Skocz do zawartości

Jasiu

Members
  • Postów

    865
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jasiu

  1. Jest jeszcze polski probiotyk Sanprobi IBS z samym l.plantarum.
  2. Jak wolisz, na pewno zalanie do pełna jest dokładniejszą metodą, ale niektórzy przelewają lub nalewają tylko trochę i też jest ok. Ja osobiście sypię do każdej butli tak z 1/3 łyżeczki, zalewam do pełna i zostawiam na kilkanaście minut powiedzmy.
  3. Że to taki żarcik i zaistniała sytuacja nie ma nic wspólnego z tym szczepem drożdży, od tego producenta, więc bez sensu zniechęcać ich potencjalnych użytkowników.
  4. Acid malt, czyli słód zakwaszający raczej średnio nadaje się do stosowania go w takiej ilości, żeby był z tego berliner, o wiele lepiej po prostu przygotować zwykła brzeczkę z zasypem 50/50 słód pilzneński i pszeniczny, a przy rozlewie dodać kwas mlekowy. Drożdże jakieś neutralne US-05 albo np. bretty. Co do ilości to zależy jak kwaśne ma być, najlepiej stestować na jednej butelce zaczynając od mniejszej ilości i sprawdzić kiedy kwas jest wystarczający.
  5. 15g delikatnie pogniecionej z Kamisa (nie miałem moździerza i gniotłem łyżką co szybko mi się znudziło, więc odpuściłem) na warkę 23l dało bardzo mocny aromat i pomogło zrozumieć jak bardzo nie lubię kolendry. Także 20g w całości powinno być ok.
  6. Pytanie trochę w stylu czy pierogi domowe są lepsze od tych z Biedronki - zależy czy dobrze je sobie ugotujesz. Aczkolwiek, żeby trochę zaspokoić Twoją ciekawość to generalnie można bez większego problemu osiągnąć o wiele lepsze efekty od większości wypustów polskich browarów kraftowych.
  7. Jest aktualnie burza. Warzę. Życie na krawędzi. Zdam relację.
  8. A ja myślę, że potrzebnie, bo po co ktoś nowy ma się pierdzielić z tym w ten sposób, skoro może wygodnie, bez ponoszenia dodatkowych kosztów. I tak jedno wiadro z kranem do filtracji musi mieć (no chyba, że BIAB).
  9. Na pewno musisz miec jedno z kranem do butelkowania i filtracji. Butelkowanie bez kranu to dramat.
  10. Jasiu

    NaOH w praktyce

    Ok, chyba wszystko już wiem, mogę przystępować do działania, dzięki. Długo się przed NaOH broniłem, ale jednak potwierdza się, że wszystkie drogi prędzej czy później do niego prowadzą.
  11. Jasiu

    NaOH w praktyce

    Wiem, że było dużo tematów o tejże substancji, ale chciałbym założyć nowy i dopytać konkretnie jak jej używacie. Może napiszę jak ja to widzę po przeszukaniu forum i ewentualnie ktoś będzie mnie mógł naprostować zanim sobie wypalę oczy czy coś. - po każdym opróżnieniu fermentora z piwa myję go normalnie gąbeczką i płynem do mycia naczyń - nalewam sobie do fermentora gorącej wody (opór ciepła z kranu, okolice 50C pewnie) - sypię do tego odważoną ilość granulatu NaOH (stężenie 2-4%) - zamykam i zostawiam roztwór w fermentorze aż do następnego jego użycia (od czasu do czasu bujając, żeby rozprowadził się po całej powierzchni) - przed kolejnym użyciem wylewam roztwór a fermentor płuczę wodą i dezynfekuję Starsanem Teraz pytania: 1. Ile robicie roztworu? Tylko trochę czy może do połowy fermentora, żeby jedynie np. po 1 dniu przewrócić go do góry nogami i wyczyścić drugą połowę. 2. Przechowujecie taki roztwór na kolejne mycia czy zawsze robicie nowy? Ile "pasaży" wytrzyma roztwór 18 litrów zakładając, że będę go wlewał w kolejne fermentory co 1-2 tygodnie? 3. Czy nasypanie granulatu do gorącej wody nie spowoduje zbyt gwałtownej reakcji? Roztwór bardzo chlapie czy coś? Trzeba na to uważać? 4. Ze stężeniem celować bliżej 2 czy 4 procent? Wszelkie rady mile widziane.
  12. Brzeczka przed fermentacją jest zawsze nieprzyjemnie gorzka, fermentuj tak jak jest i zobaczysz jak będzie. edit: Jeśli tak czy siak miałeś gotować drugie 10 litrów to po prostu zrób je bez chmielu na gorycz (ewentualnie rzuć jakąś minimalną ilość) i na spokojnie możesz dodać do tamtego.
  13. Za taki efekt winiłbym raczej gatunek koledry, Kamisowa np. dała mi bardzo mydlany aromat, a tylko ją rozgniotłem, tak jak autor bloga.
  14. Jak po pół roku użytkowania? Nadal trzyma szczelność, czy coś się zmieniło w użytkowaniu? I jak Rabbek wyżej pyta - jeśli masz zdjęcia chętnie zobaczę. Generalnie zaczęły denerwować mnie jednak te miniprzecieki, więc uszczelniłem wszystko od zewnątrz klejem sylikonowym i już jest dobrze, nic nie leci. Kran jest więc przymocowany na stałe. Aktualnie wygląda to tak, że od środka włożony jest nypel 1/2, od zewnątrz na to podkładka (pod nią nasmarowałem klej sylikonowy) i na to nakręcony zawór kulowy z kroćcem. Estetycznie 3/10, ale działa dobrze. Polecam jak komuś nie chce się spawać. http://i.imgur.com/T65s2m7.jpg http://i.imgur.com/zIVSjgD.jpg
  15. Nie używam pokrywy, mieszam przez cały czas trwania chłodzenia i po 15 minutach jest po robocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.