Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

Ja z kolei po zlaniu piwa, myję w Ludwiku zalewam fermentor powyżej pozionu kranika Starsanem, kilkaktotnie otwierając i zamykając kranik.

Teraz rzadko fermentuję w fermentorze z kranikiem, używam ich tylko do rozlewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Romanista napisał:

No wlasnie, jakos ciezko mi sie mysli o kolejnej warce, tak samo jak o tym przeczyszczeniu wszystkiego.

A co do było za piwo? Jaki ekstrakt? Górna/dolna fermentacja? Ile drożdży zadałeś? Ile czasu fermentacja startowała?

 

Równie częstą przyczyną infekcji co brak higieny jest zadawanie mało drożdży lub drożdży w kiepskim stanie, co powoduje, że nie dominują one wystarczająco szybko środowiska i coś innego zdąży się rozwinąć w brzeczce. To, że biofilm pojawił się dopiero po przelaniu na cichą nie oznacza, ze już wcześniej coś tam się nie mnożyło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, 

Dzisiaj chciałem rozlać Dry Stouta 12* blg, fermentował sobie dwa tygodnie a od paru dni blg stanęło na 5. 

Wczoraj sprawdzałem blg i wszystko wyglądało ok. Natomiast dzisiaj po otwarciu piwa zastał mnie taki widok. Na początku strach bo wyglądało to z grubsza jak początek pleśni, ale bo bliższym się przyjrzeniu i nabraniu na chochelkę wyglądało to jak zwykła piana. Piwo rozlałem a jutro chce ważyć kolejne i wykorzystać gęstwę z tego. 

Wygląda to dla was jak zalążki pleśni? Czy może piana się z powrotem pojawiła? 

Pzdr i dzięki za pomoc :) 

IMG_20190221_212341.jpg

IMG_20190221_213632.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana, wygląda czysto. Ale jeśli wcześniej tafla była gładka, a teraz pojawiło się tyle piany, to możliwe, że jeszcze zaczęło dofermentowywać i niepotrzebnie butelkowałeś, potwierdzałby to ekstrakt końcowy, 5blg z 12 to strasznie płytko. Chyba, że przeniosłeś fermentor do cieplejszego to może po prostu uwalniające się CO2 zbudowało pianę. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Co może być przyczyną mocnego pienienia się piwa podczes rozlewu do butelek? W smaku i aromacie bez zmian od burzliwej czyli lekki siarkowodór i estry wyszły. Podejrzewam underpitching. Ale skąd piana to nie wiem. To będzie już 3 warka z gushingiem.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z gushingiem czy podczas rozlewu do butelek? Gushing to jest wypienianie się piwa z butelki po jej otwarciu do spożycia.   

 

 

Spieniało mi się przy rozlewie. I teraz powoli w niektórych butelkach jest gushing. Niejasno się wyraziłem za pierwszym razem.

 

A definicja gushingu jest mi znana.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedno w zasadzie nie ma związku z drugim. 

 

Przy rozlewie piwo ma w sobie jakiś gaz, więc chcąc nie chcąc zawsze trochę się pieni. Jeśli uważasz, że bardziej niż powinno to zapewne jakaś kwestia technologiczna. Może zepsuty zaworek grawitacyjny na końcu węża Ci spienia. 

 

A gushing po otwarciu to może być niedofermentowane piwo, które dofermentowuje w butelce; zbyt dużo surowca do refermentacji; nierówonmiernie wymieszany surowiec do refermentacji, jeśli dotyczy to pojedynczych butelek; drobinki chmielu lub innego dodatku w piwie, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Jak dodajesz cukier?
Cukier rozpuszczam w wodzie, gotuje, leje na dno fermentora do którego przelewam piwo. Brzeczka wpada w ruch wirowy, dla pewności miesza zdezynfekowana łygą.

A przy rozlewie naprawdę mocno się pieniło na wysokość szyjki.

A jak piwo z gushingiem inaczej smakuje niż przed nagazowaniem to infekcja? Ma coś takiego w sobie nieprzyjemnego.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Oskaliber napisał:

Piana, wygląda czysto. Ale jeśli wcześniej tafla była gładka, a teraz pojawiło się tyle piany, to możliwe, że jeszcze zaczęło dofermentowywać i niepotrzebnie butelkowałeś, potwierdzałby to ekstrakt końcowy, 5blg z 12 to strasznie płytko. Chyba, że przeniosłeś fermentor do cieplejszego to może po prostu uwalniające się CO2 zbudowało pianę. 

Hmm, dzień wcześniej przeniosłem piwo z ziemi na stołek, żeby się przez noc wszystko się ustało jak będę dekantował do drugiego fermentora. Może to właśnie to wywołało pianę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2019 o 14:56, josephson napisał:

A jak piwo z gushingiem inaczej smakuje niż przed nagazowaniem to infekcja? Ma coś takiego w sobie nieprzyjemnego.

Bardzo możliwe.

 

23 godziny temu, Pelasek napisał:

Hmm, dzień wcześniej przeniosłem piwo z ziemi na stołek, żeby się przez noc wszystko się ustało jak będę dekantował do drugiego fermentora. Może to właśnie to wywołało pianę? 

Wątpię, żeby od czegoś takiego tyle piany się wytworzyło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kaingorn napisał:

Hmm trzeci tydzień i widok faktycznie kiepski. Jak z zapachem?  Jakich drożdży użyłeś, jaka temperatura fermentacji?

Zapach jest normalny, pachnie piwem nic nie wyczułem dziwnego, drożdże S33, temperatura w pomieszczeniu około 15 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wznowiły pracę po prostu. Zostaw na razie, wylać zdążysz ;) Ja bym poczekał jeszcze tydzień i dopiero wtedy sprawdził stan fermentacji. Sprawdzałeś ile jest blg aktualnie? One dość płytko odfermentowują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, kaingorn napisał:

Może wznowiły pracę po prostu. Zostaw na razie, wylać zdążysz ;) Ja bym poczekał jeszcze tydzień i dopiero wtedy sprawdził stan fermentacji. Sprawdzałeś ile jest blg aktualnie? One dość płytko odfermentowują.

Sprawdzę jutro i napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kmiciu napisał:

pachnie piwem nic nie wyczułem dziwnego, drożdże S33, temperatura w pomieszczeniu około 15 stopni.

Fermentuję właśnie na s33 Kolsza, w podobnej temperaturze.

Najpierw zadałem gęstwę po pszenicznym na tych drożdżach i ta nie wystartowała. Po 2 dniach całkowitej ciszy w fermentorze, dodałem świeżych drożdży z nowej paczki. Ruszyły po ok. 12 godzinach i generalnie pracowały zupełnie normalnie. Dzisiaj mija 18 dzień. Na piwie jest nieduża, zdrowo wyglądająca piana, a z fermentora co około 15 minut wydobywa się bulknięcie. W ogóle nie wyglada, że chce przestać fermentować.

Gęstwa która nie wystartowała była po piwie, które okazało sie w końcu w smaku jak oranżada i bardzo jasne. Z tej samej warki w drugim wiadrze zrobiłem nastaw na Weissach i kolor, i smak był radykalnie inny. Na razie nie widze tu infekcji, chcoiaż obawiam sie, że zdechła gęstwa moze zepsuć tę warkę. Ale może akurat na rynku jest specyficzna linia tych drożdzy, która potrzebuje dłuższej fermentacji, po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.