Skocz do zawartości

lol :)


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Prorok jaki czy co?

Sorry' date=' to wcale nie jest śmieszne :okey:[/quote']

Wiesz... Ktoś wrzucił ten tekst 29 kwietnia. Wówczas lekko bawiła mnie zmiana w ocenie prezydentury. Słuchając tego co dzieje się dziś (tak się złożyło, że wczoraj oglądałem transmisję konferencji) przypomniał mi się ten demotywator. Niestety dla mnie obecna sytuacja zaczyna przypominać kabaret albo... Nie rozumiem publicznego przeżywania żałoby, zwłaszcza tak dziwnego. Ja rozumiem, że polityka wymaga od polityków robienia pewnych rzeczy na pokaz (że wspomnę słynny płacz Jana Rulewskiego podczas wydarzeń marcowych w Bydgoszczy w 1981 r.), ale to co funduje się nam obecnie robi się niesmaczne... Chyba lepiej byłoby ową energię przełożyć na walkę o demokrację na Białorusi.

Mam nadzieję, że elroy nie będzie musiał zamknąć tego wątku z powodu nadmiernego rozwoju dyskusji na tematy polityczne.

 

Tak czy owak.

Mnie ta sytuacja już śmieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprawdę powiadam Wam tak działa zawór bezpieczeństwa.

Wystarczy trochę wgryźć się w socjologię -> psychologia tłumu i tego typu zachowania staną się oczywiste.

Ale precz z polityką. Przez to tylko wojny są. :P Lepiej po piwku. :okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba lepiej byłoby ową energię przełożyć na walkę o demokrację na Białorusi.

Tytuł tego wątku to lol :lol: więc tym tekstem udało Ci się mnie rozbawić.

Śmieszą mnie te rozprawy, programy, artykuły, utyskiwania dziennikarzy na temat Białorusi, robione jak się dziennikarzom wydaje z jakiegoś wyższego, lepszego punktu widzenia . Natomiast mało który zastanowi się (odważy się) podjąć temat naszej psełodemokracji (i to juz nie jest śmieszne) której dużo jeszcze brakuje, albo podjąć temat zaniechań MSZ-tu w sprawie owej Białorusi w ciągu ostatnich lat. Mleko się wylało a my lamentujemy. Napinanie się na Białoruś jest tematem zastępczym, bo po fakcie, przy okazji dziennikarze przypominają nam w jakim to wspaniałym i wolnym kraju żyjemy i komu oczywiście to zawdzięczamy. Nasza (polityków) walka o demokrację powinna się toczyć tu a nie na Białorusi i się toczy.

 

Edit:

a tu mały przykład liczenia głosów w...? nie na Białorusi

Edytowane przez skybert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam prośbę. Nie ruszajmy tutaj polityki. Wszędzie gdzie się człowiek nie ruszy to wiecznie się natknie "PiS to... ", "PO tamto..."

Aż się niedobrze robi. Zostawmy to dla innych i nie przenośmy polityki na te forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam prośbę. Nie ruszajmy tutaj polityki. Wszędzie gdzie się człowiek nie ruszy to wiecznie się natknie "PiS to... ", "PO tamto..."

Aż się niedobrze robi. Zostawmy to dla innych i nie przenośmy polityki na te forum.

Dodaj jeszcze że SLD owamto, reszta szczeka, karawana jedzie dalej. :lol:

Będzie sprawiedliwie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.

Po chwili pyta tatę:

- Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji?

Zakłopotany ojciec odpowiada:

- No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze.

Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej.

Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.

- Co tu chłopczyku chciałeś?

- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze!

Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi.

Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy:

- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!

Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.

- I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili.

- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mężczyźni nie powinni redagować kącika porad (a może powinni?) :D:

 

Droga redakcjo, drogi Jacku,

mam nadzieję że będziesz mi w stanie pomóc. Pewnego dnia wybrałam się do pracy, zostawiając mojego męża w domu oglądającego telewizję. W drodze do pracy zgasł mi silnik i samochód został unieruchomiony jakieś dwa kilometry od domu - musiałam wrócić się aby poprosić męża o pomoc.

Kiedy dotarłam do domu nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Był w łóżku z córką naszego sąsiada! Mam 35 lata, mój mąż 37, a córka sąsiada ma 19. Pobraliśmy się 10 lat temu.Potrzebuję pilnej porady. Możesz mi pomóc?

Magda.

 

Droga Magdo,

zgaśnięcie silnika po krótkiej jeździe może być spowodowane przez wiele czynników.

Najpierw sprawdź czy nie jest zapchany przewód paliwowy. Jeśli jest czysty, sprawdź wszystkie przewody i rury doprowadzające powietrze do silnika. Sprawdź też przewody uziemiające. Jeśli to nie rozwiąże twojego problemu to należy sprawdzić czy pompa paliwowa nie jest uszkodzona i czy dostarcza prawidłową ilość paliwa do wtryskiwaczy.

Mam nadzieję, że byłem pomocny.

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.