Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie nie za bardzo mam możliwość zrobienia zdjęcia. Tlenowiec po burzliwej ponieważ nie robię cichej, tylko wszystko stoi w jednym wiadrze przez dwa tygodnie. Ale chyba zabutelkuję, jak po nagazowaniu będzie kwaśne to wyleję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to nie tlenowiec, tylko pozostałości po drożdżach. Porównaj sobie zdjęcia na forum sporo tego jest, us-05 zostawiają nieraz po sobie piane i inne dziwne "rzeczy", jak chociażby zdjecie wyżej. Swoją drogą dwa tygodnie to może niekoniecznie oznaczać że drożdże skończyły swoją pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Infekcja jest zła, gdy niesie za sobą negatywne efekty sensoryczne. Tak długo, jak nie ma pleśni, albo piwo nie odrzuca smakiem i zapachem to można spokojnie (moim zdaniem) butelkować.

Wyhodowałem tlenowca, po 2 tygodniach w fermentorze, sama burzliwa, us-05, piwo pod korzuszkiem w smaku normalne.

Butelkował ktoś takie piwo? Jak odetnę tlen przez zakapslowanie to powstrzymam rozwój infekcji?

 

"Tlenowiec" to taki mityczny twór, zdjęcia też niewiele pomogą. 

To czy bakteria jest beztlenowcem czy tlenowcem niewiele wnosi.

Jak piwo jest dobre to olewam błonę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabutelkowałem, ten normalny smak mnie przekonał, że warto spróbować. Czekać nie ma sensu, otworzyłem pojemnik, dostarczyłem tlenu, tylko bym pogorszył sprawę, za dwa tygodnie się okaże, najwyżej wyleję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tydzień temu zlałem piwo znad drożdży, bo z braku czasu na butelkowanie musiałem jakoś uchronić warkę przed autolizą (tia...). No to uchroniłem... :P

Po otwarciu fermentora uderzył dwutlenek - trochę intensywniej niż zazwyczaj.

W smaku nie czuję ani zwiększonej kwaśności, ani jakichś octowych posmaków. Przez chwilę czułem zapach lekko przypalonego mleka / mleka, ale po dłuższym wąchaniu nie jestem w stanie go wyczuć.

 

Wylać czy olać i butelkować?

post-15636-0-08451800-1472892330_thumb.jpg

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka. 

Może link lub .pdf już był, nie znalazłem to wrzucam EDIT: Znalazłem http://www.piwo.org/topic/19048-opracowania-na-temat-infekcji-i-zaka%C5%BCe%C5%84-w-piwie/     http://www.wolczaska.pl/Infekcje.pdf

Fajne zdjęcia i opisy :) Ale w częściej odwiedzanym temacie też się przyda :) 

Edytowane przez Pindin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, warka z ekstraktów chmielona marynka/lubelski, dzisiaj mija tydzień.

Drożdże US-05 / BLG 12'

Fermentacja 19'C brzeczki.

 

Co mnie niepokoi to nieustająca piana, od startu drożdży nie opadła. Tak us05 mają czy coś niepokojącego się dzieje ?

post-17043-0-32756700-1472977891_thumb.jpg

post-17043-0-60826500-1472977895_thumb.jpg

Edytowane przez dutrasilva
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

US-05 tak mają często, że zostaje czapa piany. Tylko że u Ciebie to dopiero tydzień fermentacji czyli połowa drogi! Daj im czasu i za tydzień na pewno piany nie będzie. Poczytaj o zdrowej fermentacji bo system 7+7 jest do bani. Więcej tutaj: http://www.piwo.org/topic/20193-list-otwarty-do-sklep%C3%B3w-piwowarskich/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

US-05 tak mają często, że zostaje czapa piany. Tylko że u Ciebie to dopiero tydzień fermentacji czyli połowa drogi! Daj im czasu i za tydzień na pewno piany nie będzie. Poczytaj o zdrowej fermentacji bo system 7+7 jest do bani. Więcej tutaj: http://www.piwo.org/topic/20193-list-otwarty-do-sklep%C3%B3w-piwowarskich/ 

 

 

Dzięki za nakierowanie na informacje, jasna sprawa - piwo zostawiam i czekam cierpliwie i mogę więc spać spokojnie że się nic nie dzieje. :okey:   

Edytowane przez dutrasilva
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najczęściej robię piwa na US-05 - i zdarza się, że te drożdże robią taką sztywną, wysoką pianę (zresztą - bardzo dobra gęstwa wychodzi z tej górnej piany) - więc raczej nie grzeb w zbiorniku - tym bardziej że to (przynajmniej dla mnie) jeszcze nie sezon na robienie piwa - meszki, dzikie drożdże, wysokie temperatury.

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym wylał. To ze sacaznie nie znaczy ze nie ma bakterii, mało tego poczytaj o zwiazkach wydzialanych przez bakteriie, i o ich kancerogenności.

Podaj przykład bakterii, która produkuje kancerogenne związki i potrafi przetrwać przy pH i poziomie alkoholu występującym w piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam, mam problem z Gose z wiśniami. Opiszę dokładnie temat. Gose zakwaszane 40 godzin w kadzi warzelnej, potem gotowane godzinę, także lakto na tym etapie powinno być ubite. Po 2 tygodniach burzliwej brak oznak infekcji, zeszło z 10 do 1,5 Blg, Zlane na cichą z dodatkiem 1 kg wiśni, przygotowanych miesiąc wcześniej i spasteryzowanych w słoikach, niestety bez dodatku cukru. Po tygodniu w związku z brakiem bulkania zerknąłem do fermentora w celu oceny czy już butelkować i zauważyłem początki infekcji. Zdjęcia przedstawiają stan obecny po 2 tygodniach od dodania wiśni. Aromat w porządku, pachnie podobnie jak przed fermentacją i wiśniami. W smaku bardzo delikatna kwaśność. Fermentowane gęstwą US-05.

 

Co w tym wypadku radzicie? Obawiam się to butelkować, ale wylać też szkoda. Można prosić o ocenę na podstawie zdjęć co to może być? Nie wiem jak odróżnić bakterie od pleśni.

 

Pozdrawiam

post-12933-0-59766100-1474826396_thumb.jpg

post-12933-0-45522000-1474826423_thumb.jpg

post-12933-0-00635000-1474826446_thumb.jpg

Edytowane przez baczek1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie pleśń. Raczej takie płatki to typowe lacto, ale dopóki się tego pod mikroskop nie wrzuci to można sobie gdybać. Moim zdaniem szkoda trochę pracy - jeżeli pachnie i smakuje dobrze to wrzuciłbym w butelki. Możesz też spróbować pasteryzacji albo dodać pirosiarczynu (ale ten może wyjść jako siarka w aromacie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jak zawsze po trzech tygodniach (nie robię cichej) otwieram fermentor do pomiaru z moją warką nr 16 i widzę wielką drożdżową czapę zamiast brzeczki jak to zwykle bywa. Drożdże us-05 i jak wielokrotnie tu pisano podobno tak mają ale ja nigdy się z tym nie spotkałem a najczęściej korzystam właśnie z tych drożdży tym bardziej że minęło już ponad trzy tygodnie. Niczego nie idzie wyczuć ani sprawdzić więc postanowiłem wybełtać całość odkażoną chochlą do pomiaru. Pobrałem próbkę i w smaku wydaje się ok, piwo bardzo mętne ale naprawdę wydaje się w porządku a odfermentowanie w normie.  Zamknąłem całość i za trzy dni planuję butelkować i tu do Was pytanie - czy dobrze zrobiłem że wymieszałem całość, czy nie zaszkodzi to piwu i za te trzy dni spotka mnie przykra niespodzianka ?

2zrkuv5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

 

Piękne drożdże <3 ;) Nic złego się nie stanie jak wymieszałeś. Najwyżej więcej drożdży w butelkach będziesz miał, co za tym idzie więcej osadu na dnie. Mogłeś też zlewać spod drożdży, dałbyś radę pewnie bez zasysania tej czapy. Jeśli w piwie nie wyczułeś większych wad itp to wszystko OK. Ja bym nie mieszał, ale pokusiłbym się o zebranie grzybków z góry do następnej warki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jak zawsze po trzech tygodniach (nie robię cichej) otwieram fermentor do pomiaru z moją warką nr 16 i widzę wielką drożdżową czapę zamiast brzeczki jak to zwykle bywa. Drożdże us-05 i jak wielokrotnie tu pisano podobno tak mają ale ja nigdy się z tym nie spotkałem a najczęściej korzystam właśnie z tych drożdży tym bardziej że minęło już ponad trzy tygodnie. Niczego nie idzie wyczuć ani sprawdzić więc postanowiłem wybełtać całość odkażoną chochlą do pomiaru. Pobrałem próbkę i w smaku wydaje się ok, piwo bardzo mętne ale naprawdę wydaje się w porządku a odfermentowanie w normie.  Zamknąłem całość i za trzy dni planuję butelkować i tu do Was pytanie - czy dobrze zrobiłem że wymieszałem całość, czy nie zaszkodzi to piwu i za te trzy dni spotka mnie przykra niespodzianka ?

 

2zrkuv5.jpg

US-05 faktycznie zostawiają często czapę, ale ta na zdjęciu wygląda wyjątkowo świeżo. Ja bym chyba jeszcze chwilkę poczekał, ale przede wszystkim pomierzył. Zależy w jakiej temp. fermentowałeś, jakie Blg początkowe i obecne?

 

Jeżeli wymieszałeś, to i tak warto kilka dni poczekać, aż to wszystko spadnie na dno. Mnie zwykle przy US-05 wystarczy mocne opukanie fermentora i na następny dzień większość tej czapy spada na dno. Ale fakt jest też taki, że tak "świeżo" wyglądającej czapy na USach jeszcze nie miałem - zwykle jest taka trochę bardziej "oklapnięta".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.