Skocz do zawartości

Ranking

  1. wizi

    wizi

    Members


    • Punkty

      5

    • Postów

      1 738


  2. punix

    punix

    Members


    • Punkty

      4

    • Postów

      1 928


  3. Raf78

    Raf78

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      354


  4. Łachim

    Łachim

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      998


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2023.11.27 uwzględniając wszystkie działy

  1. Chyba zapomniałeś o napowietrzaniu brzeczki. Zero śladów po pianie. Tak więc podłóż coś pod wiadro, zatkaj szczelnie pokrywą bez otworku na rurkę i do roboty, a raczej do wstrząsania wiadrem.
    4 punkty
  2. @RetersRefermentacja jest w zamkniętym pojemniku, więc CO2 nie ucieka. Kiedy piwo jest w otwartym fermentorze (inaczej jest oczywiście w ciśnieniowym), rozpuszczalność dwutlenku węgla maleje wraz ze wzrostem temperatury, więc ucieka on z nasyconego roztworu. Temperatura refermentacji nie ma większego znaczenia (niektórzy twierdzą, że np. może sprzyjać aromatom fuzlowym, ale to bardzo wątpliwe w zwykłych warunkach), a już na pewno nie dla ilości surowca do refermentacji. Generalnie zawartość CO2 rośnie w trakcie fermentacji aż do wartości granicznej dla danej temperatury. Gdy fermentacja się skończy, a temperatura wzrośnie, CO2 ucieka, a nie powstaje nowe w jego miejsce. Te zjawiska (różnice w rozpuszczalności dwutlenku węgla wraz ze wzrostem temperatury) można pośrednio zaobserwować w innych sytuacjach, takich jak pozorne wznowienie fermentacji po długim czasie, gdy fermentor jest przeniesiony do wyższej temperatury (czasem oczywiście faktycznie fermentacja rusza na nowo) lub pozornie długi start lagerów, gdzie tak naprawdę drożdże pracują, ale nie widać piany czy bąbli, bo roztwór CO2 w młodym piwie dłużej nasyca się właśnie przez niższą temperaturę.
    2 punkty
  3. Raf78

    Pierwsza warka

    Warka zrobiona, schłodziłem brzeczkę do 17/18 stopni i zadałem drożdże. Chłodnica, to zupełnie co innego niż wanna🙂
    2 punkty
  4. wizi

    IPA 14 Blg i drożdże LalBrew Nottingham

    Cała przyjemność po mojej stronie 🙂 Jak koledzy napisali. Dobra temperatura dla Nottinghamów. Moje ulubione drożdże. Nawet dużo niżej je puszczałem.
    1 punkt
  5. punix

    IPA 14 Blg i drożdże LalBrew Nottingham

    Dla Nottinghamów 15°C otoczenia będzie bardzo dobrą temperaturą na początek fermentacji. Jak zacznie zwalniać, pewnie po kilku(nastu) dniach, wtedy przenieś do wyższej temperatury.
    1 punkt
  6. punix

    Pierwsza Warka - Lager (German Hell Bock)

    16 stron wątku to trochę za dużo do czytania, więc odnoszę się do nieznanej treści. Natomiast przegazowanie piwa NIE MOŻE wynikać ze zbyt wysokiej temperatury przechowywania. Co najwyżej podwyższenie temperatury podczas przechowywania może pomóc pobudzić drożdże do dojedzenia resztek cukrów (jeśli fermentacja nie została prawidłowo zakończona) czy dać pole do popisu ewentualnym dzikim drożdżom, które dostały się do butelki. Ilość gazu w butelce po zakończeniu refermentacji jest stała i od temperatury zależy co najwyżej stosunek ilości dwutlenku węgla w szyjce butelki do ilości rozpuszczonej w piwie. I im wyższa temperatura, tym w piwie będzie go mniej - będzie mniej nagazowane, za to "syknięcie" po otwarciu butelki będzie intensywniejsze.
    1 punkt
  7. punix

    Pierwsza Warka - Lager (German Hell Bock)

    Temperatura refermentacji i przechowywania nie ma wpływu na ilość finalnie rozpuszczonego dwutlenku węgla w piwie. Tak jak wcześniej napisał @Łachim - liczy się przede wszystkim temperatura podczas fermentacji i ilość surowca dodanego na refermentację.
    1 punkt
  8. punix

    Sposoby gazowania domowego piwa

    4 g glukozy na butelkę to całkiem sporo, powinno wyjść mocno nagazowane piwo. Może np. kapslownica nie dociąga kapsli i dwutlenek węgla ucieka z butelek? Jakiej używasz?
    1 punkt
  9. Rheged

    Drożdże S-189

    Polecam drożdże - marcowe wyszło świetnie, kompletnie w stylu i zgodnie z zamierzeniami. Jest co prawda lekko mętne, ale nie robiłem coldcrushu, ani jakoś specjalnie długo nie trzymałem, bo 15 dni na burzliwej i do butelek. Nie zależy mi na klarowności piwa. Biorąc pod uwagę rozpiętość temperaturową, to idealne drożdże do lagerów, gdy nie ma jakiejś ultrakontroli fermentacji. Na pewno będę używał więcej.
    1 punkt
  10. fotohobby

    Czy fermentacja ruszyla?

    A to poza tematem, w ramach ciekawostki. Mnie dziś, po 10h od zadania drożdży lagerowych fermantacja ruszyła tak. Mam nadzieję, że drugą połowę brzeczki też przefermentuje
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.