Spostrzeżenia odnośnie warki #32 American IPA
Pomimo tego że piwo było kopią receptury z warki #11, smak nie zadowala, wyszło kompletnie inne piwo, bardzo słodowe, (ciut za słabe odfermentowanie) chmieli było mniej i to też na pewno nie pomogło. Obstawiam jakaś mikroinfekcje, gdyż ostatni keg ma ewidentnie coś nie tak, diacetyl na pierwszym planie, do tego mdle mydlane...
Zastanawiam się z czego mogła wyniknąć infekcja, drożdże świeże, drugi pasaż, wiadra nie otwierałem (co prawda fermentacja z uchylonym wiekiem) Na burzliwej siedziało dość długo no i najważniejsze od ponad 10-12 warek, każde wiadro po fermentacji (burzliwej bądz cichej) zalewane jest po rant roztworem NAOH (przynajmniej 1h, a bardzo często kilka dni) następnie zalewane piro. Tak przygotowane wiadra czekają na swoją kolej.