zgoda

Nic na temat Propagatorów nie ma na stronie Wyeast Labs już od dawna. Jedyny produkt jaki jest dla piwowarów domowych to Activatory. Myślę że sklepy wolałyby mieć tańsze drożdże, bo wtedy obrót był większy. Nikt by sobie w stopę nie strzelał o nie rezygnował z tańszych.

Skrobia w pszenicy kleikuje się w temperaturze zacierania. No i doceniam zdanie praktyków z UK, którzy tego po prostu nie robią...

Ześrutuj ją razem ze słodem i zacieraj normalnie.

Jest wątek na pomoc dla użytkowników BT.

Świadczy o tym, że nie znasz dnia ani godziny.

Activator to sposób Wyeasta na wyciągnięcie od ludzi 25% więcej za to samo. Być może pakują tam 5x więcej gęstwy, ale w naszych warunkach przeżywa tyle samo, co w Propagatorze, więc efekt końcowy jest dokładnie taki sam.

Upuść gaz i będzie git.

#65 Beeftown's Original wlałem do kega z 74g cukru. Skończyło fermentację na 3°Blg, co mu daje fantastyczne 3.8% alkoholu. Jak zwykle przy rozlewie do kega nawet nie złapałem pół kufla, żeby mieć na spróbowanie. Chyba jest dobre...

Skopiuj, wklej, zmień. Ale to będzie miało rolę wyłącznie informacyjną, bo bs nie posługuje się ilościami drożdży przy wyliczeniach.

Musisz sobie zrobić jednostkę "saszetka 1g", niestety. BS posługuje się całymi opakowaniami.

Wersje komercyjne w butelkach raczej nie "charakteryzują się". Aromaty chmielowe są raczej słabe do umiarkowanych. Wersje z pompy to zazwyczaj co innego.

W takim razie pozbieramy chętnych w dziale "Spotkania i imprezy". Są jakieś oczekiwania względem wielkości grupy?

Rozpocząłem starania o przeprowadzenie pokazu warzenia i prezentacji piwowarstwa domowego podczas XII Podlaskiego Święta Chleba w Ciechanowcu (przy Muzeum Rolnictwa), 12 sierpnia 2012. Poszukuję osoby, która weźmie udział jako współprezenter, a nie zaszkodziłoby i ze 2 takie osoby, bo impreza jest duża i na pewno będzie spore zainteresowanie, co się wiąże z odpowiadaniem na masę pytań.

Nic nie rób, nie zaglądaj i nie gmeraj. Po 2 tygodniach od nastawienia lej do butelek.

Otwórz plik, skopiuj, wklej do swojego, zamknij plik.

Po pierwszym Activatorze który ruszał nie wiadomo ile doszedłem do tego samego wniosku.

Do pewnego stopnia. Przy fermentacji w 13°C będzie jak lager leżakowany na ciepło.

Gratulacje dla wszystkich nagrodzonych. A Stasiek się okazuje miszczem wajzenboka, w takim towarzystwie wygrać to jest coś.

Kto się obeznaje z angielskim, to może sobie poczytać opinie o tym produkcie na Amazonie UK. Żem mało nie umarł.

Dwa piwa dzień po dniu, tylko dzięki uprzejmości szanownej koleżanki małżonki. Najpierw piątek. #66 Biała Tarcza z dnia 11 maja 2012, piwo inspirowane recepturą na Worthington White Shield z książki GW Zasyp: słód pale (Castle Malting) 4.00kg słód Cara Crystal 120 EBC (Castle Malting) 0.30kg słód czekoladowy Carafa I Special 0.02kg Chmiele: Marynka gran. 2011 9.0% a-k 34g Challenger gran. 2011 6.0% a-k 24g Drożdże: Wyeast 1028 London Ale II pokolenie (gęstwa) Dodatki: mech irlandzki 3g gips 4g Zacieranie (12l wody, 4g gipsu): 67-64°C - 90' 76°C - 5' Wysładzanie i filtracja: 19l wody w 3 rzutach Gotowanie: 75' Chmielenie: 60' - Challenger 24g 60' - Marynka 16g 10' - mech irlandzki 3g 10' - Marynka 18g Wybicie 23.5l 12.3°Blg. Zadane drożdżami rano w temp. 21°C, po dalszym schłodzeniu do 17°C wyniesione do piwnicy, gdzie sobie fermentuje w 18°C. Fermentacja ruszyła po ok. 2 godzinach. W wiadrze 21l. Marynka na aromat pasowała mi jako zamiennik Northdown, zobaczymy czy będzie wystarczająco "brytyjska" w charakterze. Na razie brzeczka pachnie mocno ziołowo i nieco przyprawowo. I drugi towar z weekendu: #67 Inna Blondynka z dnia 12 maja 2012, piwo do kega dla teścia, któremu bardzo posmakowała Perłowa Blondynka, z niewielką modyfikacją Zasyp: słód pilzneński (DMGP/Strzegom) 2.90kg słód wiedeński (Weyermann) 0.40kg słód karmelowy jasny 25 EBC (Weyermann Carahell) 0.20kg Chmiele: Perle gran. 2011 5.4% a-k 30g Lubelski gran 2011 3.9% a-k 20g Drożdże: Safale US-05 I pokolenie po rehydratacji Dodatki: mech irlandzki 3g Zacieranie (12.5l wody): 55-54°C - 10' 64-61°C - 15' 74-71°C - 45' 75°C - 5' Wysładzanie i filtracja: 17l wody w 3 rzutach Gotowanie: 80' Chmielenie: 60' - Perle 30g 10' - mech irlandzki 3g 10' - Lubelski 20g Wybicie 21.5l 11.5°Blg, rozcieńczone do 11°Blg. W wiadrze 19.5l. Zadane drożdżami w temp. 15°C i po ogrzaniu do 17°C wyniesione do piwnicy. Przy ważeniu chmielu okazało się, że skończyło mi się Perle i na aromat poszedł Lubelski. Modyfikacja względem poprzedniej warki Blondynki polega na zmniejszeniu udziału Carahell o 200g (czyli dokładnie o połowę), tamto piwo wydaje mi się nieco za słodkie. Liczę na odfermentowanie gdzieś do 2.5°Blg, żeby woltaż nie przekroczył 5%, w tym celu zatarłem je odrobinę mniej wytrawnie. Przy obu piwach trochę eksperymentowałem z podziałem wody między zacieranie i chmielenie, co widać po obniżonej wydajności. Plany na najbliższy czas to wreszcie jakiś bitter do butelek (może coś jasnego, w stylu Hopback Summer Lightning?) i jasne z płatkami żytnimi. Żona naciska na zrobienie pszenicznego, ale nie mam kiedy go upchnąć w terminarzu. I była również pierwsza degustacja Koźlaka v2.0, po miesiącu od rozlewu. Pachnie pięknie, monachijsko, w smaku czuć niesamowitą słodowość z odrobiną goryczki (tu efekt FWH mi się podoba). Alkohol wyłazi jeszcze trochę za bardzo na przód, ale za kilka miesięcy powinno się idealnie ułożyć.

Olać uszczelnianie, jedna rzecz mniej do zamartwiania się. Postawić, zapomnieć, nie gmerać, nie otwierać. Jak potrzymasz piwo 10 dni w wiadrze, to przy drożdżach górnej fermentacji nie ma bata, żeby nie przefermentowało, nawet bez bulkania. I proszę mnie tu nie wyciągać przypadków specjalnych.

Ja mam innego rodzaju pytanie. Czy zamówiony słód (kilka worków) możnaby odebrać osobiście w Sierpcu np. po opłaceniu faktury przelewem? Myślę że piwowarzy z Warszawy czy północnego Mazowsza mogliby być zainteresowani takim sposobem realizacji.

Przecież Ci napisałem które będą dobre.

A pewien jesteś, że to wina drożdży, a nie np. infekcja?

Jak im nie będzie szło, to kupią http://allegro.pl/na...2308983622.html i od razu im się zwiększy sprzedaż o 30 do 70% przy zmniejszeniu strat do 25% całego wyprodukowanego piwa, i to tylko za 2 tys. złotych.