ad. 1 Prawie zawsze. Wyjątkiem są może drożdże typu kveik, ewentualnie do piw pszenicznych, gdzie underpitching może być założeniem piwowara. Drożdże i tak namnożą się w brzeczce - trzeba zadać właściwą ilość, która w brzeczce namnoży się do faktycznie wymaganej ilości. Zbyt mała ilość drożdży może powodować niechciane aromaty w gotowym piwie, w skrajnym przypadku niedofermentowanie.
ad.2 Nagazowanie może różnić się diametralnie - porównaj choćby piwa brytyjskie, szczególnie real ale, achoćby hefeweizena. Widełki to podpowiedź dla piwowarów, szczególnie początkujących. 2,0 to dość bezpieczny poziom dla sporej części ale'i.
ad.3 Tak, chodzi o temperaturę fermentującej brzeczki.
ad. 4 Choćby w piwach brytyjskich estry również są pożądane, w niektórych nowofalowych także. Nottinghamy to nie jest jedyny szczep potrafiący dać dość czysty profil.
ad. 5 Nigdy nie stosowałem, może ktoś inny się wypowie.
ad. 6 Wedle uznania. Mając lodówkę ze sterownikiem wybór należy do piwowara, choć w zimie zazwyczaj łatwiej schłodzić brzeczkę (niższa temperatura wody w kranie).