użyj wody utlenionej rozpada się na tlen i wodę. A skoro tak się boisz chemii to nie powinien jeść.... praktycznie niczego. Wszystkie owoce, warzywa są pryskane "chemią" i to dużo gorszą bo pestycydami, które zazwyczja są związkami bardzo toksycznymi i zazwyczaj kumulują się w organizmie.
Jeśli chodzi o pirosiarczyn to od setek lat wypala się siarką gąsiory do wyrobu wina, a niektóre się jeszcze siarkuje prosto do wina. Siarczany to nic strasznego, do niektórych piw specjalnie się dodaje gipsu, który jest siarczanem wapnia.
Jeśli chodzi o OXI, to ono się rozpada w ciepłej wodzie na tlen i węglan sodu. Tlen masz w powietrzu a węglany w wodzie w kranie.
Jeśli chodzi o ClO2, to redukuje się ono do chlorków. Soli kuchennej też nie używasz?
Możesz też spróbować używać wody utlenionej, ona rozpada się do tlenu i wody.
Nie stosujemy chemii typu cyjanki albo DDT, które rzeczywiście są toksyczne, tylko stosujemy proste rzeczy które rozpadają się do aktywnego tlenu, albo o silnych właściwościach utleniających, ale wszystkie te związki prawidłowo używane, nie są w żaden sposób toksyczne. Jeśli zaś chodzi o nieprawidłowe używanie to 300 g soli kuchennej może zabić człowieka.
Już detergenty, których się używa do mycia mogą być gorsze od środków do dezynfekcji, bo mogą niszczyć błony komórkowe.