Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

Zapomniałem właśnie napisać, ładnie odfermentowało - zlewam przy 2 BLG. 

 

Próbuję z próbówki do sprawdzania BLG :)

 

Też zakładam że to piana drożdżowa ... ale dotychczas ładnie się rozchodziła,

CO2 również dotychczas miała zupełnie inne aromaty ... ale ok dopuszczam że

może być różnie, zlałem - będę chmielić i zobaczę co wyjdzie na koniec.

 

Dzięki za zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Jerzy Jankowski napisał:

Zapomniałem właśnie napisać, ładnie odfermentowało - zlewam przy 2 BLG. 

 

Próbuję z próbówki do sprawdzania BLG :)

 

Też zakładam że to piana drożdżowa ... ale dotychczas ładnie się rozchodziła,

CO2 również dotychczas miała zupełnie inne aromaty ... ale ok dopuszczam że

może być różnie, zlałem - będę chmielić i zobaczę co wyjdzie na koniec.

 

Dzięki za zainteresowanie.

 

 

Jakie drożdże? Bo jak US-05 to norma, że zostawiają pianę. 

 

Co do zlewania, pomimo prawidłowego odfermentowania po zakończeniu fermentacji dobrze jest dać drożdżom kilka dni na to by posprzątały po sobie różne związki - aldehyd octowy, diacetyl, siarkę itp. Zlanie zbyt wczesne piwa na cichą zwalnia prędkość redukcji tych związków. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Infekcja?  To moje wysłodziny po milk stout. Stoją zamknięte w pojemniku od środy. Chciałem właśnie zagotować i nachmielic, ale teraz nie wiem czy jest sens. W smaku jak rozwodniona brzeczka po milk stoucie. Raczej aromatów innych nie czuje, może lekko jakby kwaśny słód 

DSC_0243.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, advisorylyrics napisał:

Infekcja?  To moje wysłodziny po milk stout. Stoją zamknięte w pojemniku od środy. Chciałem właśnie zagotować i nachmielic, ale teraz nie wiem czy jest sens. W smaku jak rozwodniona brzeczka po milk stoucie. Raczej aromatów innych nie czuje, może lekko jakby kwaśny słód 

DSC_0243.JPG

Jak nie gotowales tego to mogly lacto z slodu cos podzialac. 

 

9 godzin temu, Janciuncio napisał:

No i wylalem...

Mam nadzieje ze to ostatni raz

tmp-cam-781466855.jpg

Troche bez sensu, mogles poczekac i obserowac rozwoj sytuacji. 

Nie powinienes sie spieszyc czy z przelewaniem czy z wylewaniem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, advisorylyrics napisał:

Infekcja?  To moje wysłodziny po milk stout. Stoją zamknięte w pojemniku od środy. Chciałem właśnie zagotować i nachmielic, ale teraz nie wiem czy jest sens. W smaku jak rozwodniona brzeczka po milk stoucie. Raczej aromatów innych nie czuje, może lekko jakby kwaśny słód 

DSC_0243.JPG

 

Niewyraźne zdjęcie ale raczej infekcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Lasek napisał:

Jak nie gotowales tego to mogly lacto z slodu cos podzialac. 

 

Troche bez sensu, mogles poczekac i obserowac rozwoj sytuacji. 

Nie powinienes sie spieszyc czy z przelewaniem czy z wylewaniem. 

 

Stalo tydzien. Kwas paskudny...

Rurka fermentacyjna byla brudna a w wyniku mojego naciskania na wieczko woda sie wrocila. Taka moja diagnoza bo wszystko zawsze dezynfekuje wybielaczem albo spsikuje spirytusem z chlorhexydyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby coś powoli zaczęło to fermentować. Nie koniecznie lacto może jakieś dzikusy. Skoro nie ma żadnych innych oznak w zapachu to ja bym przegotował - ewentualne nieporządane zapachy siarkowe wyparują. Jak po gotowaniu będzie dalej paskudne to w kibel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Undeath napisał:

Jakby coś powoli zaczęło to fermentować. Nie koniecznie lacto może jakieś dzikusy. Skoro nie ma żadnych innych oznak w zapachu to ja bym przegotował - ewentualne nieporządane zapachy siarkowe wyparują. Jak po gotowaniu będzie dalej paskudne to w kibel.

Może być że dzikusy. Po odkreceniu pojemnika było typowe "cyk" jak przy wydzielaniu gazu. Mimo to spróbować zagotować i nachmielic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być że dzikusy. Po odkreceniu pojemnika było typowe "cyk" jak przy wydzielaniu gazu. Mimo to spróbować zagotować i nachmielic?
Jeśli coś się tam zagniezdzilo, to póki nie zrobilo zauważalnego syfu (smak/aromat) to po zabiciu tego gotowaniem dostajesz czysta brzeczke bez żadnych... Mankamentów, że się tak wyrażę. Także tak, gotować i chmielic, i to w trybie natychmiastowym.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Adam Pawlicki napisał:

Jeśli coś się tam zagniezdzilo, to póki nie zrobilo zauważalnego syfu (smak/aromat) to po zabiciu tego gotowaniem dostajesz czysta brzeczke bez żadnych... Mankamentów, że się tak wyrażę. Także tak, gotować i chmielic, i to w trybie natychmiastowym.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
 

Już po zabiegu. Drożdże poszły :) to na szczęście tylko eksperyment. Ważne żeby docelową warka się udała iż to moja pierwsza 20litrowa

 

Fermentacja zaczęła się kilka godzin po dodaniu gęstwy. Zapach zmienił się na lepsze w porównaniu do tego co było przed gotowaniem. To będzie kilka litrów takiego milkt stout, bez milk, aroma hoops :)

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy proszę o pomoc. 

Robiłem wczoraj warkę - pierwszy kwasik. Zrobiłem metoda zakwaszenia przed fermentacją. Zrobiłem normalna warkę, czyli zacieranie, zacieranie, gotowanie z lekkim chmieleniem i chłodzenie do 30C. Wyszło 24L i blg 15 stopnie. Zadałem wczoraj probiotyk swanson lacto planarum czy jakoś tak (27 kapsulek na 24L). Rano wyglądało normalnie, lekka taka błonką na powierzchni. Teraz wracam do domu i kurcze chyba fermentuje. Bo rurka bulka jak szalona. Czapa piany na górze. Czy to normalna rzecz czy jakieś dzikie drożdże?

Fotka piany 

IMG_20181119_193535.jpg

IMG_20181119_193552.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, rolek86 napisał:

ale to oznacza kanał? Czy dzikusy mogą dokończyć robotę i piwo będzie można normalnie wypić? 

 

Niekoniecznie, zależy czy  bakterie zadziałały wcześniej i co tam Ci się zaległo, czasem może wyjść coś przyzwoitego.

Edytowane przez dziedzicpruski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 dni minęło od warzenia lagera. Drożdze FM Bohemska Rapsodia

Przez 9 dni fermentacja w lodówce w 8,5C

Po 9 dniach czapa zniknęła, pozostało na powierchni trochę farfocli. 

Przez ścianke fermentora widać było jeszcze kręcące się, "lewitujące" drożdze, piwo dość klarowne.

 

Musiałem zwolnić lodówkę, przeniosłem piwo do pomieszczenia (w sąsiednim budynku) o temp 11C

Po czterech dniach zajrzałem tam i widzę piwo o krystalicznej wręcz (jak na dwa tygodnie od warzenia) klarownośći, i równomiernie odrywające się od dna pęcherzyki CO2 , tworzące na powierzchni wyspy białej, pianki o sporych bąblach. Na ściankach fermentora trochę drożdży. 

Lekko uchyliłem pokrywę - zapach trochę kwaśny, przypominający niestety Koelscha, który złapał infekcję miesiąc temu.

 

Czy bardziej prawdopodobne jest raczej, że to FM dojadają jeszcze w wyżsej temp, czy dzikusy objęły teren?

Ale piwo jest klarowne, a na powierzchni pianka, a nie film. Tylko ten zapach przywodzący niemiłe skojarzenia....

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, fotohobby napisał:

Czy bardziej prawdopodobne jest raczej, że to FM dojadają jeszcze w wyżsej temp, czy dzikusy objęły teren?

Dzikie drożdże nie dają kwaśnych aromatów (chyba, że mowa o kwaśności octowej).

 

Z tego opisu nie da się nic wywnioskować. Piwo wąchane bezpośrednio z fermentora przeważnie pachnie słabo, bo nad jego taflą unoszą się jeszcze różne smrody wypłukane podczas fermentacji. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co czekam, zastanawia mnie tylko ta ruszajaca ponownie fermentacja.

Trwa już 7 dni i nie wyglada na to, by miała przestac ;)

 

Co do zapachow, wiem, ale ten jest troche podejrzany. 

No nic, poczekam do piątku,  zmierze BLG, zmierze tez w niedzielę,  jesli nie bedzie zmien, za tydzień trafi do butelek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2018 o 21:37, Oskaliber napisał:

Pytanie czy to jest ruszająca ponownie fermentacja, czy uwalniające się w wyniku podniesienia temperatury CO2 wytworzyło jakąś lekką pianę. 

Ale czy CO2 uwalnialoby sie w jednostajnym tempie już 6 dzień ?

Wczoraj wziąlem próbke, zmierzyłem BLG - zeszlo z 12.2 do 3

Odfermentowanie 76%

 

B. Klsrownr, zapach sredni, w smaku niby nic niebezpiecznego, ale jest inny ( gorszy) niż moje dotychczasowe lagery navtym etapie fermentacji.

Chcialem te gestwe wykorzystać, ale teraz nie jestem tego taki pewien

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.