Thorgall

Właśnie testowałem inhalator dla dzieci.Napowietrza aż miło,bez kamienia,samą rurką.Z kamieniem pewnie bardziej efektywnie,ale wydaje mi się ,że wystarczy.

Słabego zamieszania brzeczki.Robiłem stouta,po wysładzaniu 7blg.Wielkie zdziwienie,przelanie do gara,ponowny pomiar 11blg.

Jeśli pokaże inaczej,to też jest sprawny trzeba wprowadzić korektę przy pomiarze i już

Też się zawiodłem,liczyłem na ciekawsze informacje.

Dzięki,oglądne sobie dzisiaj

Dokładnie,co kto lubi. Cały urok piwowarstwa.

Kopuj,wklej ci nie wyszło. Niemoge sie w tym połapać

A jak ten cukier sypałeś?Z cukiernicy?Sorry,nie mogłem sie powstrzymać

Pytanie dotyczące piany w piwie.Zauważyłem,że piana jaka się tworzy,podczas napowietrzania brzeczki,odpowiada pianie jaką bedzie miało finalnie piwo.Czy możecie to potwierdzić?

09.10.2016 3 warka Receptura własna. Słody : Pale Ale Strzegom 4kg Pilzneński Wayerman 1 kg Płatki orkiszowe 0,5 kg Karmelowy 0,3 kg Bursztynowy 0,3kg Zacieranie: Słody wrzucone do 18L wody z kranu,72C zacieranie 30 min w zakresie 64-65C. Wysładzanie ciągłe: Wysładzanie do uzyskania 25 Litrów brzeczki 13Blg Gotowanie: 60 min 60 min -Magnum 8,5g(tyle miałem) 30 min - Fantasia 30g 30 min - Mosaic 30g 15 min - Mech irl. 4 g 0 min -Fantasia 30g 0 min - Mosaic 30 g Chłodziłem w wannie z lodem.Drożdże us 05. Do fermentora trafiło 21 litrów.Blg 15 Podczas podnoszenia, fermentor zaciągnął wody z rurki oby nic nie było.Srutowanie mojej tesciowej,dość drobno,kasza manna.Ale ładnie sie filtrowało.Chyba będę zlecał częściej 10.10.2016 Po ok 30 godzinach,drożdże ruszyły do pracy.Temperatura 17,5 C. 12.10.2016 Temperatura spadła do 16C, na fermentorze 18C.Piana "na 3 litry". Ładny zapach z rurki,mango,grejpfrut.Następną warkę,muszę nachmielić na zimno. 16.10.2016 Blg spadło do 4,temperatura 18C.Do fermentora lałem brzeczke koloru mocnej herbaty,teraz wygląda jak świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy.Podoba mi się ,mam nadzieje,że sie nie wyklaruje .Jak dojdzie paczka z BA,sypne chyba Equinoxem na zimno,zobaczymy. 22.10.2016 Blg 3,jak nic się nie zmieni,za tydzień butelkuje. 20.11.2016 Aromat mango,nad którym tak sie zachwycałem,uleciał całkowicie. Piwo grejpfrutowe.

Ups...za póżno.Z 6 kg słodów,do warzenia poszło 25L ,13 blg.Jak na mój browar ,to i tak nieżle.

To mnie uspokoiłeś

Właśnie jestem w trakcie zacierania,próba jodowa po 20 minutach negatywna.Tak szybko? Dość drobno ześrutowane,troche w szoku jestem.Może wskażnik jakiś nie halo.

Miałem właśnie podrzucić pomysł z olejem,ale ubiegnięto mnie.Widziałem ten patent,na kanale Piwna Planeta na YouTube.

Z wami na trzeżwo,się nie da pogadać

Pierwsza warka i tak szybko zniknie. Granaty nie zdążą sie zrobić. Ale dobrze sobie prawidłowe nawyki wyrobić.Mnie już tak się nie spieszy,jak na początku:-)

Wiec,moim zdaniem,możesz butelkować. Mi stout owsiany,na us-04 zszedł do 4,5 blg . Mimo potrzasania fermentorem,trzymaniu w domu kilka dni,takie odfetmentowanie zostało. Gdyby grzybki miały co jeść,coś by dojadły.

W jakiej temperaturze fermentowały grzybki?

Grodziskie?Ja bym proponował FAH z wiki. To moja pierwsza warka,i mimo wielu błędów,znajomi byli pod wrażeniem. Po miesiącu od butelkowania,kiedy powinienem zacząć degustacje,ostała sie jedna butelka:-)

Sory ale żle odczytałem twoje intencje. Ale ,żę co?Żew?Że nie sądzę

Ja zamawiam na BA,co prawda dopiero trzy zamówienia,ale zawsze w 2-3 dni się wyrabiali.

Do najtańszych ten sposób nie należy. Kiedyś miałem hobby,paliłem dwie paczki papierosów dziennie i nie narzekałem ,jakie to mam drogie hobby.Pińć złoty w miesiącu na ocet,nie robi na mnie wrarzenia

Ja stosuje ocrt spirytusowy 10%. Wlewam ok 50ml do butelki,zatykam starym kapslem i tak cały kontener. Zanosze do piwnicy i co kilka dni potrząsam,po dwóch tyg nic niema prawa przeżyć.

No pewnie że można, są kryteria medyczne, nawet w tym wątku były, przeczytaj cały wątek Powtórzę tylko częściowo, alkoholizmu nie można przeliczyć na ilość wypijanego alkoholu, wiąże się on głównie z utratą kontroli, można nie być alkoholikiem a wypijać 30 piw tygodniowo, a można nim być, nie pijąc żadnego. Pozbawiłem tęczę piękna? Tak,masz rację oczywiście.Myślałem o czymś innym ,a o czymś innym napisałem.Bardziej chodziło mi o drogę na "szczyt".Alkoholizm nie jest zero jedynkowy.I nie tylko alkohol uzależnia w alkoholizmie.

Apropo alkoholizmu ,jednak tego piwska troche się przyjmuje.A jak widzę,unikacie tematu (przypadek?) .Nie ma schematu,według którego,można by stwierdzić,że ktoś jest już alkoholikiem ,a ktoś jeszcze nie.Moja dziewczyna twierdzi,że jedno piwo dziennie ,to już problem.Czy my,piwowarzy domowi ,potrafilibyśmy obyć sie bez piwa,miesiąc,dwa?A jeśli nie,to czy to jest alkoholizm?Podobno,żeby stwierdzić czy ktoś jest uzależniony,trzeba go pozbawić elementu uzależniającego i..... wyciągnąć wnioski. Pije ok 3-4 piw tygodniowo,gdyby nie karcący wzrok Małgosi,pewnie bym oscylował w granicy 7-8. A wy ile piwa pijecie?