Skocz do zawartości

Pindin

Members
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Pindin

  1. Zagotuj jeszcze raz, odparujesz DMS, dodaj kwasu mlekowego, albo bakterii jakichś (takich co chmiel nie neutralizuje) + świeżej brzeczki, czy ekstraktu, dodaj ameryke na zimno i gotowe
  2. Na drożdżach MJ miałem takie przypadki, tylko, że ruszyły w butelkach i było boom. Po chmieleniu na zimno też mi się zdarzało na początku, jak za szybko przelewałem.
  3. Cześć. Ładna gęstwa, śmiało możesz całą zadać, o ile tyle Ci potrzeba. Jak potrzebujesz mniej to zadaj mniej. Nawet jak jest tam trochę trupów to nie zaszkodzi piwku.
  4. 04-05-2017 Warka 65 Imperial Brown India American Wheat 23 litry/niecałe 15 blg (około 14,7-14,8) Zasyp: 3,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom 3,0 kg Słód Pilzneński Strzegom 0,3 kg Słód Chocolate Pale Fawcett Do gara wlałem 21 litrów wody. Podgrzałem do 72 stopni. Dodałem wszystkie słody, Zacieranie: 70 minut - 69-65 stopni 5 minut - 78 stopni Filtracja na wężyku z oplotu. Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 30 g Magnum 30 minut - 10 g Iunga 10 minut - 20 g Citra, 20 g Cascade 01 minut - 20 g Citra, 20 g Cascade Drożdże gęstwa US-05. Planowane parametry piwa: 20 litrów, 15,5 blg, 60 IBU, 15 SRM Na cichą planowane 30 g Citra, 30 g Cascade. INFEKCJA PIWO POSZŁO W KANAŁ!!!
  5. Cześć. Nie kombinuj już. Albo kombinuj: Dodaj na cichą Saazu (ze 30-50 g) i będzie okej. IBU nie wzrośnie, ale delikatnie poziom goryczki będzie bardziej odczuwalny i oczywiście aromat chmielu. Rasowy saison nie będzie, ale będzie oryginalny, co nie znaczy, że gorszy.
  6. Tu masz link: https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Fermentor-33-L-z-pokrywka-oraz-skala/214 E: Jakiś czas temu widziałem tam białe fermentory. Jak coś zapytaj sprzedawcy jakie ma.
  7. I tu popieram Jak piana opada to nie znaczy, że fermentacja się kończy. Kończy się faza wysokich krążków tzw. burzliwa. Jak pianka opadnie zaczyna się fermentacja cicha, gdzie drożdże zjadają cukry bardziej złożone, a potem sprzątają po sobie. Jak już będzie po wszystkim, piwo zaczyna się od góry klarować, drożdże i osady zaczynają opadać. Fajnie to widać w przezroczystych fermentorach. Sam mam takie, stąd wiem, kiedy jest koniec. Lepiej przetrzymać kilka dni dłużej piwo. Chociaż są wyjątki od reguły.......
  8. Rozumiem, początki... Też byłem niecierpliwy. Czytałeś już wiki na piwo.org? Jeśli nie to polecam lekturę. Jak nie będziesz otwierał fermentora z młodym piwem co chwilę to doczekasz się dobrej warki. Póki co zachowaj spokój. Masz przezroczyste fermentory? Używasz rurki fermentacyjnej?
  9. A tak serio S-04 są bardzo szybkie, potrafią w 2 dni przejeść cukry. Po zadaniu drożdży nie powinieneś drastycznie obniżać temp. bo grzyby się robią leniwe. Po prostu nie są głodne jak jest im zimno, a przyzwyczaiłeś ich do Egiptu.. Nie bądź niecierpliwy, poczekaj spokojnie co najmniej 10 dni. Zmierz zawartość cukru, potem znów zapomnij na 3 dni i znów zmierz, spróbuj próbki, zdegustuj. Jak będzie dobre to zostaw na kolejne 3 dni i w butle Cierpliwość cnotą piwowara. PS. Co do cierpliwości to niestety trochę mi zabrakło przy moim "butelkuj", sorry.
  10. Pindin

    INFEKCJE

    Cześć. Mocny ten Witbier Ze zdjęcia wygląda całkiem normalnie. Jak kojarzysz ten dziwny zapach? W sensie z czym Ci się kojarzy? Ja tam na zdjęciu błony nie widzę, ani filmu. Może po prostu drożdże tak mają? Z tego co wiem pilnujesz rygoru sanitarnego... Posmakuj próbkę, jak nie kwaśna, nie "aptekowa" itp. to nie ma się czym martwić. A cydr dlaczego był niedobry? Coś tam konkretnego wyczułeś? Może jakaś infekcja we wiadrze siedziała, albo w wężyku.
  11. Pindin

    Brown Porter

    Wywal ten na 5 minut i powinno być okej. 50 g na smako-aromat przy zakładając dwunastce, to będzie czuć już z pod czekolady, czy tam karmelu. Goryczka będzie w sam raz. Z chmielem nie ma co kombinować przy tym stylu. Gorycz do 20-30 IBU, aromat symbolicznie.
  12. 25-04-2017 Warka 64 Full Aroma Hops 23 litry/ +/- 11,7 blg Zasyp: 5 kg Słód Pilzneński Strzegom Do gara wlałem 16 litrów wody o temp. 55 stopni. Dodany słód. Podgrzanie do 63,5 stopnia/ Zacieranie: 20 minut - 63,5 - 62 stopnie 40 minut - 72-70 stopni 5 minut - 78 stopni Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 28 g Marynka 30 minut - 25 g Puławski 05 minut - 10 g Lubelski, 10 g Puławski Drożdże - gęstwa US-05 Planowane 22 litry, 12 blg. Na cichą pójdzie 15 g Puławski. Może też Iunga z 15 g, zobaczy się. A może sama Iunga...? Czas pokaże Edit 03-05-2017 - Sprawdzony poziom cukru. Zeszło do 3 blg. Na powierzchni piwa piękne świeże drożdże pływają. Próbka w smaku całkiem niezła. Edit 04-05-2017. Piwo zlane do drugiego pojemnika. 4 litry poszły psu w dupę. Przy przelewaniu nie zakręciłem kranika w drugim fermentorze i się rozlało Nosz kurwa mać... Nie dość, że ciężki dzień to jeszcze straty w piwie i cała kuchnia w zapachu FAH... Dodane 15 g Puławski i 10 g Iunga. INFEKCJA PIWO POSZŁO W KANAŁ!!!
  13. Cześć. Fajna dyskusja, sporo się dowiedziałem, tylko trochę emocji się wkradło. Moim zdaniem niepotrzebnie. Piwowarstwo powinno łączyć, piwowarzy powinni dzielić się wiedzą (No może niekoniecznie browary, żeby nie robić konkurencji), a nie w taki sposób dzielić... Temat zaraz będzie zbanowany i nic z tego dobrego nie wyjdzie. Każdy ma swoje gusta, jedni lubią piwo świeże, jedni nie lubią piw leżakowanych, no co poradzić? A o gustach się nie powinno dyskutować. Z pewnością są piwa, które osiągają swoje maksimum w ciągu kilku lat, a niektóre po 3 miechach są niezdatne. Nie nam to stwierdzać (gusta). Zależy to od technologii, receptury, drożdży, fermentacji. Ze swojego doświadczenia wiem, że np. RIS 26 blg po 6 miesiącach nie zmienia się w smaku od 6 miesięcy. Co będzie za 3 lata, a co za 10? (Pewnie tego czasu nie dotrwa). Odpowiednio są piwa zdatne do długiego leżakowania, jaki są piwa które należy wypić szybko. Kto na co trafi, nikt nie wie. Jak wyżej było pisane, że piwa po pół roku są słabe, a po 3 latach osiągają pełnie smaku, a niektóre po pół roku są słaba i za 3 lata też są słabe. Miarodajne byłoby uwarzyć z 10 Hl np. Quadrupla ( co czas ma duży wpływ na piwo) i co miesiąc próbować i zapisywać wnioski. PS. Do czasu fajnie się czyta. Ja mam za małą wiedzę, żeby się wypowiadać konkretnie w tym temacie, dlatego proszę się nie emocjonować i ciągnąc dalej wątek zwiększając wiedzę czytelników w kulturalny sposób. Pozdrawiam.
  14. Możesz, ale po co? Zostaw to piwo w spokoju. Za tydzień czy dwa zabutelkuj, wypij ze smakiem. Kup następną puszkę i bierz się za kolejną próbę robienia piwa, tylko wg. w.w zasad. Powodzenia
  15. Bez przesady Bardzo się cieszę, że masz takie zainteresowania. Sam hobbystycznie bardzo lubię fizykę, nauki ścisłe. Absolutnie nie mam Cie za debila, wręcz przeciwnie. Jednak jeśli dla dobra piwowarstwa mógłbyś te cechy sensoryczne zbadać, to byłbym wdzięczny. Oczywiście proszę, żebyś podzielił się wynikami. Jak będziesz sprawdzał zawirowania to weź pod uwagę aktywność słoneczną. Fotony i promieniowanie może zakłócić pomiar. Piwo zamiast żywicznego może wyjść ze skunksem czy trawiaste...
  16. Koniecznie daj znać, czy piwa wyszły bardziej żywiczne czy może estrowe i czy jakieś inne ciekawe cechy w gotowym piwie zauważyłeś @Kantor - Tu chyba masz rację. To tak jak ze śrubą i zakrętką. Odkręca się w jedną a zakręca w drugą. A czy na południowej półkuli śruby robią odwrotnie?
  17. Pewnie nie jest to widoczne gołym okiem na tak małą skalę, jak ciecz i ciała stałe w fermentorze. Ciężko zobaczyć gołym okiem przemieszczenie ciężaru na wahadle Foucalta (Nie, to nie jest doktor - piwowar amator z Brazylii ) a co dopiero w pojemniku 30 litrów. Przed chwilą robiłem pomiary swoich piw, wpatrywałem się w młode piwo i niestety takiego ruchu nie zaobserwowałem. Ruch drożdży był chaotyczny, od góry do dołu i na boki. Nie stwierdziłem regularnego zakrzywienia ruchu ciał stałych w którymś z kierunków.
  18. Jakiś czas temu zostawiałem swojego Stouta z Habanero. Może to mój? Kapsel z napisem "S". Żadnej info niestety nie otrzymałem, czy ktoś wziął moje piwka. A depozytu dawno nie odwiedzałem. Może zrobimy jakąś aktualizację co jest w skrzynce?
  19. Na początku wyszły z fermentora, ale przy takim ekstrakcie to normalne. Potem przestały pracować, potem znowu zaczęły i ekstrakt nie szedł do zakładanego minimum. Może już nie było co jeść, może padły od alkoholu, a może jeszcze coś innego. No trudno, drożdże mają swoje życie i nikogo się nie słuchają. Na MJ przejechałem się też przy drożdżach suchych belgijskich. Zrobiły to samo co w BW, tylko, że stanęły na dłuższy czas, a potem ruszyły i narobiły mi granatów... przez 2 tygodnie ekstrakt stał w miejscu i nagle booom. Chociaż w innych piwach aromatem byłem mile zaskoczony. Ewidentnie do takich mocnych piw wręcz musisz zadać gęstwę. Spokojnie sobie zrób jakieś piwo lekkie, np grodziskie, czy coś ciekawego, żebyś miał co pić, zanim BW i RIS dojrzeje. A to niestety trochę potrwa. Gęstwy użyjesz i będziesz spał spokojnie. Co do drożdży jakie bym polecał to standardowo US-05, Danstarr Nothingam (z tych jestem zadowolony, czysty profil nawet przy sporej temp. pracy),ewentualnie jakieś mocarze belgijskie, ale fermentacje musiałbyś prowadzić w niższej temperaturze niż normalnie Ale. Co przy tak gwałtownej fermentacji będzie ciężkie do ogarnięcia. Możesz użyć drożdży płynnych, np FM 42 - spora tolerancja na alko, czy często używane FM 52.
  20. Cześć. Przy BW zmniejszyłbym ilość karmelowych, a wydłużył gotowanie brzeczki, moim zdaniem da to lepszy efekt. Poza tym OK. Ewentualnie zwiększyłbym goryczkę. Przy takim ekstrakcie mało co z niej zostanie. Do RISa za to dodałbym więcej palonych. Tak z 0,5 kg palonego + np Carafa II specjal z 0,5 kg. Ta nie wnosi mocnej paloności, za to ciekawą czekoladę i orzechy. Co do owsa się nie wypowiadam, bo się nie znam. Drewno daje na prawdę fajne efekty w piwie. Sam używałem do RISa płatków dębowych macerowanych w whisky - 50 g. Leżały ze 3 tygodnie i aromat nie był dominujący, ale wyczuwalny i bardzo przyjemny. Nie wiem jak to działa z pociętą beczką... Myślę, że jednak to dobry patent, tylko nie przesadź z ilością. Może warto przetestować na mniejszej warce? Jak lubisz wanilie to polecam zamacerować w czymś dobrym i też ze 2-3 laski dodać do RISa. Na mnie zrobiło bardzo pozytywne wrażenie. Posumowując nie polecam drożdży MJ42. Mocno się przejechałem na nich robiąc swojego BW. Weź lepiej gęstwę US-05, albo coś tego pokroju. Drożdży musi być solidnie dużo do takiego ekstraktu (sprawdź w jakimś kalkulatorze). Pozdrawiam I życzę udanych warek
  21. Nie zgodzę się z tym. Drożdży nie da się zaprogramować, ani nimi sterować pod wpływem bodźcy tj. dźwięk, obraz.. itp. Można za to stworzyć im odpowiednie warunki pracy - temperatura, tlen itp. Lasek - Jak kveiki Ci nie podchodzą i nie masz stylu, który Ci smakuje to nie rób piwa. Kupuj w sklepie, co niektóre są na prawdę dobre... Tak na poważnie to kontaktowałem się z dr. Hernando del Medoza Vel Squelo z Brazylii i potwierdził informację dotyczące fermentacji brzeczki, zależnie od półkuli ziemi. Na północy mitochondria drożdży, gdzie siły Coriolisa działają w odpowiedni sposób, marszczą się. Siły pływowe w tym stadium mitozy powoduje większe wydzielanie się kohulumonu i myrcenu, co odpowiada za aromaty żywiczne w chmielu...
  22. To zależy z jakiej perspektywy patrzysz Moim zdaniem nie warto wysyłać brzeczki aż tak daleko, bo jest duże ryzyko infekcji. No i czas... Dzikie drożdże nie śpią. Wiesz, aż tak dużej różnicy w smaku nie ma, to jest niuans. Fermentuj u siebie w odpowiednich warunkach, a będziesz zadowolony.
  23. Cześć. Ogólnie aromat chmielowy zanika po czasie, jednak w tym przypadku sądzę, że piwo dopiero się ułożyło. Smaki i aromaty się przegryzły i pierwsze skrzypce gra mieszanka, a nie świeży chmiel. Jeśli chodzi o ilość granulatu na zimno, to osobiście nie spodziewałbym się intensywnego aromatu. Co do przegazowania to obawiam się, że zabutelkowałeś niedofermentowane piwo. 6 g glukozy na litr to daje jakieś 2,2 v/v CO2. Czyli w moim guście Nie powinno to nagazowanie być aż tak mocno odczuwalne, że nie da się nalać piwa na "raz". Ewentualnie w grę wchodzi jakaś infekcja.
  24. 11-04-2017 Warka 63 Light APA 10,5 blg/25 litrów Zasyp: 3,5 kg Słód Pilzneński Strzegom 0,95 kg Słód Monachijski II Strzegom 0,55 kg Słód Pszeniczny Strzegom Do gara wlałem 18 litrów wody. Podgrzałem do 66 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 65-63 stopni 10 minut - 72 stopnie Filtracja na oplocie. Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 20 g Magnum 10 minut - 10 g Citra, 10 g Cascade 0 minut - 30 g Saaz, 20 g Citra, 20 g Cascade. Drożdże - uwodniona paczka US-05. Planowane parametry - 25 litrów, 10.5 blg, 35 IBU, 5 SRM. Czy pójdzie coś na chmielu na zimno - okaże się jak będzie smakować próbka. Brzeczka przed gotowaniem 10 blg. Edit 17-04-2017 - Piwo fermentuje burzliwie. Dość wysoka piana, z lodówki fermentacyjnej wydobywa się zapach amerykańskich chmieli. Zapowiada się ciekawie. Temp. otoczenia - przy dnie 12 stopni, nad fermentorem 17. Edit 25-04-2017 - Piwo zlane na cichą (głównie w celu odebrania gęstwy). Zeszło do 2 blg. W aromacie i smaku przywoicie, owocowo, chmielowo. Piwo lekkie. Nie będę chmielił na zimno. Zastanawiam się czy dosypać trochę żelatyny, bo na prawdę w grodziskim zrobiło robotę z klarowaniem.. Edit 28-04-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 160 g cukru. Zeszło do 1 blg. Próbka bardzo smaczna, w miarę klarowne. Zapowiada się świetne piwo na przyszłe cieplejsze dni. Wcześniej dodałem 1,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 150 ml wody wrzącej. Edit 27-05-2017 - DEGUSTACJA Piana - Średnio obfita, drobno i średnio pęchęrzykowa, biała, zdobi szkło i się utrzymuje. Wygląd - Piwo jasne, klarowne z lekkim zmętnieniem (chyba zmętnienie na zimno) Aromat - Pierwszy plan to aromat chmielowy - przejrzałych czerwonych owoców, brzoskwiń. Dalej lekka nuta słodowa, minimalnie wpadające w orzech? Gdzieś tam w oddali majaczą nuty tropikalne. Smak - Lekka słodkość chmielowa, nuta owocowa. Piwo lekkie z minimalną nutą karmelowo- słodową. Estry na umiarkowanym poziomie. Goryczka średnia, wyczuwalna, dość długa, lekko zalegająca. Nagazowanie wysokie. Ogólne wrażenia - Piwo świetne na ciepłe dni, bardzo pijalne, zbalansowane. Aromaty jak i smak chmielu jest na idealnym poziomie, dobrze, że nie chmieliłem na zimno. Ogólnie świetny balans między lekką słodowością a owocowością. Goryczka mogłaby być delikatniejsza. Do całości świetnie pasuje mocne nagazowanie. Piwo uważam za bardzo udane. Z pewnością powtórzę. Co bym zmienił? - Chmieliłbym na goryczkę "lepszym" chmielem, bądź chmieliłbym FWH, ewentualnie więcej chmielu, ale na 20-30 minut. I zrobiłbym więcej tego piwa, bo strasznie szybko schodzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.