eresz Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 No właśnie nie za bardzo mam możliwość zrobienia zdjęcia. Tlenowiec po burzliwej ponieważ nie robię cichej, tylko wszystko stoi w jednym wiadrze przez dwa tygodnie. Ale chyba zabutelkuję, jak po nagazowaniu będzie kwaśne to wyleję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d_j Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 może to nie tlenowiec, tylko pozostałości po drożdżach. Porównaj sobie zdjęcia na forum sporo tego jest, us-05 zostawiają nieraz po sobie piane i inne dziwne "rzeczy", jak chociażby zdjecie wyżej. Swoją drogą dwa tygodnie to może niekoniecznie oznaczać że drożdże skończyły swoją pracę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crusher Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 Poczekaj jeszcze tydzien i wtedy ewentualnie kapsluj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 . Tlenowiec po burzliwej ponieważ nie robię cichej, tylko wszystko stoi w jednym wiadrze przez dwa tygodnie. Ale chyba zabutelkuję, jak po nagazowaniu będzie kwaśne to wyleję. I skąd niby wiesz, że tlenowiec? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 Infekcja jest zła, gdy niesie za sobą negatywne efekty sensoryczne. Tak długo, jak nie ma pleśni, albo piwo nie odrzuca smakiem i zapachem to można spokojnie (moim zdaniem) butelkować. Wyhodowałem tlenowca, po 2 tygodniach w fermentorze, sama burzliwa, us-05, piwo pod korzuszkiem w smaku normalne. Butelkował ktoś takie piwo? Jak odetnę tlen przez zakapslowanie to powstrzymam rozwój infekcji? "Tlenowiec" to taki mityczny twór, zdjęcia też niewiele pomogą. To czy bakteria jest beztlenowcem czy tlenowcem niewiele wnosi. Jak piwo jest dobre to olewam błonę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eresz Opublikowano 31 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Zabutelkowałem, ten normalny smak mnie przekonał, że warto spróbować. Czekać nie ma sensu, otworzyłem pojemnik, dostarczyłem tlenu, tylko bym pogorszył sprawę, za dwa tygodnie się okaże, najwyżej wyleję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejeq Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 (edytowane) Tydzień temu zlałem piwo znad drożdży, bo z braku czasu na butelkowanie musiałem jakoś uchronić warkę przed autolizą (tia...). No to uchroniłem... Po otwarciu fermentora uderzył dwutlenek - trochę intensywniej niż zazwyczaj. W smaku nie czuję ani zwiększonej kwaśności, ani jakichś octowych posmaków. Przez chwilę czułem zapach lekko przypalonego mleka / mleka, ale po dłuższym wąchaniu nie jestem w stanie go wyczuć. Wylać czy olać i butelkować? Edytowane 3 Września 2016 przez Maciejeq Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Miałem coś podobnego i było smaczne Maciejeq 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Jak Ci smakuje to butelkować, jak nie to wylać. Oto tajemne rozwiązanie wszystkich problemów tego typu. Maciejeq 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Panie Boże,chroń mnie i moje brzeczki,abym nigdy nie musiał tego działu odwiedzać.Amen Przepraszam za offtop. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Markos227 Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 ja bym wylał. To ze sacaznie nie znaczy ze nie ma bakterii, mało tego poczytaj o zwiazkach wydzialanych przez bakteriie, i o ich kancerogenności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 mało tego poczytaj o zwiazkach wydzialanych przez bakteriie jesli to "Lacto..." (a tak wygląda) ... to może zacznij jednak czytać o szkodliwości alkoholi Maciejeq 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 (edytowane) Siemka. Może link lub .pdf już był, nie znalazłem to wrzucam EDIT: Znalazłem http://www.piwo.org/topic/19048-opracowania-na-temat-infekcji-i-zaka%C5%BCe%C5%84-w-piwie/ http://www.wolczaska.pl/Infekcje.pdf Fajne zdjęcia i opisy Ale w częściej odwiedzanym temacie też się przyda Edytowane 3 Września 2016 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dutrasilva Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) Witam, warka z ekstraktów chmielona marynka/lubelski, dzisiaj mija tydzień. Drożdże US-05 / BLG 12' Fermentacja 19'C brzeczki. Co mnie niepokoi to nieustająca piana, od startu drożdży nie opadła. Tak us05 mają czy coś niepokojącego się dzieje ? Edytowane 4 Września 2016 przez dutrasilva Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 US-05 tak mają często, że zostaje czapa piany. Tylko że u Ciebie to dopiero tydzień fermentacji czyli połowa drogi! Daj im czasu i za tydzień na pewno piany nie będzie. Poczytaj o zdrowej fermentacji bo system 7+7 jest do bani. Więcej tutaj: http://www.piwo.org/topic/20193-list-otwarty-do-sklep%C3%B3w-piwowarskich/ dutrasilva i tauruss 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dutrasilva Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) US-05 tak mają często, że zostaje czapa piany. Tylko że u Ciebie to dopiero tydzień fermentacji czyli połowa drogi! Daj im czasu i za tydzień na pewno piany nie będzie. Poczytaj o zdrowej fermentacji bo system 7+7 jest do bani. Więcej tutaj: http://www.piwo.org/topic/20193-list-otwarty-do-sklep%C3%B3w-piwowarskich/ Dzięki za nakierowanie na informacje, jasna sprawa - piwo zostawiam i czekam cierpliwie i mogę więc spać spokojnie że się nic nie dzieje. Edytowane 4 Września 2016 przez dutrasilva Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 czy coś niepokojącego się dzieje ? ja bym się jedynie niepokoił ... niepotrzebnym grzebaniem w fermentorze (reszta OK) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syndi Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 najczęściej robię piwa na US-05 - i zdarza się, że te drożdże robią taką sztywną, wysoką pianę (zresztą - bardzo dobra gęstwa wychodzi z tej górnej piany) - więc raczej nie grzeb w zbiorniku - tym bardziej że to (przynajmniej dla mnie) jeszcze nie sezon na robienie piwa - meszki, dzikie drożdże, wysokie temperatury. powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 5 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2016 ja bym wylał. To ze sacaznie nie znaczy ze nie ma bakterii, mało tego poczytaj o zwiazkach wydzialanych przez bakteriie, i o ich kancerogenności. Podaj przykład bakterii, która produkuje kancerogenne związki i potrafi przetrwać przy pH i poziomie alkoholu występującym w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baczek1991 Opublikowano 25 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2016 (edytowane) Witam, mam problem z Gose z wiśniami. Opiszę dokładnie temat. Gose zakwaszane 40 godzin w kadzi warzelnej, potem gotowane godzinę, także lakto na tym etapie powinno być ubite. Po 2 tygodniach burzliwej brak oznak infekcji, zeszło z 10 do 1,5 Blg, Zlane na cichą z dodatkiem 1 kg wiśni, przygotowanych miesiąc wcześniej i spasteryzowanych w słoikach, niestety bez dodatku cukru. Po tygodniu w związku z brakiem bulkania zerknąłem do fermentora w celu oceny czy już butelkować i zauważyłem początki infekcji. Zdjęcia przedstawiają stan obecny po 2 tygodniach od dodania wiśni. Aromat w porządku, pachnie podobnie jak przed fermentacją i wiśniami. W smaku bardzo delikatna kwaśność. Fermentowane gęstwą US-05. Co w tym wypadku radzicie? Obawiam się to butelkować, ale wylać też szkoda. Można prosić o ocenę na podstawie zdjęć co to może być? Nie wiem jak odróżnić bakterie od pleśni. Pozdrawiam Edytowane 25 Września 2016 przez baczek1991 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 25 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2016 To nie pleśń. Raczej takie płatki to typowe lacto, ale dopóki się tego pod mikroskop nie wrzuci to można sobie gdybać. Moim zdaniem szkoda trochę pracy - jeżeli pachnie i smakuje dobrze to wrzuciłbym w butelki. Możesz też spróbować pasteryzacji albo dodać pirosiarczynu (ale ten może wyjść jako siarka w aromacie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
war3333 Opublikowano 27 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2016 Dziś jak zawsze po trzech tygodniach (nie robię cichej) otwieram fermentor do pomiaru z moją warką nr 16 i widzę wielką drożdżową czapę zamiast brzeczki jak to zwykle bywa. Drożdże us-05 i jak wielokrotnie tu pisano podobno tak mają ale ja nigdy się z tym nie spotkałem a najczęściej korzystam właśnie z tych drożdży tym bardziej że minęło już ponad trzy tygodnie. Niczego nie idzie wyczuć ani sprawdzić więc postanowiłem wybełtać całość odkażoną chochlą do pomiaru. Pobrałem próbkę i w smaku wydaje się ok, piwo bardzo mętne ale naprawdę wydaje się w porządku a odfermentowanie w normie. Zamknąłem całość i za trzy dni planuję butelkować i tu do Was pytanie - czy dobrze zrobiłem że wymieszałem całość, czy nie zaszkodzi to piwu i za te trzy dni spotka mnie przykra niespodzianka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 27 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2016 Cześć, Piękne drożdże <3 Nic złego się nie stanie jak wymieszałeś. Najwyżej więcej drożdży w butelkach będziesz miał, co za tym idzie więcej osadu na dnie. Mogłeś też zlewać spod drożdży, dałbyś radę pewnie bez zasysania tej czapy. Jeśli w piwie nie wyczułeś większych wad itp to wszystko OK. Ja bym nie mieszał, ale pokusiłbym się o zebranie grzybków z góry do następnej warki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
war3333 Opublikowano 27 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2016 Dzięki za odpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 28 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2016 Dziś jak zawsze po trzech tygodniach (nie robię cichej) otwieram fermentor do pomiaru z moją warką nr 16 i widzę wielką drożdżową czapę zamiast brzeczki jak to zwykle bywa. Drożdże us-05 i jak wielokrotnie tu pisano podobno tak mają ale ja nigdy się z tym nie spotkałem a najczęściej korzystam właśnie z tych drożdży tym bardziej że minęło już ponad trzy tygodnie. Niczego nie idzie wyczuć ani sprawdzić więc postanowiłem wybełtać całość odkażoną chochlą do pomiaru. Pobrałem próbkę i w smaku wydaje się ok, piwo bardzo mętne ale naprawdę wydaje się w porządku a odfermentowanie w normie. Zamknąłem całość i za trzy dni planuję butelkować i tu do Was pytanie - czy dobrze zrobiłem że wymieszałem całość, czy nie zaszkodzi to piwu i za te trzy dni spotka mnie przykra niespodzianka ? US-05 faktycznie zostawiają często czapę, ale ta na zdjęciu wygląda wyjątkowo świeżo. Ja bym chyba jeszcze chwilkę poczekał, ale przede wszystkim pomierzył. Zależy w jakiej temp. fermentowałeś, jakie Blg początkowe i obecne? Jeżeli wymieszałeś, to i tak warto kilka dni poczekać, aż to wszystko spadnie na dno. Mnie zwykle przy US-05 wystarczy mocne opukanie fermentora i na następny dzień większość tej czapy spada na dno. Ale fakt jest też taki, że tak "świeżo" wyglądającej czapy na USach jeszcze nie miałem - zwykle jest taka trochę bardziej "oklapnięta". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się