-
Postów
3 478 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez josefik
-
-
Można kilka dni w pokoju a później do zimnego. Do zielonych się rozlewa, warto trzymać w ciemnym pomieszczeniu, chyba że chcesz uzyskac zapach lekkiego skunksa.
Jacer nie kłam, przecież ty zielone wyrzucasz
-
josefik co masz na mysli???
No właśnie że nie jesteś przygotowany zupełnie do tematu, jesteś inwestorem, chcesz na tym zrobić kasę ? Czy to twoje hobby?
Napisz coś więcej o sobie co cie do takiej inwestycji skłania to zrozumie Twoje przesłanki i podejście.
Teraz coś mi tu po prostu nie pasuje. Słód kupuje sie w słodowni, chmiel u chmielarzy, te rzeczy są elementarne. Ja Ci źle nie życzę /wprost przeciwnie/ ale wydaje mi sie że trochę Cię to przerasta.
-
czarli jesteś dużym chłopcem i wystarczy trochę pomyśleć. Gdyby założenie minibrowaru było tanie i proste to użytkownicy tut. forum otworzyliby już kilkadziesiąt a może i kilkaset "browarków". Poszukiwanie surowców do browaru w sklepach dla piwowarów domowych swiadczy o tym że nie masz "pojęcia o wyobrażeniu" 25kg słodu za 105zł do browaru? A może jeszcze chmiel 10zł za 100g? Musiałbyś sprzedawać piwo 10zł za 0,5l żeby w jakimś rozsądnym czasie zwróciła się inwestycja.
Całe sedno. To jakiś trollowy zakątek moim zdaniem.
-
A Jancio Muzykant?
-
http://www.jodlowydw...om.pl/menu.html
Jestem na sobotę 25.02 umówiony z właścicielką na wizję lokalną oraz negocjacje.
Tomek super że podjąłeś temat. Jak to się skończy to nie istotne, ważne że jesteś otwarty na propozycje
-
nie potwierdzam, mój stary chmiel pachnie znacznie przyjemniej niz moje stare skarpetki
Jak chcesz mogę do kalibracji wysłać Ci moje skarpetki
-
Witam.
Po bardzo długiej, bo niemal rocznej przerwie (przeprowadzi i tym podobne sprawy nie sprzyjają piwowarstwu domowemu) postanowiłem znowu coś uwarzyć.
Słody zachowały się w dobrym stanie w piwnicy, jednak pozostała kwestia chmielu.
Posiadam kilka woreczków (dwa po 50g hermetycznie zapakowane) z Marynką i bodajże Challengerem. Przechowywałem je w lodówce przez ten cały czas, w około 3-5 stopniach Celsjusza.
W woreczkach, które były napoczęte zostało troszkę szyszek. Wydaje mi się, że zachowały swoje właściwości (zapach dość intensywny). Postanowiłem ich użyć do mojej sobotniej warki (no chyba, że usłyszę jakieś przekonujące argumenty, żeby tego nie robić).
Pytanie teraz czy może powinienem jakoś zwiększyć proporcje?? Szyszki mają prawie rok.
Spokojnie możesz użyć, dużych strat przy dobrym przechowywaniu nie bedzie.
-
Ok, tego właśnie się obawiałem. Faktycznie AIPA z dużą zawartością dekstryn byłaby prawdopodobnie bardzo ciężka i mało pijalna. Z drugiej strony nie chciałbym uwarzyć piwa ze zbyt dużą zawartością alkoholu (optimum dla mnie to 6.2% ABV, czyli tak jak w oryginale). Zakładam w takim razie, że powinienem raczej celować w niższą gęstość początkową, a to pociąga za sobą kolejne pytanie - czy obniżyć wagę słodów przy zachowaniu ich proporcji (wtedy łatwiej byłoby po prostu dodać więcej wody)? A może lepiej ograniczyć udział słodów specjalnych (których)? Jak sądzicie?
Pewna grupa osób dobrowolnie przyznaje się do zrobienia AIPA o blg początkowym 15,6 piwo zacierane było w 67C ale z 20% dodatkiem słodów karmelowych, blg końcowe 6o i tylko 5% alk. Piwo udane /w końcu pilnował procesu tegoroczny GCh / ale nieco za lepkie, przynajmniej takie wrażenie było po kilku kufelkach. Wkrótce ponowię recepturę jednak zmodyfikuję zasyp karmelowego do 10-15%
-
miejsce by się znalazło, ale osobiście jestem uczulony na psy więc raczej będzie trzeba poszukać innego testera.
Może jak wszystko poskładam do końca to sobie oficjalny start. Tylko jest ryzyko wejścia w stan nieważkości, utraty kontaktu z ziemią, a nawet odpłynięcia w zupełny kosmos
Ja tu widzę ścisłą tematyczną i branżową kooperacje z Browarem Wastok i Makaronem wiec razem musicie w ten stan nieważkości wejść
mój sputnik może nie lata, ale wodę grzeje
Wiktor. On jeszcze nie lata.
-
zadałem pytanie fachowcowi od oracle'a - twierdzi, że z backupu mozesz odzyskać w logach będzie tylko zapisana operacja ale nie to co na co zostało zamienione....
Jak jest baza w trybie archivelog to chyba można coś zobaczyć.
Udało mi się rozwiązać problem.
Dzięki
-
Jako że w sprawach oracle i sql jestem na poziomie niższym niz podstawowy, a na forum sporo osób z branży informatycznej, mam pytanie.
Czy da sie przywrócić dane z kolumny sprzed wykonania skryptu zmieniąjacego te dane i zatwierdzeniem komendą commit?
Ewentualnie może jakiś log uzyskać z operacji - konkretnie jak było zmienione dane pole w kolumnie?
Baza danych na oracle xe.
-
ups, zapomniałem dodać że chodzi mi o górniaki
lagery to wiadomo że niska temp, mi chodzi o to czy takie "przelagerowanie" nie zaszkodzi piwu górnej fermentacji
p.
Nie zaszkodzi, ale zdarzyć się może że przy bardzo mocnych piwach drożdże już potem nie podejmą pracy przy refermentacji w butelkach.
-
Witam.
Na burzliwej trzymam od 6 dni Pale Ale. Z 12,5Blg zeszło do 3,5Blg. Nie chciałbym, żeby zeszło niżej i straciło na treściwości. Czy jak przeleję na cichą w tym momencie i potrzymam jeszcze z 7 dni nie spowoduje niedofermentowania i zaburzenia w obliczeniach środka do refermentacji (granaty)? Czy taki zabieg ma sens? Czy czekać na stabilizację Blg na burzliwej.
Zebrałem też krem drożdżowy (US-05) z powierzchni do słoika. Chciałbym nim zaszczepić kolejną warkę za 2 tygodnie. Czy taką gęstwą mogę to zrobić?
Nie to zabieg bez sensu nie my decydujemy kiedy drożdże mają skończyć , reszta odfermentuje ci i tak na cichej a jeśli coś jeszcze zostanie to w butelkach.
Niższym stopniem odfermentowania możesz "sterować " odpowiednim zacieraniem.
-
To wygląda jak sonda kosmiczna albo chociaż lądownik księżycowy
-
A tak wracają do logo i jeża, to jeż coś konkretnego symbolizuje, czy też luźny pomysł?
Mi się najbardziej podobały z tej listy http://99designs.com...#contest-header wersje z oczami kota, a z jeżem wersja #27
Ta zwycięska ma użytą dość dużą ilość kolorów, co częściej przeszkadza, niż pomaga. Grunt by wyszło fajnie na browarowych gadżetach
Dla mnie to artysta zasugerował się podpowiedziami zleceniodawców i to takie połączenie flying doga z jeżem
Czekam na premierę i na pewno jeśli udostępnicie to beczkę z pierwszej warki do testów /oczywiście na koncesje/ zamówię
Powodzenia życzę.
-
Skromne 650 km w jedną stronę rozmawiałem z żoną jak nie będzie szkoły mieć to pewnie się zjawimy z dzieckiem jak nie wypali to w grodzisku na mur beton będę z pijakiem kuzynem
Przemo nie wiem jak to liczysz i co jeszcze po drodze chcesz zobaczyć ale wydaje mi się że masz od siebie ok 500
Jak busa zrobicie chętnie się przyłączę
-
No nie wiem, ten niby "chlebowy" posmak to właśnie przypisałbym jakiemuś ciemniejszemu /palonemu?/ słodowi.
-
Cechą wspólną weizenów na pewno są banany i goździki ale np. Paulaner ma jeszcze to coś co go odróżnia od np. Okocimia Pszenicznego, czyli ten posmak zbożowo-chlebowy.
Który ciemny czy jasny?
-
Myślę że w tym roku nie ma co kombinować i zmieniać bo miejsce na pewno będzie zacne ale warto na przyszłość rozważyć.
-
Tomek jest z południa, więc i zloty są na południu. Mnie to nie przeszkadza, wręcz bardzo chętnie przegonię bananowoza te kilkaset kilometrów.
To dla mnie żaden argument jeśli się ogólnopolskie forum prowadzi . Ja też nie widzę problemu ale jak pisałem dla wielu osób odległość jest przeszkodą. A nowe twarze i napływ świeżej krwi wydaje mi się mile widziany.
-
-
Nie trzeba od razu na Mazury, ale raz bardziej na Wschód, potem na Zachód i też będzie dobrze.
-
Jeżeli Zdrój, to gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej?
To byłoby zbyt piękne
Impreza po raz trzeci w tym samym rejonie , mi to specjalnie nie przeszkadza bo w sumie to łajza jestem i jeżdżę gdzie bądź jeśli mi termin pasuje.
Ale dużo osób ma z pewnością za daleko wiec może warto byłoby pomyśleć o zmianie lokalizacji co jakiś czas?
-
Bym musiał mieć trochę brzeczki nastawnej.
Niekoniecznie, wystarczy jak odlejesz trochę tego już odfermenowanego piwa. Jeśli drożdże piekarnicze zjedzą jeszcze kilka balingów wniosek nasunie się sam.
Własny browar rzemieślniczy
w Wyposażenie, surowce, formalności
Opublikowano
I wszystko gra, taka argumentacja mi odpowiada, też zaczynałem od birofilstwa
Ale jeśli nie próbowałeś uwarzyć sam w domu, nabyć doświadczenia, to dochodzi ci jeszcze koszt zatrudnienia piwowara
/choć w dzisiejszych czasach to ponoć barmani nawet mogą zostać piwowarami/.
Ja i zdecydowana większość pewnie na forum na razie tą satysfakcje i radość czerpiemy z warzenia niekomercyjnego. Może od tego mógłbys zacząć?