Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Musisz dać spróbować komuś ogarniętemu sensorycznie, bo tak to wróżenie z fusów. Jakbym miał strzelać, to obstawiałbym jakieś mało przyjemne estry/fuzle od fermentacji w pokoju 20C.
  2. Oskaliber

    Książki z ebay

    Ja też płaciłem po prostu kartą.
  3. 24 godziny to jest zupełnie normalny start.
  4. #55 KOŹLAK (OG: 16.5, EBC: 34, IBU: 26) Zasyp: Słód monachijski – 2.0kg (34%) Słód pilzneński – 2.0kg (34%) Słód wiedeński – 1.0kg (17%) Słód melanoidynowy – 0.3kg (5%) Słód Caramunich II – 0.25kg (4%) Słód Special B – 0.25kg (4%) Zacieranie: Zacier główny: 63-58°C – 85' wlanie dekoktu 71°C – 20' mash out do 75°C Dekokt: Odebrane gęste 6-7 litrów z zacieru głównego po 15 minutach pierwszej przerwy (w całości było ok. 19 litrów wody + słody) 67-62°C – 20' 25min podgrzewania do gotowania 100°C – 23' wlanie do zacieru głównego Gotowanie/Chmielenie (90min): 60' – 45g Hellertau Tradition (5,4% ak) 13' – 4g Mech irlandzki 10' – 3g pożywka drożdzowa Schłodzone do 8°C. Wyszło około 20 litrów. Drożdże: Wyeast 2308 Munich Lager (ok. 270ml gęstwy po warce #54, 1 dniowa) Fermentacja: Start w 36-42h. Burzliwa (35 dni): 16 dni – temp otoczenia 8°C 4 dni – temp otoczenia 10°C 15 dni – temp otoczenia 14°C Cicha – brak Rozlew: Odfermentowane do 3.5°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 7.0%) Rozlew (21l) z 95g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.2v/v) Po rozmieszaniu z roztworem cukru temperatura podniosła się do 18°C. Przeniesione na refermentację do 7°C temperatury otoczenia, która lada dzień pewnie kilka stopni wzrośnie jak przejdą największe mrozy.
  5. Inne odmiany chmieli nowofalowych, zest i/lub sok z cytrusów, dobrej jakości kolendra indyjska. Opcji jest kilka, ale każda da trochę inną cytrusowość.
  6. Używaj normalnie, nie ma co się cackać. Walnięte paczki to bardzo sporadyczne przypadki. Gęstwy z pół litra pewnie będzie.
  7. Można dyskutować. Niektóre szczepy brytyjskie lubią trochę przydiacetylić. No i na konkursach też przeważnie w eliminacjach chociaż jedno diacetylowe się trafi tak na 20-25 piw. Jak nie trafiasz to chyba póki co masz szczęście No ale co do rodzynek to pełna zgoda. Jakbym nie wysilił wyobraźni to diacetyl nie przypomina ich ani trochę.
  8. Oskaliber

    Książki z ebay

    Jak wyżej. 90% anglojęzycznych książek nie znajdziesz taniej niż na bookdepository i za darmo wysyłają do Polski. Jest jeszcze taka strona bookfinder.com, gdzie możesz sobie szukać gdzie dana pozycja jest najtańsza, ale prawie zawsze będzie to właśnie bookdepository (o ile mówimy o nowych książkach).
  9. Nie mierzyłem pH, ale nie jest tajemnicą że kwaśne środowisko stanowi stres dla drożdży. To, że ruszą kilka godzin później niż analogiczne drożdże w niezakwaszanej brzeczce jest normalne, ale ponad 2 doby to trochę przesada.
  10. Miałem ostatnio podobny problem, ale zwaliłem na kwaśne środowisko, bo to był kettle sour. Po nieco ponad 48h w końcu ruszyły. Niestety piwo mocno odbiega od ideału. W przeszłości nawet za kwachy zwykle brały się szybciej, więc może jest coś na rzeczy. Niestety nie spojrzałem na datę/partię. Kolejne piwo na innej saszetce już bezproblemowo.
  11. Chmiel BARDZO przyspiesza i wzmacnia utlenianie. Przy piwach typu APA/AIPA naprawdę niewiele trzeba. No ale to tylko gdybanie. Jak chcesz mieć pewność to daj spróbować komuś ogarniętemu sensorycznie. W Warszawie takich nie brakuje. Jak Ci się chce to też zawsze możesz do mnie wysłać.
  12. Obstawiam utlenienie. Przy piwach domowych intensywnie chmielonych na aromat zdarza się nawet po tygodniu, jak proces nie jest doszlifowany.
  13. a) Myję płynem do naczyń, odstawiam do wyschnięcia pochylone, tak żeby woda mogła ściekać i miała gdzie parować, jak całkowicie wyschną to wsadzam jedne w drugie i stoją do następnego użycia. Nie widzę sensu zalewania niczym. I tak będzie dezynfekowane przed kolejnym użyciem. b) Swoją psiknąłem WD40 jak przestała mi kapslować jeden rodzaj butelek, tych po Miłosławach, ale nic to nie dało. Jakby nie ten incydent to pewnie nigdy bym tego nie zrobił. Ale jak Ci się chce to czemu nie, zaszkodzić nie zaszkodzi.
  14. Sądząc po takim szybkim starcie to był spory overpitching, drożdże bardzo podniosły temperaturę i w dobę skończyły. Zdarza się. Niestety zbyt dobre piwa w ten sposób nie wychodzą. A na marginesie - banany w hefe-weizenie uzyskuje się przez naturalną specyfikę drożdży. Fermentując w 20C+ faktycznie dostaniesz trochę więcej bananów, ale w komplecie z jakimiś gruszkami, gumami balonowymi, czasami rozpuszczalnikiem i innymi atrakcjami.
  15. Do tak długo leżakowanych piw lepiej dawać kostki a nie płatki. Ogólnie kostki są lepsze od płatków pod względem aromatu, ale tu są jeszcze bardziej praktyczne, bo jak wrzucisz tylko kilka kostek to mogą i rok leżeć z całą fermentacją i efekt powinien być dobry, a płatki jak za długo przetrzymasz to może być drewno na maxa. Choć tak poza tym to też nie uważam, żeby w lambikach były kluczowe, bardziej we flandersach. Jak Ci smakuje jak jest to nie musisz dawać.
  16. Oskaliber

    Substytut Black Patent

    Zdecydowanie. Black się do brown porteru raczej średnio nadaje. Carafa Special będzie ok, i to nawet I albo II a nie III.
  17. Oskaliber

    Substytut Black Patent

    Jak Carafa III to raczej nie Special, skoro ma być substytutem Black Patent. No i Black Patent można u nas normalnie kupić przecież.
  18. Na wszystko już odpowiedział Undeath, więc ja dodam tylko, że ten drugi bym jednak potrzymał jeszcze kilka miesięcy w balonie. 9 miesięcy to mało, zwłaszcza jak dodajesz dregi z jakiegoś piwa. Coś tam się ciągle może namnażać i wpływać na smak. Ta czapa drożdżowa i zmętnienie też zdaje się potwierdzać, że piwo jeszcze może pracować. Oczywiście możliwy jest też scenariusz, że czapa sobie po prostu została, piwo wyszło nieco bardziej mętne, a tak naprawdę jest już dawno po robocie, ale po co się spieszyć przy lambikach? A co do gęstwy - pytasz ciągle o gęstwę brettów, a pamiętaj, że w Twoim przypadku to nie jest gęstwa brettowa tylko brettowo-saccharomyceso-bakteryjna. Używać można, ale musisz mieć na uwadze, że saccharomycesy już pewnie zdechły, a bakterie mogą być w różnej formie (bretty raczej na pewno żyją) i brać na to poprawki przy planowaniu receptur.
  19. Oskaliber

    pierwszy witbier

    Przerwy mogą być jakie są tylko pierwszą wywalić. Chyba, że jesteś bardzo uparty, ale ja nie widzę sensu. Fermentacja burzliwa 3-4 tygodnie bez cichej. Chmielenie tylko na 60min do zakładanego poziomu IBU.
  20. Oskaliber

    pierwszy witbier

    Chmielenie przekombinowane, ferementacja za krótka, przerwa białkowa zbędna, carahell do wywalenia. Reszta może być, choć puryści przyczepili by się do zasypu.
  21. Szanuję brulosophy za chęci, ale nie wierzę w wyniki tych eksperymentów. Albo raczej w zdolności sensoryczne osób, które potem te piwa testują. Zresztą on sam pisze, że tam jest totalne pomieszanie doświadczonych sędziów z laikami. Jak na razie miałem okazję pare razy próbować piwa innych piwowarów warzone w ten sposób i zawsze były estrowe i to w nieprzyjemny sposób.
  22. A, no to nie wiem, być może są jakieś podróby na rynku, ale wygląda 100% jak Eterna. I Eterna tez jest włoskiej produkcji tak jak piszą w aukcji. Napisz do sprzedającego i się wyjaśni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.