Skocz do zawartości

Wiktor

Members
  • Postów

    4 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wiktor

  1. dziś po raz kolejny ponosiłem temperaturę - ale teraz dużo mniej. Ogółem bardzo mi się podoba idea płaszczy - jedno piwo będzie mogło fermentować w 20 stopniach drugie w 10... jedyne co to piwo wstydzi się zdjęć i osłania się grubą warstwą rosy na pokrywie.
  2. zibi kup sobie garnek elektryczny i warz po cichu po te 20 litrów.
  3. Bo drożdże na zimę też potrzebują ciepła może o północy przemówią z fermentora ? sory za jakość - robione po ciemku na szybko komórką
  4. Tak wygląda zrzucanie zacieru - bez większych problemów udaje się zrzucić cały z kadzi zaciernej, a resztki spłukuje isę niedużą ilością gorącej wody, która też wypycha zacier z węży. Zero rondelków, chlapania, parzenia się. Drugie zdjęcie to wysładzanie. Na stałe jest podłączony wąż z zaworem do kolektora - wystarczy ustawić na mieszalniku gorącą wodę i otwierać/zamykać zawór. trzecie zdjęcie to usuwanie młóta - to że wężyk z wodą do wysładzania połączony jest na stałe w niczym nie przeszkadza. Młóto wygarniam do fermentora, spłukuję wodą resztki do tego samego fermentora i wynoszę na kompost.
  5. no tak chłopaki sami powinni wypijać to piwo, a co nie wypiją rozdawać za darmo ubogim i sierotom.
  6. ok to rozumiem że pomysł automatycznej myjki do butelek jest nietrafiony? lepiej każdą manualnie ze szczotą myć z osobna? dobrze że jeszcze się za to nie zabrałem...
  7. w naszej instalacji zrzucamy pompą, a tu będzie jak Arek sobie umyśli. Jak będzie chciał to mu dospawamy drugi króciec do zrzucania zacieru.
  8. tak zacierani i warzenie w jednym filtracja w drugim.
  9. keg jest normalnie, tylko górny kołnierz przyspawany jest do dolnego - jest to spowodowane spustem w dnie. W środku dna jest przyspawane kolanko z kawałkiem rury, z lekkim spadkiem - bez tego kołnierza keg by się bujał. A wkład filtracyjny ma wzmocnienie do góry tak żeby nie zwiększać martwej objętości pod dnem.
  10. mógłbyś odebrać, to miałbyś co robić w święta
  11. albo używać węży 1/2" albo lepiej 3/4" z tych to jest dopiero tempo
  12. piwo po fermentacji jest nagazowane. Ma mniej gazu niż piwo w butelce, ale wystarczająco żeby się pienić. No nie licząc tego że piwo pieni się samo z siebie. Cały czas który zaoszczędzisz na rozlewaniu stracisz na mycie tego wynalazku, albo będziesz miał zawsze infekcje w butelkach. Chyba że będziesz rozlewać po kilka godzin dziennie, ale to chyba Ci nie grozi.
  13. Taaa pomysł został szybko zarzucony ogółem do piwa o ciśnieniu atmosferycznym nie ma co myśleć o jakiś wynalazkach. Do piwa nagazowanego z kega, już się nalewarki przydają, ale to też bez żadnej automatyki. W browarach restauracyjnych jakoś potrafią rozlewać piwo za pomocą kawałka rurki i nikomu korona z głowy nie spada.
  14. bo widocznie nie wszyscy go już dostali, a nawet jak dostali to od razu w gardło nie wlewają.
  15. przed świętami sporo osób sobie dosprzętawia browar - z lewej filtracyjna, z prawej zacierna. Byłby fajny zestawik, ale kadzie trafią do różnych osób. sporo też zrobiłem ostatnio mieszadeł - widać idealny prezent pod choinkę
  16. Wiktor

    pompa do piwa

    trzeba 2 kupić i używać na raz podłączone szeregowo tak kiedyś znajomi ładowali pilota do samolotu kupionego w USA
  17. Wiktor

    Wiercenie w emalii?

    ja rozwierciłem ile mogłem wiertłami, a potem pilnikiem na wiertarkę. Te otwornice z pilotem są dobre do drewna na metalu to jest ciężko tym wiercić.
  18. Wiktor

    Wiercenie w emalii?

    da się. Wywiercić otwór i skręcić na uszczelki - ale to już zawsze będzie potencjalne źródło korozji. Ja co 10 warek rozkręcałem, czyściłem i malowałem reparatruką do emalii. Jak chcesz mam garnek lidlowski z dziurą na kran 3/4" którego nie używam.
  19. Wiktor

    Jasol Solid

    tak po podchlorynie trzeba płukać, dlatego nie jest to takie fajne.
  20. griffo HD używają browary restauracyjne gdzie w ciągu dnia potrafią i po kilkaset butelek zakapslować. Każdy sprzęt ma to do siebie że się zużywa - ale myślę że patrząc na komfort używania, straty butelek i szybkość zużycia Griffo i tak wygrywa z innymi kapslownicami.
  21. Wiktor

    pompa do piwa

    jak możesz to wrzuć te zdjęcia na forum.
  22. żeby było ciekawiej pierwszy raz piłem je ciepłe i pozwoliłem mu się dogrzać i wtedy dopiero czułem wędzonkę, bo na początku było ciężko. Za drugim razem było z lodówki i pozwoliłem mu się trochę ogrzać do podobnej temperatury (a nawet trochę niższej) niż za pierwszym razem. Pod koniec picia jak się już zupełnie ogrzało to wędzonka była naprawdę konkretna. Może po prostu były 2 zbiorniki piwa, które się od siebie różniły.
  23. piję drugi raz to piwo - pierwsze ze sklepu w Warszawie, drugie "vipowskie" od GŻ. Mam wrażenie że to 2 różne piwa - to drugie dużo lepsze z mocniejszą wędzonką. Zastanawiam się czy tak jest naprawdę czy to tylko moje odczucie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.