Skocz do zawartości

Faszysta Rasista Homofob

Members
  • Postów

    1 349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Faszysta Rasista Homofob

  1. Nie od dziś wiadomo, że koncerny piwowarskie w Polsce dokonują zakupów np. w Chinach, bo taniej zagranicznemu właścicielowi dokonać jednego hurtowego zakupu dla wszystkich zakładów na świecie, niż się rozdrabniać. Tak więc producenci w Polsce powinni się cieszyć, że w ogóle jeszcze ktoś od nich kupuje. http://www.piagro.pl...ski-chmiel.html
  2. Ścigaliby baby na bazarach handlujące zrobionym w domu serem albo zebranymi w lesie borówkami, bo pewnie rąk nie umyły i ktoś może się zatruć. Sam kupuję czasem takim ser, mimo że zdaję sobie sprawę, że baba rąk nie umyła jak go robiła albo wcześniej podcierała sobie d....., ale jeszcze od tego nie umarłem. To jest pewnie nie do pojęcia dla tych miłośników higieny i norm wszelakiego rodzaju.
  3. Może się przekwalifikować na przykład i założyć browar - będzie większa korzyść. Wystarczy, że przedsiębiorca sam sobie to zmierzy i zgłosi do urzędu. Wtedy taki urzędnik nie będzie potrzebny. Ostatnio była afera (przemilczana przez media tzw. pierwszego obiegu), jak to dwa urzędy ogłosiły kilkumilionowe przetargi na mapy lotnicze polski. Te same firmy zgłosiły się do przetargu, bo i przedmiot przetargu był identyczny. I w ten sposób jeden i drugi urząd udowodniał swoją przydatność. No i więcej kasy pójdzie do kieszeni (i to do dwóch zamiast jednej) - same korzyści. Oczywiście Jaśnie Panujący i jego świta uznali, że wszystko jest w porządku, bo tak ma być i już. Przeraża mnie, że nikt w tym kraju nie spojrzy globalnie, który każdy patrzy na swoje podwórko i chce wyszarpać jak najwięcej kasy dla siebie i swoich ludzi. Przecież gdyby 1000 piwowarów założyło swoje browary produkujące 100 litrów piwa miesięcznie, to 100 z nich z czasem przekształciłoby się w browary rzemieślnicze, a 10 w duże browary. Wiele browarów w Stanach tak zaczynało, ale do tego jest potrzebna wolność gospodarcza jaka była wtedy u nich. W długim okresie państwo na pewno by zyskało, nawet gdyby teraz każdy z tych piwowarów oszukiwał państwo na 10 zł miesięcznie. Ale do tego to chyba musi zmienić się pokolenie albo dwa.
  4. Nie chodzi mi o sam fakt mierzenia pojemności zbiornika, bo sam bym zmierzył, nawet z ciekawości, ale robienie z tego takiego cyrku i zatrudnianie do tego urzędnika, który w tym czasie mógłby zrobić sto bardziej pożytecznych rzeczy.
  5. O jakim podejściu do życia mówisz? Pomyliłeś skutek z przyczyną. Właśnie przez takie przepisy mamy pokątny handel i szarą strefę, nie chodzi mi tu już o piwo, ale o wszystko.
  6. No to jak przyjadą to zastaną legalną instalację.
  7. Ma prawo, ale przecież nie musi? A w nocy nie przyjedzie, bo by mu musieli zapłacić za nadgodziny i jeszcze pracę nocną. Zresztą można mieć 10 razy większy kocioł u Cześka w stodole i tam warzyć piwo, a legalną instalację tylko dla niepoznaki.
  8. Ja właśnie mam zaufanie do przedsiębiorców, natomiast mam wstręt do idiotycznych przepisów, a szerzej - do tego państwa i eurokołchozu w obecnej postaci. Pokazałem tylko absurdalność tego całego mierzenia kolbami jak w jakimś domu wariatów, bo jeżeli i tak można oszukać, to na co ten cały cyrk? Jako zwolennik libertarianizmu (nie mylić z liberalizmem, bo ten mi się kojarzy nieodłącznie z okupantem) jestem zwolennikiem jak najmniejszej liczby przepisów i zupełnej dowolności co chcesz robić i jak, dopóki komuś nie zaszkodzisz. A jak uwarzysz trujące piwo, to idziesz do więzienia albo płacisz odszkodowanie za szkody na zdrowiu. Podobno kiedyś dawno temu gdzieś tam było prawo, że jeżeli piwowar uwarzył piwo niezdatne do picia, to na mocy tego prawa topiono go w tym piwie. Sądzę, że było to prawo skuteczne.
  9. A kto wam broni pod osłoną nocy przywieźć kocioł o 2 litry pojemniejszy, uwarzyć o te 2 litry więcej piwa i do rana wszystko zdemontować? Bo chyba plomb nie macie na sprzęcie tak jak to jest bodajże w jakimś browarze restauracyjnym?
  10. Statystycznie rzecz biorąc, przy nieskończonej liczbie pomiarów błąd będzie bliski zeru. Czyli im więcej będzie browarów, tym państwo mniej straci/zyska na błędzie pomiaru. A browarów będzie tym więcej, im będą prostsze procedury ich zakładania. Wniosek nasuwa się sam.
  11. Jeżeli wystarczy to do rozliczania zużycia wody, gdzie w grę wchodzą pieniądze, to dlaczego nie?
  12. Sposobów jest wiele, trzeba tylko chcieć. Np. postawiłbym pusty zbiornik na wadze (niech nawet będzie, że "zalegalizowanej"), wytarował, nalał do pełna, zważył, odlał 5 litrów (niech będzie, że kolbą), zważył te 5 litrów (wagą zalegalizowaną) i z proporcji obliczył całkowitą pojemność.
  13. Nie sądzisz chyba, że brałem je dosłownie? Jeżeli jednak ktoś bierze je dosłownie, to jedna rzecz się nie zgadza, akurat ta najmniej ważna. Iloraz (...) notabene miałem badany wczoraj, ale nie będę się chwalił.
  14. Najważniejsza informacja pada z ust samego zainteresowanego w pierwszym podanym przeze mnie linku. Po co piszesz te artykuły, jeżeli i tak nie można się na nich opierać?
  15. Faktycznie trochę przesada. Jeden z elementów podanej tam definicji się nie zgadza.
  16. Gdyby nie była prawda, to bym nie podawał, bo zwykle weryfikuję informacje z Wikipedii. Te same informacje można znaleźć gdzie indziej. A Wikipedia jest zwykle tworzona na zasadzie copy-paste, bo komu chciałoby się za darmo produkować.
  17. Ja kupiłem najtańszy 30-płytowy i jestem zadowolony. EDIT: niestety już ich nie ma na Allegro.
  18. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Komorowski
  19. Jednego wyklętego już mamy. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Komorowski-moj-ojciec-byl-Zolnierzem-Wykletym,wid,14294562,wiadomosc.html Nie będę pisał tu słów, które cisną mi się na usta, bo jeszcze zamkną to forum o 6 rano, a tego bym nie chciał.
  20. Bo przepisy są po to, żeby je obchodzić. Im mniej przepisów, tym mniej do obchodzenia.
  21. Zwłaszcza, że w tym o czym mówię miał swój udział nie kto inny jak ... Zbysiu. Odrażający typ.
  22. Byłem świadkiem. Byłem dwa razy na komisji sejmowej i co nieco widziałem co tam się wyprawia i jak powstaje prawo decydujące nierzadko o życiu i zdrowiu ludzkim. Ile razy ty byłeś? W normalnym kraju zająłby się tym prokurator, a wcześniej media.
  23. Niestety, ale byłem bezpośrednim świadkiem tworzenia pewnej ustawy i wygląda to tak, że "kto da więcej, tego interesy są spełnione". Nie liczyłbym więc na zmianę prawa, jeżeli nie masz kilku milionów w gotówce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.