Skocz do zawartości

Jasiu

Members
  • Postów

    865
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jasiu

  1. @Jasiu proszę Cię nie pisz już nic o wydajności. Nie wiem co Ty rozumiesz jako wydajność, ale jeśli używasz tego określenia na tym forum to wszyscy chyba rozumieją to tak jak należy. Co najwyżej mogą powstać niejasności co do samego sposobu liczenia, tz. jedni liczą "po polsku" inni "po amerykańsku" (w BeerSmith). Jakby jednak nie liczyć, woda i odparowanie nie mają na nią najmniejszego wpływu. Czas wysładzania i poziom cukrów w pozostałym młócie ma znaczenie, ale nie aż tak olbrzymie (poza przypadkami skrajnymi w stylu brak wysładzania lub wysładzanie na max przepływie). Tak więc nazwij sobie jak chcesz to co nazywasz wydajnością, ale nie mąć innym w głowie. Wydajność to ilość uzyskanego ekstraktu przy danej objętości brzeczki nastawnej i ilości słodu, jeśli nie rozumiesz jej zwiększenia przy głębszym wysłodzeniu i większym odparowaniu wody to nie potrafię niestety pomóc. Weź sobie 10kg słodu i wysłodź do 30 litrów, potem sprawdź ile blg ma kolejny spuszczony litr filtratu. Gdyby miał zero - masz rację, ale niestety tak nie jest, niektórzy robią na tym kolejne piwo. Jeśli ta pozostałość idzie w kibel automatycznie tracisz na wydajności. Prościej już się nie da.
  2. Żeby wysłodzić do 0 blg zasyp 9-10 kg (przy zakładanej objętości finalnej 25l) trzeba do gotowania skierować sporo więcej filtratu niż na standardową godzinę gotowania i to jest dokładnie to co mam na myśli przez zwiększenie wydajności przez wydłużone gotowanie.
  3. Im dłużej wysładzasz tym więcej cukru ze słodu idzie do gotowania, a mniej zostaje w młócie = przez dłuższe odparowanie wody mamy większy ekstrakt przy tej samej objętości i ilości słodu. Jak dla mnie to jest większa wydajność w rozumieniu piwowara domowego.
  4. Jak odbierzesz 30 litrów i pogotujesz godzinę to będzie taka sama wydajność jak przy odebraniu 100 litrów i wygotowaniu pół dnia do 25 litrów? No chyba nie. Oczywiście mówimy o wydajności jako ilości uzyskanego ekstraktu z danej porcji słodu przy określonej objętości, bo o to kolega pyta.
  5. Niemożliwe w warunkach domowych, chyba, że gotowałeś pół dnia.
  6. Do oddzielenia osadów polecam grawitację i wężyk silikonowy, najtaniej, najprościej i wystarczająco dobrze.
  7. Każde piwo można zostawić na miesiąc w fermentorze przy odpowiedniej temperaturze. Przy twoich 10 stopniach uwarz sobie jakiegoś lagera.
  8. Bez laktozy to jakieś 5 blg, więc przy zacieraniu na słodko powiedzmy, że w normie.
  9. Znany bloger czuje naftę z Mosaica, więc pewnie stąd się to wzięło.
  10. Wypuszczając takiego porządnego torfowca i bukowca (fenole ~30 ppm) na pewno Strzegom nie narzekałby na brak popytu.
  11. Polecam ci przelecieć sobie wszystkie te najpopularniejsze chmiele pojedynczo, żeby wiedzieć co każdy wnosi. Teraz sobie zrób np. na Citrze, następne chmielone na zimno piwo na Amarillo itd. Hopstand na spokojnie możesz olać, sam ostatnio robiłem amerykańce schematem goryczka 60 minut + na zimno i ciężko powiedzieć, aby efekt aromatyczny był gorszy. Przykładowa receptura (~15-16 blg, ~80 IBU): 4,5 kg pilzneński 0,5 pszeniczny 50g Citra 60' 100g Citra na zimno (całość od razu, bez zabawy w etapy, 3-7 dni przed rozlewem) US-05 Zacieranie 66C przez 45-60 minut i mashout do 75C. Fermentacja w niskiej temperaturze, w ramach możliwości, idealnie gdzieś z przedziału 13C-17C temperatury otoczenia.
  12. Najprostszy i najwygodniejszy jest nadwęglan sodu, czyli Oxi, nadaje się do wszystkiego.
  13. Płatki możesz na pewno wykluczyć z grona podejrzanych. Zatarłeś w 70C, więc o co chodzi?
  14. Samo rozgraniczenie na szybkie i wolne spicia jest bzdurne tak przy okazji. Ktoś początkujący widzi i podłapuje.
  15. Taki lekki offtop: "Refermentacja: Przeliczając na 1 butelkę = od 4 do 5 gram (w zależności od planowanego terminu spozycia piwa (szybkie/5 gram - za kilka miesięcy/4 gramy)" Nie idź tą drogą.
  16. Jasiu

    INFEKCJE

    Najnormalniej w świecie wyglądające piwo z ustającą fermentacją (nie, nie mam przez to na myśli, żeby przelać do innego wiadra). To coś na bokach to pewnie kożuch, coś jak na odstanej herbacie.
  17. Burzliwa to potoczne określenie widocznej fazy fermentacji, a nie obecności w pierwszym wiadrze, więc nie można zakładać przed jej zakończeniem ile ma trwać. Autoliza w piwowarstwie domowym to mit i lepiej jest trzymać długo piwo nad drożdżami niż "przelać na cichą". Zostaw je na przynajmniej na 3 tygodnie w spokoju, na pewno nie zaszkodzi.
  18. Jasiu

    kabel grzewczy

    Chciałbym zmontować komorę do zakwaszania brzeczki lacto w podwyższonej temperaturze 30-35C i nie wiem w jaką moc kabla grzewczego powinienem celować. Generalnie będę wykorzystywał do tego lodówkę, w której normalnie fermentuję (wydaję mi się, że chociaż trochę izoluje ciepło, a nie chcę robić osobnej skrzyni, bo nie mam za bardzo miejsca), sterownik i kabel przyczepiony do jej ścian. Czy takie rozwiązanie w ogóle brzmi sensownie? Ktoś stosuje? Jeśli tak to jakiej minimalnej mocy kabel powinienem nabyć, aby bez problemu utrzymywał te 30C+? Lodówka stoi w temperaturze mniej-więcej 18C.
  19. Nie jest niezbędne, drożdże ruszają tylko zazwyczaj wolniej przeprowadzają cały proces. US-05 czy belgijskie szczepy nie mają problemu z niskim pH.
  20. Czy jest szansa na pojawienie się w sklepie Wyeast Brett Lambicus lub Bruxellensis w najbliższym czasie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.