniu burzliwej na cichą, to mi mówili że za szybko, teraz po 2 tygodniach, to mi radzisz że za późno

 

Ja to już pewnych porad nawet nie komentuje, bo mi nie wypada jako początkującemu dlatego właśnie dopytałem czy kolega miał zlewać na cichą po 3-5 dniach burzliwej, bo myslałem że się przeoczyłem widząc ten wpis.

 

Sprzeczności na tym forum mnóstwo.

[kranu]

Zauważyłem, że coś mi pływa w wiadrze na cichej radośnie w dół i w górę.

Wyglądało jak pleśń, ale wyłowiłem i to fragmenty szyszek chmielowych.

Ehhh, pierwsze chmielenie nie z granulatu nie było udane..

Nie pytam jak uniknąć takich problemów w przyszłości bo to już wiem, ale co z tym teraz?

Kawałki mają taki niefajny nalot jakby pleśniały (obklejone drożdżami?).

Może się z tego wywiązać infekcja czy niech lepiej pływa skoro za kilka dni i tak butelkuję?

[simer17]

To drożdże pływają Raczej wszystko jest ok.

[lewatywa8]

U mnie po 5 dniach 14Blg jest już po fermentacji.

[dzeju]

Ta, nie ma to jak forumowe rady, ostatnio przelałem pierwsza warkę po tygodniu burzliwej na cichą, to mi mówili że za szybko, teraz po 2 tygodniach, to mi radzisz że za późno

Co piwowar to inna metoda. Nie można generalizować że 3-5 dni i na cichą przy górnej fermentacji. To zleży od stylu, ekstraktu początkowego, temperatury fermentacji, ilość i kondycja drożdży i może jeszcze paru mniej ważnych czynników..

[dzeju]

Zauważyłem, że coś mi pływa w wiadrze na cichej radośnie w dół i w górę.

[...]

 

Ehh... po co grzebiesz w piwie jeśli to było by coś innego i tak ci nie pomoże wyłowienie tego w tej chwili. Pomyśl co się dzieje gdy ludzie wsypują chmiel na zimno, w szyszkach i bez siateczki. Tym to dopiero musi pełno takich śmieci pływać. To nie jest nic groźnego, bynajmniej to w ogóle nie jest groźne. Jeśli będzie infekcja to nie z tego powodu.

[PawelH]

Zauważyłem, że coś mi pływa w wiadrze na cichej radośnie w dół i w górę.

Wyglądało jak pleśń, ale wyłowiłem i to fragmenty szyszek chmielowych.

Ehhh, pierwsze chmielenie nie z granulatu nie było udane..

Nie pytam jak uniknąć takich problemów w przyszłości bo to już wiem, ale co z tym teraz?

Kawałki mają taki niefajny nalot jakby pleśniały (obklejone drożdżami?).

Może się z tego wywiązać infekcja czy niech lepiej pływa skoro za kilka dni i tak butelkuję?

 

Tymi wędrującymi góra-dół paprochami raczej teraz nie powinieneś się przejmować. Gdy będziesz zlewał do kolejnego fermentora przed butelkowaniem to dokładnie zadbaj by paprochy zostały w wiadrze po cichej.