Tak, cudowna rada. Wyjdzie "Bitter" 15Blg (zamiast 11, co jest znacznie bliższe bittera), ale goryczka jaka była (pewnie niska nawet jak na 11Blg) taka pozostanie. W efekcie wyjdzie słodkie niewiadomoco.
Ja bym zostawił ekstrakt taki jaki jest, 11Blg to jest bardzo dobra wartość jak na pijalnego, powiedzmy, best/special bittera.
Chmiel bym wrzucił połowę na 15 minut - da trochę smaku i odrobinę dodatkowej goryczki, a resztę na zimno.
Powinno wyjść coś w miarę autentycznego.
Pomysły w stylu "syp śmiało", "chmielu łopatą na zimno", itp, powinno się od bitterów trzymać z daleka, bo w tym stylu balans jest krytyczny.