Skocz do zawartości

Pindin

Members
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Pindin

  1. Cześć. Fajne odkrycie Dodam od siebie, że jeśli fermentująca brzeczka wiruję z zachodu na wschód to jest mniej estrów i zarazem bardziej czuć aromaty żywiczne od chmielu. Pewien doktor z Brazylii - piwowar amator potwierdził również działanie odwrotne niż w Europie - brzeczka kręci się w drugą stronę. Co za tym idzie piwa są bardziej estrowe i słodowe.
  2. 08-04-2017 Warka 62 Grodziskie 21 litrów/7,5 blg. Strasznie słaba wydajność w tym piwie. Zasyp: 1,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom 1,0 kg Słód Wędzony Steinbach 0,5 kg Słód Pilzneński Strzegom Do gara wlałem 12 litrów wody o temp 54 stopni. Dodałem słód pszeniczny. Przerwa 10 minut. Podgrzanie do 66 stopni. Dodana reszta słodów. Zacieranie: 60 minut - 66-64 stopnie 10 minut - 72 stopnie 5 minut - 78 stopni Gotowanie 60 minut Chmielenie: 60 minut - 25 g Marynka 5 minut - 20 g Lubelski Drożdże - gęstwa US-05. Planowane 25 litrów, 7,7 blg, 27 IBU, 3.1 SMR. Edit 14-04-2017 - Piwo zeszło do 1,5 blg. Wygląda na to, że fermentacja się kończy. Próbka w smaku całkiem niezła, lekka wędzonka ze sporą goryczką i estrami. Chętnie już bym wypił, ale niestety trzeba poczekać... Edit 17-04-2017 - Piwo przelane do drugiego pojemnika. Dodane 2 płaskie łyżeczki żelatyny wymieszane w 150 ml wrzątku. Miałem przeciek w fermentorze - uszczelka przy kraniku nie była dokręcona. Edit 24-04-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 150 g cukru. Edit 04-06-2017 DEGUSTACJA: Piwo lekko wychodzi z butelki (Tak samo jak oryginał ) Piana - Obfita, biała, średnio i drobno pęcherzykowa, utrzymuje się, zdobi szkło. Wygląd - klarowne, bardzo jasne, słomkowe. Aromat - Pierwszy plan solidna nuta wędzona, szynkowa. Dalej lekka ziołowość i estry. Smak - Wędzone z nutą ziołowo - owocową. Nagazowanie przyjemnie szczypie w język. Goryczka wysoka, krótka. Ogólne wrażenia - Piwo bardzo dobre, bardzo pijalne, gasi pragnienie. Wędzonka jak dla mnie na wystarczającym poziomie, goryczka również. Dla porównania miałem piwo Grodziskie z Grodziska... I w porównaniu z tym nie miało szans. Grodziskie okazuje się jednym z moich ulubionych stylów. Szybko się robi, składników ma mało, a jest zajebiste, można wypić kilka bez późniejszych konsekwencji. Co bym zmienił? Chyba nic. Piwo wyszło idealne. Może pokusiłbym się o inne słody wędzone ze Strzegomia i zastosował 100 % zasypu i może testy na innych drożdżach. Z pewnością powtórzę nie grodzisza nie raz.
  3. Zbierz więcej pędów sosny i zrób dwie warki. Jedna z mocnym lasem, a z drugą pokombinuj z mocniejszym chmieleniem amerykańcami. Koniecznie też daj znać jak wyszło i które lepsze
  4. Cześć. Jak wrażenia sensoryczne po FM 27? Planuje serię belgów na dniach i zastanawiam się nad drożdżami... Edit: Oprócz dobrego balansu, piwo poszło bardziej w przyprawy, czy owoce, czy może jeszcze coś innego?
  5. Siemka. Widzę, że tu dużo blokersów. Też do nich należę. Osobiście fermentację prowadzę w lodówce styropianowej. Bardzo dobrze się sprawdza docelowo, jak i jako mebel. Nawet jak teraz spojrzałem, to leżą na niej jakieś nie ciężkie rzeczy, a piwo "bulka". Nie bój żaby, proces się zmieni - inna kuchenka, inne bakterie w powietrzu itp., ale piwo jak ma wyjść tak wyjdzie. Zbuduj fajną lodówkę ze styropianu, oklej sklejką czy jakimś dębem, polakieruj i 2 w 1. Albo dodatkowa motywacja - siłownia... Wtedy 30 czy nawet 40 litrowy fermentor Ci nie straszny znieść z 4-tego piętra.
  6. 15-03-2017 Warka 61 Porter Bałtycki 20 litrów/21,5 blg Zasyp: 3 kg Słód Monachijski II Strzegom 3 kg Słód Pale Ale Strzegom 1 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,5 kg Słód Specjal X Bestmalz 0,5 kg Słód Carafa II Specjal Do gara wlałem 20 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 70 minut - 67 - 64 stopnie 10 minut - 72 stopnie 5 minut - 78 stopni Filtracja na wężyku z oplotu Gotowanie 80 minut. Chmielenie: 80 minut - 25 g Iunga 12,9 AK 10 minut - 30 g Lubelski 4 AK 10 minut - 400 g cukier Demerara Drożdże - gęstwa W34/70 Planowane: 20 litrów, 20 blg, 34 SRM, 35 IBU. Edit 08-04-2017. Piwo przelane do drugiego pojemnika. Zeszło do niecałych 5 blg. Dodane 50 g płatków dębowych mocno opiekanych amerykańskich. Edit 03-05-2017 Piwo zabutelkowane. Dodane 100 g cukru. Zeszło do niecałych 5 blg. Próbka w smaku bardzo dobra. Mocno czekoladowo-kawowa z wyczuwalną nutą dębu i alkoholu. Edit 02-09-2017 DEGUSTACJA: Wygląd - Czarne, nieprzejrzyste z minimalnymi refleksami na dole szkła. Piana - Obfita, drobno pęcherzykowa, utrzymuje się, beżowa podchodząca pod jasny brąz Aromat - Kawa, taka delikatna, czuć drewno, lekka czekolada. Na dalszym planie nuta orzechowa, whisky i taka przyjemna nuta słodkości. Wszystko jest zbalansowane, żaden aromat nie dominuje. Po ogrzaniu wychodzi nuta wiśniowa, likierowa - jak w dobrym BW. Smak - Po pierwszym łyku pojawia się czekolada, gorzka czekolada, po przełknięciu wszystko kontruje słodycz, rozgrzewająca słodycz z wytrawnym alkoholem. Na dalszym planie lekkie orzechy laskowe i nuta likieru wiśniowego - coś jak nadzienie z czekoladek. Po ogrzaniu alkohol lekko gryzie. Goryczka - wysoka, skontrowana przez słodycz Ogólne wrażenia - Piwo bardzo dobre, układa się w dobrą stronę. Ogromny plus za balans między aromatami i smakami. Piwo typowo degustacujne, ale nie męczące. Szczerze nie mam się do czego przyczepić, no może jedynie ten niedyskretny alkohol, który i tak gra tu swoją role w pozytywny, specyficzny sposób. W końcu to imperialny porter bałtycki. Co bym zmienił? - nic, piwo jest dla mnie bardzo dobre. Chętnie powtórzę.
  7. Cześć. Jak masz ochotę na lagera, to fermentuj w odpowiednich warunkach (lodówka styropianowa), a leżakowanie czy refermentacje przeprowadzisz w warunkach, które posiadasz. Profil i tak i tak będzie czysty, tylko nieco inaczej się ułoży, co nie znaczy, że piwo będzie gorsze.
  8. Cześć. Drożdże winiarskie nie jedzą cukrów złożonych. Próbowałem dofermentować piwo >30 blg szczepem G995 i niestety nie zeszło nic niżej. Za to przy dodaniu cukru do refermentacji piwo nagazowało się. Idealnie zjadły tyle, ile zostało sypnięte cukrów prostych. Ogólnie drożdże winiarskie, czy drożdże do cydru są mniej "żarłoczne" niż drożdże piwowarskie(Czytaj: nie jedzą cukrów bardziej złożonych, ale mają większą tolerancję na alko). Co do piw bardzo mocnych to SHG (ostatnimi czasy niedostępne) się nadają (nie używałem, ale się wypowiem). Z opinii wynika, że tolerują wysokie stężenie alkoholu i są żarłoczne http://www.wiki.piwo.org/Dro%C5%BCd%C5%BCe_WLP099_Super_High_Gravity_Ale. Do piw bardzo mocnych radziłbym użyć zahartowanej gęstwy zdrowych i wytrzymałych drożdży. Przykładowo mi US-05 wytrzymały do około 12 % obj. alk. i się nagazowało bez problemów. Oczywiście CO2 po dłuższym czasie się pojawiło.
  9. To jedziesz z koksem. Rad Ale Ci wyjdzie, pijane z ciekawymi nutami słodowymi i orzechowymi. Chmiel doda trochę kwiatków i jak znalazł.
  10. Cześć Tomasz. Jak najbardziej wyjdzie Ci piwo pijane z tego. Te słody zwiększą barwę (na czerwoną) i wniosą trochę posmaków ciastek przypieczonych, słabej czekolady czy nuty orzechowej. Jak przeprowadzisz prawidło fermentację to wyjdzie Ci piwko pijalne, smaczne. Chmielenie masz jakieś w planach, czy planujesz Gruit zrobić? A grzybki Prawdziwki, czy Koźlaki?
  11. Siemka. Na domiar złego, oprócz piwowarstwa, robienia serów to zająłem się "hodowlą" papryczek. W pudełeczkach Carolina Reaper, Naga Jolokia, Cayenne i Habanero Mam nadzieję, że coś ciekawego wyrośnie i będzie piekło dwa razy (co nie raz się zdarzało ) PS. Ściereczki się suszą dzięki Synowi, który postanowił mi wylać całe!!! całe!! (świeżo nalane) piwo na podłogę
  12. Zrobiłem kolejną próbę zrobienia "Oscypka". Tym razem wyszedł świetny. Nie jest tak ciągnący i skrzypiący jak oryginał, ale daje radę. Jest lepszy niż niektóre "oryginały". Polecam zabawę w serowarstwo - zabawa przyjemna, tania i meeeega smaczna :) Nawet udało mi się uwędzić serki na grillu (Edit: mieszkam w bloku) Było ciężko, ale jednak Dla chcącego nic trudnego.
  13. 3 kg Pilzneński 2 kg Pale Ale Wszystko Strzegom.
  14. 18-02-2017 Warka 60 India Lager 20 litrów/ blg nie mierzyłem. Zasyp: 5 kg Pilzneński Strzegom 0,4 kg Caramel Pils Bestmalz Do gara wlałem 18 litrów wody. Podgrzałem do 67 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 65 stopni 5 minut - 78 stopni Filtracja na wężyku z oplotu. Gotowanie 70 minut. Chmielenie: 70 minut - 30 g Marynka 40 minut - 20 g Magnum 15 minut - 20 g Lubelski 05 minut - 20 g Saaz 05 minut - 20 g Motueka 00 minut - 30 g Motueka Drożdże - W34/70 Planowane na cichą chmielenie, jeszcze nie wiem jakie, zobaczymy co wpadnie w ręce. Wstępnie 50 g Motueka, 30 g Saaz, 20 g Lubelski Planowane parametry Piwa: 20 litrów, 13,5 BLG, 60 IBU, 4,5 SRM Edit 02-03-2017 - Piwo zeszło do 2,5 blg. Edit 13-03-2017 - Piwo zlane do drugiego pojemnika. Dodałem 50 g Motueka i 50 g Puławskiego. Edit 08-04-2017 - Piwo nie pamiętam kiedy zabutelkowane. Max 7 dni po chmieleniu na zimno - 20.03? Wypite bez wrażeń z degustacji. Z tego co pamiętam to Motueka bardzo przypominała mi chmiel Sorachi Ace. Piwo było dobre, mocna goryczka, mocno nachmielone, ale dupy nie urywało. Można było zrobić to lepiej. Piwo było dość mocne.
  15. Witam ponownie. Ja już po pierwszej degustacji SH Oktawia Pils. Piwo bardzo świeże, jeszcze niedogazowane, ale aromat dało się wyczuć. Mianowicie - Sad z czerwonymi jabłkami, nie samo jabłko, ale sad. Tak jak się wejdzie między drzewka to uderza taki słodki aromat. Druga część aromatu to przejrzała pomarańcza. Dałem spróbować piwa tacie i młodszemu bratu i obaj stwierdzili, że piwo "podlatuje" pomarańczą. Jak dla mnie aromat jest bardzo przyjemny, oryginalny i ciekawy. Nie jest nachalny, ani zbyt intensywny. Goryczka całkiem spoko, lekko przydługa, mimo 30 IBU. Przypadł mi ten chmiel go gustu. Przy następnych zakupach na pewno o nim nie zapomnę. Chmielenie na 26 litrów/11,5 blg Chmielenie: 60 minut - 30 g Oktawia 7,8 AK 10 minut - 10 g Oktawia 7,8 AK 05 minut - 20 g Oktawia 7,8 AK 8 dni na cichej - 40 g Oktawia 7,8 AK
  16. Przelewałeś piwo do innego pojemnika po fermentacji głównej? Jak tak, to może za wcześnie i drożdże nie posprzątały po sobie...? Jak mocno nie przeszkadza to lej w butelki. Wylać zawsze zdążysz. A może to nie jest wada, tylko w tak świeżym piwie czujesz alkohol? Jakieś 6 % ma, może trochę więcej, a jabłko zielone to chmiel? Może wszystko jest tak jak powinno być.? Kiedyś miałem w piwie octan etylu.. Na początku dało się wytrzymać, ciężko było go zidentyfikować przy małym stężeniu, ale jak poczekałem kilka dni to typowa puszka z farbą emulsyjną. Infekcja - w sumie piwo w same w sobie było infekcją, bo fermentacja spontaniczna. Poza tym jeśli to aldehyd to spoko info masz w linku od Mistrza w pierwszym poście.
  17. Witaj. Przez pierwsze 2 tygodnie "leżakuj" (refermetacja/nagazowywanie) w temperaturze fermentacji głównej = 16 stopni. Później otwórz butelkę, sprawdź czy wszystko okej, czy już jest nagazowane. Jeśli tak, to możesz przełożyć do chłodnego miejsca, lodówka, piwnica czy co tam kolega posiada. I nich sobie leży do wypicia. Tak ogólnie rzecz biorąc Pilsem raczej tego piwa co zrobiłeś nazwać nie można. Zbyt wysoka temp. fermentacji no i te drożdże "no name". Zakładam, że to były ejle. Jak piwo będzie smakowało, zrobisz kolejne, poczytasz w między czasie to forum i będziesz warzył tak i to co lubisz Pozdrawiam również.
  18. Cześć. Zainteresowałem się serowarstwem od niedawna. Na koncie już a'la Koryciński, niby mozzarella i aktualnie w solance oscypek Troszkę googlowałem, szukałem, ale nie dostałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Jak zrobić ciągnący się ser? Mozzarella wyszła lekko włóknista, lekko ciągnąca, ale to nie to... Parzyłem i rozciągałem ją kilka razy. Czy może ma na to wpływ późniejsze podgrzanie skrzepu do tych +/- 45 stopni? Czy coś innego? Zakwaszałem kwaskiem cytrynowym wg przepisu, podpuszczka zadana wg. producenta, mleko ze sklepu świeże. Oscypek to samo, ale za to nadrabia kształtem (zdj. w załączniku, w sam raz na walentynki) . Edit: Chyba wiem gdzie popełniłem błąd. Za mocno odcisnąłem skrzep...
  19. Pindin

    Żytnie wędzone

    Moim zdaniem całkiem spoko zasyp. Będzie gęsto, gorzko, szynkowo z mocną podstawą słodową i ciasteczkami Ja bym warzył, ale dziś już mam warkę za sobą.
  20. 10-02-2017 Warka 59 FES 18 blg/ 24,5 litra Zasyp: 3 kg słód Pilzneński Strzegom 2 kg słód Pale Ale Strzegom 1 kg słód Monachijski typ II Strzegom 1 kg słód Żytni Strzegom 0,5 kg słód Pszeniczny Strzegom 0,5 kg słód Black Bestmalz 0,3 kg słód Specjal X Bestmalz 0,2 kg słód Chocolate Pale Fawcett Do gara wlałem 21 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 66-63,5 stopnia 10 minut - 68 stopni 5 minut - 78 stopni Gotowanie 75 minut. Chmielenie: 75 minut - 30 g Magnum 30 minut - 20 g Marynka 10 minut - 20 g Lubelski Drożdże: US-05 gęstwa Planowane 22 litry. 19 blg. 40 IBU. 50 SRM. Brzeczka przednia 20 blg. Przed gotowaniem 16 blg, jakieś 30 litrów. Edit 28-02-2017 - Piwo zeszło do 4 blg. Edit 06-03-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 90 g cukru. Próbka w aromacie i zapachu stoutowa. Mocna kawa, czekolada z lekką palonością. Zapowiada się bardzo dobrze. Zeszło do 4 blg. Może troszkę poniżej. Edit 04-06-2017 DEGUSTACJA Piana - średnio obfita, brązowa, utrzymuje się. Wygląd- nieprzejrzyście czarne, bez refleksów. Aromat - Kawa zbożowa z czekoladą. Na prawdę aromat intensywny. Dalej wkrada się nuta stoutowa, palona z aromatami chleba. Chmielu za bardzo nie wyczuwam. Smak - Dzieje się. Piwo bardzo złożone, degustując zaczyna się od kawy przez gorzką czekoladę, karmel, ciemnie pieczywo po kontrującą nie wysoką goryczkę z lekką kwasowością od słodów palonych. Na przełyku lekko piekący alkohol. Ogólne wrażenia - Piwo bardzo dobre, gęste, oleiste, pełne w smaku ze świetnym aromatem. Nagazowanie w sam raz. Co bym zmienił? Myślę, że zmniejszyłbym ekstrakt do max 16 blg, piwo może nie byłoby tak złożone, ale z pewnością byłoby lżejsze w odbiorze, przez co bardziej pijalne. Zostając przy 18 blg to dałbym więcej chmielu na goryczkę, uważam, że lepiej by to kontrowało słodycz i oleistość piwa. W przyszłości piwo zostanie powtórzone, jednak z małymi poprawkami.
  21. Witam Forumowicza. http://www.piwo.org/topic/3366-brewferm-blanche/
  22. OG FG pozorne które mierzymy jest uzależnione od ilości alkoholu, kwasów lotnych itp. itd.. Jeśli OG = pełność (pomijając czynniki z pierwszego zdania, oprócz alkoholu, który to w 100% zamienia się z cukrów prostych {czyt. biały cukier}), to: Przykładowo biorąc pod uwagę piwo 12 blg, które zeszło do 2 blg ma w sobie 5 % alkoholu (mniej więcej, żeby łatwo się liczyło). Uwzględniając gęstość alkoholu (zakładając przybliżoną gęstość alkoholu 0,8 g/cm^3) to OG wynosi 2-(0.8*0,05)=1.96. Nieistotne, prawda? Zatem dodając cukru do fermentacji głównej w ilości podnoszącej ilość alkoholu o 1 % (Dla warki 20 litrowej 12 blg to około 250 g sacharozy) to OG = 2-(0.8*0,6) = 1.952... itd. logarytmicznie... Również mało istotne moim zdaniem. Pominąłem objętość gotowego piwa, bo to jest różnica o 0,7 % (Przyjąłem objętość cukru 1,6 g/cm^3). Moim zdaniem pełnie w piwie znoszą zmieniają melanoidy, dodatek słodów karmelowych, reakcje mailarda itp, a nawet chmiel. Wg. mnie nie da się tego zmierzyć. PS. Czytając temat i chcąc odpisać na główny wątek to zapomniałem co było na początku. Edit: Pomyliłem pojęcia zapis OG z FG
  23. Cześć. Oczywiście możesz dodać chmiel na cichą, jak chcesz piwo bardziej aromatyczne pod kątem chmielu. Ilość zależy od oczekiwanego efektu. Na 20 litrów 50 g już będzie fajnie wyczuwalne, uważam, że taka ilość jest całkiem spoko. Jakbyś chciał mocno aromatyczne to możesz sypnąć 100 g. Co do rodzaju chmielu, to z Australii nie używałem żadnego, jak już to tylko z NZ. Widziałem w sklepach już Galaxy z 2016, tak więc świeży chmiel. Pozdrowienia.
  24. Cześć. Wszystkie drożdże nie giną nawet w 60 stopniach - robiłem jakiś czas temu eksperyment. Do słoika z resztkami gęstwy dodałem ciepłej wody z cukrem, o ile pamiętam 65 stopni. Na drugi dzień pojawiła się piana w słoiku, po następnych kilku dniach blg zeszło praktycznie do zera. Jesper - Długie chłodzenie zwiększa ryzyko infekcji i trzeba brać pod uwagę etapy chmielenia. Alfakwasy rozkładają się do temp. około 75-80 stopni. Czyli jak wrzucisz chmiel na "0" to i tak zwiększy Ci to goryczkę w piwie. Sam nie używam chłodnicy od prawie 60 warek (Myślałem, że dostane pod choinkę i się to zmieni ) i ze zdobywanym doświadczeniem zauważyłem jak mam chmielić, żeby było tak jak chce. Często chłodzę za to w brodziku w prysznicu. Do temp. poniżej 80 stopni schodzi w max 10 minut. A jak chce obniżyć temp. do 15 stopni to dodaje wodę zamrożoną w butelkach do wody w której stoi garnek z brzeczką. Przy dobrych wiatrach i staraniach się po 2 godzinach mam już schłodzoną brzeczkę. Zdarza mi się chłodzić przez noc na balkonie, ale tylko, gdy temp. powietrza jest poniżej zera. Ryzyko infekcji praktycznie (teoretycznie jest szansa) spada do zera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.