punix

Można trytytką złapać. Zwiększonych efektów napowietrzenia nie zaobserwowałem.

Pamiętaj tylko o dobrym odfiltrowaniu chmielu, inaczej będziesz miał gushing.

Konkretnie tego szczepu nie używałem, ale: " burzliwa fermentacja może być zakończona w 3 dni w temperaturze w 20°C ". Zadałeś w 20°, drożdże jeszcze trochę podbiły temperaturę, w 1,5 dnia przerobiły większość cukrów i teraz fermentacja spowolniła.

Któryś pomiar temperatury jest błędny - temperatura fermentującej brzeczki na pewno nie była niższa niż otoczenia. A w jakiej temperaturze zadałeś drożdże?

Jakie blg początkowe, 19° to temperatura otoczenia, brzeczki?

Jeśli kran nie jest wspawany (a nie wygląda na taki), to możesz wkręcić tam cokolwiek chcesz, o odpowiedniej średnicy. Może być nypel (z odpowiednimi uszczelkami, jest temat), do którego od wewnątrz dokręcisz filtrator, a od zewnątrz kran.

Jeśli chcesz trzymać tak długo, to przydałby się szklany balon - do plastikowego wiadra tlen pomimo wszystko ma dostęp.

Na przyszłość - jest dedykowany przyklejony wątek na takie pytania: W tym wypadku wygląda w porządku, resztki drożdży i piany po fermentacji. Jedyne co sprawdzenia, bo na zdjęciu słabo widać - biała plama mniej więcej na środku zdjęcia, ale jeśli to nie pleśń (a ze zdjęcia nie wygląda, to jest ok.

Robiłem raz jasnego "roggena", na drożdżach do weizena - wg mnie bardzo dobra kombinacja. Choć oczywiście co kto lubi. Na neutralnych drożdżach wyjdzie żytni ale.

Zakwaszałeś w kotle, czy to blend do fermentacji? Jeśli w kotle, to niestety wygląda na infekcję.

No tak, pod "specyficzne" miałem na myśli zachowanie podczas fermentacji, gdzie często zaczynają bardzo gwałtownie i mocno podnoszą temperaturę, a później mają problem z dojedzeniem resztek. Przy lodówce ze sterownikiem nie powinno być problemu.

W suchym powinien wytrzymać bez problemu. Jęczmienia palonego wrzuciłbym bliżej 0,4-0,5kg, 0,25 to niecałe 5% - jak dla mnie trochę mało, ale co kto lubi. Jakie temperatury fermentacji możesz zapewnić? S-04 to dość specyficzne drożdże, robiłeś coś już na nich?

Jeśli chcesz iść w ciemne, to np. +0,5kg palonego jęczmienia i 1kg laktozy i można milk stouta zrobić. Albo sam palony i w stronę FESa. Ogólnie tego karmelu jest sporo, pytanie, czy chcesz wykorzystać cały magazyn.

Koncesja nie jest jedyną granicą legalności. Ma być warzone "domowym sposobem, na własny użytek, przez osoby fizyczne". Także nawet kilkaset butelek i kilkadziesiąt gąsiorów nie musi być nielegalne. Natomiast wymiana piwa za usługę podpada już pod handel. Browar paragraf miał kiedyś konkretny wpis o granicach legalności domowego piwa.

Jak masz możliwość, to przenieś do chłodniejszego otoczenia - jak ruszą (a wygląda na to, że rozpoczynają pracę), to dodatkowo podniosą temperaturę i zrobi się zdecydowanie za ciepło.

Jak długo uwadniałeś?

Zrób starter, zobaczysz, czy ruszą i na ile ochoczo. Choć po 4 tygodniach może się okazać, że będziesz potrzebował nowych (pytanie jeszcze, ile mają do końca terminu ważności).

Tych drożdży używałem chyba tylko raz, ale wspominam nieźle. Przy czym ponawiam - do tak mocnego piwa nie używałbym startera, tylko gęstwy po jakimś słabszym. Przyprawa piernikowa na pewno była używana już wcześniej, jak poszukasz, to pewnie znajdzie się trochę internetu o użytej ilości i efektach.

Belgia do świątecznego to często dobre połączenie - pytanie, który szczep chciałbyś zastosować? Plus, do 18-20°blg wypadałoby zadać gęstwę. Co do pierników, jako dodatku się nie wypowiadam (brzmi ciekawie, ale sam nie próbowałem). Proponowałbym zalać jakimś pasującym alkoholem, może rum? W brzeczce i tak rozmiękną. Na pewno trzeba będzie dobrze przefiltrować przed rozlewem.

Ekstrakt słodowy. Cukier jako sensowny dodatek przechodzi tylko w niektórych stylach, a na pewno nie w takiej ilości.

Czyli IBU i tak było spore, a Ty dorzuciłeś jeszcze dodatkowe 35g, rezygnując z whirpoola (który i tak był tu dość ubogi). W kwestii ratowania tej warki nie przychodzi mi do głowy nic innego, poza poradą @x1d . Osobiście nigdy takiego blendu nie robiłem, ale to chyba jedna możliwość zmniejszenia goryczki.

Wychodzi mi 135 ibu, także baaardzo mocna goryczka. Jaki był oryginalny przepis? Bo ten wygląda trochę mało "west coast" - 0,5kg karmelu, chmiel tylko w opór na goryczkę i delikatnie na smak, nic na aromat podczas gotowania? Goryczka zmniejszy się z czasem, także gdzieś po roku leżakowania powinna być na odpowiednim poziomie Na przyszłość warto sobie wrzucić dane do jakiegokolwiek kalkulatora i sprawdzić przed warzeniem.

NaOH do mycia, a chemipro san później do dezynfekcji.

Warka nr 103 White IPA 13,8°Blg 24.07.2020 11.08.2020  Ekstrakt końcowy: 3,5°Blg Zawartość alkoholu: 5,7% IBU: 50 Słody (6,2kg): - pale Weyermann 3,2kg - pszeniczny Weyermann 2kg - owsiany Simpsons Malt 0,5kg - pszenica 0,5kg Chmiele: - Citra 13,3% α 100g - Magnum 10,5% α 20g - Simcoe 13,1% α 100g Drożdże: - FM23 Magiczny Ogród Dodatki: - curacao 20g - kolendra indyjska 15g - kwas mlekowy 80% 3ml Zacieranie: 19l wody podgrzane do 69°C 65-61°C 50 minut 72-70°C 30 minut 77°C   Wysłodzone 27,5l 13,3°Blg, gotowane przez 65 minut. Chmielenie: 60 minut: Magnum 20g 10 minut: po 40g: Citra, Simcoe 5 minut: curacao 20g, kolendra indyjska 15g hopstand: po 60g: Citra, Simcoe Fermentacja: 22l 13,8°Blg. Temperatura 20°C 3 dni, 21°C 5 dni, 22°C 5 dni, 24°C 5 dni.  Butelkowanie: 21l z dodatkiem 130g cukru rozpuszczonych w 1,1l wody.   Uwagi: Kolendra wysuwa się na pierwszy plan, można zmniejszyć ilość do 7-10g.

Przyprawy dodawałeś do gotowania, czy podczas fermentacji? Jeśli podczas gotowania, to nie powinno nic przejść, w drugim przypadku przynajmniej przepłukałbym gęstwę (albo poszukał innej).