Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Dobrze poszło, chociaż do eksperymentu lepiej byłoby użyć jakiegoś piwa bez dosładzacza, wtedy wynik byłby wystarczająco jednoznaczny. Gotowe zestawy ze sklepów są skomponowane z pewnym zapasem, jedne z mniejszym inne z większym. Np. te z Centrum Piwowarstwa mają zapas minimalny, te z Piwodzieja całkiem konkretny. Nie wiem jak się filtruje z fałszywym dnem, używam sraczwężyka, ale podejrzewam że brzeczka z podbicia schodzi dopiero z ostatnią partią wody. Ekstrakt wzrósł Ci bardziej, bo dodałeś laktozę, 2°Blg to przeciętna wartość przy odparowaniu 8-9%. W każdym razie ja przy takim wyniku bym się cieszył, nie dość że wyszło więcej, to jeszcze bardziej ekstraktywne. Zrobiłem jedno piwo na Nottinghamach i też wolno się brały do roboty. Nie wiem ile to trwało dokładnie, bo do piwnicy zaglądam raz dziennie albo nawet i to nie, ale 24 godziny na pewno.
  2. zgoda

    Życzenia urodzinowe

    Bielok, Twoje zdrowie, żyj nam 100 lat i inspiruj kolejnych piwowarów.
  3. zgoda

    120 Minute IPA

    Na tym polega idea z podlinkowanego przeze mnie artykułu - stopniowe dodawanie cukrów tak, żeby nie było ich za dużo, rośnie stężenie alkoholu, ale stężenie cukrów jest utrzymywane na w miarę stałym poziomie (dzięki chemii są to praktycznie wyłącznie cukry fermentowalne).
  4. Ja zacieram "zwykłe" piwa w 18l wody + 12l do wysładzania. Obojętne ile słodu, tak cyrkluję, żeby trafić. Bo wodę do wysładzania grzeję w garnku co ma 5l... Jak trzymałeś w 47°C to miałeś przerwę beta-glukanową, a nie ferulikową. Pewnie dobrze się filtrowało, ale goździków dużo mieć nie będziesz. Ot, tak zwyczajnie. Bo kwas ferulikowy i tak jest w zacierze, tyle że w pszenicy chcemy go jak najwięcej, żeby było dużo tego fajnego goździkowego aromatu. Na wiki nie jest napisane, że zwykle jest za mało "i" za niski ekstrakt, tylko "albo" (a tylko czasem jedno i drugie), proszę nie siać popeliny. Wiem, bo sam to pisałem. Spokojnie rozcieńcz czystą wodą do 12°Blg. Będzie dobrze.
  5. #26 Camry 40 poszło do butelek (34x0.5 + 11x0.33), do refermentacji 80g cukru białego w syropie, planowane nagazowanie 1.8 v/v - wszyscy podają, żeby mniej, ale piwo z butelki musi mieć gaz. Choćby mały. Nie poruszyło się już na cichej i skończyło na 2.5°Blg - co daje mu 4% alko. Dużo jak na szkocką "dziesiątkę", zbyt wytrawnie zatarłem. Ale jest smaczne, goryczka ledwo wyczuwalna, potężna (jak na 10°Blg oczywiście) słodowość na pierwszym planie - i wchodzi jak woda. Za trafienie w styl 3, za ogólne wrażenie 3+. Bardzo dobre piwo, już się nie mogę doczekać, że dojrzeje.
  6. zgoda

    120 Minute IPA

    Podawałem już ten link -> http://byo.com/stories/article/indices/9-all-grain-brewing/51-21-alcohol-all-grain-beer
  7. Dopóki śmierdzi (wydziela się SO2), to znaczy że działa.
  8. Zwykłe piwo - 4kg słodu, 40g chmielu (po 20g na goryczkę i aromat), neutralne drożdże. Sukces murowany.
  9. Zośka nie lubi zapachu przy chmieleniu, ale zapach słodu podczas zacierania jej odpowiada. I lubi sobie chrupać karmelowy przy śrutowaniu.
  10. Najmłodsza asystentka piwowara w browarze Clair de Lune. Było to podczas warzenia Camry 40. Lekko się mieszało, bo w garze tylko 3.20kg słodu. Ale panna parę w łapach ma - i na szczęście lubi kręcić korbą Porkerta.
  11. Będę nieskromny, ale... wiem, że jest rewelacyjne. To najlepsze piwo jakie do tej pory zrobiłem. Dobrze to odebrałem. Była dyskusja na ten temat po ogłoszeniu kategorii na KPD - komisja zażyczyła sobie mocniejsze, niż jest wg BJCP, więc jest "festowe" 5.8% alko. ;0
  12. Każdy przepis trzeba dostosować do swojej warzelni i używanego słodu.
  13. Wtedy byłoby za ciężkie i słodkie, a lager wiedeński powinien być dość wytrawny. Mnie tam się podoba takie jakie jest, a ostateczna weryfikacja będzie w Żywcu. I już wiadomo o co biega. Wziąłem sobie dziś 1kg słodu pilzneńskiego z dna kubełka (tego samego, z którego było to ostatnie piwo zrobione). Odwiałem i zważyłem co zostało - 960g. Czyli z tego "3.60kg", które wczoraj zacierałem, tak naprawdę było nawet niecałe 3.50kg. 4% śmiecia. Teraz się zastanawiam, czy palić niemca i tylko odważać sobie ciut więcej słodu, czy udać że jestem pedantyczny i brać pod uwagę obniżoną ekstraktywność. Więc uważaj z tym "ważeniem". A, i jak zacząłeś od Wiedeńskiego, to się trochę rozczarujesz, bo marcowe jest gorsze.
  14. A za ile byś mi zrobił coś takiego? http://www.synergybrew.com/complete_systems/custom-complete-brew-system/ Z tego wynika, że $1995 to cena wyjściowa, możesz zapłacić znacząco więcej, jeżeli tylko masz kasę (i potrzebę). Podejrzewam że również częścią ceny jest certyfikat FDA (coś jak nasz sanepid).
  15. I co roku pewnie opowiada, że pierwsza warka "na przyszłą jesień".
  16. Antycypując kolejną długą przerwę w warzeniu... Eksperyment, na razie bez nazwy. #28 X01 02.04.2011 ? piwo bezstylowe, warka eksperymentalna dla sprawdzenia efektów chmielenia zacieru. Zasyp * słód pilzneński (Optima via Bogutyn Młyn) 3.60kg * słód karmelowy jasny (Weyermann Carahell) 0.40kg Chmiele i dodatki do gotowania * Marynka gran. 2009 (7.8% a-k) 20g * Lubelski gran. 2009 (4.5% a-k) 24g * Fuggles gran. 2009 (4.0% a-k) 16g * mech irlandzki 3g Drożdże: Danstar Nottingham, 11g uwodnione Zacieranie (w 18l wody) * 57?C zasyp słodów * 53-51?C 10' * 67-65?C 10' * 73-71?C 50' * 76?C mash out 10' Filtracja / wysładzanie: wysładzanie 3x4.5l (do objętości ~25l), nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem Chmielenie / gotowanie * do zacieru 24g Lubelski * do zacieru 16g Fuggles * gotowanie 70' * Marynka 20g 60' * mech irlandzki 3g 10' Wybicie 23l, 11.5?Blg. Brzeczka zadana uwodnionymi drożdżami 03.04.2011 o godz. 10:00 w temperaturze 18?C. Wydajność liczona po polsku wyniosła 71%. Przełom potężny, ale brzeczka nastawna ponownie mętna jak mleko. Miało się nazywać CBA (od "Chmielowa Bomba Aromatyczna", ale najwyraźniej technika chmielenia zacieru nie dała spodziewanego efektu. O ile podczas gotowania pachniało całkiem ładnie (ziołowo, mięta, natka pietruszki), to już brzeczka nastawna nie wykazuje żadnych przejawów chmielowej aromatyczności. Goryczka zapowiada się wyczuwalnie, ale niezbyt mocno. Wydajność znowu się wahnęła. Może za grubo ześrutowałem? A może poszli do lasu... Miało być 12°Blg, jest 11.5 (ale miało być 22l wybicia, a było 23). Za jakiś miesiąc - półtora okaże się, co z tego wyszło.
  17. Zrobiłem dziś właśnie warkę z chmieleniem zacieru. Podczas zacierania niczego specjalnego nie było czuć, za to podczas gotowania... Do zacieru wrzuciłem 16g Fuggles i 24g Lubelskiego. Bardzo dziwny zapach - miętowy, natka pietruszki, trochę ziołowy, niezbyt mocny, ale wyraźny. Ciekaw jestem co z tego wyjdzie dalej. Nie daję już żadnego innego chmielu na aromat, tylko trochę Marynki na goryczkę.
  18. Mech do pszenicy, czy to Ctrl+C i Ctrl+V?
  19. zgoda

    Infekcja?

    OXI to cienki zawodnik, nadaje się do pryskania butelek najwyżej. Po infekcji tylko "zło" (roztwór podchlorynu), względnie ClO2.
  20. zgoda

    Infekcja?

    Jak jest błonka na wierzchu to na 100% infekcja.
  21. Piwowarzy z blokowisk ochładzają piwo chłodnym realizmem.
  22. zgoda

    Życzenia urodzinowe

    Wszystkiego najlepszego, Hasintus. Twoje piwowarskie przygody opisane na browarbizie były dla mnie jedną z inspiracji do rozpoczęcia warzenia, tak że mam za co dziękować. Sto lat i Twoje zdrowie.
  23. zgoda

    Piwowarów nocne rozmowy

    Otototo. Po "Złocie Gór Czarnych" z dwoma kolegami we wczesnej podstawówce nawet próbowaliśmy zrobić pemikan - można sobie wyobrazić te podchody ze zdobyciem dobrego mięsa wołowego jak było na kartki...
  24. Jak rozumiem, opłatę w postaci brzęczącego bilonu dołączyć w kopercie do paczki z piwem? Ech, nie dość że oddawać piwo, to jeszcze za to płacić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.