Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

Już podsyłam, chciałem się szybko upewnić bo musiałem to już zabutelkować, ale odpowiedź przyszła zbyt późno i takiej w sumie się spodziwałem :D

 

Poniżej focie. Drożdże s-04, fermentacja 18 stopni na termometrze przylepionym do wiadra. po 6 dnia schładzanie wyłaczone i po 4 dniach temp poszła do 23 stopni. tak stało przez jakieś 3 tygodnie tak dziś 3 tydzien. W piątek wrzuciłem w styropian i zszedłem do 12 stopni. 13 blg na starcie fermentacji zeszło do 3,5 blg. Po tygodniu smak dobry przyjemny stwierdziłem ze to stać mogło koło guinnessa sklepowego XD Po dwóch tygodniach uczucie posamków takich alkoholowych. po 3 tygodniach i schłodzeniu tego wrażenie jak po pierwszym tygodniu. Posmakowałem to co wyleciało z kranika. posmakowałem również z góry tam gdzie ta pianka miałem wrazenie ze jest ostrzejsze i jakby bardziej musujące. Ale jakoś takich skaz i wrogich posmaków nie wyczułem a bardzo sie na nie nastawiałem.

 

 

 

zabutelkowałem to właśnie to śmieszna miareczką. gdzie ponoć jest 4g na 500 ml ale moja waga pokazuje 3g wiec tak to spakowałem. Kiedy powinienem kraty wstawić do brodzika i spodziewać sie wybuchów? XD

 

zjęcia robione  flashem - 2 i 3 wyglądają drastycznie, ale tak to ona jest taka matowa ta plamka szary mały kożuszek . Nie wime czy coś mogło sie oderawc od dnia bo jeszcze tym zabełtałem koło środy

 

Jesli chodzi o zapach z nad piwa po otwarciu to jak mozna było się spodziewać zakrztusiłem się XD

67731311_1426327760848437_5454256605019242496_n.jpg

67807484_726016644500508_871664677875089408_n.jpg

67807879_376671153015639_5666169337921142784_n.jpg

67963937_573079133227401_1982853166382710784_n.jpg

68781309_416262395661699_5847144347648131072_n.jpg

Edytowane przez Ravage miodosytnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wygląda OK - lustro piwa wydaje się czyste + resztki skupisk drożdży.

Trzy gramy cukru na butelkę jest OK, nawet cztery nie jest jakąś tragedią, będzie co najwyżej mocno nagazowane. Tydzień na gazowanie i można przeprowadzać pierwsze "degustacje", ale po nagazowaniu daj mu tak z tydzień dwa na "dojście do siebie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej warce złapałem infekcje, chce tego uniknąc przy kolejnej. Mam do dyspozycji Sode Kaustyczna, oxi i pirosiarczyn sodu. Czy wymyc najpierw fermentator, kranik, wezyk i rurke fermentacyjna soda kaustyczna a potem piro lub oxi ? Czy samo piro lub oxi powinny wystarczyc ? Przyjmijmy ze wleje 2 litry roztworu z piro do fermentatora z calym osprzetem. Ile czasu trzymac to zakryte i co ile bujac fermentatorem. Ile czasu odczekac jak wyleje piro a zanim wleje brzeczke ? Spłukać fermentator woda po wylaniu piro ? Jak zadbac o czystosc wieka do fermentatora ? Czy wy zawsze myjecie przed nastepna warka fermentatory mocniejsza chemia typu soda kaustyczna/kret itp czy jedynie stosujecie piro/oxi ? 

Opiszcie prosze jak, czym i w ktorym momencie myjecie i dezynfekujecie swoj sprzet. Niechciał bym kolejnej infekcji, chce sie nauczyc prawidłowo dezynfekowac sprzet.

Jakie macie rady dla takiego lajka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zacznij od wymycia wszystkiego miękką gąbką i płynem do naczyń zakończone porządnym wypłukaniem wodą bierzącą

2. Zrób roztwór NaOH 3% tak z 3-4 litry, najlepiej gorący roztwór. Wlej do wiadra i porządnie wstrząsaj co jakiś czas (co pół godziny) ze szczelnie zamkniętym deklem. W ciągu kilku godzin załatwisz temat wiadra. Wiadomo że tu pełne skupienie bo to groźna chemia ale bardzo skuteczna. Pamiętaj żeby porządnie wyczyścić dekiel szczególnie przy brzegu gdzie się zatrzaskuje na wiadrze to jest miejsce powstawanie infekcji, bo jest trudno dostępne do wyczyszczenia.

3. Wrzuć do wiadra z NaOH cały pozostały drobny sprzęt i zostaw na noc.

 

Zlej roztwór zasady do czegoś szklanego z gumowym korkiem - zostanie na następny raz. Rozrób trochę kwasku cytrynowego (też 3-4%) i wlej do wiadra. Porządnie wytrzęś, następnie dorzuć drobny sprzęt. Po tym zabiegu wszystko porządnie wypłucz czystą wodą. Sprzęt powinien być czysty. 

Sterylizacja tym co masz - uważam że OXI jest lepsze i bardziej przyjazne niż piro. Zrób kilku procentowy roztwór (3-4%) i wlej do wiadra. Znów porządne wytrząsanie kilka razy co jakiś czas, razem ze drobnym sprzętem. Odwracaj też do góry nogami, żeby zadziałało na dekiel. I tu też pamiętaj o deklu.

To powinno załatwić temat sterylizacji. Jeżeli masz możliwość zaopatrz się w Star San lub Star Saniclean - są wygodne i bardzo skuteczne.

 I warto poczytać ten temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, korzen16 napisał:

Znam, ale zanim 3-4% roztwór przeżre szkło na wylot, to po nas zostanie już wspomnienie. No chyba, że ktoś przechowuje stopiony NaOH, to wtedy faktycznie może być to niebezpieczne ;)

 

mi sie nie zdazyly żadne przygody z naoh ale @Undeath pisal ze pękła mu kolba i o ile dobrze pamiętam chyba balon z powodu osłabienia szkła właśnie przez naoh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie stoi taka duża butla labolatoryja, która pamięta pewnie jeszcze czasy krzyżackie (pewnie była używana w jakiejś aptece). Butla używana od początku browaru czyli z przerwą jakieś siedem lat. Ja niczego nie widzę i nadal służy mi dzielnie i tak pewnie zostanie.

Ale oczywiście można wlać do pojemnika z tworzywa (HDPE lub PP) np w fermentorze 

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w większości sytuacji nic sie pewnie nie stanie, ja jednak trzymam to w HDPE bo nie wyobrażam sobie 10l naoh na podłodze lub na mnie jesli pojemnik w którym to przechowuje miałby pęknąć z rożnych względów czy z osłabienia czy z uderzenia w niego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczeliście temat ługu to i ja się podłącze z pytaniami. Teraz za każdym razem robię roztwór około 3% 3-4l w fermentorze i wylewam. Za pierwszym razem przelałem do 3 fermentorów ten roztwór, każdy około 30min i w kibel. Rozumiem jedak, że można zrobić roztwór np 10l i przechowywać w piwnicy w jednym fermentorze? Później przelać do kolejnego i tamten można od razu uzywać? Wiadomo jeszcze oplukać i zdezaktywować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Suchejroo napisał:

Później przelać do kolejnego i tamten można od razu uzywać?

Tak, oczywiście jeszcze dezynfekcja.

Przyjęło się, że roztwór jest tak długo "dobry", jak długo jest "śliski w dotyku". Ja przyjąłem inna zasadę. Mam go zwykle ok. 5L (bo właśnie takiej pojemności jest moja butla), i używam go przez kilka kolejnych warzeń, tak cztery do pięciu. Potem go wylewam i rozrabiam nowy. Ta ilość wystarcza mi na mycie całego sprzętu. Po tych kilku warkach roztwór jest pewnie jeszcze dobry, ale już przybrudzony i coś w nim pływa. Nie chcę się bawić w żadne filtrowania bo ilość jest symboliczna, dlatego go wylewam w kuchni do zlewu - przy okazji coś tam przeczyszczę rury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, korzen16 napisał:

Tak, oczywiście jeszcze dezynfekcja.

Przyjęło się, że roztwór jest tak długo "dobry", jak długo jest "śliski w dotyku". Ja przyjąłem inna zasadę. Mam go zwykle ok. 5L (bo właśnie takiej pojemności jest moja butla), i używam go przez kilka kolejnych warzeń, tak cztery do pięciu. Potem go wylewam i rozrabiam nowy. Ta ilość wystarcza mi na mycie całego sprzętu. Po tych kilku warkach roztwór jest pewnie jeszcze dobry, ale już przybrudzony i coś w nim pływa. Nie chcę się bawić w żadne filtrowania bo ilość jest symboliczna, dlatego go wylewam w kuchni do zlewu - przy okazji coś tam przeczyszczę rury.

No rozumiem. Ja cały czas się go "boje" i jak najszybciej chce sie go pozbyć :D 

 

Wiadomo jak bardzo żrący jest taki roztwór rozwodniony? Chodzi mi o to gdy go wyleję, opłuczę fermentor i te resztki na coś się dostaną? Albo rękawice które miały styczność z roztworem, wystarczające jest opłukanie ich pod bieżącą wodą czy tez w kwasie wymoczyc? 

 

Tak o dezynfekcji wiem. Najpierw myje fermentor wodą i płynem do naczyń, później NaOH na 30min, 2 razy płuczę ciepła, raz płuczę zimną, nastepnie roztwór kwasku cytrynowego 2% na 5 min i jeszcze raz płuczę. Na koniec 4l wody i 4 łyżeczki OXI. 

Edytowane przez Suchejroo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumowe rękawice i okulary ochronne są wystarczające. Nie raz już się ochlapałem i póki co konsekwencji brak - szybko płukanie wodą i będziesz żył. Z oczami bym nie ryzykował, lepiej niech w nie nie dostanie się nawet kropla. Nie polecam też picia. 

Środek jest niebezpieczny, ale używanie z głową i nie ma żadnych problemów. Piro jest chyba gorsze i bardziej toksyczne. 

Po użyciu dobrze jest dodać kwasu dla neutralizacji. Możne być samo płukanie wodą, ale potrzeba jej wtedy dużo więcej.

Czyli NaOH --> neutralizacja kwasem -- spłukanie wodą i mamy czysty sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Suchejroo napisał:

Wiadomo jak bardzo żrący jest taki roztwór rozwodniony? Chodzi mi o to gdy go wyleję, opłuczę fermentor i te resztki na coś się dostaną? Albo rękawice które miały styczność z roztworem, wystarczające jest opłukanie ich pod bieżącą wodą czy tez w kwasie wymoczyc? 

 

Ja mierze phmierzem i jesli jest ok 14 to stosuje dalej. Aktualnie ten ktory uzywam ma ok pol roku. Czyszczę w nim hopstopper wiec syfu jest w nim duzo, ale staram sie odlewac te czysta czesc z wiadra a to z dnia z brudem w kanal.

 

Ja zawsze wszystko płucze woda 2x + SS.

Jesli dostanie sie na skore płuczesz tak dlugo az przestaje byc sliska.

 

Ja stosuje troche inny schemat:

 

NaOH --> spłukanie wodą >>> neutralizacja kwasem (starsan)

Edytowane przez leonzn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, leonzn napisał:

NaOH --> spłukanie wodą >>> neutralizacja kwasem (starsan)

Czyli od razu sterylizujesz. Ja myję zaraz po używaniu i zostawiam do następnego warzenie. W dniu używania sprzętu, przepłukuję go znowu wodą i wtedy dopiero używa SS - tego z kolei mam rozrobionego ok. 10l w wiadrze - pojawił się u mnie od tego sezonu. Narazie przeżył cztery warki. Jego przydatność będę sprawdzał tak jak leonzn za pomocą pomiaru pH

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak napisałem wyżej jest w takim razie wystarczające. Okulary ochronne też mam. Dobrze, że zostały z roboty dość dobre to nie trzeba wydawać na nowe :D 

 

To kolejnym razem zrobie z 5 litrów i przeleje do jednego z fermentorów nieużywanych i do piwnicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, korzen16 napisał:

Czyli od razu sterylizujesz. Ja myję zaraz po używaniu i zostawiam do następnego warzenie. W dniu używania sprzętu, przepłukuję go znowu wodą i wtedy dopiero używa SS - tego z kolei mam rozrobionego ok. 10l w wiadrze - pojawił się u mnie od tego sezonu. Narazie przeżył cztery warki. Jego przydatność będę sprawdzał tak jak leonzn za pomocą pomiaru pH

Dobrze kojarzę że SS zwiększa swoje pH w miare neutralizacji zasady? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Suchejroo napisał:

Dobrze kojarzę że SS zwiększa swoje pH w miare neutralizacji zasady? 

 

tak, nawet jesli nie korzystasz do neutralizacji w miare uzywania ph bedzie roslo

powyżej 3 ph SS robi sie mniej skuteczny - wystarczy znowu wstrzyknąć kilka ml tak aby zbic ph i mozna stosować dalej

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Suchejroo napisał:

No tak jak napisałem wyżej jest w takim razie wystarczające. Okulary ochronne też mam. Dobrze, że zostały z roboty dość dobre to nie trzeba wydawać na nowe :D 

 

To kolejnym razem zrobie z 5 litrów i przeleje do jednego z fermentorów nieużywanych i do piwnicy :)

 

ja bede polecal gogle takie jak do pływania, sam ze strachu takie stosuje , moze trochę przesadzam ale mam pewność ze nic sie  nie stanie

 

mam dedykowane pojemniki z casto 15l do ss i 1 do naoh i tylko do tego je stosuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, leonzn said:

 

mam dedykowane pojemniki z casto 15l do ss i 1 do naoh i tylko do tego je stosuje

 

Z czego dokładnie sa te pojemniki dedykowane dla ss i naoh ? 

Tez by mi sie takie przydały chodź, i tak juz ledwo starcza miejsca na fermentatory i gar 40l

?

 

A czy uzywacie naoh lub ss/piro do czyszczenia i mycia fermentatora z filtrem z oplotu czy tylko ten w ktorym fermentyjecie ? Ja dzis filtr z oplotu wrzuciłem do wiadra ktore mylem naoh i ta sruba strasznie sciemniała.

 

Czy szklanke w ktorej bedziecie uwalniac drozdze tez wrzucacie do fermentatora ktory jest w trakcie dezynfekcji ?

Edytowane przez Rafał z Łodzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rafał z Łodzi napisał:

Z czego dokładnie sa te pojemniki dedykowane dla ss i naoh ? 

Tez by mi sie takie przydały chodź, i tak juz ledwo starcza miejsca na fermentatory i gar 40l

 

używam takich

 

https://www.castorama.pl/wiadro-casto-naturalne-15-l-id-29543.html

 

w nich mozna tez fermentować bo sa przeznaczone do spożywki

 

8 minut temu, Rafał z Łodzi napisał:

Czy szklanke w ktorej bedziecie uwalniac drozdze tez wrzucacie do fermentatora ktory jest w trakcie dezynfekcji ?

 

wrzucam do ss na kilka min

 

9 minut temu, Rafał z Łodzi napisał:

A czy uzywacie naoh lub ss/piro do czyszczenia i mycia fermentatora z filtrem z oplotu czy tylko ten w ktorym fermentyjecie ? Ja dzis filtr z oplotu wrzuciłem do wiadra ktore mylem naoh i ta sruba strasznie sciemniała.

 

nie wiem czy o to chodzi ale ja luguje fermentor do którego zlewam schłodzoną brzeczkę po gotowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Rafał z Łodzi napisał:

 

Z czego dokładnie sa te pojemniki dedykowane dla ss i naoh ? 

Tez by mi sie takie przydały chodź, i tak juz ledwo starcza miejsca na fermentatory i gar 40l

?

 

A czy uzywacie naoh lub ss/piro do czyszczenia i mycia fermentatora z filtrem z oplotu czy tylko ten w ktorym fermentyjecie ? Ja dzis filtr z oplotu wrzuciłem do wiadra ktore mylem naoh i ta sruba strasznie sciemniała.

 

Czy szklanke w ktorej bedziecie uwalniac drozdze tez wrzucacie do fermentatora ktory jest w trakcie dezynfekcji ?

 

Ług powoduje szybką korozję metali. Wiadro filtracyjne (i sprzęt używany przed gotowaniem) wystarczy umyć wodą plus ewentualnie płynem do naczyń.

Szklankę do uwadniania drożdży trzeba zdezynfekować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leonzn. Dzieki o to własnie pytałem.

 

A jak dbacie o czystosc sprzetu ktorego uzywacie przed gotowanie brzeczki ? Jakos specjalnie go dezynfekujecie czy wystarcza umyc płynem do mycia naczyc ?

 

Edit: punix, uprzedziles moje pytanie o kilka sekund, dzieki za pomoc.

 

Jestem swiezak i mam jeszcze pytanie odnosnie drozdzy, czy jak je wsypujecie (suche) do szklanki z woda to mieszacie czy zostawiacie tak jak sie wsypały ? Czy mieszacie je przed wlaniem do fermentatora ? Czy jak wlejecie drozdze do brzeczki to mieszacie je w srodku ? Jesli tak to mocno jaks łyzka czy tylko zabujacie juz zamknietym fermentatorem ? 

Edytowane przez Rafał z Łodzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.