Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie ostatnio zabutelkowałem piwo, dziś przeglądam i w jednym pływa coś dziwnego. Czy to może być coś z chmielu czy jakaś infekcja? Tylko w jednym zauważyłem. Wygląda hmmm tak jakby korzeń tylko taki mały ? reszta na zdjęciu. Ta sztuka idzie dziś do wypicia jakby miało coś strzelić IMG_20200512_192340.thumb.jpg.d647fe3d088c64715da3860c1580a453.jpg

IMG_20200512_192355.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, bercik09 napisał:

Witam

Nie wygląda mi to chyba na infekcje przeglądając ten wątek  ale chciałbym się upewnić bo widzę to pierwszy raz na drożdżach w34/70 ,4 dzień fermentacji burzliwej , jest ok ? 

 

Jak dla mnie to wygląda zupełnie normalnie, zwykły osad drożdżowy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po otwarciu fermentora w celu strzelenie fotki , pęcherze szybko zniknęły  i wygląda normalnie jak zawsze , muszę zrezygnować z tego przezroczystego fermentora i korzystać z tych nieprześwitujących  bo człowiek za bardzo  ciekawy co się w środku dzieje   i zagląda :fool: Dziękuję za odpowiedzi :drinks:

Edytowane przez bercik09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bercik09 napisał:

po otwarciu fermentora w celu strzelenie fotki , pęcherze szybko zniknęły  i wygląda normalnie jak zawsze , muszę zrezygnować z tego przezroczystego fermentora i korzystać z tych nieprześwitujących  bo człowiek za bardzo  ciekawy co się w środku dzieje   i zagląda :fool: Dziękuję za odpowiedzi :drinks:

 

Ale przecież właśnie w przezroczystym możesz zobaczyć co się dzieje bez otwierania...? :eusathink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Sumikk napisał:

Panowie ostatnio zabutelkowałem piwo, dziś przeglądam i w jednym pływa coś dziwnego. Czy to może być coś z chmielu czy jakaś infekcja? Tylko w jednym zauważyłem. Wygląda hmmm tak jakby korzeń tylko taki mały ? reszta na zdjęciu. Ta sztuka idzie dziś do wypicia jakby miało coś strzelić 

Po prostu niedomyta pojedyncza butelka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolej na mnie :) To infekcja, wiem,  ale nie wiem co to jest. Jakość zdjęcia jest taka jaka jest,  mam uszkodzona szybkę od obiektywu.  Na piwie jest coś w rodzaju blonki,  ale nie zakrywa całego lustra cieczy i pojawiły się malutkie białe punkciki. Po wstrzasnieciu fermentorem niektóre z nich opadają na dno. Jest delikatny zapach, który przypomina wanilię. 

IMG_20200514_234421.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Nazwa użytkownika napisał:

Kolej na mnie :) To infekcja, wiem,  ale nie wiem co to jest. Jakość zdjęcia jest taka jaka jest,  mam uszkodzona szybkę od obiektywu.  Na piwie jest coś w rodzaju blonki,  ale nie zakrywa całego lustra cieczy i pojawiły się malutkie białe punkciki. Po wstrzasnieciu fermentorem niektóre z nich opadają na dno. Jest delikatny zapach, który przypomina wanilię. 

 

 

Z tego zdjęcia ciężko coś powiedzieć... Może być resztka piany, może błonka z twardej wody, może być infekcja... Wąchałeś, próbowałeś, jak smakuje próbka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Nazwa użytkownika napisał:

Napisałem że pojawiły się białe punkciki, to nie jest piana. Zapach opisałem, w smaku norma.

 

Ze zdjęcia nie wygląda na pleśń, ale może być jakaś infekcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Nazwa użytkownika napisał:

 

Aha :)

 

Ze zdjęcia, szczególnie niezbyt wyraźnego, ciężko powiedzieć coś konkretniejszego. Polecam: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

na dole jest diagram, co można zrobić z piwem podejrzanym o infekcję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To piana była z tego co pamiętam. Dodam, że przed odkryciem pokrywy fermentora, został on kilka godzin wcześniej przeniesiony (celem przelania na cichą), więc może podczas przeniesienia się coś tam wzburzyło. Ogółem to blg z ok 16 spadło mi do 3 blg przy stałej temperaturze fermentacji  ok 19-20 st. Smak i zapach piwa był idealny moim zdaniem chociaż nadal nie mam takiego doświadczenia, żeby ocenić to sensoryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, FallVaultBoy napisał:

To piana była z tego co pamiętam. Dodam, że przed odkryciem pokrywy fermentora, został on kilka godzin wcześniej przeniesiony (celem przelania na cichą), więc może podczas przeniesienia się coś tam wzburzyło. Ogółem to blg z ok 16 spadło mi do 3 blg przy stałej temperaturze fermentacji  ok 19-20 st. Smak i zapach piwa był idealny moim zdaniem chociaż nadal nie mam takiego doświadczenia, żeby ocenić to sensoryczne.

To na pewno w takim razie piana, przenosząc do  ciepłego uwalniał się CO2 rozpuszczony w piwie w niższej temperaturze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki temat:

 

6 dzień fermentacji pale ale:

- w pomieszczeniu stała temeratura 18 stopni, więc w środku jakieś 20, czyli powinno być w normie.

- na początku bulkało bardzo mocno, start był niezły, dziś jedynie jak docisnę wieko

- w zasadzie zero piany

- zapach drożdżowy, czuć alkohol, ale w zasadzie nic poza tym, zero aromatów - jeszcze za wcześnie? zapach mnie niepokoi i nie wiem czy to jakaś infekcja w związku z tym, że nie ma też już piany

- piwo dość mętne

- generalne spokojnie fermentowało, szczelnie zakryte, odkryłem dopiero pierwszy raze wczoraj, żeby zobaczyć co tam się dziej

- mierzyć już odfermentowanie, czy poczekać jeszcze ze 2-3 dni?

 

są jakieś powody do niepokoju? plan jest taki, żeby potem dochmielić na zimno, więc będę zlewał na cichą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rust napisał:

Mam taki temat:

 

6 dzień fermentacji pale ale:

- w pomieszczeniu stała temeratura 18 stopni, więc w środku jakieś 20, czyli powinno być w normie.

- na początku bulkało bardzo mocno, start był niezły, dziś jedynie jak docisnę wieko

- w zasadzie zero piany

- zapach drożdżowy, czuć alkohol, ale w zasadzie nic poza tym, zero aromatów - jeszcze za wcześnie? zapach mnie niepokoi i nie wiem czy to jakaś infekcja w związku z tym, że nie ma też już piany

- piwo dość mętne

- generalne spokojnie fermentowało, szczelnie zakryte, odkryłem dopiero pierwszy raze wczoraj, żeby zobaczyć co tam się dziej

- mierzyć już odfermentowanie, czy poczekać jeszcze ze 2-3 dni?

 

są jakieś powody do niepokoju? plan jest taki, żeby potem dochmielić na zimno, więc będę zlewał na cichą

Poczekaj tydzien. To że w pomieszczeniu jest 18, nie znaczy że jest tam 20 stopni temperatura fermentacji. Zależy od szczepu drożdzy, ilości drożdzy, ekstraktu początkowego, wielkości warki etc etc. 

 

W temperaturze 20-24 stopni przy niskim ekstrakcie po 2 dniach fermentacji moze byc po zabawie. Teraz drożdze dojedzą reszte i posprzątają po sobie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Suchejroo napisał:

Poczekaj tydzien. To że w pomieszczeniu jest 18, nie znaczy że jest tam 20 stopni temperatura fermentacji. Zależy od szczepu drożdzy, ilości drożdzy, ekstraktu początkowego, wielkości warki etc etc. 

 

W temperaturze 20-24 stopni przy niskim ekstrakcie po 2 dniach fermentacji moze byc po zabawie. Teraz drożdze dojedzą reszte i posprzątają po sobie. 

No wiesz, zazwyczaj jest jednak nieco wyższa, szczególnie na starcie. Mimo wszystko nadal w normie. Ale mówisz, że jeszcze tydzień? Myślałem, żeby zacząć od 8 dnia mierzyć jak odfermentowało.

 

Drożdże us05, dałem paczuszkę 12,5g rozpuszczoną odpowiednio w wodzie. BLG docelowo powinno być 12, natomiast miałem 11,5 nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ, natomiast co istotne zacieranie przeciągnąłem do 90 min, bo próba jodowa wychodziła pozytywnie (ciemny brąz) - uznałem, że próbnik stary i może nie wychodzić....

Z 12L na zacieraniu, i 17L wysładzaniu, wyszło mi 19L warki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, rust napisał:

No wiesz, zazwyczaj jest jednak nieco wyższa, szczególnie na starcie. Mimo wszystko nadal w normie. Ale mówisz, że jeszcze tydzień? Myślałem, żeby zacząć od 8 dnia mierzyć jak odfermentowało.

 

no wiem, właśnie na starcie fermentacji jest najwyższa temperatura ( oczywiście mówie o starcie fermentacji a nie zadania drożdzy) i wtedy najwięcej cukrów jest przerabianych na alkohol, co za tym idzie drożdze produkują więcej ciepła. I własnie na początku tak się dzieje, kiedy jest spora piana oraz czapa drożdży. Więc na 100% masz już po głównej fermentacji. A piwo zostaw w spokoju, 8 dni to mało na zakończenie, możesz podnieść temperaturę by drożdze dojadły reszte oraz posprzątały po sobie. Nie otwieraj fermentora co chwila, bo narazasz się na infekcje albo zaszczepienei drożdzami dzikimi. Daj mu jeszcze kilka dni, wtedy sprawdź odfermentowanie pierwszy raz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Suchejroo napisał:

no wiem, właśnie na starcie fermentacji jest najwyższa temperatura ( oczywiście mówie o starcie fermentacji a nie zadania drożdzy) i wtedy najwięcej cukrów jest przerabianych na alkohol, co za tym idzie drożdze produkują więcej ciepła. I własnie na początku tak się dzieje, kiedy jest spora piana oraz czapa drożdży. Więc na 100% masz już po głównej fermentacji. A piwo zostaw w spokoju, 8 dni to mało na zakończenie, możesz podnieść temperaturę by drożdze dojadły reszte oraz posprzątały po sobie. Nie otwieraj fermentora co chwila, bo narazasz się na infekcje albo zaszczepienei drożdzami dzikimi. Daj mu jeszcze kilka dni, wtedy sprawdź odfermentowanie pierwszy raz. 

 

Dobra poczekam do 10 dnia na pierwszą próbkę, potem kolejne dwa dni dla potwierdzanie, to jeszcze tydzień poleżą. A gdyby podnosić to o ile? Możliwości mam na 5, jeśli przyniosę je z piwnicy - nie za dużo? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rust napisał:

 

Dobra poczekam do 10 dnia na pierwszą próbkę, potem kolejne dwa dni dla potwierdzanie, to jeszcze tydzień poleżą. A gdyby podnosić to o ile? Możliwości mam na 5, jeśli przyniosę je z piwnicy - nie za dużo? 

Ogólnie, najwięcej niechcianych estrów, alkoholi wyższych wytwarzają drożdze podczas pierwszych dni tej burzliwej fermentacji. Teraz jak już fermentacja zwolniła znacznie, nic wielkiego się  nie stanie. Ja często po fermentacji burzliwej daje drożdzom dokończyć robotę w temperaturze pokojowej - u mnie 22-23 st C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.