OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !

[leech]

Możesz też kilka godzin po zadaniu drożdży znowu napowietrzyć brzeczkę.

[roberto_g]

Możesz też kilka godzin po zadaniu drożdży znowu napowietrzyć brzeczkę.

 

Rozumiem, że zamiast robienia startera, tak?

[roberto_g]

Witajcie ponownie.

Warka (Bitburger na W34/70) już w garażu i mam jeden problemik.

 

Otóż garaż mam podziemny (pod blokiem) i termperatura tam waha się od lata do zimy od +22 do +2C.

Czekałem na zimniejsze dni, aby zrobić pilsa i zrobiłem właśnie w ten weekend widząc, że na zewnątrz temperatura regularnie poniżej 10C.

Niestety okazało się, że w garażu spada wolniej niż myślałem i dzisiaj jest tam 16C. Mam drugi dzień fermentacji więc brzeczka cielpejsza niż otoczenie i na fermentorze mam 18C, czyli za dużo...

 

Co robić?:

1. Pozostawić jak jest, bo przez pierwsze dwa/trzy tygodnie 16C będzie ok, a potem garaż się schłodzi do 12C, bo przyjdzie porządna jesień. Na dojrzewanie w butelkach za 5-6 tygodni to może będzie nawet poniżej 10C.

2. Wynieść dzisiaj fermentor na balkon - tam będzie na pewno znacznie chłodniej, bo w nocy nawet 6-8C, ale za to będą wahania temperatury pomiędzy dniem, a nocą. I to dość duże bo w dzień ma dochodzić do 17.

 

Jeszcze doczytałem o awaryjnej budowie pojemnika ze styropianu, do którego można by wrzucać zamrożone butelki.

No jak będzie trzeba to mogę coś takiego skonstruować, ale jeśli mi odpiszecie, że np. wariant 1 jest też jak najbardziej ok to oczywiście wolę sobie odpuścić prace "budowalno/montażowe" :-)

 

Czekam na Wasze porady.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Robert

Edytowane 14 Października 2012 przez roberto_g

[gradagala]

Mam podobne warunki do twoich i zdecydowalem się na pudło ze styropianu. Za dnia trzymam na balkonie w temp. 10-12 stopni, w nocy jak mam chłodniej wrzucam do pudła z butelkami pet - udaje mi się zbić temp. do 12 stopni. Te pierwsze dni w fermentacji sa bardzo ważne. Ja wolałbym jednak piwko trzymac w zimniejszej temp. niż w wyższej bo istnieje ryzyko powstania tzw. "kwiatków" w smaku.

[roberto_g]

Dzięki wielkie za poradę.

A co o tym sądzą inni forumowicze? Im więcej opinii tym będziemy mądrzejsi :-)

 

Robert

[olo333]

Niestety, najpierw trzeba pomyśleć, potem robić. Po dwóch dniach w 18°C większość cukrów została zjedzona, więc cokolwiek teraz zrobisz, pewnych rzeczy nie odwrócisz. Na Twoim miejscu, teraz to już bym zostawił tak jak jest. Gwałtownym schłodzeniem i wachaniami temperaturą narażasz się na przedwczesne zatrzymanie fermentacji. O lodówce ze styropianu możesz pomyśleć i zastosować ją do cichej fermentacji oraz do następnych warek.

[roberto_g]

Minęła tak naprawdę dopiero doba fermentacji,a drugi dzień zaczął się dopiero teraz.

No wiesz, to nie było tak do końca źle przemyślane, gdyż specjalnie przez noc trzymałem w domu w 21C, a to po to, aby dobrze ruszyła fermentacja z suchych drożdży. Zgodnie z poradą bardziej dośwaidczonych kolegów.

Natomiast dzisiaj rano dopiero zniosłem do garażu. Więc może nie jest jeszcze tak późno. Wrzuciłem do zamrażalnika dwie butelki 2l, do rana się schłodzą i może coś tam jeszcze zdążę obłożyć przed pracą - w kartonowym pudle.

A po pracy mogę zrobić lodówkę ze styropianu.

 

Czy ma to wg Was sens?

[kosimazaki]

Szybkie pytanie - czy taki znak na rurce pcv oznacza atest do spożywki?

 

[elroy]

Tak. To klasyczny wężyk igielitowy. Mając na uwadze widoczne piktogramy pytanie lekko tendencyjne .

[kosimazaki]

Tak mi się zdawało, ale wolałem potwierdzić

[leszcz007]

Dzięki wielkie za poradę.

A co o tym sądzą inni forumowicze? Im więcej opinii tym będziemy mądrzejsi :-)

 

Robert

trzeba było zdecydować się na inne drożdże - 2112 California Lager nadal były by lagerowe w tej temperaturze - teraz tylko szybkie schłodzenie da radę, próbuj z tą lodówką styropianową, ale myślę, że niestety lager to nie będzie

Edytowane 14 Października 2012 przez leszcz007

[roberto_g]

Witajcie,

To na koniec się podzielę się radosną nowiną ;-)

Rano o 7.00 pojechałem na pobliską budowę, załatwiłem styropian 2cm i zmontowałem sześcian na fermentor.

Tak więc od rana chłodzi się z dwoma butelkami pet i mam nadzieję, że jutro rano dojdzie do 12-13C. Butelki oczywiście wymieniam dwa, trzy razy dziennie.

 

Dzięki za wsparcie i do następnego razu :-)

Edytowane 15 Października 2012 przez roberto_g

[korko_czong]

2cm to strasznie cienka izolacja. No chyba, że dałeś 3 warstwy.

[Harboe]

Witam,

w niedzielę tydzień temu postawiłem irish stouta Coopersa + suchy eksktart muntonsa 1 kg w 18l wody. Drożdże uwodniłem i zadałem do brzeczki ok 25stopni. Nastawne BLG 12,5.

wystartowało po ok 13 godz. przez 2 pierwsze dni brzeczka miała 23 stopni a później 21-22. Burzliwa trwała 3 dni. Potem nagle bulkanie z rurki ustało. poczekałem 1 dzień i sprawdziłem Blg - stanęło na 5 w czwartek. Próbowałem już natlenić brzeczkę i ruszyć drożdżami ale nie ma reakcji. Dziś rano Blg to nadal 5 więc zadałem ok. 4 g uwodnionych drożdży. Po 12 godz nie ma śladu piany ani pecherzyków CO2... piwo w smaku jest ok, wiec póki co infekcji raczej nie ma..

 

Co radzicie w takim przypadku? Dziekuję za wszystkie pomocne odpowiedzi

[roberto_g]

2cm to strasznie cienka izolacja. No chyba, że dałeś 3 warstwy.

Dałem jedną warstwę.

Hmmm, jakoś mi się wydawało, że tej izolacji to wystarczy naprawdę niewiele. Bo w końcu nie chodzi tu o izolowanie z -15C na +20C (jak to jest w domu jednorodzinnym), tylko o różnicę kilku stopni.

A jaka byłaby Twoim zdaniem odpowiednia izolacja? Bo na budowie była też i grubsza ;-)

 

Robert

Edytowane 15 Października 2012 przez roberto_g

[gradagala]

Najbardziej praktyczny to twardy styropian 5 cm. 4 butelki pet obnizaja mi temp. w takim boxie do ok. 10-12 stopni

[Jejski]

Bardzo przepraszam, ale co te ostatnie posty mają wspólnego z tytułem wątku? Proszę tu nie śmiecić i używać wyszukiwarki. To nie boli.

[Mariusz_CH]

Właśnie dotarł kociołek zacierny, a że chce zrobić z niego kociołek zacierno-filtracyjny to muszę wymienić ten plastikowy kranik na porządny metalowy, ale nie wiem czym uszczelniacie wszystkie złączki? Teflon, konopie? Toto nadaje się do spożywki?

Druga kwestia, mam wężyk z oplotu przewidziany na filtrator, ale jest w wersji z takimi poprzeplatanymi paskami plastikowymi czerwonym i niebieskim. No i nie wiem czy go nie wymienić.

Edytowane 17 Października 2012 przez mario633

[pershi]

Również mam taki filtrator, po dwóch warkach wysładzanych nic złego z tym plastikiem się nie dzieje. Nie wygląda żeby coś się odbarwiało do zacieru.

[kosimazaki]

Ja również miałem taki filtrator, ale pozbyłem się tych plastikowych (niebieskich i czerwonych) włókien. Pół godziny z żyletką i igłą w ręku. Myślę, że warto dla świętego spokoju wykonać taką operację

[WiHuRa]

Właśnie dotarł kociołek zacierny, a że chce zrobić z niego kociołek zacierno-filtracyjny to muszę wymienić ten plastikowy kranik na porządny metalowy, ale nie wiem czym uszczelniacie wszystkie złączki? Teflon, konopie? Toto nadaje się do spożywki?

 

Masz zamiar dziś na nim zacierać/filtrować ?

Edytowane 17 Października 2012 przez WiHuRa

[Mariusz_CH]

Masz zamiar dziś na nim zacierać/filtrować ?

Jak najszybciej się da Edytowane 17 Października 2012 przez mario633

[leech]

Jako uszczelkę do kranika możesz wykorzystać kawałek wężyka silikonowego.

[Mariusz_CH]

Jako uszczelkę do kranika możesz wykorzystać kawałek wężyka silikonowego.

tutaj nie ma problemu, chodzi mi o połączenia kształtek z zaworkiem.

[Jejski]

Bardzo przepraszam, ale co te ostatnie posty mają wspólnego z tytułem wątku? Proszę tu nie śmiecić i używać wyszukiwarki. To nie boli.