Skocz do zawartości

Hasintus

Members
  • Postów

    815
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Hasintus

  1. Hasintus

    Życzenia urodzinowe

    Serdecznie dziękuję Wszystkim za życzenia urodzinowe dla mnie. Zdrówko szymin72 !!!
  2. Ho, ho. Kolega pewnie jest kosmitą? Dopiero od lutego na Ziemi?
  3. Odnosiłem się do postu kolegi flooda, tam był przykład: - zacieranie z dwoma przerwami. Jak chcesz dojść do drugiej przerwy dodając wodę o temp. 73 stopnie?
  4. Z innej beczki. Kilka moich przemyśleń na ten temat. Sprzęt: super maszyna do zacierania/warzenia nie jest najważniejsza, można to robić w kotle 100-300 l z prostym mieszadłem, kontrolować temp. prostymi urządzeniami. Fermentację do się zrobić w byle plastikowych beczkach (z atestem do żywności). Ważniejszy jest sprzęt do rozlewu, nikt tego nie poruszył. Najwygodniej rozlewać w butelki, bo najłatwiej potem sprzedać. A tu trzeba mieć butelki, urządzenia do mycia i rozlewu i to też są spore koszty. Do tego czystość, higiena itp. Niezależnie od wszystkich trudności jestem przekonany, że prędzej czy później rynek się podzieli na piwo przemysłowe i piwo rzemieślnicze dla konsumentów skłonnych zapłacić trochę więcej za lepszą jakość.
  5. Moim zdaniem dodać wodę 97,1 czy też 93 w warunkach domowych jest niemożliwe, podczas przelewania wrząca woda wychładza się niżej niż 90. Dodawanie wrzącej wody do zacieru jest bardzo ryzykowne, można pozbawić się enzymów w brzeczce, piwo może wyjść obmierzłe i mętne. Najmniej ryzykowne jest zacieranie temperaturowe, czyli dodajemy całość wody na początku w temperaturze jaką powie nam beersmith (i przeważnie mówi prawdę) aby uzyskać temp. pierwszej przerwy, następnie po przerwie powoli podnosimy temp. ogrzewając brzeczkę, najlepiej 1 st. na minutę.
  6. Jednak coś w tym jest z tą owocowością. Mój pils na S-23 we Wrocławiu w tamtym był roku 3-ci, miał ładnie wyeksponowany smak i aromat chmielowy. To samo piwo trafilo do degustacji Mapajakowi i określił jako owocowe, Marusia chyba zresztą też. Ja tego specjalnie nie czułem. Marcowe na tych drożdżach w Żywcu uplasowało się na 5-tym miejscu, w opisie który dostałem też wspomniane było o nutce owocowej. Bardzo lubię te drożdże bo są niekłopotliwe, dobrze pracują w ekstremalnych warunkach (4-5 st), nie produkują siarkowodoru, diacetylu ale rzeczywiście rasowego pilsa jednak bym na nich nie robił.
  7. W moim bs jest pod nazwą: milk sugar (lactose)
  8. Ja trzymałem te drożdże w lodówce w postaci gęstwy ponad rok, piwo wyszło na nich rasowy weizen tylko wolniej fermentowały i tylko do 4 blg (z 12). Natomiast miałem przypadek że, gęstwa użyta 3 raz jedna po drugim nie dała już efektów weizena. Czyli wychodziło by, że lepiej dzielić i namnażać niż przenosić z warki na warkę.
  9. To które piłem oceniłbym barwę na jakieś 35 EBC tak na oko, styl jest 27,6-37,4 czyli zapas jeszcze jest. Może lepiej przyciemnić cara-aroma ok.300-400 EBC. Karmelowy ciemny strzegom, jeśli ten masz na myśli zostawiłbym. Special B moim zdaniem wprowadzi niepożądane nuty.
  10. Moim zdaniem to nic znaczącego nie zmieni, tym bardziej że piwo i tak było już bardzo tresciwe. Trzeba było wywalić carafa ale to moje subiektywne zdanie.
  11. Czy zmieniłeś coś w recepturze w stosunku do tego które próbowałem?
  12. Hasintus

    Mrożenie drożdży

    Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że 3068 to takie wredne drożdże, Miałem sytuację, że gęstwa użyta drugi raz do fermentacji nie dawała już posmaków przeniczniakowych.
  13. Hasintus

    Sugestie ?

    Podobnie jak Marusia, chciałbym zauważyć, że na browar.biz jest dział kołyska piwowarska a w dziale artykuły jest artykuł Volkera tłumaczący łopatologicznie jak krok po kroku dojść do uwarzenia własnego piwa. Może lepiej jednak pozostawić formułę taką jaka jest, pozwolić nadal początkującym na zadawanie prostych pytań i mam nadzieję, że nadal znajdzie się ktoś kto będzie na nie odpowiadał. W końcu to jest to co wyróżnia to forum i daje wrażenie bardziej przyjaznego.
  14. Na zdjęciu widać idealne rozwarstwienie i tak właśnie powinno być. Warstwa górna, klarowne piwo, warstwa drożdży i ostatnia warstwa martwych drożdży i osadów. Wbrew pozorom ta warstwa na górze nie jest wcale najlepsza ponieważ jest zanieczyszczona, powinno się ją ostrożnie wywalić tak, aby niczego nie zmącić. Następnie zlać delikatnie piwo znad drożdży i pobrać drożdże które były tuż pod piwem nie poruszając dolnej warstwy osadów (tej która jest mocniej zbita i ma jaśniejszą barwę). Na pytanie "co dalej?" jest kilka odpowiedzi (naukowcy mają zdania podzielone ) jedni twierdzą żeby co jakiś czas przemywać wodą, inni nie. To co sprawdziłem doświadczalnie jeśli pobranie drożdży odbyło się w sterylnych warunkach to można je zostawić w takiej postaci w jakiej są w lodówce bez żadnych ingerencji zwiększających ryzyko zakażenia. A przed ich użyciem postąpić jak napisałem wyżej i zrobić starter. Moim zdaniem 3-4 miesiące w lodówce przetrzymają. Dłużej też, ale im dłużej będą przetrzymywane zrobią się coraz słabsze, odfermentowanie będzie małe i fermentacja dłuższa
  15. Tak sobie myślę, że powodem nie było zmniejszenie ilości drożdży ale to, że one w ogóle nie wystartowały. Ja podobnie przeważnie dzielę saszetkę na 3 części: napęczniałą saszetkę rozcinam zdezynfekowanymi nad gazem nożyczkami, 2 porcje po 1/3 wlewam do zakręcanych probówek na kał, pozostałość do 0,5-0,7 litrowego startera. Starter wcześniej jest napowietrzony przez kilkunastoktotne przelewanie z jednego naczynia do drugiego. Nie mam mieszadła. Starter co jakiś czas wprowadzam w ruch kołowy. Zawsze czekam, aż zacznie się fermentacja burzliwa w sterterze a najczęściej daje drożdże do brzeczki jak już przerobiły starter i odpoczywają na dnie. Wtedy tez łatwo zlać płyn znad drożdży.
  16. Ja jak chmieliłem na sucho wziołem z podwórka kamień o średnicy ok 4 cm wygotowałem, wrzucilem razem z 10 g chmielu do muślinowego woreczka i chlup do piwa. W tym przypadku aby nie kombinować z przeciskaniem przez gardło gąsiora, wtórną fermentację robiłem w wiaderku. Woreczek z chmielem leżał sobie elegancko na dnie. Kamień był zwykły, nie wiem ile ważył.
  17. Właśnie miałam zamieszczać' date=' ale zawiesiłam się na tym zdaniu, bo nie jestem pewna, czy je dobrze zrozumiałam. Zrobiłam to tak: "W celu pozbycia się resztek diacetylu wskazane jest przetrzymanie piwa w 14 C na 24 godziny po zakończeniu fermentacji."[/quote'] Miałem podobny dylemat ale postanowiłem przetłumaczyć, że tak powiem "ogólnie". Jadnak myślę, że twoje tłumaczenie jest dokładnie precyzyjne.
  18. A czy możesz opisać jak przygotowywałeś starter?
  19. Mówisz i masz http://www.piwo.org/forum/t1089-Wyeast-2206-Bavarian-Lager.html
  20. Used by many German breweries to produce rich, full-bodied malty beers. Good choce for Bocks and Dopplebocks. Benefits from diacetyl rest at 58°F(14°C) for 24 hours after fermentation is complete. Origin: Flocculation: medium-high Attenuation: 73-77% Temperature Range: 46-58° F (8-14° C) Alcohol Tolerance: approximately 9% ABV Styles: Classic Rauchbier Doppelbock Eisbock Maibock/Helles Bock Munich Dunkel Oktoberfest/Märzen Schwarzbier (Black Beer) Traditional Bock Źródło: http://www.wyeastlab.com/hb_yeaststrain_detail.cfm?ID=132 Używany przez wiele niemieckich browarów celu produkcji, pełno-smakowych słodowych piw. Dobry wybór dla koźlaków i koźlaków dubeltowych. Warto zrobić przerwę diacetylową (14 st. C) na 24 godziny na koniec fermentacji. Podstawowe informacje: Flokulacja: średnio-wysoka Odfermentowanie: 73-77% Zakres temperatur: 8-14° C Tolerancja na alkohol: około 9% Style piw: Classic Rauchbier Doppelbock Eisbock Maibock/Helles Bock Munich Dunkel Oktoberfest/Märzen Schwarzbier (Black Beer) Traditional Bock
  21. BNP to taki za przeproszeniem "piwny satnista" ,lubi trochę poeksperymentować. Aby odkłamać pewne rzeczy: Dawniej dodawano chmielu do zacierania tylko dlatego aby brzeczka nie popsuła się na etapie filtracji i chłodzenia. Zawsze ekstrakt był gotowany. Dawniej nawet bardzo długo (3 a nawet 10 godzin). Oprócz chmielenia i dezynfekcji podczas gotowania zachodzi wiele innych procesów fizyko-chemicznych. Berliner Weisse było i jest jak najbardziej gotowane. Z niegotowaniem brzeczki tak jak inni bardziej ode mnie zaawansowani nigdy się nie spotkałem, poza wymysłem BNP na forum bimber tak jak inne dziwne rzeczy które robi. Nie mam nic przeciwko eksperymentom, sam też lubię pokombinować i tego nie ganię, ale piwo musi być piwem. Można też rozpuścić cukru w wodzie i poczekać aż sam sfermentuje. A potem wypić to ze smakiem. Ale czy to będzie piwo?
  22. Powinno brzmieć "...używane przez większość browarników..." Jak cię takie niuanse interesują to zapisz się na forum języka angielskiego
  23. To był An.ka http://www.anka.pl/ tyko nie wiem czy aktualne.
  24. No to zaczynam jeszcze raz. Tłumaczenie ze strony producenta: Niemieckie drożdże pszeniczne, najczęściej używane przez niemieckie browary niż inne tego rodzaju. Przodująca produkcja estrów bananowych, fenoli, posmaków goździkowych. Bardzo dobrze odfermentowujące, co powoduje cierpki i orzeźwiający posmak na końcu. Drożdże te pozostają w zawiesinie wraz z substancjami białkowymi pochodzącymi ze słodu pszenicznego. Niekiedy używane razem z drożdżami lagerowymi, aby poprawić ogólną wytrawność piwa. Wysoki poziom CO2 w piwie, typowo 2,7 ? 3,2 objętości pożądany jest dla dobrej ekspozycji cech tych drożdży. Ten szczep jest szczepem typowo górnej fermentacji i wymaga zapewnienia 33% miejsca nad brzeczką w fermentorze na ewentualną pianę. W miarę Pozyskiwania tej samej gęstwy do następnych Warek będzie malała produkcja estrów. Flokulacja: niska Odfermentowanie: 73-77% Zakres temperatur: 64-75° F (18-24° C) Tolerancja alkoholu: w przybliżeniu 10% ABV Style: Dunkelweizen Fruit Beer Hefe-Weizen Roggenbier (German Rye Beer) Weizen/Weissbier Weizenbock O... ciekawostka... Tzn do 3068 dodać trochę drożdży lagerowych?? Robił ktoś tak? Proszę o wasze komentarze na temat tych drożdzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.